Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość Gosiak30
Cześć dziewczyny. Swój problem opisywałam na poprzedniej stronie. Większość z was pisze, ze HSG to udrożnienie jajowodów- a to jest normalne prześwietlenie rentgenowskie z wlewem kontrastowym. Jednak kontrast ten czasami potrafi udrożnić jajowody u tych kobie, które mają lekkie zrosty. U mnie kolejnym etapem po HSG ma być udrożnianie metodą hydrotubacji (HDT). Jednak ja dużo czytałam o tej metodzie i się jej nie poddam bo jest to metoda przestarzała i bardzo bolesna polegająca na wytryskiwaniu pod ciśnienie płynu udrożniającego jajowody (podobna do HSG). Lekarze młodzi zajmujący się niepłodnością nie stosują tej metody od 15 lat, a zwykli ginekolodzy nadal na nią kierują i narażają pacjentki na ból. Nie miałam jeszcze robionego badania na poziom hormonów i wrogość śluzu. Może gdzieś problem jest tu........ a nie od razu bóle i nie dziwie się, że kobietom takim jak my potem wszystkiego się odechciewa..... Po badania HSG nie mam 33 dzień @ co u mnie jest nienormalne... czy przedłużenie się może być powodem badania HSG i czy to jest normalne ? W ciąży na pewno nie jestem. Pozdrawiam all

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynekk
Witam. Do Gosiak30 badanie hsg to badanie drożności jajowodów a pod wpływem wlewania kontrastu mogą zostać przepchane jajowody :) i myśle, że to większość dziewczyn ma na myśli :) zresztą większość kobiet zachodzi po tym badaniu w ciąże wieć coś w tym musi być :) a co do spoźniania okresu to nie wiem bo ja po tym badaniu dostałam kilka dni wcześniej :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiak30
a jednak fasolka się pojawiła......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czilli
Na wstępie gratulacje Gosiak :0) Dziewczyny ja nie wiem czy nasi lekarze są tacy zacofani czy to tylko ja mam szczęście? Trafiłam na dobrych specjalistów i od samego początku mojej choroby jestem dobrze diagnozowana i prowadzona. Od roku leczę się na endometrioze, jestem po laparoskopii i półrocznym leczeniu hormonalnym. Z powodu powracającej endometriozy mam problemy z zajściem w ciąże i lekarka zaproponowała mi zrobienie drożności jajowodów. W prywatnej klinice, która ma podpisaną umowę z NFZ dwa dni temu miałam robiony zabieg na drożność jajowodów. Cały zabieg (histeroskopia) miałam pod ogólnym znieczuleniem. Ja sobie smacznie spałam przez 15 minut a lekarze robili swoje. Od razu po przebudzeniu lekarz powiedział mi, że jajowody są drożne. W tym samym dniu wróciłam do domu, bez bólu i nieprzyjemnych doznań. Na drugi dzień co prawda czułam jajniki, ale nie ma się czemu dziwić. Najważniejsze, że nie musiałam przeżywać całego zabiegu na żywo :0) Z moimi lekarzami Diabeł nie taki straszny :0) Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodka07
hejka ja badanie miałam w listopadzie i do tej pory nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dodka07
ja badanie miałam w listopadzie i nic ale teraz pojawił się inny problem w środę miałam dostać @ i nic nie dostałam pomyślałam, że może się udało ale zrobiłam dzisiaj test i niestety negat martwię się, bo nigdy o tyle dni mi się nie opóźnił @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona73sz
