Badanie HSG drożność jajowodów

Yvonkaa a bierzesz bromka na noc? Bo ja tak i powiem Ci, że żadnych objawów niepożądanych nie mam. Możliwe, że się przyzwyczaiłam lub też je przesypiam.

Cześć Dziewczyny co tam u Was? Mnie tak głowa napierdziela że szok. Chyba idzie jakaś zmiana pogody bo sie u nas zaciąga na deszcz. A mnie muli i nic mi sie nie chce, najchętniej bym wogóle z wyrka nie wychodziła. Dzisiaj jade do gina i powiem wam że po raz pierwszy czuje jakiś taki niepokój przed wizytą. Tak własciwie to wcale mi sie nie chce jechać ale musze bo mi sie leki kończą. Pewnie sie u niego porycze bo to bedzie pierwsza wizyta od ostatniego poronienia a ja strasznie miekka jestem :(

Jakoaś tutaj u nas cisza :) Słonce będzie dobrze, a jaki macie plan z lekarzem na dalsze próby?

No pewnie jeszcze ten cykl pojedziemy bez clo i zobaczymy czy jest jajeczkowanie. Jak nie będzie to pewnie nastepny cykl z clo. A jak sie nie uda to już nie wiem. Inseminacja pewnie nie ma sensu skoro dwa razy zaszłam w ciąze, tyle tylko że sie dalej nie udaje. Pewnie pokieruje mnie na badania czy nie mam jakiegoś choróbska które powoduje poronienia. Oczywiście cały czas wierzę w to że udało sie w tym cyklu. Dzis 21 dzień. W czwartek testuje :)

A ja dzisiaj 22dc :) oj korci mnie testowanie

:) a myślisz że mnie nie? Ale jak sobie przypomne to uczucie jak wychodzi tylko jedna kreska i później wyrzucac sobie że niepotrzebnie robiłam bo jest za wcześnie to wole zaczekać do czwartku. Marla a co u Ciebie? Ty byłaś bardziej zaawancowana w cyklu niż my.. Jakoś tak na dniach miałaś testować?

Dziewczyni ja wam bardzo kibicuje :-) Wy tez trzymajcie kciuki bo dziś mam usg i zobaczymy co z moimi torbielami. Pęcherzyków to się raczej nie spodziewam.

Asia.pso biorę bromka na noc ale wczoraj miałam chyba jakiś kryzys bo tak mnie muliło i w głowie mi szumiało że szok, przeszło dopiero wieczorem tak koło 20, zauważyłam też że jak coś zjem to trochę lepiej się czuję, przynajmniej przez chwilę. dzisiaj też mi trochę szumi, ale nie tak jak wczoraj. Może te działania niepożądanie związane są z przeziębieniem, organizm jakby nie patrzeć trochę osłabiony jest. Linka co u Ciebie? jak wizyta?

Jutro powinnam testować, ale jestem nastawiona na negatyw, bo od wczoraj mam plamienia. Więc mi już nawet się testować odechciało. Tak podpowiada mi intuicja. Bo w moim przypadku to i plamienia nie są gwarancją. Ostatnio znalazłam kalendarz z roku gdy byłam w ciąży i po 19 dniach od ostatniego stosunku test miałam negatywny. A 24 dni od stosunku na usg ginka na usg też nic nie widziała. 32 dni po stosunku dopiero był test pozytywny. W międzyczasie miałam też skąpe krwawienie wywołane zastrzykami z progesteronu. A tylko wtedy miałam przytulanko bo byłam po kauteryzacji i miałam zakaz seksu od gina i go złamaliśmy więc zaznaczyłam w kalendarzu. Drugi raz złamałam zakaz tydzień wcześniej, i też był brany pod uwagę jako termin zapłodnienia, ale wtedy to już byłby w ogóle kosmos z tymi moimi negatywnymi testami, bo wtedy bym miała negatyw po 25 dniach po. Także ja jak mam negatyw to też jestem sceptycznie nastawiona. A jak już pisałam potem miałam potwierdzoną ciążę 6 tygodni, więc musiałam zajść przy którymś z tych przytulanek. Także ja jestem dziwny przypadek. Ale to napisałam jako ciekawostkę, bo nastawiona jestem na nie, bo tak czuję.

