Badanie HSG drożność jajowodów

Jeszcze ja się może wtrącę mi doktorek przed badaniem zakazał współżyć i miałam być na czczo oprócz tego co pisała Kasiula ja wzięłam sobie wodę niegazowaną bo po zabiegu mnie tak suszyło jakbym wcześnie była na zakrapianej imprezce :) to fakt badanie jest nieprzyjemne ale można je znieść ......można wszystko ścierpieć żeby tylko pomogło każdy znosi to inaczej ja miałam robione dwa razy i dwa razy czułam się inaczej pierwszym razem bardziej bolało wpuszczanie kontrastu (jajniki miałam drożne) teraz prawie go nie czułam (a prawdopodobnie mam niedrożne ) tylko potem było nie ciekawie całe pół dnia przespałam ciągnęło mnie na wymioty ,kręciło w głowie a brzuch to już nie wspomnę ale teraz minęło prawie 3 tygodnie nie pamiętam już tego bólu kochana myśl pozytywnie a wszystko będzie grało a jeszcze co po badaniu tak ok 3-4 dni miałam plamienia ale to normalne trzymam kciuki daj znać jak już będziesz po badanku oki :) to powodzenia pa :)

ja tez sobie wzielam wode niegazowana i masz racje miska strasznie suszy,ja tez ciagle popijalam bo usta mialam takie wysuszone i tak pic sie chcialo,kazali mnie po zabiegu nic nie pic bo po tym znieczuleniu moglo mi byc niedobrze i bylo ale pragnienie bylo silniejsze:P ja plamilam tylko w dniu zabiegu,ja niestety ten bol jeszcze pamietam...

Hej dziewczyny, oczekujące na fasolkę, czy możecie mi poradzić gdzie w Warszawie mogę zrobić prywatnie badanie hsg?? chodzi mi o sprawdzone przez Was miejsce naprawdę godne polecenia.

Najgorsze jest to czekanie :O Dzisiaj powinna być @, ale przecież na złość może przyjść później, bo ma w zapasie 5 dni . Nic poza bólem piersi jej nie zapowiada... Ale pewnie nie ma się co nastawiać. Bo i po co... :(

Muchacha bądź dobrej myśli :) ja też co miesiąc się nakręcam mój mąż zresztą też chociaż w ostatnim miesiącu ściągnął mnie na ziemię bo zaczęłam już fisiować a jak już przyszła ta @ to przyjęłam to lajcikowo obeszło się bez płaczu ,kochana jestem z Tobą i troszeczkę pozytywizmu a i o uśmiech proszę taki od ucha do ucha :) pa

muchacha ja wierze ze nie przyjdzie ta wstretna@,trzymam kciuki tak bardzo mocno:)ja tak za 2 tygodnie sprawdze czy te hsg mi pomopglo:)

hej. Napisalam maila do lekarza z naszego-bociana odnosnie hsg a wysokiej prl - i napisal ze nie widzi przeszkod. Tak wiec po swietach - jeszcze nie wiem kiedy - dowiem sie jak tylko uda mi sie dostac do lekarki wmarcu to zaraz po swietach. I pewnie bede miala robione nie do 10 dc ale w innym, skoro nie mam owulacji.

Dzięki kobietki Przyznam, że już fisiuję - mam test, ale nie chcę go robić, bo np. może być za wcześnie. Jak się zacznie 'jazda' (czyt. słyszalne bulgotania) w brzuszku, to już będzie po wszystkim :( Na razie patrzę na siebie w lustrze i odprawiam mantrę w stylu: ' będę miała dzidzię, jestem w ciąży' :D Wariatka ze mnie i tyle.

Czesc dziewczyny, ja mialam HSG 3 tygodnie temu, jeden jajowod mam zatkany, za tydzien mam wizyte u mojego dr a dzis od niego zadzwonili z pytaniem kiedy bede miec okres bo musze powtorzyc hormony wiec znajac zycie cos jest nie tak... wiec zatkany jajowod i zle hormony, dobry poczatek... a tak wogole to jestem strasznie zdziwiona ze w Polsce jak sie idzie na HSG to sie zostaje w szpitalu na pol dnia, ja jestem w NY i zabieg mialam o 2 a o 2:45 juz bylam w drodze do domu. A dla tych co czekaja na zabieg - wcale nie jest taki straszny - cos jak troche bolesniejsze niz normalnie bole miesiaczkowe... tylko jak na sile probuja przepchac jajowod to boli, mi probowali ale stwierdzili ze sie nie da...

