Czy są tutaj dziewczyny 20-letnie pragnące mieć dzidziusia?

Ja z moim mchłopakiem po pierwszym staranku już wózki na allegro oglądaliśmy.Patrze na jakiś wózek,zdjęcia nie ma,cena ponad 10tyś.,plikam,patrzę a to wózek widłowy :-D

Tak sobie juz was czytam od jakiegos czasu i okropnie wam zazdroszcze..Mam 19 lat moj chlopak tez jestesmy juz 2 lata ze soba, zdallismy teraz maturke, planujemy wybrac sie na studia ale do innego miasta. Bardzo bym chciala juz miec dzidzie i mieszkac razem z moim ukochanym. Niestety nasi rodzice nie wyobrazaja sobie dziecka bez slubu, zreszta sami tez wolelibysmy najpierw slub. Ale to dopiero za rok dwa? I tak to bedize wg naszych rodzin za szybko, a co sie stanie jak nie dostaniemy sie tam na studia?? :( Czarno to widze, nie wiem skad bralibysmy pieniadze na utrzymanie siebie i dziecka. Wg moich rodzicow podczas studiow nie da sie pracowac. Jestem przekonana ze nie wytrzymamy jeszcze 5 lat widzac sie jesli juz nawet codziennie to krotko. A tak wogole to chodzilismy do jednej klasy (!) jestesmy ze soba juz dlugo i to naprawde jest powazne, wszyscy juz chyba tak uwazaja nawet nasze rodziny. Moj chlopak jest cudownym troskliwym facetem powaznie myslacym o przyszlosci. Wiem ze to przetrwa i chcialabym zebysmy byli juz razem i mieli dziecko. Jak wyglada studiowanie (dzienne) pracowanie i posiadanie dziecka? Czy to jest mozliwe? Przepraszam ze to tak chaotycznie wyszlo ale pisze to co mysle :)

Kiedy w grę wchodzi dziecko to studia dzienne odpadają.No bo niby jak miało by to być???Od poniedziałku do piątku szkoła,po szkole lub w weekendy praca a kiedy czas na zajęcie się dzieckiem???O byciu z mężem to już nie wspomnę.Jak dla mnie nie ma takiej opcji.Najlepiej najpierw zarobić kasę a potem dzidzia żeby nie mieć wszystkiego na głowie i spokojnie zająć się wychowywaniem.Poczekaj lepiej trochę dłużej na przypływ gotówki.Wszystko się ułoży,zobaczysz :-) Lecę do mojego boya.Pewnie jest zmęczony,bo właśnie wrócił z pracy,ale ja mu spokoju nie dam :-)

Masz racje Michelle studia dzienne i dziecko to troche poplatane :) no i jeszcze praca :) Weim ze na dziecko bedizemy musieli troche poczekac, troche dlugo nawet :( Wiem jednak ze bedzie i to nie jedeno i nie dwa jesli bedize sie dalo i bedziemy miec takie mozliwosci. Moje kochanie ma duzo rodzenstwa i nie wyobraza sobie tego inaczej. Ale zobaczymy jak to ze studiami wyjdzie, a moze byc roznie. Pobrac zamierzamy sie jednak za jakies 2 lata. Co myslicie o tym? Bedziemy miec wtedy 21 lat. Wszyscy uwazaja ze to o duzo za wczesnie. Dodam ze bylby to slub koscielny.

Witaj patch! Wydaje mi sie ze cala ta sprawa z malezenstwem i dzieckiem powinna byc Twoja decyzja. Tu nikt nie powinien sie wtracac, nawet Twoi rodzice, w koncu jestes juz pelnoletnia. troszke inna sprawa jesli bylabys pod ich opieka finansowa... wtedy lepiej poczekac, bo cokolwiek by sie dzialo mieliby do Ciebie pretensje i mieliby do tego prawo. mysle ze slub i dziecko to rzecz wielka i wymagajaca wielkiej rozwagi. Nie wyobrazam sobie brac slubu ani miec dzieci z facetem ktory do tego jeszcze nie dojrzal.. Jesli jestescie razem, macie za co zyc i mozecie zapewnic dostatecznie dobre zycie sobie jak i ewentualnie Waszym dzieciom to chyba nic nie stoi na przeszkodzie, obojetnie czy bedzie to teraz, za miesiac, za rok, za dwa lata czy kiedys tam. Ale sie rozgadalam... Juz z zakupow wrocilam ale nic nie kupilam :P Nie bylo nic ladnego... naet lozeczek :D tylko takie zwykle, jak z lat 50 :) Posiedze tu jeszcze troszke a potem ide na film.

