BETA HCG - TEST PROSZĘ PORADDZCIE!!!!

a jak do lekaza nie ma miejsc to wchodzisz do gabinetu i prosisz o przyjecie i zadko kiedy odmawiaja mi nigdy nie odmowil zaden a nie wygladam jak barbi wiec sprubowac warto

No chyba 24 godz. od zagnieżdżenia. Samo zapłodnienie nie powoduje jeszcze uwalniania HCG

współczuje wam dziewczyny tak przykrych doświadczeń , ale głowy do góry napewno będzie ok! życzę wam tego:) nie mogłam się doczekać i poszłam dzisiaj na betę jednak wcześniej się nie zapytałam o termin wyników i już po pobraniu okazało się ,że będą za dwa tygodnie! no i się zawiodłam bo do tego czasu to i test i usg już coś pokaże :) pozdrawiam was wszystkie

jestem w szoku, że któraś z dziewczyn miała łyżeczkowanie bez chwilowej narkozy!!!!! Sikorka ja też miałam dwa razy łyżeczkowanie i jak widzisz jestem w ciąży więc sp-okojnie nic sie tam nie porobiło:))) Dzastina gratuluje dużego, zdrowego synka!!!!:)))))) trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny na wylocie!!!:) i gratuluje zafasolkowanym!!!:)

STARACZKI 1) agulek79............26.........11.11...........31...... .....śląskie 2) Mila1801 .......... 23........8.06...........26...........mazowieckie 3) paula_pn...........24........04.05...........26...........wi elkopolskie 4) mycha ...............4 ..........08.06.........25.........łódzkie CIĘŻARÓWECZKI Login.......tydzień ciąży.....termin porodu....płeć......województwo 1) agata@.............40 tc.........7.06.2011......?????......pomorskie 2)kreska100.......39tc.......14.06.2011....dziewczynka..m ałopolskie 3) Dzastina222..... 40tc...16.06.2011.....chłopiec..... dolnyśląsk 4) nika76......38tc....05.07.2011....chłopiec....śląskie 5) Magda 130405......34tc..30.07.2011....chłopiec.......śląskie 6)Kladia.........27tc...17.09.2011.....dziewczynka...po dkarpackie 7)olcik777............16tc........4.12.2011........?.... ...małopolskie 8) truskaweczka83.. 15tc......7.12.2011...?????.......wielkopolskie 9) Gosiaczek 126.....12tc.....04.01.2012.....?.......mazowieckie ROZPAKOWANE: 1) nikawax.....18.07.2010....syn.....Kajetan ...1700-45cm nikawax......18.07.2010...córka.....Ewa......1860-46cm 2)idi1313.....07.10.2010...córcia Lenka...3100-51cm.. 3) tolanka ....25.10.2010.....syn....Szymon....3700 - 59cm 4) ewa0505...14.12.2010...syn...Wojtuś...3900-58c 5) gosiaczek90...08.02.2011...córka...Aleksandra...4250-57cm 6) madzia27100 ...30.03.2011..córka.. Nikola......3000-53cm 7)Groszek1976....1.04.2011....synek.. Franio....3820-56cm 8) Kituś....16.05.2011...... synek....Karol....3500-54 cm

2 tygodnie na betę?/?????u mnie tego samego dnia są

Dziękuje Wam bardzo dziewczynki za wsparcie. Mam nadzieje, ze atmosfera w domu się poprawi niebawem....

nikol1 ja czekałam na wyniki bety 2 godziny. więc dziwię się ze tak długo musisz czekac. olcik777 Jestem z Elbląga, więc można spróbowac zrobic w sobotę nie?? chociaz juz nastawilam sie ze sie nie udalo to narzeczony podtrzymuje mnie na duchu i kaze czekac. :) patrycjatbbb myślisz, że to przejdzie?? :) spróbuję. :) swoją drogą te testy też sa niewiarygodne. Mówię w sensie, że są opisane opakowania w taki sposób że można się pogubic. Mam na mysli to ze niby po 6 dniach od zapłodnienia mozna juz zrobic test i znac racjonalny wynik, a przeciez to co najmniej 7 dni po zagnieżdżeniu mozna robic test. MOze się myle ale uwazam ze aby sie sprzedac robią taką reklamę ze wprowadzaja w błąd osoby które się na tym nie znaja. np ja.. ale kiedy poczytałam na forum co o tym piszecie to zrozumialam wszystko, i nie ufam za bardzo tym domowym testom. Myslę, ze lepsze (chociaz droższe ) są testy hcg z krwi. Mila1801 trzymam kciuki za Ciebie i za dobrą atmosferę w domu. :)

