Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość Myszkam86
niby nie można ale jak już człowiek wyląduje w szpitalu to robią codziennie i jest ok. ja bym chciała po prostu zobaczyć że mimo tych plamień bobas ma sie dobrze i rośnie, bo przez 3 tyg. wiele sie moze zdarzyc-mam nadzieje ze już tylko dobre rzeczy nas spotkaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszkam86
Justynka przykro mi:( to tylko gdybanie ale pewnie gdybyście wczesniej trafili na fachowca który zlecil odpowiednie badania M. to mielibyście szanse na inseminacje. Z całych sil trzymam kciuki żeby jak najszybciej udało sie Wam podejść do in vitro i by było ono skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_nadziei83
Justynka- tak mi przykro, nawet nie wiesz jak bardzo, nie załamujcie się!!! in vitro to nie tragedia , daje większe szanse niz 6 IUI. Powiem ci tak, że możesz iść do innego lekarza i zrobi wam insemkę z takimi plemnikami jakie macie, może się uda, zawsze cud może się zdarzyć , tylko trzeba zadać sobie pytanie czy jest sens wyrzucać pieniądze w błoto. Głowa do góry, będzie dobrze !!! Na pewno będziecie jeszcze rodzicami bo o to chodzi, nie ważne jakim sposobem.Ile mieliście tych plemników że nie chciał wam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_nadziei83
Swoja drogą nie wiedziałam że istnieje coś takiego jak za mała dawka inseminacyjna, przecież jeśli ktos ma np ze 100 tys plemników, wiadomo że to jest mało, ale do zapłodnienia potrzebny jest 1 więc powinna być możliwość podania tej ilości,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Justynka tak mi przykro. Mam nadzieję, że M. jakoś się trzyma? Pewnie jest to dla Was wyrok, potrzebujecie ponowie czasu aby porozmawiać i się oswoić z tematem. Ale tak jak napisała pełna nadziei 1 ivf daje większe szanse niż 6 IUI. A co powiedział lekarz ? Możesz u niego dalej się leczyć aby rozważać in vitro? Trzymajcie się i wspierajcie z M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poplalakam się normalnie jak powiedział że nie uzyskali dawki. A M. był taki zadowolony zanim weszłam do gabinetu. Właśnie byłam w trakcie owulacji. Moment był idealny. Plemników było 12 mln ale 0% o ruchu postępowym. Wiec szkoda było nawet probowac. Mam się zgłosić na wizytę 16 sierpnia. Może spróbujemy podejść drugi raz chociaż to nie ma sensu. Jesli finanse pozwolą na jesień pomyślimy o in vitro:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Justynka wspieraj M. bo jest w pełni świadomy, że to jego wina, że nie możesz być w ciąży. A na facetów to bardzo mocno wpływa. Mnie też chce się ryczeć. Dosłownie nie wierzę. Od rana o Tobie myślałam jak te 5 pęcherzyków sobie poradziło. Nawet nie brałam tego pod uwagę, że nie przeprowadzą IUI :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_nadziei83
Kochana, popróbujcie jeszcze z dietą - dużo wątróbki ( nawet co drugi dzień), jajka - 2szt dziennie, szpinak, może to coś pomoże na ten ruch. Zawsze warto próbować! A w między czasie przygotowujcie się psychicznie i finansowo na in vitro, tule was mocno, wyobrażam sobie jak jest wam ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Justynka może nadszedł moment aby powiedzieć rodzicom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_nadziei83
Asia ma rację, musisz być teraz silna za was dwoje, bo emkowi jest na pewno bardzo ciężko, mi mój często mówi, że gdybym miała innego to pewnie byłabym już matką, ale ja mu zawsze powtarzam ,że takiego jak on to nigdzie nie ma i żaden by mnie tak nie kochał. Też mi się płakać chcę, bo wiem że to wszystko boli, że człowiek tak bardzo chce a nie wychodzi i że to niczyja wina. Także dajcie sobie czas na płacz i żal bo to jest potrzebne a potem działajcie dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny. Ja się też nie spodziewałam że w ogóle nie przeprowadzą IUI. Ale co zrobić. Może za kilka dni inaczej na to wszystko spojrzymy. Moja teściowa juz wie, prosiłam ją wczoraj żeby się za nas pomodliła ale widać nie pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszkam86
justynka jeden pozytyw chociaż to to ze wzrosla liczba plemników. a jakie witaminy bierze twój M? L-karnityna i cynk, selen i wit.E poprawiaja ruchliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Nie możesz patrzeć na to w ten sposób, że nie pomogło. Pomoże ale widocznie nie tym razem. I powiedz jaka była reakcja teściowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszkam86
Justynka odmawiaj litanie do św. Idziego, pomógł juz wielu parom latami starającym sie o potomstwo albo do św. Rity-patronka od spraw beznadziejnych. My w pewnym momencie z M zaczelismy sie nawet modlić że jesli nie mozemy miec dzieci to żeby Bóg dał nam siły sie z tym pomodlic-mama mi tak poradziła-nie ukrywam że na początku było mi ciężko wydusić to z siebie ale widać często takie prośby przynosza odwrotny szczęśliwy skutek:) Będę sie za Was modlić Kochana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszkam86