Odswiezam nasza tabelke :) 1.Zoraaa….….Ula........l.19....Dzierzoniow....6 miesiac…...28.09.05 2.Michelle…...Kasia.....l.19…..Inowrocław.....2cykl………...@06.07.05 3.Ell............Klaudia....l.21...Jastrzębie......2miesiac…....luty 4.Vanilia84...Iza........l.21....Poznań..........2cykl..........@08.07.05 5. Mada86....Magda....l.19....Chełm...........1 miesiąc.....luty 6.Alaa……………Ala……...l.19....Bydgoszcz......2cykl….......@20.07.05 7.Ewma..... .Ewa..... .l.20…...Toruń...........xxxxx.........@??????? 8.Berna.......Basia.....l.18.....Rzeszów........xxxxx.........xxxxxxxxx Natii czekamy na Twoje namiary :) Wiecie moze co sie stalo z Mada86???

Witam dziewczyny!!!!!!!!Właśnie wróciłam do chaty.A Zory nadal nie widać.Ewma zgadzam się z Twoją wypowiedzią.Vanilię w tabelce trzeba będzie chyba zmienić,bo pisała,że już się nie starają.A szkoda,bo byłoby nas więcej,tzn.starających się.Pozdrawiam i życzę kolorowych snów.A nowej koleżance życzę wytrwałości.Wszystko Ci się niedługo ułoży.Zobaczysz.

Jakoś dziwnie się czuję od dzisiejszego popołudnia.Mam w ustach taki smak jakbym się płynu di naczyń napiła :-) Sutki wciąż bolą,miejmy nadzieję,że to już to.

Ewma ja tez nic wczoraj nie kupilam :( lazilam po sklepach prawie 3 godz. i nic ciekawego nie znalazlam (no moze oprocz kolyski z baldachimem :) byla sliczna mowie wam, prawdziwe cudo, miala tylko jedno ale: kosztowala prawie 3 tys. ;) ) witaj Patch jesli bedziecie w stanie (ty i twoj przyszly maz) utrzymac sie sami, a nie zyc na koszt swoich rodzicow to ja osobiscie nie widze nic zlego w tym, aby pobrac sie w wieku 21 lat ;)

9.Natii.......Natalia.....l.20......Gdańsk....xxxx.....xxxx

Nati ranny ptaszek z Ciebie :-) O 10 nznowu muszę lecieć do notariusza.Na łeb z tymi studjami dostanę.Za tydzień już napewno będę wiedzieć czy mam fasoleczkę czy nie.Cały tydzień w niepewności.

1.Zoraaa….….Ula........l.19....Dzierzoniow....6 miesiac…...28.09.05 2.Michelle…...Kasia.....l.19…..Inowrocław.....2cykl………...@06.07.05 3.Ell............Klaudia....l.21...Jastrzębie......2miesiac…....luty 4.Vanilia84...Iza........l.21....Poznań..........2cykl..........@08.07.05 5. Mada86....Magda....l.19....Chełm...........1 miesiąc.....luty 6.Alaa……………Ala……...l.19....Bydgoszcz......2cykl….......@20.07.05 7.Ewma..... .Ewa..... .l.20…...Toruń...........xxxxx.........@??????? 8.Berna.......Basia.....l.18.....Rzeszów........xxxxx.........xxxxxxxxx 9.Natii.......Natalia.....l.20......Gdańsk....xxxx.....xxxx

Hej Dziewczyny. Dziękuje za zdjęcia. WYsłałam Wam dzisiaj rano swoje. Ale sie dzisiaj nie wyspałam-pieski mnie obudziły o 8:(

ja dzis wstalam o 5.30!!! tragedia niby mam wakacje a caly czas musze cos zalatwiac :/ zycze wam dziewczynki milego dnia, ja bede tu dopiero wieczorem. pozdrawiam :)