Hej dziewczyny :) mnie dzisiaj tez boli glowa a w sumie to tak od 3 dni, na szczescie nie jest to silny bol, tylko po prostu takie uczucie jakby mi ktos na glowe naciskal, da sie przezyc :) tez mysle, ze to na zmiane pogody, jutro ma podobno padac a szkoda, bo weekend zmarnowany, bo co robic w taka pogode :) slonce czy to ty kupowalas testy ciazowe z allegro czy ktos inny? W kazdym razie prosze ta osobe, zeby podala linka do tej strony, jak moze, bo to finansowo duzo lepiej wychodzi :)

A licząc 40 tygodni od porodu to wychodzi ten wcześniejszy raz...

Ja też dzisiaj 22dc, kusi mnie cholernie, no ale cóż. Nawet M mi zakupił na allegro 10testów za 35zł heheh, co bym miałam pod ręką:) U mnie to też dziwne te @, ostatnio po tym hsg miałam tylko plamienia, a po tym ten trądzik i w ogóle nie czuje się, jakbym miała dostać @? A może te plamienia w tamtym cyklu, które wzięłam za @ oznaczały co innego?Może rzeczywiście jak mówiła położna po hsg, że cuda się zdarzają w dniu zabiegu?! A nie nastawiam się. Jak w tamtym roku byłam w ciąży to nie miałam żadnych objawów, dowiedziałam się w 6 tyg. @ miałam normalnie przez 2 cykle, mniej obfitą ,ale miałam. Więc chyba każda z nas jest inna , a zarazem dziwna:)

Ale ja to jestem prawdziwe dziwadło, bo będąc w ciąży, jak wzięłam clo i poszłam na monitoring to mam zapisane nawet pęcherzyk 21,5 mm i endometrium 15,5 mm i ginka go widziała i ja też, a podobno jest niemożliwe mieć owu w ciąży a za 1,5 tygodnia mam potwierdzoną ciążę 6 tygodniową:) jedynie już te endometrium było dziwnie podejrzanie duże.

Marla Ty jestes ewenement :P Ja po laparoskopii myslalam, ze niemozliwe zeby sie udalo w pierwszym cyklu, a potem sobie powtarzalam "Marli se udalo, to mi tez moze" :) Bylas i jestes przykladem cudu i wierze, ze niedlugo bedziesz miala kolejny cud na koncie :)

Amefa - to cieszę się, że trochę przyczyniłam się do twojego brzuszka:) pozytywne nastawienie podobno ważne. Wiem, że kiedyś się uda, ale i ja i mój mąż uważamy, że pewnie to znowu będzie psikus, kiedy najmniej się spodziewamy. A tak sobie myślę, że wtedy ten pęcherzyk może ginka pomyliła z niewchłoniętą torbielką, może jeden pękł i powstał dzidziuś, a drugi tak został.

SLONCE MOJEpowizycie fajanie ale z lekarza wy. liczen to dopiero 4tc dzisiaj sie zaczyna a z moich 6tc.dal mi duzo badan do zrobienia oraz za tydzien druga wizyta