Do Gosiak ; moje gratulacje że sie udało. U mnie bez zmian przygotowuje sie do inseminacji .Pytano sie czy miłam robiony test na wrogi sluz - nie nie miałam bo to i tak przy inseminacji sie omija tez sluz a mój mąż ma problemy z nasieniem wiec nie mam wyjscia a co do prolaktyny musze zrobic to badanie choc nigdy lekarz mi nie kazal bo podczas kazdego usg mam te jajeczka i rosna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna79
Cześć dziewczyny, przede wszystkim serdeczne gratulację dla tych, którym się udało zafasolkować - suuuuper ! Ja badanko mam lutego na Starynkiewicza w W-wie i jest to ostatnia moja deska ratunku, więc mam nadzieję że są jakieś niewielkie zrosty które pod wpływem kontrastu odpuszczą i ciąża wkońcu po długich 4 latach będzie. Uważajcie na prywatne Kliniki tam chcą tylko KASY, na naszym przykładzie straciliśmy 2 lata ponieważ u męża niby androlog stwierdził patologię budowy plemnika i tylko invitro, owszem dawał jakieś leki ale mąż fatalnie się czuł i nie przyjmował ich. Co najdziwniejsze ten sam androlog wykonywał również badania laboratoryjne które sam zlecał ! Wczoraj mąż odebrał wyniki z Starynkiewicza z NFZ wyniki książkowe. Dlatego mam wieeelką nadzieję że HSG będzie moim wybawieniem, pozdrwiam i życzę samych pięknych zdrowych CIĄŻ !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona29tg
Witam. Proszę o info jak przygotować się do takiego badania. Mam już umówioną wizytę w szpitalu, ale nie wiem co powinnam ze sobą zabrać. Ktos wcześniej napisał o podpaskach. Czy coś jeszcze ? Nie chciałabym się wygłupić biorąc np. piżamkę na 4-godzinną wizytę w szpitalu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona29tg
Witam. Proszę o info jak przygotować się do takiego badania. Mam już umówioną wizytę w szpitalu, ale nie wiem co powinnam ze sobą zabrać. Ktos wcześniej napisał o podpaskach. Czy coś jeszcze ? Nie chciałabym się wygłupić biorąc np. piżamkę na 4-godzinną wizytę w szpitalu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiak30
iwona73sz: zależny do szpitala i lekarza, który cie tam kieruje. Niektórzy lekarze robią badanie czystości przed HSG, cytologie i ogólne badanie krwi. Ja poszłam do gina i po prostu zbadał mnie i powiedział tylko ile dni po @ mam sie zgłosić do szpitala. Poszłam w dzień kiedy miałam wyznaczony, przyjęli mnie papierowo na oddział, potem siostra zrobiła zastrzyk i idzie się z lekarzem i pielęgniarą na RTGn. Żadna piżama nie jest potrzebna, weś tylko ze sobą podpaski. Po badaniu ci się przydarzą, bo do wieczora możesz troszkę krwawić, ale to norma. Potem normalnie sie ubierzesz i poczekać na wynik, albo będą kazali przyjść na drugi dzień po wypis. I to wszystko....... Czytałam, że w niektórych szpitalach zostaję sie na dwa dni, ale jeśli ty masz na 4 h to nic ci nie potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynekk
Ja natomiast musiałam mieć piżamkę bo zostałam przyjęta na oddział mimo, że zaraz po hsg wyszłąm do domu :) Podpaska rzeczywiście potrzebna :) a to to chyba już nic nie brałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emka77
mialam HSG w szpitalu,poszłam na umowiony termin,przyjecli mnie na oddzial,wiec musialam wziąść dresik i jakies buty zmienne :) pozniej pani mi zalozyla wenflon i kazała isc do pokoju lekarzy ,tam mnie \"spisali\" powiadomili jak to bedzie i kazali poczekac.Czekalam 15 minut,do 10 ,pozniej mila mloda pani doktor poszla ze mna do gabinetu rtg. Tam juz byla druga pani doktor .Obie mnie pocieszaly bo sie strasznie balam.Byle zle ,ze dziewczyny czytają na necie o bólu.Ból jest rózny.Kazdy inaczej odczuwa.Wiec usiadlam na takim przesuwanym ciezkim niby