Czesc dziewczynki!! Widze ze tabelka juz gotowa :) Jaka jest u Was pogoda?? Ja myslalam ze nie wstane z lozka dzisiaj rano. Raz swieci raz zapowiada sie na deszcz, okropnie a tu tyle planow na dzisiaj. Mialam znowu skoczyc nad jeziorko, ale tylko na jeden dzien, niestety chyba z powodu pogody zrezygnuje i jeszcze to wiatrzysko... Wiem, ze jestem monotematyczna, ale naprawde zaczynam miec stracha. Mojej @ nie ma i sie nie zapowiada, test negatywny, spoznienie o 10 dni a mnie tak dziwnie brzuch boli. Kurcze, zeby ta doktorka mi wczoraj cos sensownego powiedziala... a tu klapa, musimy poczekac. Nudzi mnie to czekanie. A jak tam u Was kochane?? Michelle - czekasz na @ czy testujesz??? Moze ten smak w ustach to dobra nowinka,co?? Trzymam kciuki zeby tak bylo. Jak Twoj boy sie na to zaopatruje?? Berna - u mnie sasiedzi remontuja domek - mozna zwiariowac... pobudka o 7, ewentualnie 7.30. Natii - to jakas kolyska ze zlota musiala byc :p Tak sie w ogole zazstanawiam czy kobiety jeszcze kupuja dla swoich maluchow kolyski. Bo dawno ich nigdzie nie widzialam. Znowu sie rozpisalam. Zmykam do sprzatania. Milego dnia laseczki!

Ewma może przyszedł już czas na Ciebie i bedziesz kolejną mamusią:) U mnie pogoda ładna od samego rana, cały czas świeci słonko, a mi sie tak nic nie chce, jakbym była jakąś starą babką:( Ok, ja zmykam posiedzieć chwilke na polku. Miłego dnia. Papa

Witam kochane.Przepraszam ze tak dlugo sie nie odzywalam ale naprawde nie mialam czasu bo mam malowanie u babci moj mezus jej maluje i musze mu i babci troszke pomoc sprzatanie mycie itd. jest troszke tego. Na dodatek chcem sie nacieszyc mezem bo niestety najprawdopodobniej znow wyjezdza:(. Dlaczego szczescie zawsze trwa tak krotko??? Heh... Witam i serdecznie pozdrawiam wszystkie nowe forumowiczki. Jak widzicie nic u mnie ciekawego zamiast radosci znow nadchodzi smutek. Jedno co dobre to musze sie pochwalic ze odebralam wyniki z maturki w poniedzialek i oczywiscie zdalam:). Jak moj maz wyjedzie to bede miala znow mase czasu i napewno nadrobie wszystkie zaleglosci. Buziaki dla wszystkich

Jestem w szoku,że tak szybko wszystko załatwiłam.Wchodzę,a tam kolejki.Byłam mądrzejsza od nich :-) Poszłam do sekretariatu i tam mi pięknie,odrazu wszystko załatwili.Mój michu tak samo jak w zeszłym miesiącu jest pewien,że się udało.Oby się nie mylił :-) Pozdrawiam was kochane!!!!!!!!!!!!!!

Witaj zora!!!!Nareszcie się odezwałaś.Tęskniłyśmy za Tobą :-)

Nie mogę pozbyć sie tego dziwnego smaku :-( Jak wracałam do domu to musiałam kupić loda żeby choć przez trochę tego nie czuć.CZy to ma być ten metaliczny smak w ustach???Ciekawe.

