Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gość magggda
ania85pomorskie, opis badania HSG przewija się non stop na forum- ja np. opisałam jak to wygląda na stronie 70. Przepraszam,ale nie chce mi się pisać drugi raz, mam nadzieję, że się nie pogniewasz :) Irminka, jeszcze raz gratulacje!! Powiedz, denerwujesz się czy wszystko jest ok? Ja drżę o każdy dzień.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniar1985
Hej dziewczynki Sama nie wiem od czego zacząć mozna się domyślić że skoro tu zaglądam to mam taki sam problem jak Wy wszystkie. Miło się czyta wiadomości w których opisujecie swoje historie zakończone szczęsliwym finałem - gratulacje dla maggdy i irminy. takie info dodają nadziei tym oczekującym. To dobrze że są takie fora gdzie można sie wyżalić i wiedzieć ze zostanie sie zrozumianym - wszystkie przecież jesteśmy w podobnej sytuacji. My z mężem staramy się juz prawie 2 lata, jednak dopiero niedawno sprawa posunęła sie do przodu - zmieniłam gina , wcześniejszy mówił ze wszystko ok i trzeba sie starać. Moja nowa gin dopiero kazała zrobić badania. Nasienie wyszło ok, inne też . W tym miesiącu miałam robione Hsg - gin podejzewała zrosty ponieważ jestem po 3 operacjach ,ale badanie też wyszło ok. teraz czekam na wizyte bo chce wiedzieć co dalej, wizyte mam za tydzień. to wszystko tak strasznie sie dłuży. Dodam że badanie nie bolało mnie jakoś szczegółnie mocno - czego sie nie robi żeby w końcu osiągnąć zamierzony cel. Ta cała sytacja zaczyna mnie powoli przerastać, już sama nie wiem - czasmi wydaje mi sie że chciałabym wreszcie usłyszeć od lekarza że coś jest nia tak, chociaż wiedziała bym na czym stoje. Po tych 2 latach nie robie sobie nadziei że nagle po hsg sie uda . Dzięki dziewczyny że tu jesteście , chociaż wiem że nie jestem sama. Trzymam za Was kciuki - oby każdej z nas sie udało.przepraszam że tak bardzo sie rozpisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula23
hej moje kochane dziewczynki do mnie wkoncu dzis po duphastonie przyszla@,i pierwszy raz siec iesze bo moge zaczac nowy cykl,irminka to cudownie ze juz zobaczylas swoja kropeczke,jej kiedy my sie ich doczekamy...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniar1985
kasiula nie martw sie jestem pewna że i Ty kiedyś doczekasz sie swojej kropeczki - głowa do góry i walczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniar1985
kaisula nie martw sie jestem pewna że i Ty kiedyś doczekasz sie swojej kropeczki - głowa do góry i walczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irmina2010,,
magggda staram sie nie myslec, ze cos moze byc nie tak....jedynie w wc sprawdzam czy wszystko jest ok....a tak staram sie zyc normalnie, stresy potem zle sie na mnie odbijaja, no ale wiadomo nie zawsze sie tak da.....juz bym chciala nastepna wizyte;)a to jeszcze duuuzo czasu....wtedy bede sie martwic co tam sie zmienilo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irmina2010,,
kasiulka, wiem jak to jest czekac i czekac na ten cud, ale jak widac kiedys mozna sie doczekac, tylko czemu tak pozno?!.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula chyba ściągnęłam Cie myślami bo nie dawałaś znaków życia głowa do góry ja też zaliczyłam porażkę:( bo przyszła ta wredota ja w zegarku więc też zaczynamy walkę jak co miesiąc zaliczyłam też akupunkturę mam mieć 9 wizytek raz w tygodniu może w końcu doczekam się maleństwa :) pozdrawiam Was kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula23
