Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matylde

trzydziestokilkuletnie spodziewajace się dziecka

Polecane posty

Gość wodny psikulec
Hej! Asiu, milo, ze sie odezwalas. I to z dobrymi wiadomosciami. Po tym z usg to chyba wielka ulga. Czekamy na dalsze wiesci z "frontu". Czy bedziesz chciala poznac plec malucha czy wolisz miec niespodzianke? Yvonn, ceny mieszkan rosna juz od kilku miesiecy, mieszkan na rynku caly czas brakuje a dobre oferty kredytow hipotecznych powoduja, ze ludzie coraz chetniej kupuja. To wszystko powoduje napedzanie rynku nieruchomosci a tym samym wzrost cen. No i jeszcze obcokrajowcy, ktorzy maja pieniadze inwestuja w nieruchomosci w Polsce. Przegladajac oferty nowych inwestycji, ktore nawet dopiero za rok, poltora beda oddawane widze, ze w wiekszosci sa juz zarezerwowane. Matylde, odpoczywaj w weekend, laduj akumulatory, jakos doczekamy tej wiosny! Gusko, Zenobio, Emmi pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy 28 lat to dobry wiek na
dziecko? Slyszalam jzu rozne opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczynki. Mam dola Bylam u gina dzisiaj. Nie podoba jej się mój wykres tempki. Niby skok jest ale w drugiej fazie zbyt duże whania ok 0,2 stopnia. Mialyscie tak? Gina powiedziala że być moze trzeba luteinkę brać. Może macie dla mnie jakąś rade:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yvonn
Do wodnego psikulca: Nie orientuję się w cenach na rynku mieszkaniowym. Gdy dwa lata temu wymienialiśmy mieszkanko na większe, ceny wydawały się przyzwoite. Teraz zastanawiamy się nad budową,bo kredyty są naprawdę korzystne,ale to zależy jak wszystko się potoczy. Dlaczego wiek 28 lat miałby być nieodpowiedni na dziecko? Przecież wszysko zależy od Twojego stanu zdrowia,nastawienia psychiczngo i wielu innych czynników, które mają wpływ na decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy 28 lat to...
Bo mi mowia, ze to za pozno ze wzgledu na hormony, stan zdrowia i takie inne i sie martwie, bo jak na razie to w ogole nie czuje tego instynktu i nie wiem czy w ogole poczuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) dzięki za pamięć i pozdrowienia 🌻. Czy 28 lat to za dużo? Mieścisz się w medycznej górnej granicy jeszcze bezpiecznej ciąży. Powtarzam, medycznej! Bo reguły nie ma. Pierwsze dziecko urodziłam w wieku 24 lat, teraz jestem w ciąży (35-36) i muszę Ci powiezieć, że jest kolosalna różnica. Raz że mało brakowało, a bym zwlekając z tą ciążą w ogóle jej nie miała, bo w miedzy czasie miałam bardzo poważną operację z jajnikami :O I groziło mi ich usunięcie... więc nie polecam zwlekać zanatto. Róznica jest kolosalna w samopoczuciu, pomijając różne wyjatkowe sytuacje, kiedy to młoda kobieta ma bardzo poważne problemy z donoszeniem, to dochodzi już wiek organizmu, mimo wszystko starzejemy się, bezwzględu na to na ile się czujemy :D Są problemy z hormonami- ja je miałam, przy pierwszej ciąży czułam się całkiem nieźle, byłam rewelacyjnie sprawna ruchowo, w tej jestem prawie od początku uziemiona w domu i pomimo, że staram się jakoś funkcjionować, to rzeczywiście stan mego zdrowia i na to nie pozwala. Co do instynktu? Nie powiem Ci, bo czekając na niego mozesz nigdy go nie poczuć, ale poczuć już po możliwości zajścia w ciążę, bo instynkt często pojawia się w trakcie ciąży... ale znów starać się być mamą w imię tego, że instynkt może się poczuje też jest bezsensowne... nie umiem doradzić przy braku instynktu :) pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyyy... poprawka coś zjadło... Co do instynktu? Nie powiem Ci, bo czekając na niego mozesz nigdy go nie poczuć, albo poczuć go, już po możliwości zajścia w ciążę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Dziewczyny! Naszego tematu nie znalazlam ani na pierwsze, ani na drugiej ani nawet na piatej stronie. Musialam uzyc wyszukiwarki. Co jest? Gdzie Matylde - nasza matka