I znowu spokój na forum...., a ja siedze i sie nudze. Właśnie skończyłam szypułkować 7 kg truskawek:) Wiecie oglądałam przedtem różne rzeczy dla dzieciaczków na allegro-wózeczki, ciuszki, buciki, itd. Ale takie rzeczy dla maleństw są śliczne:) Zazdroszcze Zorze I Elll,że same bedą mogły niedługo swoje pociechy stroić w takie śliczności:) Szkoda,że ja musze w najlepszym wypadku przynajmniej rok poczekac na to. Zora takie rozstania są faktycznie okropne. Ja jak moje Kochanie wyjeżdża na kilka dni, to już świrujei wogóle chodze taka przybita,że nie mam ochoty nawet sie z koleżankami spotykać, a Tobie to na pewno jeszcze trudniej jest. A swoją drogą wiecie co- jestem na tym forum, bo z moimi kolezankami niestety nie moge sobie porozmawiać o dzieciach, itd, bo one są na etapie chodzenia na piwo do barów i takie tam. I pomyśleć,że niedawno też taka byłam, a nagle mi sie odmieniło:)Nawet ostatnio jedna koleżanka zarzuciła mi,że sie zmieniłam strasznie,bo za dużo czasu poświęcam mojemu chłopakowi i wogole nie odpowiada jej,że nie chodze z nimi na piwo i na papierosy na przerwach. CIężko jej zrozumieć,że mnie to wcale nie pociąga.Dobrze,że reszta moich kolezanek dlaje jest taka, jaka była:) W każdym bądź razie na każdego przyjdzie kiedyś czas. Fajnie,że WY jesteście i można sobie z Wami porozmawiać:)

Miło,że tak sądzisz :]

Na temat dziecki rozmawiam tylko z moim michem,przyjaciółką i z jej chłopakiem,bo jestem pewna,że nikt inny ze znajomych nas nie zrozumie.

Właśnie dzwonił do mnie z pracy mój michu,babcia mu zmarła :-( Ledwo łzy powstrzymywał jak dzwonił.Jejku,mocno go dzisiaj przytulę.

Michelle bardzo Wam wspolczuje!!!!!!! ja narazie nie aiwm jak to jest stracic babcie czy dziadka i mam nadzieje ze sie nie dowiem zbyt szybko Zora gratuluje zdanej maturki!!! widze ze tabelka pelniejsza fajnie ze tyle sie nas uzbieralo :) pozdrawiam

Czesc kobietki, widze ze topic znowu sie zatapia. Michelle - strasznie wspolczuje. Niestety znam to uczucie z wlasnego doswiadczenia i gdy moj misiu stracil bliska mu osobe. Teraz najwazniejsze zebys po prostu byla przy nim. To jest najwazniejsze. Elll - mam nadzieje ze z malenstwem wszystko ok? Alaa - cos zadko tez tu piszesz... pewnie zyjesz wakacjami, co? Zoraaa - jak dobrze Cie widziec!! Napiszcie cos bo pusto tu...

siemka! Ewma jeszcze niedawno to ja sie pytalam gdzie Ty jestes :-P heh

Elll - poradzisz sobie... jak tak Ci teraz wszystko dobrze idzie to i to uda sie zalatwic :) Alaa - ale juz jestem :P jutro znikam do soboty a w sobote do 17 lipca!!! Jade nad morze.... podobno ma byc brzydka pogoda, wiec moze wroce wczesniej ;) I moze jeszcze raz zatestuje. pozdrowionka!!!

Dziewczynki, gdzie jestescie???

Dziewczynki, jak czytam niektore wypowiedzi kobietek na forum to jestem prawie pewna ze jestem w ciazy. Tylko piersi mnie nie bola, ale sa duuuuuze. Podbrzusze pobolewa, jajniki czasem kluja, przed spodziewana @ mialam straszne bole, takie ze sie zwijalam. Ciagle jestem zmeczona, duzo siusiam, kreci mi sie w glowie i ogolnie jakby mnie ciezarowka potracila na drodze szybkiego ruchu. Tylko test wyszedl negatywny. Ale 10 dni spoznienia, to chyba niezle, co?? Jesli nic mi z tej @ nie wyjdzie to go powtorze za 2 dni. Dziwne, bo wydawalo mi sie ze szanse na malucha po tym naszym przytulaniu sa naprawde niewielkie. Bylam tuz po @ a cykle mam nieregularne. Nie chce mi sie wiezyc, ze 15 sekundowy przerywany moglby zawazyc na wszystkim! Ja juz chyba fiksuje!! Tylko wozeczki jeszcze nie snia mi sie po nocach!! kochane pomozcie!!!