Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Lillarosa w przyszłym tygodniu będę miała namiary na bardzo dobrą gin z Gdańska (albo Gdyni :) nie pamiętam dokładnie). Babka przyjmuje prywatnie i na NFZ. Siostra mojego kolegi też się stara o dziecko i właśnie do niej chodzi i mówi że kobieta jest konkretna i nie naciąga! Pozdrawiam Wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yvonka pięknie beta urosła, jeszcze raz gratulacje, tylko ani mi się waż w ogródku pracować :D Jeny Justa ty zaraz rodzisz, a pamiętam jak Ci się udało, a ja miałam wtedy ciążę biochemiczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czas gna jak szalony to prawda. teraz to co chwile będzie info że sie wybieracie na porodówke:) Słońce a ty gdzie zniknęłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny..... ja chyba nigdy nie zostanę mamą!!!! Nie udała się 3 IUI. Przyszła @. :( :( Nie mam siły nawet płakać................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziutka, strasznie mi przykro :( Wiem, co czujesz :( Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziuta bardzo mi przykro:( wierze, że zostaniesz mamą i ty też nie możesz tracić nadziei kochana. pewnie masz już dosyć takich słów pocieszenia dlatego przytulam cie wirtualnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LiliaRosa
Asia dzieki za namiary na dr czecha a ty sie leczysz u niego prywatnie czy na nfz i ile kosztuje wizyta ? Mia dzieki za namiary na dr śliwinskiego teraz mam wybor i nigdy nie bylam u zadnego z obu przez was proponowanych wiec nadzieja jest jakas nowa moze bedzie cud, mia a ty chodzisz prywatnie czy na nfz? i z jakiech okolic jestes? Yvonka bede czekac cierpliwie na namiary a nuz mi moze sie przydadza a moze nie tylko moze jeszcze ktos skorzysta z tego nasszego fajnego pomocnego forum:) Dziewczyny jestescie wspaniale jak jeden temat moze nas połączyc i kazda pomaga innej na swoj sposob i dodaaje cenne rady i wskazowki namiary na lekarzy i ilu juz to forum pomoglo i dodalo sily do walki dziekuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziuta przykro mi,zam ten wewnetrzy bol ,jak my wszystkie tutuj:( bylam wczoraj na minitornigu i juz reszte dnia chodzilam zalamana i plakalam i wyzywalam sie na najblizszych,okazalo sie ze jak moj pecherzyk mial we wtorek10,01mm to teraz mial wczoraj 13mm czyli porazka,lekarz pow ze powinen byc duzo wiekszy i juz mi gadal o invitro i zwiekszonej liczbie lekow do hiperstymulacji bo narazie mam stymulacje,ostatni monitoring bede miec we wtorek czyli14dc a miala wtedy byc juz IUI i czuje ze koljejny cykl do niej nie dojdzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula a czym cie teraz stymuluje lekarz? może leki ci nie służą, organizm na nie nie reaguje. Justa jak sie trzymasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszko puregon (zastrzyki w brzuch) biore mala dawke bo dziennie po 50 jednostek,mam brac je do wtorku i wtedy zobaczymy a ty myszko czym bylas stymulowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka prawde mowiac procz puchniecia nog nic mi nie dolega... niestety puchna mi strasznie, wczoraj bylam u gin z tym i stwierdzila ze jesli do poniedzialku bedzie sie zwiekszac to niestety szpital ;( a Maly poki co nie spieszy sie na swiat... zero rozwarcia, szyjka troche skrocona ale jeszcze dluga.. hehh i dzis tez nie zrobila usg, tylko dlatego zebym przyszla w poniedzialek bo ona chce zobaczyc obrzeki ;( mam nadzieje ze nie zwieksza sie bo jakos nie wyobrazam sobie lezenia w szpitalu pod sam koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa trzymam kciuki żeby hospitalizacja nie była potrzebna. Kasiula ja tez miałam zastrzyki w brzuch-Gonal i po 75ml czyli o stopień więcej od ciebie, przez 6 dni sobie robiłam zastrzyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, a ja jednak czekam do poniedziałku na podgląd i wtedy ewentualnie zastrzyk, bo wczoraj pęcherzyk miał 17mm i gin kazał weekend przeczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Ziuta nie zalamuj sie prosze. Damy radę. Musimy wierzyć, ze sie uda. I ja rowniez