Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość asiula0007
Miska pewnie bym chciała spis tych ziołek i czy dostane je w aptece?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiula11
Zaglądam tu codziennie ale rzadko piszę. Jakoś mi tak lepiej na duszy się robi, że nie jesteśmy z tym sami. Co prawda mamy rodzinkę, która nas wspiera ale....oni nie starają się o dzidzię. Kasiula23 i ja miałam takie "szczęście", że trafiam ciągle na jakieś artykuły, programy itp o niepłodności...ale przestałam na to patrzeć bo tylko niepotrzebnie się nakręcam. Najgorsi są ludzie w pracy i te ich wścibskie, niedyskretne pytania...JAK MNIE WKURZA!!!...ale odważyłam i ochrzaniłam kilka osób i teraz mam spokój :) Miki.sm....a czy nie możesz jechać z M.? Byłam wczoraj u mojej Ginki (specjalizującej się w leczeniu niepłodności) i rozmawiałam z nią na temat HSG i czy to prawda, że po przez 3,4 miesiące jest większa szansa na zajście w ciążę (bo przecież różne są opinie) Powiedziała mi, że jest to dowiedzione naukowo, że zwiękasza się szansa bo...np. czasem wystarczy przepłukać jajowody. Przede mną są właśnie te 3 miesiące. W poprzednim cyklu miałam HSG . Od wczoraj przez 5 dni mam łykać 0,5 tabl. Clostilbegytu, który stymuluję owulację. Zobaczymy. Jak wszystkie mam nadzieję, że się uda!!! Dziewczyny jak zawsze za wszystkie trzymam kciuki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Miki nie przejmuj sie tym, że ten cykl miałaś krótszy, mi kiedys doktorek powiedział, że czasem sie zdarza że @ przyjdzie później albo wcześniej i w następnym cyklu to sie jakby wyrównuje tzn. jak @ była później to teraz znów szybciej będzie. Powiem Ci że u mnie sie tak juz pare razy zdarzyło, nie jestes w stanie przewidzieć czy jak sie spóźniła 3 dni to o tyle przyjdzie wcześniej ale napewno zjawi sie troche wcześniej. tak więc może u ciebie też sie to wszystko dobrze poprzestawiia by wyrównać cykl i akurat @ będzie później a więc i owulacja "wstrzyma sie" nieco i twój M. zdąży wrócić z delegacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiula mam tylko spis ale nie wiem w jakich ilościach i jak się to parzy nie mam jak tam podejść bo pracują w tych samych godzinach co ja a w aptece nie wiem czy będą jak będziesz miała problem i zaufasz mi to mogę je kupić i wysłać Ci nie ma problemu ja jestem otwarta trzeba pomagać innym :) a więc tj skład szyszka chmielu, ziele przywrotnika, ziele krwawnika, liść ruty, ziele nostrzyka,lawenda kwiat, kłącze tataraku ,kwiat nagietka,owoc róży jak będę cosik wiedziała więcej to dam znaka :)a torebka ok50 g kosztuje ok 4 zł pozdrawiam Was dziewuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ale napisałyście przez weekend ;) Musiałam trochę nadrobić bo nie miałam dostępu do neta. Dzięki dziewczyny za wsparcie. USG mam najprawdopodobniej w sobotę. Zobaczymy co wyjdzie... mam nadzieję, że mam ten jajowód ale się tylko jakoś schował ;) Przez weekend się wyluzowałam. Byliśmy z M nad jeziorkiem, trochę się opaliłam i jakoś tak mi lepiej ;) Kasiula11 ja w poprzednim cyklu też miałam HSG i też mówili mi, że to zwiększa szanse na zajście w ciąże. Też biorę CLO, 1 tabl. od 5-9dc. Mój lekarz powiedział, że jak się w ciągu 3 cykli od HSG nie uda to będziemy myśleć dalej. Pytanie co z tym moim jajowodem. asiulka358 CLO stymuluje owulacje. Powoduje, że rosną pęcherzyki i pękają ;) Ja miałam podobno cykle bezowulacyjne (@ miałam co 70 dni) i dlatego mam to przepisane. Życzę udanego poniedziałku ;) Buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka358 ja mam mieć hsg na Waryńskiego w Wawie, trochę się boję bo tam bez znieczulenia jest:( O jakiej prywatnej klinice pisałaś, że za 800zł ze znieczuleniem robią? Będę wdzięczna za tę informację. Pozdrawiam wszystkie forumowiczki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudykot76