Hej Dziewczyny! :) Wróciłam dzis do domu ze szpitala, wczoraj miałam HSG. Przezycia miałam nie ciekawe. Robili mi to na zywca, podali mi dozylnie cos ze po tym w głowie strasznie mi sie kreciło ale to nie było zadne znieczulenie. To było chyba po to zebym skupiła sie na tym jak sufit mi wiruje a nie na bólu. Ale tak sie nie dało.Bolało zajebiscie!!! co prawda lekarz powiedzial mi ze nie bolało nie wiem skad on mogł to wiedziec lepiej ode mnie. Ale dzieki Bogu trwało to ok 5 min. Mam drozne jajowody czyli jest wszystko wporzadku. Ale po tym zabiegu byłam taka blada ze sie wystraszyli , ja siebie nie widziałam bo nie byłam wstanie sie ruszyc ale kolezanka z sali powiedziała ze byłam blada jak kreda. Czułam sie strasznie ,podłaczyli mi kroplówke to po 30 min troche lepiej mi juz było. Ale doszukali sie u mnie punktu zaczepienia mam tarczyce nadczynnosc dowioedziałam sie tego od anestezjologa byłam w szoku bo kiedys leczyłam sie na niedoczynnosc. I podobno mam bardzo złe wyniki, jak porządku nie zrobie z tarczyca to zadnej ciazy nie donosze , podobno w tarczycy jest jakis hormon który odpowiada za utrzymanie ciazy. Ale ciesze sie ze juz wiem co i jak.

Jestem w szoku jak każdy szpital ma różne procedury, naprawdę idąc na badanie nie można wiedzieć czego się spodziewać. Ja w szpitalu jak miałam hsg spędziłam 4 godziny. No i samo badanie nie było bardzo bolesne, porównałam już wcześniej do skurczów w trakcie @.

asia.pco.1 ja trafiłam do szpitala rano w srodę. Pobrali mi krew, przeswietlenie klatki piersiowej zrobili i mocz do badan. Potem spodkanie z anestezjologiem czy kwalifikuje sie na znieczulenie. A ze ja mam bardzo złe wyniki z tarczycy wiec jako jedyna poszłam na zywca. Ten ból mozna porównac do @ ale tez zalezy od tego jaki kto ma próg bólu. Mi sie wydaje ze az taka strasznie delikatna nie jestem czasem jak mam @ bardzo bolesny to wezme jakas tabletke. Ale to badanie było bardziej bolesne niz moj @. Ale mimo to dałam rade bez zadnych tabletek chociaz lekarz zapisał mi jakas ale byłam twarda. Była dziewczyna co miała robione HSG ze znieczuleniem, uspili ja a po tym wszystkim jak sie obudziła to od razu krzyczała ze chce tabletke bo nie moze wytrzymac. Ja zniose ból ale tez nie moge powiedziec ze przesadzałam za mnie mocno bolało. Zreszta podobno wygladałam bardzo zle pielegniarki sie troche wystraszyły ogólnie stopy miałam takie mokre ze az sie dziwili. Musze przyznac ze byłam bardzo zestresowana nawet tragicznie panikowałam wiec to tez mnie troche wykańczało, była taka jedna nie wim czy to pielegniarka czy kto mowi do mnie ,, na żywca pani sie nie boi? ,, to było bardzo pocieszajace i podtrzymywało mnie na duchu. Akurat ja nie wspominam tego badania dobrze ale ciesze sie ze jest OK

Mam wyniki progesteronu 22dc wynik to 18,53 normy : faza folikularna 0,15-1,40, środek cyklu 4,44-28,03, faza lutealna 3,34-25,56, Co Wy na to?

Asia to w porządku :) to znaczy że była owulacja i że szanse na fasolke rosną.

Dziewczyny poczytałam chwilę w necie i wg mnie mam dobry wynik ponieważ aby nastąpiła owulacja progesteron musi być większy niż 10ng/ml Teraz chyba muszę liczyć na cud.... maleńki cud :)

Słońce nie masz pojęcia jak się cieszę, ponieważ cały czas myślałam że mam nieomoge ciałka żółtego. Nie wytrzymam do trego testowania :)

