Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość elka84
kejtunia a ktory jajowod masz drozny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtunia87
Elunia lewy mam drozny ;-) ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka84
kejtunia to ladnie tam działajcie bo jest szansa w tym miesiacu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtunia87
mam nadzieje, że się uda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny wszystkiego dobrego w Nowym Roku, tym co mają fasolki szczęśliwego rozwiązania i zdrowych dzidzi, tym co się starają SUKCESU :) Nie odzywałam się długo nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie, ale miałam doła na maksa jednak jak założyłam że w styczniu ruszam od nowa tak robię i pierwszą wizytę w klinice mam na 18.01.2013r. strasznie szybko dziś zadzwoniłam i chcieli mnie już zapisać na piątek ale spanikowałam, nadal się boję ale zobaczymy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtunia87
:-***** dla wszystkich :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny mnie rowniez czeka badanie hsg. Czekam na @ i musze umowic sie w szpitalu. Dzieki wam wiem jak sie przygotowac do badania co zabrac do szpitala o i ze ponoć bardzo boli. Mam nadzieje jednak ze niebedzie tak źle gdyz ja mam bardzo niski próg bólu i niewiem czy wytrzymam. Czy jest moze tutaj jakas kobieta ktora miała robione to badanie w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny mnie rowniez czeka badanie hsg. Czekam na @ i musze umowic sie w szpitalu. Dzieki wam wiem jak sie przygotowac do badania co zabrac do szpitala o i ze ponoć bardzo boli. Mam nadzieje jednak ze niebedzie tak źle gdyz ja mam bardzo niski próg bólu i niewiem czy wytrzymam. Czy jest moze tutaj jakas kobieta ktora miała robione to badanie w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leti życze powodzenia w noworocznych staraniach:) A z moją psychiką coraz gorzej... nie wiem już jak leżeć żeby mnie plecy nie bolały zwłaszcza że mam mieć nogi nieco wyżej by odciążyć nacisk na tyłek. jem słodkie jak opętana ale nic mi humoru nie poprawia. Czasem czuje coś co nazywam sobie "wybrzuszaniem"- nie wiem jak to opisać, to coś jakby Mała wypychała sie w jednym miejscu nóżką lub rączką i przy tym brzuch sie na chwile napina. niby dotąd też to czułam ale w listopadzie miałam szyjke 4cm a w grudniu już musiała być coś krótsza bo mi sie pytała gin czy sie nie forsuje za bardzo bo szyjka jest w normie ale nie jakas znowu super mocna. nie wiem już czy to normalne czy nie, bo na lekach rozkurczowych jakie biore nie czuje już jako tako twardnienia brzucha bez przyczyny(np.przy energicznym wstaniu z łóżka). a wczoraj sie rozpłakałam po tym jak kolejny raz tego dnia wylałam przypadkowo herbate, z nerwów nawet schudłam 1kg:( Wybaczcie że tak narzekam ale już sama nie wiem co powinnam czuć a co nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leti życze powodzenia w noworocznych staraniach:) A z moją psychiką coraz gorzej... nie wiem już jak leżeć żeby mnie plecy nie bolały zwłaszcza że mam mieć nogi nieco wyżej by odciążyć nacisk na tyłek. jem słodkie jak opętana ale nic mi humoru nie poprawia. Czasem czuje coś co nazywam sobie "wybrzuszaniem"- nie wiem jak to opisać, to coś jakby Mała wypychała sie w jednym miejscu nóżką lub rączką i przy tym brzuch sie na chwile napina. niby dotąd też to czułam ale w listopadzie miałam szyjke 4cm a w grudniu już musiała być coś krótsza bo mi sie pytała gin czy sie nie forsuje za bardzo bo szyjka jest w normie ale nie jakas znowu super mocna. nie wiem już czy to normalne czy nie, bo na lekach rozkurczowych jakie biore nie czuje już