przelozona? Gdzie reszta? Zadna sie nie zlitowala tylko czeka na innych. Nieladnie! Ja od wczoraj w pracy ale na razie na pol gwizdka. Po tej terapii jodem czuje duze zmeczenie. Budze sie juz zmeczona i kompletnie nie mam sil na nic. Pierwszych pare dni glownie lezalam i stary sie kolo mnie krzatal. Z drugiej strony to calkiem niezly uklad :) Od poniedzialku wracam do pracy juz normalnie - mam w pokoju kolezanke w ciazy, a ja nie moge przez dwa tygodnie przebywac z kobietami w ciazy i dziecmi. Ona od wczoraj byla na wagarach dlatego pojawilam sie w biurze. Mam szczera nadzieje, ze przelamalam zla passe pisarska i bede miala co czytac jak jutro wlacze komputer. Serdecznie pozdrawiam i czekam na wiadomosci co u Was, Wasz Psikulec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czołem, wpadłam tu własnie na chwilę i oczom nie wierzę... Nikogusieńko od tylu dni... A ja mam jutro ważny egzamin i naprawdę nie mam kiedy pisać. Poza tym w piątek podpisaliśmy umowę przedwstępną zakupu mieszkania!!! Mała mi choruje, jest zakatarzona po pachi i nie sypiamy po nocach. Ogólnie - jazda bez trzymanki! Wpadnę tu po egzaminie jutrzejszym. A teraz uciekam. Całuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Zenobio! Wreszcie ktos sie pokazal. Trzymam kciuki za jutrzejszy egzamin! Jak juz bedziesz miala spokojna glowe po egzaminie to pochwal sie na jakie mieszkanie zdecydowaliscie sie. Ja w przyszlym tygodniu pokazuje ewentualnemu kupcowi swoje mieszkanie, ktore wynajmuje od kilku lat. Mam nadzieje, ze sie zdecyduje - mialabym po klopocie. Lokatorow mam do konca marca wiec czas sie zajac sprzedaza. Halo? A gdzie reszta? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yvonn
Hej,dziewczyny.Umieram na zapalenie krtani,dwa dni leżałam w łóżku,bo nie miałam na nic siły:katar, kaszel,gorączka-a wiadomo,że w ciąży z lekarstwami nie poszaleję,więc muszę zadowolić się wziewnym bioaroxem i jakimiś homeopatykami. Mam już dość tego gardła, bo walczę z nim za każdym razem,gdy po dłuższej przerwie (tym razem były to ferie zimowe) wracam do pracy w szkole.Belfrem być... Poleguję w domciu jeszcze tydzień, więc może dojdę do siebie. Pozdrawiam Was wszystkie!Zenobio,mam nadzieję,że świętujesz po zdanym egzaminie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do YVONN : na krtań dobre sa \"sal emskie\" na mleku mają lekko słony smak i nie są tak tragicznne jak bioparox. Po za tym nie szkodzą dzidzi isą naprawdę skuteczne. Pić dobrze ciepłe!!!!! Wypróbowałam na sobie, a dla ukojenia Twoich nerwów,że ktoś nowy się wcina w gadkę jestem na finiszu ciąży (już tylko 1i1/2 tygodnia do końca) i od osrej infekcji gardła,krtani, a na koniec oskrzeli zaczęłam ciążę.Pozdrawiam!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, no, to przyjmuję gratulacje - zdałam dziś przedostatni egzamin z wynikiem 4,5 :) Znam wynik, bo był to ustny odpyt :) Do psikulca - kupiliśmy chałupę na wtórnym rynku, ale budownictwo nowe. Mieszkanie częściowo zrobione - panele drewniane, terakota w kuchni i przedpokoju, kafle w łazience i wc. Okna drewniane \"Sokółka\". Ogólnie stan mieszkania dobry - wystarczy pomalować, wycyklinować ewentualnie i mozna mieszkać. Nam się nie podoba zabudowa kuchni, choć jest w dobrym stanie, bnawet bardzo dobrym, ale chcemy ją zmienić. Chcielibyśmy mieć jednak w kuchni tak, jak lubimy, w końcu dla niektórych osób to centrum mieszkania :) Jest też spory balkon, a piętro pierwsze. Osiedle jest w miarę nowe, ale nie jest daleko od centrum. Wokół same nowe bloki, towarzystwo głównie młode z małymi dziećmi :) Mamy też wózkarnię. Forma prawna też atrakcyjna, bo wspólnota mieszkaniowa, więc nie ma wysokiego czynszu. Ogólnie prawie same plusy. Prawie, bo oddaliliśmy się od rodziców. Dotychczas mieszkaliśmy na jednym osiedlu. Jednak mam dość betonowego blokowiska, a wykazałam naprawdę maksimum dobrej woli i szukałam bardzo intensywnie mieszkania bliżej rodziców - ceny były jednak tak nieadekwatne do proponowanych warunków, że daliśmy sobie spokój. Rodzice mają teraz do nas samochodem i autobusem około 15 - 20 minut. Chyba nie tak źle, co? Na razie uciekam, bo muszę odreagować egzamin - zaraz zapuszczamy sobie jakiś fajny filmik i ja w ramach nagrody wysączę sobie lampkę winka :) Buziaki kochane. Matylde - co tam u was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabi29
