Badanie HSG drożność jajowodów

Ossaka równiez gratuluje ;) amefa moze to spadek implantacyjny? a możesz jakoś wkleić Twój wykres? będzie łatwiej coś powiedzieć na jego temat

Teklia chyba nie dam rady wkleic ;) tez pomyslalam ze moze to implantacja :) wczoraj poszlam spac pozniej niz zwykle wiec moze to dlatego...

jutro lub pojutrze powinna się podnieść;) zapraszam na forum kafe : oczekiwanie na ciąże. to szczęśliwe forum.

Choinki już macie ubrane ?:)

moje dziecko odzienie zerka pod choinkę i sprawdza czy przypadkiem Mikołaj nie przyniósł mu już prezentu... mam nadzieję, że chociaż jemu przyniesie upragniony prezent. Ja mam nadziję, że mi Mikołaj przyniesie trochę spóźniony prezent. Takiego samego prezentu życzę Wam wszystkim. Wesołych i owocnych ;) świat ;))

Święta to radosny czas i trzeba się cieszyć :) mam nadzieje że nie dostane ruzgi od gwiazdora heh :D

Kochani z okazji Świąt życzę Wam spełnienia najskrytszych marzeń, odpoczynku w rodzinnym gronie, nabrania sił tych fizycznych i tych psychicznych do pokonania wszelkich trudności oraz uśmiechu przez cały rok:) :) :)

Osska31 gratuluje Ci z całego serca, właśnie przeczytałam Twoją cudowną wiadomość, ostatnio, rzadko tu bywam, bo nic u mnie nowego sie nie dzieje, ale tą wiadomością się rozradowałam. Powiedz mi czy wtedy w listopadzie co taki @ miałaś dziwny skąpy, to byłaś już w ciąży? Bo miałaś iść do gina i czy on potwierdził ciąże czy zaszłaś po tym okresie? A powiedz mi kochana jeszcze mówiłaś, że miałaś wrogi śluz i co z tym zrobiłaś? Czy po prostu nic nie robiłaś i zaszłaś od tak? Sorry, że tak dopytuję, ale tyle lat się starałaś, napisz proszę jeszcze czy to pierwsze dzieciątko i kiedy termin i wogóle wpadaj jeszcze tu czasem i dawaj znać co u Ciebie, a jak możesz to podaj telefon do tej kliniki, może też się kiedy tam udam. Koniec świąt ale ja Ci składam najserdeczniejsze życzenia świąteczne, by dzieciątko się dobrze rozwijało i Was uszczęśliwiało! Buziole

już niestety po świętach.. ;( kończymy z ciszą na forum ;))

Witam serdecznie po Swietach i dziekuje za zyczenia :) Ja niestety dostalam prezent w sama Wigilie, myslalam, ze sie wsciekne @@@@@@ wredna malpa echhhhhhh :(((((

my dostalismy prezent w drugi dzien swiat-dwie kreski na tescie :) jutro jade zrobic bete :)

GRATULACJE... coraz wiecej dobrych wiadomosci... wiec są szanse, że kiedyś my tak też napiszemy ;) ja jak narazie czuję nadchodzącą @@@@@@@@@@ ;(

Justa - ile się starasz o 2 dziecko?

tabletki odstawiłam w marcu 2010 , "starania" od sierpnia . Przy pierwszym dziecku udało sie przy "pierwszym podejsciu"

dziewczyny mam do Was małe pytanie... jak już jesteście po małym przytulanku to przez te parę dni do pojawienia się @@ raczej stronicie od alkoholu czy po prostu zachowujecie sie normalnie i korzystacie z "nadarzających" sie okazji. Ja do tej pory raczej stroniłam od alkoholu w te dni ale w te święta trochę odpuściłam ,,, i jak narzazie mam małe wyrzuty sumienia

Amefa gratulacje:)) Justa ja generalnie za alkoholem nie przepadam, ale od jakiegoś czasu jak mam ochote to pije winko albo drinka, jak bobas będzie mial być to będzie:) tyle czasu stroniłam od alkoholu to może sie pojawi jak przestane go unikać heh

justa ja też odpuszczałam, a tym razem powiedziałam sobie, że wariować nie będę i każdego z dni świątecznych popiłam po 2 driny ;) i nie mam wyrzutów ;)

Ja sie staralam nie pic, zwlaszcza w ostatnim tygodniu przed @ :) czasem sobie troche odpuszczalam tez ;) tym razem nie pilam nic juz kilka dni przed owulacja i mysle, ze gdybym pila cos to mialabym teraz wyrzuty sumienia ;)

Justa tak się pytam ,bo ja staram się o drugie już rok, myślałam że z drugim będzie łatwiej... A w kwestii alkoholu to ja czekając na testowanie raczej nie pije, teraz bo Sylwek, to odłożyłam stymulację i próby na styczeń, bo zamierzam zaszalec w Sylwestra... Ale swoje dziecko z niewiedzy spłodziliśmy oboje po kilku butelkach wina... Gratuluję przyszłym mamom!