zostałam w gronie staraczek choć kolejny raz myślałam, ze to juz koniec męki bo i owu piękna była i przytulanki w odpowiednim czasie. Także kilka nas jest. Musimy sie wspierać. Nie zalamujcie sie dziewczyny. Serdecznie gratuluje zaciążonym :-* Do mnie @ przyszła i juz poszła, dzis 7 dc, kolejny cykl starań z ogromną nadzieją przede mna. Trzymam za siebie i za Was kciukasy. Musimy myśleć pozytywnie i nigdy sie nie poddawać w myśleniu, wierzyć trzeba ze sie uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki zancias. Mam żal do Boga...o to wszystko, ale wiem, ze to i tak nic nie da. Przepłakałam w piątek cały wieczór i dziś jest już lepiej. Narazie zastanawiam się nad kolejną IUI. Dziewczyny, wyjeżdżam na tydzień, więc żegnam się i pozdrawiam was gorąco. Mam tydzień na przemyślenia i mam nadzieję, że zmiana otoczenia dobrze mi zrobi. Uściski dla was!!! Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziuta, żal do Boga nic nie da, jesli juz to pogorszy sprawę. Lepiej sie go pozbądź, tego żalu. Zastąp żal wdzięcznością za wszystko co juz masz w życiu i nie narzekaj. Dasz wtedy sygnał, ze jestes gotowa przyjąć wiecej dobra i tego co zechcesz. Myśle, ze każda ze staraczek poza chwilami zwątpienia wierzyła rowniez ze sie uda, i sie udało. Ja tez w to ciagle wierze, choć zwątpienia i złości było we mnie co nie miara. Wierze, ze w koncu sie uda! Nie narzekam i działam. Życzę miłego pobytu gdziekolwiek bedziesz na urlopie. Wielu pozytywnych myśli dla wszystkich życzę i gorąco Was wszystkie dziewczyny pozdrawiam. Jade razem z Wami na tym samym wózku na tym forum. Ciesze sie z kazdej tutaj wiadomosci O dwoch kreseczkach. za chwile i my staraczki oglosimy to samo swiatu :-) Głowa do góry. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Hej dziewczyny, glowy do gory i nie poddawac sie w staraniach. To my zawsze musimy walczyc i byc silne! Zaczęłam 34tc moj klopsik wazy juz 2399g czyli w m-c przytyl 1 kg, poza tym wszystko OK. Pozdrawiam Was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Hej dziewczyny, glowy do gory i nie poddawac sie w staraniach. To my zawsze musimy walczyc i byc silne! Zaczęłam 34tc moj klopsik wazy juz 2399g czyli w m-c przytyl 1 kg, poza tym wszystko OK. Pozdrawiam Was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia.pco.1 cieszę się, 34 tc, to już niedługo koniec :-) wow, super! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to super Asiu:) już pewnie odliczasz pomału tygodnie do porodu. Dziewczyny nie poddawajcie się, późniejszy widok śpiącego aniołka wynagrodzi Wam tysiąckrotnie każdy dzień starań:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny chyba zaczyna sie .... bronilam sie przed szpitalem z powodu puchniecia a tu rano pojawilo sie dosc ostre krwawienie... o 9 mialam wizyte u gin wprawdzie rozwarcie nie zmienilo sie od piatku ale pojawily sie skurcze. no i dostalam skierowanie do szpitala. Gin stwierdzila ze dzis pewnie urodze mojego 4 kg klocka ;)) trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa27a ja również trzymam kciuki, oby poszło szybko i bezboleśnie jak napisała pełna_nadziei83. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
O kurcze justa mam nadzieje, ze jestes juz po :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaa27
dziewczyny jdziekuje za trzymanie kciuków. Juz malutki jest po drugiej stronie brzucha. Urodził sie o 16.55, 3750 żywej wagi i 58 cm długi. Dostał 10 punktów. Pojechaliśmy po 13 praktycznie na porodowke ze skurczami co 5 min i rozwarciem 4cm a przed 17 bylo juz po. Dziewczyny dla TYCH CHWILĘ NAPRAWDĘ WARTO NIE PODDAWAC SIE I WALCZYĆ O SWOJE SZCZESCIE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justaa27
dziewczyny jdziekuje za trzymanie kciuków. Juz malutki jest po drugiej stronie brzucha. Urodził sie o 16.55, 3750 żywej wagi i 58 cm długi. Dostał 10 punktów. Pojechaliśmy po 13 praktycznie na porodowke ze skurczami co 5 min i rozwarciem 4cm a przed 17 bylo juz po. Dziewczyny dla TYCH CHWILĘ NAPRAWDĘ WARTO NIE PODDAWAC SIE I WALCZYĆ O SWOJE SZCZESCIE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×