witam wszystkich,mam 29 lat i zamierzam niedługo zostać mamusią, od 9 lat biorę tabletki anty i trochę się boję jak mój organizm zareaguję na ich odstawienie , no i jak będzie z zajściem, podobno nie ma problemów, no ale jest strach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yvonn
Do Gabi29-Po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych ,które brałam 13 lat, zaszłam w ciążę po jednym pełnym cyklu i miesiączce,więc bardzo szybko. W ciągu tego miesiąca po odstawieniu miałam wilczy apetyt-jadłam wszystko o każdej porze i byłam ciągle głodna.Waga skoczyła w górę błyskawicznie i na marne poszło trwające kilka miesięcy odchudzanie. Pojawiły się też dawno zapomniane problemy z cerą- hormony jednak na nią mają ogromny wpływ. Teraz jestem w 8 tygodniu ciąży i praktycznie nie chce mi się jeść. Na szczęście zachowałam zdrowy rozsądek, dzięki któremu do jedzenia się zmuszam i to do samej zdrowej dla dzidziusia żywności. Paiętaj jednak,że każdy organizm reaguje inaczej na odstawienie hormonów. Nie ma reguły, więc jest duża nadzieja,że przejdziesz "odstawkę" łagodnie, czego Ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia32
witam powiedzcie mi czy w ok.10 dniu ciązy występują jakieś objawy, czy dopiero brak miesiączki jest pierwszym objawem ciąży.Ppozdrawiam I CZEKAM NA ODPOWIEDZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! odpisując poprzednio na pytanie Yvonn nie napisałam słowa o sobie tylko wpadłam jak burz na Wasze forum-PRZEPRASZAM. Jestem 32-latką i za 8 dni rodzę za pomocą ceszrki,no chyba,że zacznie się wcześniej. Wczoraj MISIA32 pytała czy 10-cio dniowa ciąża daje jakieś objawy? Otuż raczej nie bardziej są to odczuciapsychiczne, które przeczhdzą w fizyczne. W10 dobie możesz próbować robić test ciążowy, ale musi być bardzo czuły. Uprzedzam, że może jeszcze dać wynik ujemny zależy to od stężenia hormonu HCG w moczu, a jego wzrost postępuje wraz z wiekiem ciąży. Czasem tuż przed spodziewaną miesiączką swędzą brodawki sutkowe i piersi stają się nabrzmiałe i bardziej drażliwe, ale to też nie musi być oznaka ciąży. Niektóre babeczki są bardziej senne, lub częściej chodzą siusiać aleto również nie jest regóła. Ja na przykład nie odczówałam niczego po za lekkimi młdościami i wstrętem do czekolady, którą dotychczs kochałam, ale wyszłam z założeniua, że poprostu zmieniły mi się upodobania smakowe. Dopiero gdy minął termin miesiączki, a jej nie bylo zrobiłam test który wykazał ciążę. Dodam, że robiłam test 9 dni po przewidywanym zaplodnieniu i nic nie pokazał mimo, że do niego doszło. POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, dziewczyny, jak tak dalej pójdzie padnie ten topik... Ja mam teraz tyle na głowie, a znajduję czas, żeby tu wpadać, mimo wszystko... Matylde, Guśka - gdzie jesteście???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia32
Witam i dziekuje za odpowiedz brzuchatek oraz gratulacje .jestwm 32 latką jak ty i czekam na dzidziusia bardzo dlugo juz 4 lata wiec teraz jak wiem ze sa jakies szanse poprostu niemoge sie doczekac, obiawy mam jak przed miesiaczką , senna chodze ,ale to chyba z nudów bo jestem na urlopie i przepraszam ze wpadlam na wasze forum tak bez slowa o sobie ,tyle ze jeszcze bez brzucha.Wielkie dzieki za odpowiedz . Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Hej! Dziewczyny, to bardzo milo, ze wpadlyscie jak burza na to forum. Po to jest! Mam nadzieje, ze zagoscicie na stale. Zenobio, mimo zajec znajdujesz czas, zeby napisac slowko, bardzo sie ciesze. Ja tez staram sie jak moge. Jak Twoj Maluch? Wielkie gratulacje z powodu zdanego egzaminu. Jeszcze raz powtorze - Dziewczyno jak Ty znajdujesz na to czas? I jeszcze zdajesz na 4,5! Dla mnie niepojete... Super, ze zdecydowaliscie sie na mieszkanie. A, ze do rodzicow 15 minut nie martw sie, to przeciez bardzo blisko. Powiem Ci, ze ja nie chcialabym mieszkac z rodzicami tak dom w dom. Z jednej strony pomoc a z drugiej "co za duzo to niezdrowo". Wczoraj bylam pokazywac potencjalnemu kupcowi (daleki znajomy) moje mieszkanie. Jest zainteresowany, chce zeby jego rodzice zobaczyli (pomagaja finansowo w zakupie) i wyrazili swoje zdanie. Dalej martwie sie nieobecnoscia Matylde. Hop, hop, odezwij sie! Chyba Ty - Matka Zalozycielka i mala Tosia nie znikniecie z topiku. Wiesz, ze to juz nie bedzie to samo. Poza tym, takie moje przemyslenie. Szukalam dzis naszego topiku, przeczytalam temat i pomyslalam "kurcze, przeciez ja nie spodziewam sie dziecka, a nawet mam zakaz, nie pasuje tutaj". A z drugiej strony, to takie sympatyczne, przyjsc do domu i przeczytac co dzieje sie u starych znajomych... Serdecznie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
No, Dziewczyny! Nikt nic nie pisze! Postarajcie sie! Matylde, niepokoje sie, napisz co u Ciebie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czeeeeeeeeść dziewczyny, Kochaniutkie moje.... Przepraszam za milczenie, ale ..... troche dobił mnie wyczerpujacy rytm dnia- od 6 rano poprzez pracę, Tosię, wieczorem ogarnięcie chałupy, gotowanie i takie tam, same wiecie....a z ostatnich wydarzeń to - chrzciny Toli w ubiegła niedzielę. Impreza mała (liczebnie) i udana.Nie narobiłam się, bo \"kuszanie\" było w knajpie u znajomych. Koszt malutki. Tosia jak na jej możliwości była b. grzeczna, i w kościele i potem też. Myślałam, że te odprawione przez księdza egzorcyzmy (dowiedziałam się na naukach) wypędziły z niej \"demona\".....ale radośc moja była krótka. Jest taka sama :D :(. Cieszę się że tu tak optymistycznie..... Zenobio gratulacje, no proszę jak pięknie, ...... gładko na egzaminach i chałupka jak marzenie....... chyba teraz kolej na marzenia psikulca :D. Ucałowania. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psilulec
No, Matylde, nareszcie! Nie odzywalas sie kawal czasu i naprawde sie niepokoilam. Zaraz pedze drugi raz pokazywac mieszkanie wiec moze za pare miesiecy jedno z moich marzen sie spelni (a moze drugie tez :) ) Serdecznie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny!!! Ja też w ostatnich dniach nie mam na nic czasu a już na kompa w szczególności. Do cesarki zostały mi już tylko trzy dni i staram się maksymalnie dużo rzeczy dokończyć przed tym wszystkim. Po za tym moja córcia okropnie się boi rozstania ze mną i tego, że jak wrócę ze szpitala to już nie będę jej ania kochać, ani nie będę mieć dla niej czasu. Najzabawniejsze jest to,że ktoś jej naopowiadał bzur i narobił mętliku w głowie i teraz ja to odkręcam od jakichś pięciu miesięcy. Otóż ona jest moim dzieckiem z pierwszego małzeństwa teraz mam nową wspaniałą rodzinę i dla mojego męża nie ma kompletnie znaczenia czy mała jest jego rodzona czy nie. Traktuje ją jak własną (a może i nawet bardziej pobłaża bo własne to się czasem skarci). Nieważne ma jak w niebie i jest kochana! Lecz znalazła się jakaś \"życzliwa\" jednostka, która powiedziała małej, że jak się urodzi dzidziuś to ona przestanie być kochana i straci tatę, którego tak kocha bo będzie miał swoje własne dziecko. Gdybym wiedziała kto to był..... Dla tego wpadam sporadycznie na tą stronkę i w ogóle na kompa. POZDRAWIAM!!!!!! P.S. A gdzie się podziewa Emmi?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodny psikulec