kurcze miska ale mamy pecha:(no ja chyba jutro jade do gina i sprobuje jeszcze raz z tym pregnylem i clo chociaz zastanawiam sie nad odpuszczeniem sobie i pozwolic dzialac naturze...sama nie wiem co robic,mecza mnie juz te porazki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macassar
dracula78- nie wiem czy można tak od razu po hsg przytulanko zastosować. Mój gin mówił żeby lepiej poczekać bo ten kontrast i promieniowanie... W następnym cyklu mam brać clo ale kusi mnie żeby już próbować , a nóż się uda w tym miesiącu faktycznie po hsg?? jak myślicie dziewczyny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobobo
ja tam próbowałam, trudno, poza tym to jak przez 2 lata nic to nie liczę, że tym razem coś... A poza tym lekarka w szpitalu zaleciła, żeby od razu brać się do roboty. Pewnie są różne szkoły, ale chyba im szybciej tym lepiej. Poza tym wiem, że wszystko przychodzi w nieodpowiednim momencie, a teraz no cóż, u mnie w życiu szykują się zmiany, więc może i dziecko się pojawi...zupełnie niespodziewanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarka16
Kasiula, Miska witajcie w klubie. zaczynamy kolejny cykl... oby ostatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula23
ja jednak nie bylam dzis u ginki ten cykl zrobie sobie przerwe od hormonow,jedynie co to duphastion zaczne brac jakos po 20 dc zeby znowu nie czekac tak dlugo na ta@...jej miska i zarka my tu jestesmy chyba najdluzej prawdeziwe z nas weteranki a najgorsze ze u zadnej ciagle brak pozytywnych wiadomosci...eh pewnie i na nas przyjdzie pora,dzis juz nawet przestalam wierzyc w przepowiednie wrozki jak widze ta@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobobo
Dziewczyny, dziś gadałam ze swoją szefową na temat dzieci, starań itp. powiedziała mi coś takiego, że nie ma co liczyć tylko trzeba odpuścić. Mówi, że jak ona już straciła wiarę, że kiedykolwiek zostanie mamą, zmieniła pracę i w miesiąc okazało się, że jest w ciąży. Zupełnie niespodziewanie, nie wiadomo kiedy i skąd.... Uwielbiam tą kobietę i dała mi dużo nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania85pomorskie
Witam wszystkie dziewczyny,dziekuje za odpisy,poczytam sobie co jest na str 70.Dziekuje i pozdrawiam starczki i te zaciazone,gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia1111
witam!dzisiaj miałam w Wejherowie badanie hsg!dziewczyny nie jest aż tak żle jak sie naczytałam na forach.badanie nie jest przyjemne ale nie trwa długo i nie jest tak bolesne jak opisują.w szpitalu leżałam od 7 o 18.o 11 miałam badanie,żle założyli mi cewnik i wpuszczając kontrast spadł i musiałam po godzinie powtórzyć badanie.na nowo zakładali mi cewnik,także przeżyłam to podwójnie ale dałam radę a też należę do wrażliwych.po badaniu czułam sie dobrze i nie widziałam sensu żeby zostać w szpitalu jeszcze 4 godz.ale cóż...nie ma co się bać tylko jeżeli trzeba róbcie to badanie,mam nadzieję ze mi pomoze w zajściu w ciążę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania85pomorskie
asia1111-dobrze wiedziec jak przebiega to badanie,boje sie tego,chcoiaz z drugiej strony kazdy onaczej reaguje,chociaz ja osbicie tez duzo bulu znosze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.z mezem staramy sie o dzidziusia 16 miesiecy,bezskutecznie.pare miesiecy temu zaczelismy badania,w sumie wyszlo ze z nami jest wszystko ok,tylko maz ma troche za malo plemnikow ale nie jest bardzo zle.tydzien twemu mialam robione badanie hsg w Szpitalu Sw.Zofii w Warszawie,badanie mialam robione bez znieczulenia,powiem szczerze ze bolalo mimo ze okazalo sie ze oba jajowody mam drozne.pozniej do wieczora krwawilam.badanie trwalo ok 20 min i od razu po tym poszlam do domu.Ogolnie czulam sie przez caly dzien jakbym od nowa dostala miesiaczke.Pani doktor zalecila kochac sie juz nastepnego dnia.no teraz czekam ...mam nadzieje ze to badanie pomoze mi w koncu zajsc w ciaze...choc takj naprawde ciezko mi w to uwierzyc...:-(piozdrawiam Was dziewczyny i zycze upragnionego dzieciaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobobo
ja dziś zrobiłam test... i nic... mimo że jestem po hsg. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw sie bobobo z tego co slyszalam to latwo jest zajsc w ciaze nawet do kilku miesiecy po badaniu hsg,niekoniecznie w pierwszym miesiacu,wiem ze latwo mowic...ale glowka do gory i trzymam kciuki na nastepny miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WŁASNIE WRÓCIŁAM Z AKUPUNKTURY KOBITKA MŁODA I MĄDRA BYNAJMNIEJ PO PIERWSZYM RAZIE JA TAK ODEBRAŁAM WYPYTAŁA SIĘ WSZYSTKIEGO OD OKRESÓW JAKIE MAM PO JEDZENIE WBIJAŁA MI SZPILKI W STOPY W KOSTKI W GŁOWĘ W NADGARSTKI I MAM W UCHU TAKIEGO MAŁEGO KLIPSA KTÓRY MA ZADZIAŁAĆ NA LEPSZĄ OWULACJĘ ŚLUZ I ENDOMENDRIUM MAM DO NIEJ PRZYJEŻDŻAĆ RAZ W TYGODNIU WYOBRAŹCIE SOBIE ,ZE PO JĘZYKU BĘDZIE WIDZIAŁA POPRAWĘ ODBLOKOWAŁA MI COŚ BO JAK WBIŁA IGŁĘ TO AŻ NOGA MI PODSKOCZYŁA DO GÓRY MAM CODZIENNI MIERZYĆ TEMP W BUZI I ZAPISYWAĆ I PIĆ OLEJ Z WIESIOŁKA KTÓRY JEST OKROPNY ALE DAJĘ RADĘ MOCZE TEŻ STOPY W MAGNEZIE CODZIENNIE PO 15 MINUT ZOBACZYMY MOŻE ONA MI POMOŻE MÓWIŁA TEZ ŻE PO MIESIĄCU MOJA PROLAKTYNA KTÓRA MAM ZA WYSOKĄ UNORMUJE SIĘ NIBY MAM MIEĆ 9 WIZYT JESZCZE JA JAK TO JA ZAPOMNIAŁAM MOICH IGIEŁ ZA KTÓRE ZAPŁACIŁAM 60 ZŁ ALE DZIĘKI BOGU TA MI DAŁA JEDNORAZOWE I NIE MUSIAŁAM ZA NIE PŁACIĆ CO SIĘ ZADKO ZDARZA BO TERAZ TO ZA WSZYSTKO CIĄGNĄ JAK NA RAZIE TO JESTEM OPTYMISTYCZNIE NASTAWIONA DO NIEJ I CAŁEJ TEJ AKUPUNKTURY TO TYLE WIEŚCI :)JAK NA RAZIE JESTEM POZYTYWNIE NASTAWIONA :) ZRESZTĄ JAK ZAWSZE :) KOCHANA BOBO GŁOWA DO GÓRY BĘDZIE DOBRZE POPATRZ NA MNIE JA TO JUŻ WETERANKA :)POZDRAWIAM WAS KOBITKI BUŹKA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irmina2010,,
hej niestety poronilam..:(...nie bede o tym pisac bo nie ma sensu, ale dzieki HSG raz zaszlam w ciaze, wiec mysle ze i nastepnym razem tez sie uda!!! pozdrawiam..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula23
irminko tam nam przykro...:(ale super ze tak pozytywnie myslisz i napewno znow bedziesz w ciazy:)los jest okrutny daje nam troszke radosci a zaraz go odbiera:( a tak ogolnie to wlasnie skonczyla mi sie@ i niedlugo zabieram sie do nowych staranek,tylko wapite zeby cos z tego bylo bo nie biore zadnych hormonow w tym miesiacu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakula78
Irmina- strasznie!!!!! mi przykro!!!!!!!!!! U mnie własnie rozpoczęła się @ :( wcześniej niż przez ostatnie dwa cykle- ale to chyba ze względu na Duphaston, który zaczęłam brać znowu w tym cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Witam Was wszystkie Od jakiegoś czasu śledze to forum. Ja również należe do grona wyczekujących przylotu bociana:( jak dotąd, od 19 m-cy staramy sie z mężem o dzidziusia i nic. 3 miesiące temu sie wkurzyłam (mój lekarz każe cierpliwie poczekac jeszcze kilka miesięcy) i poszlismy prywatnie do specjalisty który jest zarowno ginekologiem jak i andrologiem. Najpierw mąż miał badane nasienie(wyniki dobre, mimo wykrycia żylaków powrózka nasiennego)jest juz po zabiegu bo doktorek stwierdził że lepiej sie tego pozbyć zanim zacznie dawać bólowe objawy, po nowym roku musi powtórzyć badanie nasienia. Ja miałam sprawdzany śluz-jest ok, owulacja tez jest (co prawda wydaje mi sie że dośc późno bo ok.17-18dc, tak było w czasie monitoringu, tyle że ostatnim razem miesiączke dostałam 5dni przed czasem)-ale może to z przepracowania... 