Pół dnia? Ja musiałam być 3 dni w szpitalu, dopiero na 3 zrobili mi HSG, a tak masakryczna nuda. Wszystko po to, by dostać kasę z ZUS-u :O Bzdura, prawda? A u mnie wciąż cicho...

Jak ja szlam na badanie HSG to lekarka poradzila mi abym cos zjadla rano jak tylko wstane. Powiedziala, ze prawie kazda pacientka, ktora nic nie jadla - mdlala. Ja zjadlam kanapke. za mna byla dziewczyna ktora nic nie jadla i zrobilo sie jej slabo i prawie zemdlala. Wiec moze cos w tym jest. Robilam badanie w szpitalu na Bielanach.

Piszę już trzeci raz za każdym razem wychodzi jakiś błąd :( ale nie poddaję się :) niby każda ma to same badanko a są inne procedury ,ja pierwszym razem byłam od 9 do 14 drugim razem było troszkę dużej bo od 8 do 17 gdyż było nas dwie i badanie miałam ok 12 ,musiałam być na czczo żebym czasem nie zwymiotowała a i badanie miałam na kasę chorych :) Muchacha trzymam kciuki bardzo bardzo mocno :)

Kasiula23 Bardzo Ci dziękuję za pomoc w życiu bym nie pomyślała ,że będę plamić!. Jestem przygotowywana do invitro mam tak w przybliżeniu 18 kwietnia i jestem taka nerwowa,że spać nie mogę jeść i w glowie mam tylko myśli kiedy to juz będzie i jak będze czy sięuda ! Jest to Nasza pierwsza próba i stąd te nerwy. Od 19 maarca zaczynam brac hormony i też słyszałam ,żę będę sie po nich żle czuć itd. wiecie może coś na ten temat? Powodzenia dla wszystkich przyszłych mam w tej ciężkiej walce :)

ja dzis mam 16 dzien cyklu,jeszcze z 12 dni i zobaczymy:)ja wlasnie wrocilam zurodzin kuzynki,popilam szmpana,przejechalam sie limuzyna(pierwszy raz w zyciu:):P,naprawde sie wyluzowalam a teraz przytulanki z moim:P no zobaczymy co z tego wyjdzie:P muchcha czekamy z niecierpliwoscia co wyjdzie na tesciku:)pozdrawiam przyszle mamusie

Nie chce mi się żyć... Znowu porażka... Już nie liczę która... :(

tak mi przykro:(tez mi smutno...a ktory to cykl po hsg jak moge zapytac?? muchcha wierze ze nie ten to nastepny cykl bedziemy tym udanym:)ja tez wole sie zbytnio nie nastawiac bo potem rozczarowanie jest okropne..trzymaj sie ...bedzie dobrze

MUCHACHA jest mi bardzo bardzo przykro ,ze ta @ przylazła :( ale bądź dobrej myśli ja też czekam na swoją @ trzymaj się i nie daj się :)

Czesc dziewczyny:) ..pisze pierwszy raz !!!!!!!! aczkolwiek sledze te forum bardzo długo (i jestem z Wami ) Chyba juz mam odwage podzielic sie z Wami moimi przezyciami .. Jest mi bardzo ciezko nie wiem jak zaczac .... staram sie o ;..fasolke;.. 5 lat z przerwami..... (bo maz wyjezdza na miijsje).................... Mam problemy z pecherzykami ...ktore sa za małe lub za stre aby cos zrobic np..inseminacjie ...!!! ( bo ju o tym pomyslałam !!! ) Lecze sie w invicie w Gd.... Wyczytałam tu o badaniu HSG ktorego jeszcze nie miałam... ( jeden lek mowi teraz...drugi nawet nie wspomina ...) Ale gorsze wtym wszystkim jest to ze miałam operacje w styczu pekniecie torbiela ktory podraznił wyrostek ..diagnoza usuniecie wyrostka i poł jajnika prtawego...

c..d..n... nie wiem co bedzie dalej...bardzo sie boje!!!!! chce mic dzidziusia .. ...tAK jak my tu wszystkie a;) to jest jakis koszmar z tymi badaniami czekaniem na pozytyw itd..... pozdrawiam Was napiszcie cos do mnie :) bedzie mi razniej .....:( ;( (pewnie sie rozpisałam dosc chaotycznie....ale nie wiem co zrobic ...dopadł mnie doł ...)