Wiecie, zastanawiałam się, czy my na tym forum nie nakręcamy się negatywnie, tj.cały czas mówimy NIE UDAJE SIĘ, no rzeczywiście nie udaje się do tej pory, chociaż wiele z nas ma dobre wyniki badań, a wszystkie chcemy aby wykluł nam się bobaskowy kurczaczek.Doszłam do takiego wniosku, bo w zeszłym tygodnu kupiłam czasopismo "coaching"-a w nim akurat był artykuł na temat niepłodności i wpływie "głowy" na tą sytuację.Ponoć w Izraelu para, której dotyczy problem niepłodności-zaczyna od pracy z coachem.We Wrocławiu jest lekarka-Preeti Agrawal-która prowadzi warsztaty dla niepłodnych par. Mam jeszcze pytanie-czy stosujecie jakąś specjalną dietę?Ja od czytania na temat diet wariuję, bo z jednej strony czytam o dietach płodności, z drugiej chciałabym schudnąć, a więc czytam o innych dietach.Niby odchudzanie może nam zaszkodzić, ale kiedy spoglądam w lustro i widzę swoje-może nie grube-ale rozlazłe jak ciastolina ciało, zaczynam "brać się za siebie", co prawda na 3 dni, ale zawsze to coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkaM86
Hejka:) kurcze jak tak czytam wasze wypowiedzi to każda z Was zaraz po hsg dostawała jakieś leki stymulujace owulacje a ja do licha zostałam pozostawiona tylko działaniu natury, mógł mi chociaż te ostatnie 3 cykle coś przepisać żeby wspomóc:/ no ale nic, w piątek ide do nowej lekarki, zobaczymy co ona powie. dzisiaj odebrałam wyniki hormonów-z tego co znalazłam w necie to TSH i FSH mam w normie a prolaktyne lekko podwyższoną (norma do 25ng/ml a ja mam 27 z małym haczykiem). nie wiem czy to może już stwarzać jakieś problemy z zapłodnieniem, mam nadzieje że dowiem sie w piątek co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie wrocilam od lekarki 150zl zaplacilam ale bylo warto,pow ze moje jajniki sa w tragicznym stanie, podziurkowane, ze jak moglam rok clo stosowac, ze mam mnostwo pecherzykow na nich ale z nich zadnej ciazy nie bedzie,i ze moj progesteron jest tragiczny przez to ze nie mam owulacji, musze brac caly czas luteine od 16dc, a zero clo,pow ze zwykle dochodzi do hiperstymulacji a moj organizm juz przestal reagowac na niego, daje mi 3 miesiace na poprawe dieta musze pare kilo zgubic, luteina i kazala wykupic prenatal pro baby dla kobiety i mezczyzny codzienie po saszetce, i jak nie bedzie poprawy to inseminacja i pow ze ona prosto do warszawy wysyly do novum jak dobrze zapamietalam,opole mi odradzala ja jestem z opolskiego wiec tu mam najbizej,szkoda ze moja wczesniejsza lekarka mi tego nie pow mimo ze usg tez mi robila,dowiedzialam sie ze moj prawy jajnik jest prawie wielkosci macicy,co za dzien...mam dosc:( a jak pow ze twczesniejszy ginekolog chcial mnie na laparoskopie kierowac to pow ze to bez sensu wiec dobrze ze nie poszlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miska13 co do mojej wrozki to pow ze jak nie urodze w tym roku to zajde w ciaze, ale juz przestalam w nia wierzyc...:( kurcze dzisiaj naprawde zalamka,te jajniki wygladaja jak ser z dziurami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula głowa do góry masz nowego gina i to konkretnego z tego co piszesz zobaczysz pomoże Ci może jako tako zregenerują się te jajniki :) a 3 miesiące szybko zlecą i nawet sie nie obejrzysz jak będziesz w ciąży :) czasami prawda boli ale też wiesz na czym stoisz popatrz na mnie ja to dopiero unikat tyle jeździłam po klinikach naciągaczach a praktycznie o wszystkim dowiedziałam się od gina z mojej miejscowości do którego kilka lat temu powiedziałam ,że nigdy nie pójdę a tu masz człowiek łapie się wszystkiego :)pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudykot76