Hej kochane , dawno mnie nie było , wiem ... gratuluje mamusią , i tym które maja fasolke w brzuszku .. ja 13 czerwcamialam laparoskopię i od tego czasu co kilka minut płacze jak dziecko ... po laparoskopii lekarka przyszl a do mnie i powiedziała że mam rozległe zrost w miednicy moje jajniki sa zrośniete z jelitami i otrzewna , nie mam szans na dziecko ... jedyną opcją jest IVF ... chyba mam depresje schudłam przez te kilka dni 6 kg bo nie moge jeść ... tak się cieszylam że po operacji odczekamy kilka tygodni i zaczniemy starania a tu taka nie fajna wiadomośc ... musze poszukac jakiegos lekarza który byc może usunie mi zrosty , chociaz wiem że wiąze się to z powiklaniami itp. ale musze walczyc bo czuje że osiadlam na mieliźnie i nie widze juz sensu ... jeśli chirurg potwierdzi że nie można tego usunąc zaczniemy walke o in vitro tylko najgorsze jest to że jesli sie nie uda załamię sie już na amen .. przepraszam że tak smuce ale żal mi już mojego męża i rodzicow którzy codziennie słysza mój szloch w poduszkę , i chociaż pocieszaja ,mówią ze będe miała dziecko to ja i tak nie mogę przestac ryczec , czuję jakby coś lub ktoś odebral mi sens życia ... do tej pory żyłam w nadzieji i co cykl walczylam o 2 kreski na teście a teraz ..? Buziaki ...

może robiłyście w prywatnym laboratorium,ja robiłam u siebie w przychodni a oni z tego co wiem to wysyłają próbkę do badania do warszawy na miejscu sami nie robią. Więc muszę czekać cierpliwie do poniedziałku na 28dc, chociaż jutro rano spróbuję zrobić test może coś pokaże mam taką nadzieje. pozdrawiam miłej nocki życzę:)

no ja robiłam prywatnie ale można też w tym laboratorium na nfz wykonać badania ;) i próbke na bete też gdzieś wysyłali,nie robili u siebie ;)

STARACZKI 1) agulek79............26.........11.11...........31...... .....śląskie 2) Mila1801 .......... 23........8.06...........26...........mazowieckie 3) paula_pn...........24........04.05...........26...........wi elkopolskie 4) mycha ...............4 ..........08.06.........25.........łódzkie CIĘŻARÓWECZKI Login.......tydzień ciąży.....termin porodu....płeć......województwo 1) agata@.............40 tc.........7.06.2011......?????......pomorskie 2)kreska100.......39tc.......14.06.2011....dziewczynka..m ałopolskie 3) Dzastina222..... 40tc...16.06.2011.....chłopiec..... dolnyśląsk 4) nika76......38tc....05.07.2011....chłopiec....śląskie 5) Magda 130405......35tc..30.07.2011....chłopiec.......śląskie 6)Kladia.........27tc...17.09.2011.....dziewczynka...po dkarpackie 7)olcik777............16tc........4.12.2011........?.... ...małopolskie 8) truskaweczka83.. 15tc......7.12.2011...?????.......wielkopolskie 9) Gosiaczek 126.....12tc.....04.01.2012.....?.......mazowieckie ROZPAKOWANE: 1) nikawax.....18.07.2010....syn.....Kajetan ...1700-45cm nikawax......18.07.2010...córka.....Ewa......1860-46cm 2)idi1313.....07.10.2010...córcia Lenka...3100-51cm.. 3) tolanka ....25.10.2010.....syn....Szymon....3700 - 59cm 4) ewa0505...14.12.2010...syn...Wojtuś...3900-58c 5) gosiaczek90...08.02.2011...córka...Aleksandra...4250-57cm 6) madzia27100 ...30.03.2011..córka.. Nikola......3000-53cm 7)Groszek1976....1.04.2011....synek.. Franio....3820-56cm 8) Kituś....16.05.2011...... synek....Karol....3500-54 cm