Tak, Brzuchatek, tez pamietam to z dziecinstwa... Dorosle osoby straszace dzieci, ze jak pojawi sie rodzenstwo to rodzice juz nie beda kochac tego starszego. Kolezanki mojej mamy (kiedy mialo przyjsc na swiat moje rodzenstwo) tez pytaly: "a nie boisz sie, ze jak bedziesz miala braciszka albo siostrzyczke to mama nie bedzie cie kochac i nie bedzie sie toba zajmowac?" Cale szczescie, ze ja zawsze odpowiadalam, ze sie nie boje. Myslalam, ze juz nikt w ten sposob nie straszy dzieci, to niepojete. Brzuchatku, mam nadzieje, ze przed porodem zdazysz jeszcze do nas zagladnac. A jezeli nie to zycze zdrowego dzieciatka i szybkiego powrotu do formy po porodzie. Jak juz bedzie po wszystkim to nie zapomnij pochwalic sie maluchem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam!!! Jakoś mi sie udało wpść na małe ploteczki co prawda godzina jest raczej późna ale właśnie odprawiłam moją córę w krainę nocnych marzeń i mam trochę luzu, niestety sama jakoś nie mogę spać ale to ze strachu przed środą. Jak tak dalej będzie to nie będę miała paznokci mimo że obgryzania ich nie mam w zwyczaju lecz w policzkach mam już rany. Obiecuję że jak będzie po wszystkim to mój mąż pochwali się Wam naszym maleństwem, a później sama wrócę do naszych ploteczek. Co do głupawych metod straszenia starszego przyszłego rodzeństwa to niestety wiem już kto u mnie w otoczeniu jest taki genialny i najgorsze jest w tym to , iż jest to moja dość bliska rodzina. Obecnie sama jest w ciąży na samym jej początku i swojej 2i1/2 rocznej córce zaczęła opowiadać jak to jej się wszsystko ukróci gdy się urodzi dzidzia. Na szczęście mała nie jest głupia i już na pytanie co woli brata czy siostrę odpowiada-LALKĘ!!!!!. Teraz sama zobaczy jak fajowo ssię żyje z dzieckiem które ma naplątane w głowie. Ja już mam z górki, jutro ostatni dzień latania po mieście, a po jutrze stawiam się w szpitalu o13 i odliczam godziny do środy rano. Trzymajcie za mnie kciukijak oczywiście możecie bo na prawdę mam cykora. Z góry WIELKIE DZIĘKI!!!!!!!!! EMMI jak jesteś to się odezwij jak i napisz jak egzaminy????? Mam nadzieję, że jak wrócę ze szpitala to ten topik będzie jeszcze istniał i nie padnie przez tydzień!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam wszystkich 🌻🌻🌻🌻 brzuchatku//:) a w d... chcesz za te pazurki?? :D Nie bój się wszystko będzie dobrze :) I może już nie czytaj topików o cieżarnych, bo opisuje się różne przypadki i można w niepotrzebną panikę wpaść, a brzuchatki mają tendencję do paniki i ogólnego negatywnego nakręcania się ;) Patrz, jak tu jest miło i spokojnie i nikt nie straszy jakimiś okropnymi historiami z porodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobiety Kochane! Pamiętacie mnie jeszcze??? To ja!!!!! Zagubiona duszyczka!!! Wpadłam na topik, obczytałam wszystko!!! Witam \"nowe\" dziewczęta i te hmmmmm jak to ująć żeby nie urazić....... te zasiedziałe również. Zenobio, gratulacje!!!! Jesteś dzielna babka. Poza tym mieszkanko jak czytam też spełnia oczekiwania. No jednym słowem do przodu się kręci. Wodny Psikulcu, bądź z nami - z Tobą raźniej. Matylde, Ty pierwsza wypędziłaś poganina z córci - trochę Ci zazdroszczę. My dopiero w maju (13), opękamy jednocześnie imieniny Zośka. No właśni - Zosiek to wielka kobieta już!!! Raczkuje jak szalona, trzeba wszędzie za nią łazić, zbiera wszystkie oruszynki z podłogi no i oczywiście pcha to z zapałem do paszczy. Poza tym ma już jednego zęba - od soboty. Jestem zszokowana bo nie spodziewałam się zębiska. Aktualne zdjęcia na www.zochna.bobasy.pl Obiecuję wpadać częściej a na razie lecę Pa"dziewczęta"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej. Buziaki i słoneczka na Walentego. U nas słoneczko za chmurką, bo Tosia ma zapalenie krtani. Mamy zaleconych 4-5 inhalacji dziennie, ale córeczka ich nie znosi, więc mamy troche z tym kłopotu. Ucałowania. Emmi myślałam, że już nam obwieścisz radosną nowinę, a tu cisza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matylde//:) Jaką radosną nowinę? buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×