Do kasiula23 A do kogo chodzisz?Bo ja też jestem z opolskiego.Chodziłam do lekarki, która prowadziła 2ciąze mojej siostry, no ale siostra nie miała żadnych problemów-w ciązę zachodziła ot, tak po prostu.W moim przypadku lekarka nie sprawdziła się, więc od grudnia chodzę do Opola, na Poświatowskiej-no, i ten lekarz dał mi wreszcie nadzieję-jest konkretny, za głowę się łapał, kiedy usłyszał, że dostałam clostilbegyt bez ani 1 pełnego monitoringu cyklu.Okazało się, że normalnie jajeczkuję-wręcz książkowo, takie też mam wszystkie wyniki badań(mój mąż również).Był oburzony, że nie miałam robione HSG.Próbuję u niego zrobić od stycznia, ale non stop mi coś wyskakuje-przeważnie choroba>Nigdy nie chorowałam, a tej zimy/wiosny-to non stop jestem praktycznie chora.Może to wynik stresu, emocji i niedospania, bo założyłam własną działalność.Ale prolaktynę monitoruję-też cały czas idealna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bylam u pani Krystyny Chwiłowicz w strzelcach opolskich na placu kopernika naprawde konkretna babka ma tylko taka wade ze umawia bo 3 osoby na dana godzine i zapisuje na kartkach ale wiedze i sprzet ma super , a wczesniej tez prawie zadnych monitoringow nie mialam a leczylam sie u malgorzaty szymczyk wKędzierzynie - koźlu i ona mnie tak zalatwila plus taka inna panstwowa bralam te clo, pregnyl a moja jajniki sa w oplakanym stanie teraz a te witaminy 100 zxl kosztuja co mi zaleciala ta pani ze strzelec, droga jest ale mam nadzieje ze wkoncu kase nie bedzie wyrzucona w bloto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do coolka3114 - ja też będę robić na waryńskiego, prywatnie robią w damianie, w novum. mi się przesunęło o miesiąc bo mam zly wymaz...pierwszy raz w yciu...to normalnie znak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniczynkakr
myszkaM86 ja też po hsg nie dostałam żadnych leków stymulujących na dodatek od dwóch dni podejrzewam jakąś infekcję, podobno to się zdarza po kuracji antybiotykowej (ja dostałam antybiotyk po hydrotubacji). Idę dziś do mojego gina, mam nadzieję że coś zaradzi. Już nie miało się kiedy przyplątać tylko w cyklu kiedy szanse są największe, nic to odliczam dni do soboty (termin spodziewanej @). Z ciekawości zapytam go dzisiaj czy takie leki stym.owul. sa normą czy raczej zapisywane są indywidualnie. myszkaM86, w jakim dniu cyklu robisz prolaktynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniczynkakr
Dla wszystkich starających się par:) http://dziecko.onet.pl/63080,0,0,uwierzyc_w_dziecko,artykul.html faktycznie, gdzie nie otworzysz neta tam temat niepłodności lub starających się par...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulka358 ja już 3 raz dziś odwołałam hsg, znowu zły wynik posiewu a co ciekawsze, co raz coś nowego wychodzi, zła jestem:( A zastanawiałaś się nad Magodentem na ul. Fieldorfa? Robią tam ze znieczuleniem ogólnym z NFZ, ktoś (przepraszam nie pamiętam nicka) bardzo zachwalał na tym forum tę przychodnię. Jedyny mankament to ok 1,5 miesiaca kolejki, ale w sumie ja już 3 miesiące odkładam.... więc może się zapiszę tam:) Rudykot76 Ja coraz bardziej zaczynam wierzyć, że wszystko siedzi w mojej głowie... wczoraj myślałam nawet czy nie pójść na jakąś terapię psychologiczną, zastanawiałam się czy jest coś pod kątem bezpłodności i chyba jest?:) A co do diety, to jestem za:) Przeszłam ostatnio na sałatki i więcej ćwiczę, w końcu lato idzie, a i ciążę organizm lepiej zniesie jak w dobrej formie będzie;) Cudna pogoda jest! Pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula23 trzymam za Ciebie kciuki, fakt, że te wszystkie informacje na raz mogły Cię trochę zdołować, ale teraz wiesz na czym stoisz! Zadziałacie sprawnie i niedługo osiągniecie cel:) Sprawdziłam ten Prenatal pro baby, ładnie piszą o tym, ale cena jest kosmiczna, tym bardziej ze jedno opakowanie starcza na pół miesiąca. Najtańszy jaki znalazłam to ok 80zł, więc kuracja miesięczna to koszt 160zł, a podobno przynajmniej 3 miesiące trzeba to brać.... eh A co innego na wspomaganie organizmu byście poleciły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dzwoniłam do Damiana, tam nie robią HSG, w Novum robią 950zł ze znieczuleniem ogólnym, jednodniowo. Coraz bardziej zastanawiam się nad Magodentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juka26