Moja mama modliła sie o dzidziusia dla nas od chwili jak sie okazało że nam nie wychodzi czyli prawie 3 lata, smialiśmy sie że jej sie imiona pokręciły bo to siostra pierwsza zaszła w ciąże:) Co do św.Idziego, w Mikorzynie gdzie jest jego kościółek chyba we wrześniu jest odpust i wtedy jest specjalne błogosławieństwo dla każdej pary starającej sie o dziecko, poza tym można przez internet zamówić msze, chyba we wtorki sa takie specjalne błagalne o potomstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_nadziei83
Podziwiam was dziewczyny że macie siłę się modlić, ja jak usłyszałam jak mama powiedziała że będzie się o nas modlić to się tylko zdenerwowałam :( ale powiedziałam żeby ona się modliła a ja będę działać z medycyną. A mój emek powiedział że zapodał focha Bogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszkam86
Pełna nadziei doskonale Cie rozumiem, my tez mielismy okres buntu i focha na Boga ,ale to nie na tym polega z eza pstryknięciem palca spełni nasze "zachcianki". Pewnie stwierdzicie że my mielismy łatwiej, bo moi rodzice od wielu lat należą do pewnego Ruchu w kościele, wiosną dalismy sie skusić na to i my i doszlismy do wniosku, że może Bóg oczekiwał od nas jakiegoś poświęcenia, ofiarowania czegoś a nie tylko zasypywania ciągłymi prośbami i przechodzenie nad tym do porządku dziennego. Kiedy zaczelismy cykl z inseminacją najpierw modlilismy sie żeby pęcherzyki ładnie urosły, potem żeby lekarz zrobil wszystko co w jego mocy (nawet na fotelu odmawiałam zdrowaśki jak powiedzial ze ma małe problemy) a potem żeby wszystko sie powiodło i rosla we mnie mała istotka. i jestem przekonana, ze to miało wpływ na sukces inseminacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_nadziei83
Ja właśnie jestem na etapie że o nic się nie modlę,po prostu mam wrażenie że modlitwa to ostatnia deska ratunku a ja chcę wierzyc że jeszcze nie tonę, jak mama powiedziała że sie będzie modlić to pomyślałam że przecież nie umieramy i że i tak będziemy mieć dzidziusia, ale myślę że przechodzę akurat taki etap i on minie, kurcze ciężko jest staraczkom, bardzo ciężko, ja złapałam takiego doła po informacji od Junstynki ze IUI odwołana...niby się nie znamy a przezywamy swoje niepowodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna, ściskam Cię mocno! Tak bardzo mi przykro... Trzymam kciukasy za szybko uzbieranie pieniążków! A ja jutro z rańca zrobię test, zamówiliśmy na allegro 8 testów o czułości 10 i przyszły dzisiaj, więc z rana będę testować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Oczywiście psioszka nie zapomnij poinformowaćnas o wyniku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_nadziei83
psioszka - trzymamy kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka u nas liczba plemników jeszcze zmalała, było 7 mln w ml a teraz jest 4 mln. 12 mln to było w całej objętości. Także ja już tracę nadzieję powoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Justynka nawet nie wiem co Ci powiedzieć. Ściskam mocno. Nie trać nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszkam86
kurcze myślałam że chociaz ilość plemników sie poprawiła:/ a lekarz cos wam mówił skąd zanik ruchu plemników? u mojego M po salfazinie jeszcze wzrosła, ale nie wiem od czego to zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_nadziei83
Justynka - a twój nie ma zylaków? bo kurcze coś musi powodować ciągły spadek...no chyba nie te FSH ? Nie wiem co ci doradzić na zwiększenie ruchliwości...poczytam jeszcze o tej ruchliwości,może na coś sie natchnę to ci dam znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaa483
Justynka bardzo mi przykro naprawdę jakie to wszystko jest niesprawiedliwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaa483
Dziewczynki ja ponawiam pytanie: czy lekarz może stwierdzić po jakimś badaniu np po laparoskopii że nigdy nie było się w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczynki za wsparcie:) Pełna nadziei androlog stwierdził że mój M. ma żylaki ale są tak niewielkie że nie mają wpływu i odradzał operację. Myszka my salfazin już braliśmy i było jeszcze gorzej. Zresztą M. ciągle bierze mace, androvit i inne witaminy. I ciągle jest gorzej:( jeszcze po cichu mam nadzieję że bedzie troszkę lepiej jak skończy brać antybiotyk na te bakterie. Ale nie spodziewam się takiej poprawy żebyśmy mogli podejść do inseminacji. Zła jestem na siebie bo mój gin. od początku mówił o inseminacji ale my to odwlekaliśmy:( wtedy mieliśmy 20mln, teraz tylko 4. Musimy pomyśleć o zamrożeniu nasienia bo boję się najgorszego:( Za was wszystkie trzymam mocno kciuki, na pewno wszystkie iui będą owocne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×