jako tako twardnienia brzucha bez przyczyny(np.przy energicznym wstaniu z łóżka). a wczoraj sie rozpłakałam po tym jak kolejny raz tego dnia wylałam przypadkowo herbate, z nerwów nawet schudłam 1kg:( Wybaczcie że tak narzekam ale już sama nie wiem co powinnam czuć a co nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leti życze powodzenia w noworocznych staraniach:) A z moją psychiką coraz gorzej... nie wiem już jak leżeć żeby mnie plecy nie bolały zwłaszcza że mam mieć nogi nieco wyżej by odciążyć nacisk na tyłek. jem słodkie jak opętana ale nic mi humoru nie poprawia. Czasem czuje coś co nazywam sobie "wybrzuszaniem"- nie wiem jak to opisać, to coś jakby Mała wypychała sie w jednym miejscu nóżką lub rączką i przy tym brzuch sie na chwile napina. niby dotąd też to czułam ale w listopadzie miałam szyjke 4cm a w grudniu już musiała być coś krótsza bo mi sie pytała gin czy sie nie forsuje za bardzo bo szyjka jest w normie ale nie jakas znowu super mocna. nie wiem już czy to normalne czy nie, bo na lekach rozkurczowych jakie biore nie czuje już jako tako twardnienia brzucha bez przyczyny(np.przy energicznym wstaniu z łóżka). a wczoraj sie rozpłakałam po tym jak kolejny raz tego dnia wylałam przypadkowo herbate, z nerwów nawet schudłam 1kg:( Wybaczcie że tak narzekam ale już sama nie wiem co powinnam czuć a co nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leti życze powodzenia w noworocznych staraniach:) A z moją psychiką coraz gorzej... nie wiem już jak leżeć żeby mnie plecy nie bolały zwłaszcza że mam mieć nogi nieco wyżej by odciążyć nacisk na tyłek. jem słodkie jak opętana ale nic mi humoru nie poprawia. Czasem czuje coś co nazywam sobie "wybrzuszaniem"- nie wiem jak to opisać, to coś jakby Mała wypychała sie w jednym miejscu nóżką lub rączką i przy tym brzuch sie na chwile napina. niby dotąd też to czułam ale w listopadzie miałam szyjke 4cm a w grudniu już musiała być coś krótsza bo mi sie pytała gin czy sie nie forsuje za bardzo bo szyjka jest w normie ale nie jakas znowu super mocna. nie wiem już czy to normalne czy nie, bo na lekach rozkurczowych jakie biore nie czuje już jako tako twardnienia brzucha bez przyczyny(np.przy energicznym wstaniu z łóżka). a wczoraj sie rozpłakałam po tym jak kolejny raz tego dnia wylałam przypadkowo herbate, z nerwów nawet schudłam 1kg:( Wybaczcie że tak narzekam ale już sama nie wiem co powinnam czuć a co nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leti życze powodzenia w noworocznych staraniach:) A z moją psychiką coraz gorzej... nie wiem już jak leżeć żeby mnie plecy nie bolały zwłaszcza że mam mieć nogi nieco wyżej by odciążyć nacisk na tyłek. jem słodkie jak opętana ale nic mi humoru nie poprawia. Czasem czuje coś co nazywam sobie "wybrzuszaniem"- nie wiem jak to opisać, to coś jakby Mała wypychała sie w jednym miejscu nóżką lub rączką i przy tym brzuch sie na chwile napina. niby dotąd też to czułam ale w listopadzie miałam szyjke 4cm a w grudniu już musiała być coś krótsza bo mi sie pytała gin czy sie nie forsuje za bardzo bo szyjka jest w normie ale nie jakas znowu super mocna. nie wiem już czy to normalne czy nie, bo na lekach rozkurczowych jakie biore nie czuje już jako tako twardnienia brzucha bez przyczyny(np.przy energicznym wstaniu z łóżka). a wczoraj sie rozpłakałam po tym jak kolejny raz tego dnia wylałam przypadkowo herbate, z nerwów nawet schudłam 1kg:( Wybaczcie że tak narzekam ale już sama nie wiem co powinnam czuć a co nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtunia87