u mnie pierwsze to tez "mala wpadka". Jak widać łatwiej wpaść niż zaplanować ;)) ja do tej pory tez starałam sie nie pic.. ale teraz w święta sobie odpuściłam... Jesli teraz dostanę w terminie @ (akurat wypada na sylwka) to chyba nadrobię całe zaległości , chociaż wolałabym odstawić % na półtorej roku ;)

amefa super wieści, GRATULUJE!!!!!! Myślisz, że to po laparo się udało? Wiesz co oni Ci wtedy robili na laparo, czy nic lekarz nie tłumaczył. Jak dobrze pamiętam to chyba jesteś pierwszy cykl po laparo czy drugi? a wiec bardzo szybko, moze faktycznie warto sie na to zdecydowac, juz sama nie wiem, ale macie fajnie dziewczyny Osska i Amfa będą mamusiami hip hip hurrrra!!!!!!!!!!!

ja też zastanawiam sie cały czas nad laparo... trochę się boje i do konca nie mam przekonania... póki co do marca muszę i tak odłożyć bo w pracy do konca lutego zwolnienia i urlopy nie wskazane... mam taką cichą nadzieję, że może a nóż sie uda...

Dorota jestem pierwszy cykl po laparo. mialam robiona chromotubacje (udroznianie jajowodow) i kauteryzacje (nakluwanie jajnikow). jestem pewna, ze dzieki tej operacji nam sie udalo. owulacje mialam bez zadnych wspomagaczy :) w miedzyczasie mezowi tez sie poprawila jakosc nasienia (bral salfazin) i mamy niespodzianke :)

Justa a mialas droznosc sprawdzana? zrob tez najpierw porzadna obserwcje cyklu, zeby bylo widac czy pecherzyki pekaja. jesli sie okaze, ze masz owulacje i drozne jajowody to po co sie klasc pod noz? moze histeroskopia cos by wykazala?

nawet ostatni cykl mialam monitorowany- pecherzyki rosną i ładnie pękają... HSG w pazdzierniku i- jajowody drożne ... moj gin powoli rozklada ręce, teoretycznie zapisalam sie w polowie stycznia do innego ale nie wiem czy ma to sens...bo juz kiedys zmienilam a poprzedni mowil podobnie

Justa moze najpierw zrob histeroskopie? wg mnie Twoj gin chce Ci zrobic laparo dla swietego spokoju, bo nie ma juz pomyslu :/ skoro masz owulacje i drozne jajowody, to po co robic operacje? sprobuj konsultacji u innego lekarza. moze jakis profesor?

jednego co sie czepil przy HSG to ze trzon macicy jest lekko wygiety, ale ze rodzilam już to nie powinno być problemu z tym . Też o to go podejrzewam, że dla świetego spokoju dał mi to skierowanie . Zobaczymy w polowie stycznia co powie kolejny lakarz ;)))moze on bedzie mial jakies pomysły ;) .. a jak nie to może inseminacja..ale to dopiero po marcu

Więc mi laparo jak najbardziej wskazane, skoro mam pozatykane jajowody jeden całkowicie, a drugi przeszło z opóźnieniem, może by to coś dało, a pęcherzyki rosną, ładnie i pękają. Zobaczymy co gin powie w styczniu, a ja powoli tracę nadzieję, tak bym chciała...

Witam Jestem tu nowa od kilku dni skakam sobie po forum szukając odpowiedzi na różne pytania. 14 października miałam usuniętą 10 tygodniową ciążę pozamaciczną wraz z prawym jajowodem, metodą laparoskopową (bolało fizycznie i bardziej psychicznie) tym bardziej , że widziałam maluszka , cały jego kształt , główkę , rączki kręgosłupek i bijące serduszko. Miałam 2 miesiące chorobowego od dwóch tygodni pracuję , końcem lutego lub marca czyli w ok 12 dc (przy założeniu , że cykle będą regularne a jak na razie takie są ) mam mieć robione hsg , strasznie się boję tego badania , ale kolejnej ciąży pozamacicznej też się boję , a wyczytałam gdzieś na necie , że po tym badaniu też nie ma gwarancji , że taka się nie powtórzy. Czasem mam ochotę nie czekać tylko już teraz począć malucha , ale strach mnie blokuje ehhhhhhhh Tak wpadłam tu troszkę pomarudzić i być może uzyskać jakąś pomoc. Pozdrawiam

Dorota przy laparo moze faktycznie by Ci udroznili jajowody. Mi gin mowil, ze pod narkoza mozna wprowadzic kontrast pod wiekszym cisnieniem bo pacjentka nie czuje bolu i czasem to wystarczy, zeby udroznic jajowod. a jesli sa zrosty to chyba jakas plastyke jajowodu musza robic. zastanawiam sie, czy nie da sie podac kontrastu pod wiekszym cisnieniem przy jakims znieczuleniu miejscowym czy cos... szkoda sie odrazu w narkoze pakowac;/ Antenka mi sie wydaje, ze nic Ci nie da pewnosci, ze nie bedzie ciazy pozamacicznej :( jednak jesli jajowod jest zatkany albo sa jakies zwezenia, czy zrosty, to hsg to wykaze i bedzie mozna cos zadzialac :)