Badanie HSG drożność jajowodów

Amefa piękny brzuszek masz:) życzę każdej z Nas takiego brzuszka ze skarbem:) Jak twoje samopoczucie? Amefa mogłabyś zerknąc na mojego przedostatniego posta, co myślisz o tym?

Lilia chodzi Ci o samopoczucie po Duphastonie? Z tego co wiem, to czesto dziewczyny zle sie czuja po nim;/ Ma rozne skutki uboczne. Ja go bralam dawno temu-chyba z trzy lata i juz nie pamietam zbytnio. Bralam go tez dwa miesiace przed laparoskopia na wywolanie okresu i jakos nie zauwazylam jakichs skutkow. Wtedy jeszcze pracowalam i nie zwracalam uwagi na takie rzeczy ;) Dluzej bralam Luteine i o tym moglabym Ci ewentualnie opowiedziec ;) Na innym forum kolezanki czesto pisaly, ze poczatki z Duphastonem sa trudne. Pozniej organizm powinien sie przyzwyczaic... Oczywiscie oby nie musial sie przyzwyczajac i pojawil sie maluszek u Ciebie :) A moj brzuchol coraz wiekszy :) Za tydzien mamy usg polowkowe i czekam, zeby sie dowiedziec ze nasz Jas zdrowo rosnie :) A kopie tak, ze az brzuch skacze :P

Lila rosa ja miałam w 2 cyklach duphaston i nie przypominam sobie żebym miała jakies skutki uboczne po nim a brałam go 14dni po 2tab.dziennie

U mnie negatyw i @ się rozkręca, ale wyjątkowo dobrze to znoszę. Może dlatego że ten cykl to bonus.

Ziuta a czy lekarz daje ci coś na pęknięcie?

dzięki amefa, dziś jest już lepiej ale wyglądam jakbym zaczeła puchnąc nogi rece twarz, nie wiem czy to od tego. Ja biorę duphaston w celu obniżenia napięcia przedmiesiączkowego, tj bólu brzucha i piersi, które mnie bolą przed i w czasie @. 2 cykle mam brac potem zobaczymy. Miłej niedzieli. Amefa wrzuc fotkę Jaśka, trzymam kciuki za wszystkie pa:)

hej. Dawno nie pisałam... Co u Was ciekawego? Ja wyczekuję na @.. właściwie to wyczekuję, żeby jej nie było :) ech...

ale zimno na dworze brr:/ Lilia rosa mi na napięcie przedmiesiączkowe pomaga wiesiołek

Myszka pamiętam że pisałaś że wy szykujecie się do inseminacji jakoś w lipcu lub czerwcu. Mogłabyś napisać gdzie się leczycie, czy w klinice niepłodności? Nie wiesz ile czasu upływa średnio od pierwszej wizyty do samej inseminacji?

Cześć Dziewczyny. U mnie smętnie dzisiaj :( dołka mam. Jestem sama bo mój M. w trasie, dobrze że mamy psy bo wogóle bym ześwirowała od tej ciszy w domu. Najgorsze że zaczyna mnie wypryszczać a u mnie to niestety objaw @. Brzuch mnie boli wogóle jest mi źle :( Trzymajcie się babki.

och widzę ze wszystkie mamy taki sam nastroj. Ja @ powinnam dostać jutro, wczoraj pokłóciłam sie ze swoim a dzisiaj cały dzień śpię.. Jutro zrobię test.. Ten cykl miałam monitorowany i jest on drugim po hsg.. Więc mam nadzieję... I oczywiście wszystkie mozliwe objawy ciąży - tak jak co miesiąc :)

dziewczyny, nie smutajcie poki jeszcze nie ma wrednej @ to zawsze jest nadzieja ja zaczełam wczoraj robić testy owulacyjne -dziś 12dc i zarowno wczoaraj jak i dziś wyszly pozytywnie -wprawdzie kreski sa nieznacznie jasniejsze niz te drugie ale jednak sa ladnie widoczne ;)