Paula, biedaku, nawet nie wiesz jak mi przykro. Nie spodziewałam się takich informacji z rana. Co bym Ci nie napisała, nie pomoże w takiej sytuacji, ale jestem z Tobą! Może warto przez to in vitro próbować, chociaż wiem że takie zabiegi są kosztowne niestety :-( Ale może się uda? Ja byłam wczoraj u mojego lekarza, bo dostałam bardzo silnego bólu w kręgosłupie i zaczął mi twardnieć brzuch! Tak się zwijałam z bólu że byłam pewna że już będzie rozwiązanie. Okazało się że mam ułożone dziecko tak na kręgosłupie i ono bardzo uciska mi na te mięśnie. Dostałam jakieś bardzo silne czopki przeciwbólowe i maści do smarowania. Nie powiem bo po tych czopkach różnica jest ogromna, bo wczoraj zaczęła mi też drętwieć noga i nie mogłam nawet chodzić! Najgorsze że w następny piątek jadę na kontrolę do mojego lekarza bo ona wyjeżdża od soboty (25.06) na urlop na 2 tygodnie. Żebym tylko rodzić nie zaczęła w tym czasie, a powiem Wam że czuję się z dnia na dzień coraz gorzej i nie chodzi o upały bo to mi akurat nie przeszkadza, tylko to że wszystko mnie boli i się bardzo męczę. Masakra. Żebym tylko do połowy lipca wytrzymała i niech się dzieje co chce!!! Ide rodzić!

A słuchajcie. Czy ma któraś informację od Dzastiny, jak jej tam idzie, czy wyjdzie w tym tygodniu? Trzymam kciuki żeby szybko wróciła do nas na forum. A jak Kreska? Może też już się rozpakowała? Bo o Agacie też nikt nic nie wie, a ona się nie odzywa, a już powinna chyba dawno urodzić. Trzymam za Was dziewczyny kciuki!!! Nika, a Ty już spakowana? Jesteś następna do rozpakowania :-)

paula przytulam Cię mocno,też jestem zszokowana wiadomością od Ciebie,mam znajomą koleżanke,która miała in vitro,lekarz prowadzacy powiedział,że nie ma szans i szkoda pieniędzy,ale oni spróbowali i mają kilkuletniego synka,jak poszli do lekarza i okazało się,że jeden jedyny zarodek sie przyjął,to ten lekarz powiedział,że teraz jak jakaś para przyjdzie bez szans to będzie mówił,że trzeba próbować bo cuda się zdarzają,czego Tobie z całego serca życzę Twojego małego cudu magda spakowana jestem od jakiegoś czasu bo wiadomo jak z facetami nic nie znajdzie,teraz jestem na etapie wielkich porządków i chcę jak najwięcej zrobić :)

Ja też tak myślę, mój mąż to nic nie znajdzie i tylko nerwy niepotrzebne! Ja też już się spakowałam jakiś czas temu i małego też, ale na razie tylko przekładam te torby z kąta w kąt! Też mnie czeka sprzątanie przed porodem, ale to jeszcze trochę więc się tak nie rwę!

Jeszcze jestem w dwupaku :( 4 dni po terminie, w poniedziałek jadę na prowokację... W środę byłam na KTG i wyszło źle. Lekarz kazał od razu do szpitala jechać, bo dziecku może być duszno. W klinice w której będę rodzić nie trzymają jednak kobiet w ciąży, przyjmują tylko do porodu. Pojechaliśmy tam od razu, zrobili KTG i wyszło dobrze. Kazali przyjechać na drugi dzień. W czwartek znowu KTG wyszło dobrze. Pielęgniarka mówiła, że tego badania nie powinno się wykonywać na plecach, bo uciska aortę i potem takie wyniki wychodzą, więc Dziewczyny, jak będziecie miały robione KTG to połóżcie się najlepiej na lewym boku, żebyście nie przeżywały takiego stresu jak ja :( Aha mój lekarz nie chciał mi już wystawić l4, bo jestem po terminie i twierdzi że teraz pod szpital podlegam, na szczęście w klinice wystawili.