Witajcie dziewczynki! Ja właśnie dziś jadę na wizytę do mojego lekarza. Miałam 2 miesiące przerwy, z własnej woli. Chciałam psychicznie odpocząć, ale przy okazji zrozumiałam coś.............NATURALNIE NIE ZAJDĘ W CIĄŻĘ! Teraz już to wiem...bo mija właśnie 19 miesięcy starań. I nic!!! Już nie liczę na cud. Jadę do lekarza z myślą o konkretnych działaniach...co dalej. Już jestem zastawiona na inseminację.Wcześniej mój lekarz coś o tym wspominał, a teraz tak myślę, że chciałabym jak najszybciej zacząć działać w tym kierunku. Jajeczkowanie mam....z tym,że robią mi się torbiele! I tak się dzieje prawie co miesiąc. Zobaczymy co mój lekarz na to wszystko.

No cześć Dziewczyny. Wróciłam od gina. W sumie to nie dowiedzialam sie niczego nowego. Porozmawialiśmy o tym poronieniu. Lekarz mówił żeby brać to jako mądrość natury. W razie jakby się to jeszcze raz powtórzyło to wtedy zaczniemy konkretne działania. Jedno dobre że wszystko gra na tyle że mam owulacje i wiemy że moge zajść. Jeżeli teraz sie nie uda(ale uda się) to znowu pojedziemy bez clo i bedziemy monitorowac cykl. Jak bedzie owulacja to ok a jak nie to kolejny cykl z clo. Ale ja nie mam zamiaru mieć monitoringu bo wierze ze się udało. Usg nie robiliśmy bo jest za późno żeby zobaczyć czy owulacja była a za wcześnie żeby sprawdzić czy jest ciąża. Generalnie jestem nastawiona pozytywnie po tej wyzycie. Następną mam za 3 tyg i albo będzie to 11-12 dzień cyklu albo 7 tydzień ciąży :)

Slonce to trzymam kciuki, zeby byl to 7 tydzien i serduszko :) Tak jak Ci pisalam po Twoich smutnych wiadomosciach-lepiej, ze tak sie stalo, niz zeby dzidzia byla chora i cierpiala :( Dobrze, ze w miare szybko sie pozbieralas :)

jak to mowią co nas nie zabiję to nas wzmocni... Napewno bedzie to szczesliwa 7 ;)

slonce a czytalas ten link ode mnie?jedna babka poronila 8-9 razy, okazalo sie ze ma za duzo kom.NK(natural killer) ktore niszcza struktury o nieznanym genotypie a takim wlasnie jest zarodek bo posiada czesc genow ojca.za kazdym razem ciaza konczyla sie od 5 do 8tyg.-podawali jej jakies specyfiki i udalo jej sie urodzic dziecko. Sorka za takie bledy koncowek ale cos mi sie w kompie przestawilo i dziwne znaczki mi wychodza jak chce normalnie napisac

Co do wrażeń po bromku... własnie dlatego ze często sa po nim niefajne efekty uboczne zaleca sie ja brac na noc by objawy przespać, choć ja potrafiłam nieraz obudzić sie i nadal źle czuć-no ale ja to jestem taki lekowy ewenement:/ wyobraźcie sobie ze moja koleżanka po poronieniu miała długo wysoki poziom prolaktyny i tez dostała bromka ale musiała brac po 1/4 a potem 1/2tab. rano i wieczorem-ona dopiero miała jazdy po tym leku, długo dochodziła do siebie. yyonka to ty pisałaś że nawet o 20 źle sie czułaś po bromku? o której ty go bierzesz w takim razie. ja wycyrkulowałam ze aby dobrze sie czuć musiałam go brać o 21-22 i koniecznie nic słodkiego przedtem

Myszka czytałam ten artykuł i powiem Ci że bardzo mnie zainteresował. Szukałam też jakiś innych artykułów i naprawde warto się zastanowić nad tym. Mój gin powiedził że jak zdarzą się trzy poronienia po to wtedy już należy na poważnie szukać przyczyny. Póki co to jestem dobrej mysli ale warto mieć w zanadrzu takie informacje. Dziękuję :)