Witajcie kobitki wróciłam właśnie od gina i co porażka:( na całego znowu usłyszeliśmy in vitro ale ja się nie poddaje mogę jeszcze poddać się laparoskopii prawdopodobnie mam niedrożne dwa jajowody jak badanie dobrze wyjdzie mogę liczyć na inseminacje a jak źle to czeka mnie in vitro jak na razie bronię się od tego rękami i nogami nawet mój gin to zauważył ale i tak mnie zdżaźnił bo na wypisie z badania hsg opisane jest że prawdopodobnie mam torbiela a nawet mnie nie zbadał co za konował :(jutro dzwonię do szpitala i dowiem się kiedy będę miała laparoskopię to trzymajcie się kobitki pa

Pewnie, ze sie nie poddawaj. Ja uslyszalam to samo od mojego lekarza. Dalam mu wyniki badania HSG a tam jest napisane "w prawym kontrast przelewa sie,pogrubiony. Lewy nitkowaty, kontrast przelewa sie i zanika w polowie". Jak to przeczytalam swojemu lekarzowi - to jedyne co uslyszalam to to, ze mam dwa niedrozne bo jak jest pogrubiony to tez niedrozny i tylko in vitro mnie ratuje. Poszlam do innego lekarza a ona mi na to, ze jak jest pogrubiony to nie oznacza odrazu ze jest niedrozny!!!! moge miec obecnie zapalenie i wystarczy to zapalenie wyleczyc albo spielam miesnie jak wlewano mi kontrast (podobno czesto sie tak dzieje, dlatego wykazalo ze jest pogrubiony). Nie wiem, moze gdybym poddala sie in vitro to moze wszystko szybciej by sie zakonczylo. Doktorka powiedziala mi, ze lekarze proponuja in vitro gdyz nie chca aby pacientka tracila czas. Ja mam 30 lat wiec niewiele mi tego czasu zostalo. Ale jak na razie nie poddaje sie. Jeszcze 3 miesiace. Jak nic to zdecyduje sie na in vitro. Pozdrawiam Was.

I znowu przyszła ta wstrętna @:( jak w zegarku .......następny cykl do tyłu .....oby ostatni . Ja mam 31 lat i też czas mnie goni dzwoniłam dzisiaj do szpitala aby umówić się na laparoskopie i co znowu pod górkę bo lekarz jest na urlopie i mam dryndnąć pod koniec miesiąca a myślałam że już będę miała z głowy a ja jak dostanę opis po laparoskopi to podejmiemy ostateczną decyzję a Zarka powiedz mi ile czasu staracie się o maluszka :)

Dziewczyny ja tu juz kiedys pisałam tez byłam na hsg staralismy sie 1,5 roku i nic..... ale po tym zabiegu zaszłam 2 miesiace po :) za pare dni ma byc z nami nasza kruszynka :) Zycze wszystkim kobietkom powodzenia :) i trzymam kciuki za was :) pozdrawiam

takie pozytywne wiadomosci az chce sie czytac i dodaja one nadzieji:)gratulacje monika,i zazdroszcze takiego sczescia,ja jeszcze tydzien czekam na@....zobaczymy ale az nie chce mi sie wierzyc ze w cyklu z hsg mogloby mi sie udac,dziewczyny damy rade:) ja dzis poszlam do innego ginekologa i ona stwierdzika ze zadnego torbiela nie widzi,moja wczesniejsza stwierdzila ze to dojrzewajace jajeczko a lekarz ktory robil mi hsg pow mi ze torbiel,kazdy co innego i byc tu madrym...;P

czesc dziewczyny:) ja tez mam zrobic sobie to badanie i mam pytanko czy moge to zrobic w 20dc? nie moge sie dodzwonic do mojego gina i niemam kogo zapytac:( mam bardzo dlugie cykle 36,38 dniowe wiec mysle,ze powinnam byc przed owulacja.czy ktoras z Was moze mo odpowiedziec na ro puyanie? z gory dziekuje:):):)

hej szczescie25 .... najlepiej HSG robi sie do 10 dnia cyklu ;) pozdrawiam

hej szczescie25........ najlepiej badanie HSG robi sie do 10 dnia cyklu.... pozdrawiam

http://www.gangsters.pl/index.php?polec=5332

Witam! Miałam HSG w 7 dniu cyklu, dziś jest 34 dzień i okres nie nadszedł hmmm...Badanie przeszłam ciężko do tego stopni, że mi podano tlen bo odlatywałam. Wynik pozytywny tzn. drożne.Czekam dalej, może tak zareagowałam na to badanie. Zazwyczaj mam co 29-30 dni więc nie ma co się podniecać. Pozdrawiam wszystkie kobietki!

iwga,ale fajnie,moze sie udalo:)ja mialam w 8 dniu cyklu to badanie a dzis mam 28 dzien cyklu ,zobaczymy jakos tak sie czuje na nadchodzacy okres(jajniki bola a bynajmniej jeden napewno)ale poki co dzis nie przyszedl ale mysle ze rano moze juz byc:(