Dziewczyny po co wydawac tyle kasy.Ja robilam prywatnie w Gamecie w Gdyni 7 maja!godz przed badaniem wzielam 2 nospy i 2 paracetamole-strach ma wielkie oczy,zebym wiedziala ze tak to wyglada to dawno bym miala to badanie za soba!Dziewczyny to nic takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Koniczynka prolaktyne robiłam w 3 dniu cyklu bo tak mówiła lekarka a zaleciła mi tez FSH i TSH i właśnie te hormonny powinno sie zrobić między 2-4dc. czytałam że przy prolaktynie nie ma znaczenia dzień cykliu bo jej stężenie jest porownywalne w całym cyklu, ale badanie musi być na czczo i po krótkim odpoczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniczynkakr
MyszkaM86, dzięki za informację, ja jestem po wizycie u mojego gin, na szczęście infekcja została wyleczona więc mogę być spokojna. Teraz tylko wyczekiwanie 28 dc i tak nie gasnąca nadzieja że tym razem @ nie przyjdzie.... pozdrawiam Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agutek29
hej dziewczynki Wczesniej przez jakiś czs zaglądałam na to forum i powiem wam szczerze ze podtrzymywalo mnie na duchu i dodawało sił do walki o maleństwo. Moja historia skończyła się szczęśliwie i wierzę że i historia każdej z was też się tak skończy. W kwietniu 2010 po ok roku starań mialam zaplanowane HSG ale nic z tego nie wyszło bo Pan doktor nie miał kontrastu i trzeba było czekać. Taka sama sytuacja była w maju i czerwcu, podobno zmiana przepisów. Z miesiąca na miesiąc czekanie i liczenie czy akurat odpowiedni dzień cylku wypadnie. W lipcu zaczeła się rozbudowa kliniki ktora miała potrwać do września i Pan doktor kazał tylko się wyluzować i czekać jak wkońcu będzie mógł wykonać zaplanowane HSG. Strasznie byłam zmęczona tym czekaniem. Postanowiliśmy zaszaleć w wakacje bo i tak pozostało nam czekać na wrzesień. Jak to z remontami bywa klinika została otworzona dopiero w październiku tyle tylko że ja już nie potrzebowałam HSG. Po 18 miesiącach liczenia i łykania różnych tabletek łącznie z CLO zaszłam w ciąże naturalnie bez tabletek i stresu. Teraz jestem w 37 tyg i czekam na rozwiązanie. Z perspektywy czasu myślę że w momencie kiedy się już poddałam to coś się odblokowało i to pomogło. Czasem blokodą jesteśmy my, a comiesięczny stres i te paskudne tabletki i zastrzyki tylko to potęgują. Trzymam mocno kciuki za każdą z was i mam nadzieje ze moja historia podniesie was nieco na duchu tak jak i mnie wcześniej podnosiły na duchu historie innych dziewczyn. Wiem ze łatwo powiedzieć ale teraz wiem ze nic na siłę. Natura sama znajdize sposób i mały cud zdarzy sie każdej z nas. pozdrawiam i życze szczęścia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Agutek kiedy czytam takie historie jak Twoja to kręci sie łezka w oku ze szczęścia. my sie z M. staramy od 2,5roku i czasem sie zastanawiam co musi sie wydarzyć żebyśmy i my odpuścili sobie i wyluzowali psychicznie. bo choć już zimą odłozylismy wszelkie wizyty lekarskie to jednak myślenia nie udało sie do końca wyłączyć. jestem strasznie ciekawa co mi powie lekarka w piątek, mam nadzieje że pojawi sie jakieś światełko w tunelu i chociaż znajdzie coś co do tej pory szwankowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do coolka3114:już nie robia w damienie? jeszcze w zeszłym roku jak robiłam hormony bo maja tanie to pytałam i było albo pani nie wiedziała o co pytam, robią też hsg w invimedzie...ale tam robia nie rentgenowskie tylko jakieś usg i nic nie daje ponoć a ja czekam na @, jutro są moje urodziny i pewnie dostanę @ w prezencie żeby mi przypomnieć że 4 lata już się staram :(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniczynkakr
Asiulka, wszystkiego naj naj najlepszego w dniu urodzin a przede wszystkim tergo jednego upragnionego szczęścia jakim jest maleńki człowieczek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki.sm
Trochę tu nie zaglądałam ale widzę że dużo się dzieje :) kasiula11 no niestety nie mogę pojechać z M bo sama mam pracę i "nie pora na wolne" jak stwierdziła moja szefowa. Poza tym M nie pojechał sam tylko jeszcze kilka osób. Jest to duża odległość bo ok. 500km tak nie było by problemu jeśli było by to bliżej a on też tam musi być więc porażka na całej linii. trzymam kciuki za twój udady cykl i II kreski :) MyszkaM86 dziękuję ci za wsparcie. Masz rację z tymi cyklami bywa różnie ale ja nie pamiętam żebym miała taki krótki i jeszcze te ch....ne delegacje :// liczenie dni itd. Chyba muszę wyluzować bo życie od cyklu do cyklu nie ma sensu i stresowanie sie nikomu dobrze nie robi. Nie martw się tym że nic nie dostałaś po hsg ja też nic nie mam tylko lekarz przepisał mi Duphaston to na wypadek jak by się udało :) i wtedy go brać. Kasiula nie załamuj się dobrze że trafiłaś na dobrego lekarza a on na pewno będzie wiedział co z tym zrobić. agutek29 WIELKIE gratulacje!!! piękna historia z prawdziwego życia. chciała bym mieć tyle siły żeby móc wyluzować ale cały czas się staram ;) Asiulka358 WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, dużo siły i wiary a przede wszystkim upragnionych II kresek jeszcze w tym cyklu. :*:*:* Na czwartek (02.06) jestem umówiona na nowej gin. zobaczę co ona mi powie. już nie mogę się doczekać. bo niby wyniki książkowe i moje (z wyjątkiem jednego niedrożnego jajowodu) i M a dzidzi jak nie było tak nie ma, więc zobaczymy co ona na to. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniczynkakr
miki.sm, widzę że mamy podobną sytuację, tez mam niedrożny jeden jajowód, miałam hsg i hydrotubację, może coś się zmieniło z tą moją drożnością, czekam na pierwszą @ po zabiegu, mam nadzieję że nie przyjdzie. Ja też jestem umówiona do innego gin na 6 czerwca, myślę że warto zasięgnąć opini innego lekarza w przypadku gdy w zasadzie wszystko jest ok a tu brak rezultatu, nawet dla tego by się poczuć lepiej psychicznie. Trzymam kciuki za Ciebie i wszystkie starające się dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .o.n.a...
Witam Parę dni temu miałam HSG wiele się naczytałam przed wiec bałam się bardzo. Powiem jak to było u mnie: 7:00 przyjecie na oddział, łózka nawet nie widziałam jedyne co mnie z tym oddziałem łączyło o plastikowa bransoletka na nadgarstku 7:20 pobranie krwi i wywiad (żadnego wenflonu) 7:30 założenie cewnika, 2 osoby-lekarz + pielęgniarka. mało przyjemne trochę bolało ale 2 min i po wszystkim (cały czas byłam w cywilnej odzieży, wcześniej byłam uprzedzona aby ubrała luźna spódniczkę) 7:40 przeszłam do innego gabinetu- wpuszczenie kontrastu (tylko jedna strzykawka) dość bolesne wykonane wszystko bez żadnego znieczulenia- ale ponownie 2 min i po wszystkim wstałam było dobrze- nie kręciło mi sie w głowie, personel miły 8:00 byłam gotowa do wyjścia, była bym wcześniej ale kazali mi 20 min posiedzieć Cała czas w mojej odzieży i powiem szczerze ze inna nie była potrzebna. Czy bolało? tak- ale nawet przy zwykłym badaniu boli wiec w mojej skali było to do przeżycia. Wiele jest wypowiedzi w internecie wiec ja chciałam trochę uspokoić jak ktoś jest przed. Szpital w Bydgoszczy nr II naprawdę polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×