Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Moj maz tez sie zawsze upieral na Piotra :) A potem mu sie Jas wymyslil :) Ja zawsze myslalam tylko nad imieniem dla dziewczynki, bo czulam ze bezie kobietka pierwsza :) I mialam mnostwo imion wybranych. Anielka tez mi sie podoba. A dla chlopca chcialam Wojtusia albo Michalka, ale nie mialam nic do gadania w tej kwestii. W sumie to sie ciesze, ze mazwybral imie bo ja jetem okropnie niezdecydowana i zmienialabym sto razy zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszkam86
hehe no my mamy jeszcze troche czasu na zdecydowanie sie:) kumpela calą ciąże mówiła że będzie Oliwia a potem sie okazało że jest Marysia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia czytalam na forum ze dziewczyna po 11 dniach po IUI zrobila test i wyszedl negatywny a w 13 dniu poszla na bede i okazalo sie ze jest w ciazy, wiec nie ma co za szybko tych testow robic, tak jak mowisz lepiej poczekac... dodam ze to byla jej pierwsza IUI :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_nadziei83
My byśmy woleli dziewczynkę, ale o dziwo pomysły na imion dla dziewczynki zmieniają nam sie co chwilę - i tak mi się podoba: Natasza, Nadia, Julia, emkowi: Hania i Kalinka a dla synka mamy od dawna wybrane - Tobiasz, a dla drugiego Sebastian tak myślę że jak będą blizniaki to będzie Tobiasz i Natasza. W ogóle w emka w rodzine wszyscy faceci maja w imieniu "sz" i fajnie to pasuje do nazwiska , tak nam to sie spodobało stad te imiona :) Stwierdziliśmy że wybierzemy kilka i jak spojrzymy na dziecko to podejmiemy decyzję. Ja np mam Anna Monika, a calą ciąże miałam byc Monika Anna, mama mówi że jak na mnie spojrzała to Ania bardziej jej pasowalo :P Może coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_nadziei83
właśnie zauważyłam moje ciągoty do do imion : Nadia, Natasza , czyli nadzieja , i ten mój nick ..chyba bedzie córka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pełna_nadziei83
Myszkam - a z twoim imion wybrałabym Dawid i Agata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja całą ciże wiedziałam że będę mieć dziewczynkę, tzn od 12 tyg, a na imię nie mogłam się zdecydować. Jak urodziłam, to w książeczkę dziecko miało wpisane " córka" bo jescze nie wiedziałam. A na drugi dzień jak już emocje opadły poporodowe już wiedziałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Ale miałam co czytać, tyle się tu dzieje. U mnie dziś 7 dzień cyklu. W poniedziałek jadę do lekarza i ustalamy kiedy inseminacja. Ale najgorsze jest to, że owulację mam tak 14 dc, a to wychodzi 15 sierpnia-święto, więc lekarz nie będzie przyjmował. :( I już się załamałam. :( Opcja jest taka, że wtedy inseminacja będzie 15 dc. Ale to chyba za późno co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziuta klinika Bocian w bialystkotku otwarta jest rowniez w niedziele i swieta wiec dopytaj sie jak jest u Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewentualnei dostaneisz wczesniej zastrzyk na wzrost pecherzyka a pozniej na pekniecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Justa. Ja nie jestem w klinice, tylko prywatnie chodzę do tego samego lekarza od dwóch lat. Może zrobi wyjątek i przyjedzie do gabinetu specjalnie na inseminację. Zobaczymy. Okaże się w poniedziałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszkam86
pewnie doktorek przyspieszy ci inseminacje na 14-ego, powiem ci ze ja miałam np. w 11dc IUI bo na lekach wszystko idzie szybciej, no chyba ze zrobi ci na naturalnym cyklu. ja sie naczytałam że większe szanse są na lekach, jak juz pomagamy naturze to na każdej linii frontu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziutka masz robiona na naturalnym cyklu? owulacja czesto sie przesuwa wiec nie stresuj sie za wczasu, wszystko okazesie na monitoringu. ja podobnie jak Ty bede miec IUI u prywatnego gin ale mi powiedzial ze w przypadku jak wypadnie na dzien wolny to nie bedzie problemu wiec mysle ze u Ciebie bedzie tak samo. a jeszcze jedno nie boisz sie ze jak nie robisz w klinice nieplodnosci to moze byc nie wiem jak to powiedziec - gorzej przeprowadzone? bo ja sie troszke tego obawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxxasiaxxxx
Dziewczynki juz dzis wczesniej pisalam, leze juz w domu po hsg, slabo sie czuhe, mam goraczke 38 stopni. Czy to normalne? Tez tak mialyscie? Co roic? Jestem sama w domu i sie troche boje... Slabo sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