łozku ,obok studenci z trzecia pania doktor ,bardzo mlodziutka i sympatyczna.Mowila im co beda mi robic :) pozniej poszli obok do pomieszczenia .Polozylam sie,jedna pani wstrzyknela mi cos fajnego,mowila ze ostro zakeci mi sie w glowie,bylam na haju :) taki glupi jas,zebym sie nie wyrwala chyba :D i ta druga zaczela mnei myc i wkladac jakies wzierniki,i pozniej powiedziala,ze wklada aparat i to bolalo.Ale nie tak,ze padlam.Pojeczalam troche,panie mnie pociszaly,jedna trzymala za reke.Wtedy zaczeli puszczac kontrast i zrobili zdjecie rtg,musialam podniesc pupe ,zeby podlozyli ta gumowa podkladke pod rtg czy cos takiego.Mialam dwa zdjecia i wpuszczanie kontrastu.Pozniej na wozek inw i na lozeczko na oddzial.Polezalam i pospalam z 2 godzinki i pytali jak sie czuje,czy chce zostac? Bylo milo,ale nie chcialam bo nie moglabym zniesc mysli ,ze komus zajmuje miejsce,jakiejs ciezarnej w potrzebie.Poczekalam az mąz mnie odbierze,wczesniej dali mi wypis i zwolnienei na 4 dni.i wyciagneli mi wenflon.Takze mimo bolesnego badania bylo miło :D ALe nie mam krwawienia ani nie potrzebuje podpasek.czy cos nie tak ze mna? Gdzie ten kontrast? moze go wysikalam?po badaniu mialam wkladke tylko i nic sie nie dzialo takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynekk
do emka77: ja miałam podpaske bo lekarz mi zalecił żebym wzieła ale nie była mi potrzeban bo też nie krwawiłam ale niestety jeden jajowód niedrożny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syla33
Witam. W piatek 30.01. miałam hsg, cos okropnego w moim przypadku. Okazało się że mam niedrożne jajowody. Mój lekarz chciał mi wybić z głowy laparoskopię bo mówił,że hsg wystarczy aby stwierdzic co jest z moimi jajowodami, ale ja sie uparłam i dał mi skierowanie do szpitala na laparo. Tylr tylko że mam isc do innego oddzialu, bo tam gdzie byłam na hsg, to moga mi nie zrobic laparoskopii, czy to prawda? Mam taka nadzieje że po laparoskopii jest większe prawdopodobienstwo udroznienia jajowodów i uda mi sie zajśc w ciąże.W tym roku kończe 35 lat i chciałabym aby mi sie to udało, ale lekarz nie ukrywał ze lepiej isc od razu na inv. Kobietki jak sądzicie? Wiem,że laparoskopia to jest tez sprawdzanie drozności, ale jakimś cudem ten zabieg pomaga udrazniac jajowody? Tak? Jeszcze jedno. Czy mozna współżyc z zamiarem zajścia w ciążę po hsg? Czy to raczej odłożyc na później, bo przez promieniowanie rtg może byc cos nie tak? Barzdo Wam dziekuje za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna79
Heyka, jestem już dobę po hsg, żyję ale ciężko było. Oczywiście da się przeżyć ale przyjemnę to nie było, naszczęście wynik ok, macica o prawidłowej budowie, wielkości, kształcie, oba jajowody drożne. Mam nadzieję, że jakieś drobne zrosty były i wkońcu pojawi się fasolka. MagicO-S ja leczyłam się najpierw w Almed - Rembertów u ginekologa, po roku mąż rozpoczął leczenie u androloga Zieniuk ( odradzam ) w Medicus, który zlecił badanie nasienia i oczywiście sam je wykonuje ( ma labaratorium razem z żoną ) rozpoznanie: patologia budowy plemników i brak ruchu. Straciliśy 1.5 roku. Następnie ja rozpoczęłam walkę w InviMed, tylko badania badania i zero konkretów, najbardziej tu mnie wkurzało że gina zlecała mi badanie np. hormony ja je już miała a ona nalegała żeby powtórzyc u nich i tak wkoło. Teraz od nowego roku chodzę do Kliniki Wspomaganego Rozrodu na Starynkiewicza oczywiście NFZ, i ruszyło wszystko z miejsca. Na dzień dobry