justaa a jak długi masz cykl? ja mam 27-29dni choć ostatnio raczej pośrodku wypada. u mnie dziś 14dc a wyjątkowo nie czuje żadnego klucia jajników, od 10dc codziennie przytulanki na dobranoc hehe i czuje jakby było wilgotniej w srodku ale to zapewne przez wiesiołek. Justynka tak w lipcu a właściwie pod koniec czerwca już zacznie mi sie ten cykl pod stymulacje. Jesteśmy od roku w ośrodku diagnostyki i leczenia niepłodności, mogliśmy zdecydować sie szybciej na inseminajce ale chcielismy dąc sobie i nowej lekarce troche czasu do działania, zresztą nie chodziłam do niej co miesiąc. Tak więc trudno mi powiedzieć ile czasu moze upłynąć od pierwszej wizyty do inseminacji. najledpiej by było gdybyś umówiła sie na taka pierwszą wizyte anwet gdzies po środku cyklu albo pod koniec ze swoimi wynikami i M. i zadeklarowała czego oczekujesz. Bo inseminacja zaczyna sie tak jak normalny stymulowany cykl w 3dc pierwsze usg czy nie ma żadnej torbieli i dostajesz leki tylko w większej dawce niż na zwykłą stymulacje

Dzięki Myszka. Ja mam cykle tak mniej więcej jak Ty czyli 27-29 dni. W 11 dc nie było żadnego pęcherzyka. Dziś zauważyłam jakby śluz owulacyjny ale przypuszczam że to sprawka wiesiołka lub siemienia lnaniego które ostatnio piłam codziennie. Chyba podejdę do swojego gina w tym tyg i zapytam go konkretnie o te kliniki we Wrocławiu (bo są dwie i nie wiem którą wybrać). Przestraszyłam się że mogę mieć jednak PCO bo faktycznie bez stymulacji nie mam owulacji. Więc spróbuję go też o to podpytać. No i pewnie zadzwonię do kliniki żeby umówić się na wstępną wizytę bo pewnie też mają sporo ludzi i długo się czeka. Miałam nadzieję że obejdzie się bez tego bo takie wizyty i dojazdy do Wrocławia to jednak spory wydatek. A tak a propo monitoringu to ja zawsze zaczynałam obserwacje w 9-10 d.c., nigdy nie kazał mi przyjść w 3 (bo przecież wtedy am się jeszcze @ więc jak robią usg??).

Lilia w czwartek idziemy podejrzec Malego, wiec obiecuje ze wkleje fotke ;)

Justynka ja też byłam w szoku jak pierwszy raz kazała mi gin przyjść w 3dc, ale wtedy już tak mocno nie leci, zresztą usg nie trwa długo a pod tyłkiem zawsze jakiś ręcznik papierowy jest więc da rade:) My na pierwszą wizyte czekaliśmy 2-3tyg. bo zależało nam na popołudniowej wizycie zeby z pracy sie nie zwalniać. Przy stymulowanych cyklach leki bierze sie już od 3dc stąd to usg tak szybko. ja potem przychodziłam w 8dc zobaczyc jak pęcherzyki rosną, dostawałam nową rozpiske jakie leki brać i jakie duże jest endometrium a w 11dc byłam sprawdzić ostatecznie jakie sa duże pęcherzyki i 2dni później dostawałam lek na ich peknięcie i tak w 14-15dc sprawdzalismy czy i ile pekło i znów nowe leki. także troche bieganiny jednak jest, ale niektórzy lekarze już przy pierwszej wizycie dają recepty na wszystkie leki i robią wizyty rzadziej, np. w 3, 11 i w dniu gdy pęcherzyki powinny pęknąć.

ja mam cykle 28 dni i praktycznie nie liczac tych cykli po laparo sa one rowniutkie co do dnia. Mi Gin USG w 3dc zawsze robil przez brzuch bo u mnie 3 dzien jest najgorszy.

marla0000- lekarz dał mi Ovitrelle na pęknięcie pęcherzyka, było to 2 miesiące temu. Jednak pęcherzyk nie pękł. :( Wspomnę tyle, że wcześniej jak miałam monitorowaną owulację, to pęcherzyki mi pękały. A teraz jakoś nie chcą. Dziwne.. Dziś mam 12 dc...w piątek widoczny był pęcherzyk na prawym jajniku- 16mm. Ładny. W środę wizyta i zobaczymy co dalej. Pewnie trzeba będzie wziąć Ovitrelle na pęknięcie.