nie miałam gorączki, weź apap lub coś na zbicie temperatury paracetamol. a jak do jutra nie przejdzie to marsz do lekarza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magggda
xxxasiaxxx Moim zdaniem to niedobrze ze gorączkujesz. Moze zrobił się jakiś stan zapalny? Radziłabym brać taxe i jechać na ostry dyżur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magggda
ze strony kliniki: "Najczęstszym powikłaniem po HSG jest infekcja narzadów miednicy mniejszej. Zazwyczaj wystepuje w przypadku istniejącej już choroby jajowodów. W żadkich przypadkach infekcja może zniszczyć jajowody i doprowadzić do konieczności ich usunięcia. Kobieta powinna zgłosić się do lekarza w przypadku gdy w ciągu jednego do dwóch dni po HSG wystąpi gorączka lub ból". Nie zamieszczam tego by Cię nastraszyć ale by zmobilizować do działania byś sobie nie zaszkodziła. Trzymam kciuki by wszystko dobrze się skonczylo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxxasia ja tez nie mialam zadnej goraczki a po tym co napisala magda lepiej jechac na pogotowie. swoja droga ja jak jechalam na hsg to nic nie wiedzialam o skutkach ubocznych a tu widac ze moze byc nie ciekawie... asia ja bym pojechala dla wlasnego spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxasia i jak tam? byłaś u lekarza? Co tam dziewczynki, jak tam? My przeżyliśmy wczorajsze spotkanie, choć powiem Wam,że było strasznie męczące.Nawet mój M-osoba mega tolerancyjna kopał mnie już pod stołem,żeby to jak najszybciej zakończyć. Ciągły temat ich córki-ząbki, kaszki, kupki i wiecznie powtarzane zdanie..."jak będziecie mieć dziecko to zobaczycie jak to jest..." trochę nie na miejscu w naszej sytuacji...no ,ale przetrwaliśmy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszkam86
Psioszka to pewnie masz teraz pelno siniaków na nogach od tych kopniaków:) najważniejsze ze macie juz to za soba. a ja z nudów zrobilam od rana porządek w kilku szufladach-przynajmniej nie musialam słuchac że nie mam rak do góry podnosić:) M po pracy codziennie opowiada jak urządzić pozostały wolny nam pokój a ja jakos nie mam na to natchnienia, zreszta i tak sie nie wyrobimy bo kasy zabraknie, poza tym pokój jest mało ustawny a musimy tam zmiesić nasze wyrko i dzieciece-chyba zaczne grac w totka:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
No właśnie czy to prawda z tym podnoszeniem do góry rąk? Bo ja umyłam co nieco wyżej ale nie wyciągałam się bardzo :/ Może to źle wpłynąć na IUI? Bo tak jakoś do pracy mam chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia, mi tam lekarz od razu mówił, jak byłam w ciąży u teraz jak się uda, że absolutnie żadnego wieszania firanek, rąk do góry i 1kg cukru co najwyżej an zakupach..., więc chyba coś w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
No trudno. W środę trochę popracowałam ale nie wyciągałam się bardzo tak żeby naciągać mięśnie tylko do wysokości jak mi rąk starczało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszkam86
Asia nie przejmuj sie, ja w tygodniu w ktorym miałam robić test myłam kilka okien i cały samochód i zrywałam czereśnie:) mnie też co chwila wmawiają że mam leżeć z nogami do góry bo do końca pierwszego trymestru dziecko sie jeszcze zagnieżdża i pić duzo wody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
A ta woda to po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Dzięki Ci myszka jak zawsze mnie straszyłaś to teraz mnie uspokoiłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszkam86
woda po to że zwiększa sie objętośc krwi ze względu na plód i tak sobie tłumacze żeby po prostu sie za gęsta nie zrobiła:) moja gin mi powtarzała ze najważniejsze sa 2 tyg. ale to jak juz ci wyjdzie pozytywny test więc bądź spokojna:) ja dźwigałam w pracy, biegałam po drabienie co chwila w ostatnich dniach i nic mi nie było, dopiero leniuchowanie w domu mi zaszkodziło hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszkam86
kurcze pochwaliłabym sie moim hobby i jedynym zajęciem ale efekt końcowy nei jest jeszcze gotowy, bo powinnam powycinać tu i ówdzie zeby był prawdziwy efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
oj dawaj nie wstydź się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×