3 listopada mam mieć robione HSG-po tych wszystkich komentarzach mam niezłego stresa, ale jesli ma to przynieść oczekiwany efekt bobasa to wytrzymam każdy ból:) Obawiam sie jednak, ze przeważająca część naszego problemu bierze sie z blokady psychicznej, ale jak tu nie mysleć o dziecku kiedy wokół co chwila jacyś znajomi spodziewają sie potomka albo w sklepach mija sie cieżarne lub matki z dzieckiem. Staramy sie nie myśleć o dziecku, ja już nawet nie licze kiedy będzie następna miesiączka, w pracy mamy wiele zajęć więc i czasu na rozmyslania brak, jednak czasem przychodzi taki dzień kiedy mysli o braku dziecka napieraja na głowe niezwykle mocno i wpadam wtedy w dołek:( Mam jednak nadzieje, ze tak jak w przypadku niektórych dziewczyn tak i w moim HSG będzie momentem przełomowym w oczekiwaniu na upragnione potomstwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabcia74
Cześć dziewczyny, cały czas tu zaglądałam ale nie pisałam bo czekałam na rozwój wydarzeń u mnie. Widzę że sporo zmian i nowych wiadomości na tym topiku. Irmina bardzo mi przykro że tak się skończyło, ale napewno jeszcze się uda :) zobaczysz, głowa do góry i nie czekaj z tym tylko działaj od razu. A ja po badaniach musiałam się podleczyć bo miałam bakterie, która nie jest wskazana przy staraniu się o dziecko. Wczoraj byłam na badaniach kontrolnych i mam nadzieję że kolejne wyniki badań będą juz w porządku. Wstępnie jestem umówiona na badanie hsg na 10 listopada. Teraz będę odliczać dni, jednak nie licze na to że mam drożne jajowody, i już nastawiam się na laparoskopię najszybciej jak tylko można po hsg. Może nawet końcem listopada. Kurcze tak jak piszecie wokół mnie też ostatnio tyle znajomych dziewczyn jest w ciąży i to bez żadnych dłuższych starań, to dobijające choć i tak cieszę się że mają już swoje maluszki. Wybaczcie że tak się rozpisałam ale jakoś tak wyszło.... Pozdrawiam Was wszystkie gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarka16
a ja mam jutro kolejna wizyte u lekarza, bede miala robione usg. mam nadzieje, ze jeszcze nie mialam owulacji bo maz jest daleko i bedzie dopiero jutro. jak na razie bardzo bola mnie jajniki i co dziwne tym razem mam klucia po lewej stronie a nie po prawej jak to zawsze bywlo od ponad 2 lat. trzymajcie za mnie kciuki aby nie bylo juz po, bo to bedzie oznaczalo ze cykl mam juz stracony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ina_13
Cześć dziewczyny. Mamy z mężem podobny problem, tyle tylko, że my staramy się o dzidziusia już od ponad 2 lat. Na początku stwierdziliśmy, że może nie tak od razu.... i trzeba się troszkę postarać, ale kiedy starania nie powiodły się, wybraliśmy się do lekarza. Oczywiście na początku badania i zbyt wysoka prolaktyna. Kolejne badanie wykazało, że jest już ok. Potem seria innych badań, które wykazały, że oboje jesteśmy zdrowi i "wszystko z nami jest w porządku". Pani doktor dała nam 3 miesiące na koleje próby. Od 16-26 dnia cyku zażywam duphaston, a 27 robię test. Niestety minął właśnie drugi cykl i nic.....tylko jedna kreska:( Jeśli po trzecim się nie uda też mnie czeka HSG....jestem przerażona całą tą sytuacją:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×