Justynka83 ja sie w tym miesiacu szykuje do insyminacji powinnismy ja miec okolo 24 maja @ mam co 31 dni a czas trwania 7.Od poczatku leczenia do zabiegu minelo jakies 7 miesiecy wiec w miare krotko tylko my sie tego spodziewalismy m ma aglutynacje a ja brak jajeczkowania stymulujemy clo od 3 miesiecy a hsg mialam robione w styczniu wiec tylko miec nadzieje powodzenia. Jutor umawiam sie na wizyte i usg i pewnie bedziemy wiedziec wiecej bo wspominal cos ze sa dwa rodzaje insyminacji z nasieniem partnera zobaczymy.Wrazie co mozesz pytac

Olcia zainteresowało mnie to co napisałaś. mi lekarka nic nie wspominała o różnych sposobach ale właśnie przeczytałam, ze jest inseminacja domaciczna-najpopularniejsza, rodzaje naszyjkowa(gdy anatomiczna budowa utrudnia prawidłowy stosunek płciowy) i dojajowodowa-bardzo młoda metoda jeszcze Ale jestem ciekawa co ci lekarz powie, napisz koniecznie

Olcia bardzo proszę koniecznie napisz jak wygląda ta inseminacja. Mój M ma słabe nasienie i u mnie jak widać też są problemy z owulacją. Trzymam kciuki żeby Wam się udało i czekam na jakieś info :-) Jeśli możesz to napisz w jakim mieście się leczysz:-) Mnie już tylko ta inseminacja trzyma przy życiu. Myszka Tobie też dziękuję za odpowiedź. Myślę że niedługo zadzwonię się umówić żeby zaklepać sobie termin.

Ziuta - to może niech ci lekarz da 2 x pregnyl 5000 j. Ja jak wezmę 1 dawkę, to mi się często robią torbiele. Jak wezmę podwójną to jest ok. I mam Znajomą co ma normalną owulkę, nie ma pco, a ma problemy z pękaniem. I też mówi, że tylko jej pękają po podwójnej dawce.

Wiecie co mnie jeszcze zastanawia? Czy np mogłabym zrobić usg u swojego gina i z wynikami i zdjęciem jechać do kliniki. Żeby nie kursować do niej kilka razy w tyg. (mamy ok 100 km). Ale pewnie taki numer nie przejdzie.

Justynka może gdyby lekarz pracował w tej klinice to poszliby na taki układ, a tak bardzo w to wątpię. Ja dzisiaj mam 25dc od soboty bóle piersi. Czekam :)

Właśnie Asia ja też w to wątpię. Szczerze to straciłam cały zapał do walki. Asia a ty miałaś laparoskopie i kauteryzację jak inne dziewczyny?

Nie miałam. Chociaż ten nowy gin wspominał o laparoskopii ale narazie byłam tylko stymulowana. Z jednej strony jestem nastawiona bardzo pozytywnie, a z drugiej krażą mi myśli po głowie, że już tyle m-cy się staramy więc pewnie tym razem też się nie udało.

A ja sie ciągle zastanawiam czy mój gn mógł na usg nie zauważyć że mam pco. Asia będzie dobrze:-)

wg mnie nie mógł przeoczyć Twoich pęcherzyków :) Tylko, że nawet jak pęcherzyki są ułożone dookoła ścianek jajnika (jak różaniec) to wcale ni musi oznaczać, że ma się pco. Trzeba to potwierdzić badaniami. A nawet jak jajniki wygladają normalnie to można mieć pco. Taka to dziwna chorona. Powiem Ci , że jak zaczełam chodzić tak naprawdę do lekarza aby zajść w ciążę to stwierdzono u mnie pco właśnie na podstawie usg 9pęcherzyki były ułożone pięknie dookoła jajnika) Teraz po stymulacjach i pęknięciach pęcherzyków wg mnie ilość ich w jajnikach znacznie sie zmniejszyła. No i wg ostatniego badania progesteronu w 22dc - wynik 18ng/ml okazuje się, że do owulacji doszło :) a wcześniej pęcherzyki bez podania pregnylu nie pękały. Myślicie, że to iż zaczęłam brać bromergon może wpływać na to, że pęcherzyki będą same pękać?

Asia ale czy miałaś owulacje bez stymulacji? Bo ja po CLO miałam i same pękały. A bez stymulacji nie mam. Niby przy pco stosunej LH ddo FSH jest pwoyżej 1,5 a ja mam 1,3 ale i tak mam podejrzenia. I w końcu poprzedni lekarz widział te pęcherzyki, a ten obecny nie. Ja już zgłupiałam całkiem.

A ja progetseron w 16 d.c. miałam 14,08 czyli tez była owluacja.