Myszka, mogę sobie jedynie wyobrazić co czujesz. trzymam za ciebie kciuki barrrdzo mocno;-) i nie przepraszaj za to, ze sie żalisz, po to jestesmy, aby wysłuchać i podnieść na duchu. będzie dobrze, zniesiesz wszystko :-) niedługo bedziesz przytulać swoje maleństwo :-) a jak na imię będzie miała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Córcia będzie miała na imie Emilka:) jak nachodzi mnie kryzys to patrze sobie na zdjęcia i filmik z ostatniego usg 4D-widok tej słodkiej mordki podnosi mnie na duchu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtunia87
Emilka super!!, moja mama ma tak na imię :-) ale musi być fajnie zobaczyć dzidzie jeszcze w brzuniu ;-) wow nie moge sobie tego wyobrazic hehe to musi być boskie ;-) Myszka widzisz, jest jednak cos co dodaje otuchy :-) Będzie dobrze kochana :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka wspolczuje Ci tego lezenia... ja jak byam w szpitalu jak moglam lezec tylko na plecach przez 4 dni to doslownie szlag mnie juz trafial bo nie potrafilam sobie znalesc pozycji, wszystko mnie bolalo. ale dla tego malego Cudu jestesmy w stanie wiele zniesc. Mam nadzieje ze na wizycie okaze sie ze szyjka sie cofnela i wszystko bedzie ok. Moja kuzynka tez miala problemu z szyjka ale jej zalozyli wtedy krazek i mogla chodzic na "zwolnionych obrotach" ale zawsze tez to cos . Ja siedze poltorej tygodnia w domu i juz mnie skreca... jednak brakuje mi troche pracy . Wszyscy w pracy (oprocz tesciowej) , kamil w przedszkolu wiec jakos dziwnie tak ..a tu zapowiadaja sie jeszcze jakies 4 miesiace jakies.. no chyba ze jednak wroce jeszcze po laparo do pracy ... chodz juz troche to bez sensu bo jest juz dziewczyna na moje miejsce ....wiec chyba musze sobie znalesc jakies dobre zajecie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka wspolczuje Ci tego lezenia... ja jak byam w szpitalu jak moglam lezec tylko na plecach przez 4 dni to doslownie szlag mnie juz trafial bo nie potrafilam sobie znalesc pozycji, wszystko mnie bolalo. ale dla tego malego Cudu jestesmy w stanie wiele zniesc. Mam nadzieje ze na wizycie okaze sie ze szyjka sie cofnela i wszystko bedzie ok. Moja kuzynka tez miala problemu z szyjka ale jej zalozyli wtedy krazek i mogla chodzic na "zwolnionych obrotach" ale zawsze tez to cos . Ja siedze poltorej tygodnia w domu i juz mnie skreca... jednak brakuje mi troche pracy . Wszyscy w pracy (oprocz tesciowej) , kamil w przedszkolu wiec jakos dziwnie tak ..a tu zapowiadaja sie jeszcze jakies 4 miesiace jakies.. no chyba ze jednak wroce jeszcze po laparo do pracy ... chodz juz troche to bez sensu bo jest juz dziewczyna na moje miejsce ....wiec chyba musze sobie znalesc jakies dobre zajecie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie to leżenie nie jest wcale takie najgorsze. największe obawy mam co do tego czy to co odczuwam jest prawidłowe czy nie. gin powiedziała ze brzuch ma być miękki i nie boleć, ale skąd mam wiedzieć czy to rzekome wypychanie sie Małej od czasu do czasu po bokach lub przy pępku to nie jest tez jakiś rodzaj skurczów? z drugiej strony biore nospe forte 3x dziennie i relanium 2x do tego magnez z potasem też 3x dziennie więc chyba nie powinno takich skurczów być? mam recepte na silniejsze leki ale gin wspominała coś że lepiej leżeć w domu niż w szpitalu-mam nadzieje że tego ostatniego uda mi sie uniknąć bo zwariuje do końca. Mówiła że tego 28-ego na wizycie coś powinno już drgnąć z szyjką, tylko nie wiem czy jest mozliwe zeby sie wydłuzyła spowrotem czy po prostu chodziło lekarce o to żeby zahamować jej skracanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtunia87