gina zbadała ( na fotelu ) mnie tak dokładnie jak jeszcze nikt . mężusiowe wyniki bardzo dobre wręcz książkowe,a ja po miesiącu mam wykonane hsg. 5 lutego kolejna wizyta ciekawe co powie. U mnie jest o.k i u męża też. A ciązy brak - 4 lata. Nie trzymajcie się kurczowo jednej Kliniki ani lekarza, warto iść do innego i sprawdzić inne opinię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny poradzcie - od września próbuje zrobić HSG - ale albo jestem przeziębiona albo żle posiew wychodzi. Tym razem znowu nie jest prawidłowy, ale podobno nie jest taki zły (1 bakteria coli i coś jeszcze) no i lekarz zaproponowal że zrobi HSG ale jak podpisze oswiadczenie że zostałam uprzedzona i biorę na siebie ewentualne powikłania (najpoważniejsze to zapalenie otrzewnej !!!!!) ale przeciez gdyby ryzyko było naprawde wielkie to przecież lekarz też by nie ryzykował. Poradzcie co robić. Czy któraś z WAs pospisywala coś przed HSG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiok78
Witam wszystkie ciężarne i oczekujące. Ja też czekam i mam umówiony termin na połowę lutego na HSG. Mam takie pytanie w związku z badaniem czy wykonywana jest lewatywa przed badaniem bo tak wyczytalam. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc ja w ciaze probowalam zajsc przes ponad 3 lata.i nic z tego nie wyszlo.to tak jak bym nie miala dni plodnych. Raz na jakis czas bralam duphaston przez 3 mieciace pod rzad. Ostatnio tez mialam przepisane od razu na pol roku duphaston. Ale stalo sie cos po drugim albo po 3 opakowaniu duphastonu. zaszlam w ciaze pozamaciczna. zosatla usuniata. byla na jajowodzie ale na szczescie zostal on zachowany. teraz zastanawiam sie czy to dzieki tym tabletkom zaszlam w ta ciaze czyli mialam dni plodne?? zastanawiam sie tez czy jest sns w przypadku kiedy moge nie mies dni plodnych robic badanie HSG?? bo nawet jak mam niedrozne jajowody to i tak nie zajde w ciaze jak mi udroznia. to jest komplikowane dla mnie. 3 lata staran a jak juz sie udalo to pozamaciczna prosze o odpowiedz moze ktos slyszal o tykim czyms jak ja mialam albo sam mial??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc ja w ciaze probowalam zajsc przes ponad 3 lata.i nic z tego nie wyszlo.to tak jak bym nie miala dni plodnych. Raz na jakis czas bralam duphaston przez 3 mieciace pod rzad. Ostatnio tez mialam przepisane od razu na pol roku duphaston. Ale stalo sie cos po drugim albo po 3 opakowaniu duphastonu. zaszlam w ciaze pozamaciczna. zosatla usuniata. byla na jajowodzie ale na szczescie zostal on zachowany. teraz zastanawiam sie czy to dzieki tym tabletkom zaszlam w ta ciaze czyli mialam dni plodne?? zastanawiam sie tez czy jest sns w przypadku kiedy moge nie mies dni plodnych robic badanie HSG?? bo nawet jak mam niedrozne jajowody to i tak nie zajde w ciaze jak mi udroznia. to jest komplikowane dla mnie. 3 lata staran a jak juz sie udalo to pozamaciczna prosze o odpowiedz moze ktos slyszal o tykim czyms jak ja mialam albo sam mial??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiak30
Dziewczyny ja wam wszystkim życzę żebyście po HSG zaszły w ciąże. Ja w tym samym cyklu co miałam HSG zaszłam jeszcze w ciąże..... Dziś wiem że warto było się przemęczyć żeby mieć te mała fasolkę w sobie. Też się bałam ze promieniowanie i w ogóle, ale lekarz zapewnił mnie ze to nie mam wpływu na zapłodnienie i ciążę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta31
cześć w listopadzie miałam ciąże pozamaciczną ,pękł mi jajowód miałam krwotok wewnętrzny lekarz do którego chodziłam nie rozpoznał ciąży jajowodowej ,teraz wiem że skoro długo nie zachodziłam w ciąże powinien mi zlecić badanie na drożność jajowodów ponieważ nawet małe zrosty mogą spowodować ciążę pozamaciczną.jutro idę na badanie HSG podobno 80% kobiet po tym badaniu zachodzi w ciąże.mam nadzieję że mi się uda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czy ty mialsa dni plodne??? bo ja chyba nie?/? no ponad 3 lata nie mialam skoro probowalam a nic nie wychodzilo z tego? dopiero teraz w grugniu mialam dni plodne skoro zaszlam w ciaze pozamaciczna. i nie iwem czy to przez duphaston? bo bralam go 2 labo 3 miesiace zanim zaszlam w2 ciaze. nie iwme co mam robic?? czy brac dalej te tabletki czy nie?? czy mam robic te badanie hsg?? bo moze nie dosc ze mam niezdorne jajowody to jeszcze nie mam owulacji moze raz na rok sie zdazy? a akurat trafilam teraz na dni plodne i mi sie udalo. pomocy. nie iwme jak rozmawiac z ginekologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta31
byłaś u lekarza , robił ci USG i stwierdził że nie masz jajeczkowania bo ja nie miałam kilka miesięcy tylko że dowiedziałam o tym dopiero na wizycie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta31
powiem szczeże ,mi lekarz sam zasugerował wykonanie tego badania skoro przez rok starania nie było ciąży ,potem po 5miesiącach przyjmowania tabletek na wywołanie jajeczkowania była pozamaciczna stwierdził że trzeba to zrobić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze bylam juz tyle razy chodzilam. ale chyba po samym tym ze przez ponad 3 lata staran nie zaszlam w ciaze wychodzi na to ze nie mam owulecji. bo tak to bym chyba byla w ciazy. a teraz bralam duphaston to mialam sztucznie wywolane jajeczkwanie. akurat sie udalo. a mi lekarz powiedzial ze nie wie czemu mialam ciaze pozamaciczna nie zbadal mnie jak wrocilma ze szpitala i poszlam na wizyte kontrolna. nic mi nie powiedzial. zadnych tabletek na wywolanie jajeczkwania mi nie dal. nic. zadnego badania mi nie przepisal i to byl akurat lekarz co robil mi operacje usuniecia ciazy. niezle prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze bylam juz tyle razy chodzilam. ale chyba po samym tym ze przez ponad 3 lata staran nie zaszlam w ciaze wychodzi na to ze nie mam owulecji. bo tak to bym chyba byla w ciazy. a teraz bralam duphaston to mialam sztucznie wywolane jajeczkwanie. akurat sie udalo. a mi lekarz powiedzial ze nie wie czemu mialam ciaze pozamaciczna nie zbadal mnie jak wrocilma ze szpitala i poszlam na wizyte kontrolna. nic mi nie powiedzial. zadnych tabletek na wywolanie jajeczkwania mi nie dal. nic. zadnego badania mi nie przepisal i to byl akurat lekarz co robil mi operacje usuniecia ciazy. niezle prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie forumowiczki! wczoraj miałam badanie HSG. Bałam się trochę przed pójściem do szpitala, po przeczytaniu opinii niektórych dziewczyn myślałam, że zgadzam się na \"tortury\". Niepotrzebnie się stresowałam. Badanie nie było straszne, bolało trochę 3 razy, ale to były chwile. Nie miałam znieczulenia i uważam, że byłoby niepotrzebne. Miałam nieco sklejone jajowody, bo czułam lekki opór, ale to była drobnostka. Ból mniejszy niż przy okresie i szybko się o nim zapomina. Mam nadzieję, że niedługo będziemy się mogli cieszyć naszą \"fasolką\". Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×