Dziewczynki brzuszek nadal mnie kłuje teraz bardziej na środku, to są takie kłucia jakby lekkie prądy, dziś 19 dc. ból tak przechodzi do tyłu. nie wiem czy dobrze wam wyjasniłam ale inaczej nie potrafie hehe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtunia87
Dziewczynki brzuszek nadal mnie kłuje teraz bardziej na środku, to są takie kłucia jakby lekkie prądy, dziś 19 dc. ból tak przechodzi do tyłu. nie wiem czy dobrze wam wyjasniłam ale inaczej nie potrafie hehe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka, to pewnie ruchy Emilki. Wypina pupke albo glowke, zalezy jak jest ustawiona. Pewnie chce, zeby Ja mamusia poglaskala troszke :-) A czesto sie glaszczesz po brzuchu? To moze wywolywac skurcze, wiec jesli ciaza jest zagrozona to lepiej za duzo nie glaskac brzuszka. Ja sie dziwie, ze kaza lezec na plecach, bo to przeciez wtedy macica uciska na tetnice czy cos... Ale ja lekarzem nie jestem. Wiem jednak, jakie to niewygodne i zycze wytrwalosci :-) Kejtunia z takim nastawieniem to musi byc sukces! Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amefa może masz racje tylko troche mnie dziwi czemu wtedy napina sie troche cały brzuch. niie wiedziałam że głaskaniem moge sobie zaszkodzić, głaszcze właśnie wtedy gdy sie Mała wypina albo po prostu przykładam w tym miejscu dłoń. W sumie sama doprowadziłam sie do tego stanu bo od kilku tygodni czułam napinania brzucha, takie 5-10sekundowe ale czytałam o tym że są skurcze braxtona-hicksa czy jakos tak które mogą sie o tym czasie już pojawiać bo przygotowują macice do poroodu więc nic nie mówiłam na wizycie. a gin mi w poniedziałek powiedziała że skurcze przepowiadające to dopiero od 34tyg. sa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie Myszka coraz czesciej bedziesz miala wystajace niespodzianki z brzucha ;)) Napewno wszsytko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amefa pewnie masz racje, tylko dziwi mnie troche czemu przy tym napina sie cały brzuch. Nie wiedziałam że moge sobie zaszkodzic głaskaniem, w sumie to robie to przeważnie gdy sie Mała właśnie wypina albo przykładam w tym miejscu dłoń. Jestem troche zła na siebie,bo od kilku tygodni czułam takie napinanie brzucha ale myślałam zę to sa już te skurcze braxtona-hicksa czy jakos tak co przygotowują macice do porodu (bo pierwsze ruchy też czułam prędzej niż przeciętna pierworódka), no i nic nie wspominałam na wizycie o tym. a tu mi w poniedziałek gin mówi że skurcze przepowiadające to od 34tyg. sie pojawiają. może nie byłoby tak źle gdybym od razu powiedziala lekarce o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka84
kejtunia a moze teraz masz owulacje dopiero?albo juz cos tam sie zaczyna dziac:)u mnie dzis 8 dc emek przyjedza za 3 dni wiec jednak zdazymy przed owulka ja w tym miesiacu dałam troche na luz nawet nie ide na monitoring bo co to w sumie da od lutego zaczynam clo.a laparoskpie mam na wrzesien wiem ze to pozno ale chyba tak chce.jescze pare miesiecy starac sie .laparoskopie bede miala w szpitalu na polnej ale niestety prywatnie bo od marca wyjedzamy razem z emkiem za granice i wtedy juz nie bede ubezpieczona bo nie bede pracowala wiec 3 tys pewnie na to pojdzie:/ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka84
ja wierze głęboko ze do wrzensia zajde i nie bede musiała tyle pieniedzy na laparoskopie wydawac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtunia87
Elunia nie sądzę, że dopiero teraz mam owulkę, chociaż wszystko na tym świecie jest mozliwe, a może to pęcherz? w sumie nie boli mnie przy siusianiu. ach pozyjemy zobaczymy :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejtunia87
Ela zajdziesz napewno ;-) ja tez hehe :-) jestesmy coraz bliżej sukcesu pamietaj ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×