Magda a Ty lepiej osprzątaj teraz bo ja już od 2 tygodnie nie jestem w stanie się schylić, a ważę tylko 57 kilo!! Mało przytyłam, ale bardzo boli mnie brzuch przy pochylaniu. Aha jeszcze odnośnie wagi dziecka: 3 tygodnie temu na usg Mała ważyła 3500 g. Jak byłam na tym KTG w klinice oprosiłam, żeby zmierzyli ile waży, bo boję się że nie urodzę sn. Lekarz powiedział, że waży około 3000 g, on by powiedział że nawet nie całe tak miedzy 2700 a 3000 i bądź tu człowieku mądrym!!! teraz jestem głupia i nic nie wiem. A to badanie 3 tygodnie temu na super nowoczesnym sprzęcie (podobno najlepszym w województwie).

Kreska, ja przez ten ból nie mogę nawet wstac, więc na razie nie sprzątam. Zaczynają się wakacje i mam pełny dom dzieci więc nawet jak bym posprzątała rano to wieczorem jest sajgon taki że szok. Szkoda mojej pracy!!! Jak męża samego zostawię na te parę dni jak pójdę do szpitala to też mi zrobi syf w domu. A co do tej wagi to mnie tak załatwili. Powiedzieli że córka jest mała bo źle ją zważyli, a urodziła się prawie 4 kg i to przez cc, bo naturalnie by się nie przecisnęła. Masakra, jak tu słuchac lekarzy!!!

Trzymam za Ciebie kciuki!!! Daj znac jak już będziesz w domku!!! Pozdrawiam serdecznie ;-)

Hej dziewczyny! Staram się o baby. Ostatnią miesiączkę miałam 25.05. Cykle mam 26-29 dni. W dn. 05-08.06 przytulałam się z mężem. 11.06 zauważyłam u siebie bardzo widoczne żyły na piersiach i trochę zaczerwienione sutki. Oczywiście 12. pobiegłam zrobić betę-hCG, ale wynik był 10). Badanie powtórzyłam 15- i wynik ten sam :( Nadal mam widoczne żyłki+ ból piersi. Wczoraj miałam ból brzucha tak jak na miesiączkę. Od kiedy potencjalnie mogę być w ciąży nie piję kawy, ale po odebraniu wyników 15. wypiłam kawę i było mi niedobrze. Może za wcześnie zrobiłam test na betę, albo już wariuję. Napiszcie proszę co o tym myślicie.

Ja u siebie bardzo szybko zauwazylam pierwsze objawy ale nie w tym problem, jak już pisałam poprzednio w prawidłowo rozwijającej się ciązy beta podwaja się co 48 godz. Tak nalezy ją wykonywać i porównywać wyniki.

Czesc Dziewczyny Może tutaj uda mi się znalezc jakaś pomoc, widzę,że duże macie doświadczenie w Beta Hcg.... Chciałam zapytać czy miała moze któras z was coś takiego, 2-3 dni przed spodziewana miesiaczką wynik bety 28, po 3 dniach było 90 po kolejnych 2 dniach spadło na 29 poszłam natychmiast do gin. prywatnie nawet mnie nie zbadał powiedział ze to ciąża biochemiczna i że jeśli do 22 czerwca nie dostane krwawienia da mi coś na wywołanie, przeryczałam cały dzień całą noc, nie dawało mi to spokoju,że nawet mnie nie zbadał tylko spojżał na wyniki Na drugi dzień pojechałam do innego lekarza prywatnie, on z koleji spojżał na wyniki i powiedział że czasem beta moze tak spasc, zbadał mnie na fotelu i zrobił usg, nic nie widział, powiedział,ze może jest to wczesna ciąża i jeszcze ni ma pęcherzyka, powiedziałze nie mam się denerwować,bedzie dobrze...Kazał przyjść za 2 tygodnie -30 czerwca na badanie. Na drugi dzień dostała krwawienie, ale bez żadnych skrzepów, krew nie leci ze mnie jak leżę, tylko jak wstanę i pójdę do łązienki wtedy trochę się uzbiera i poleci jest to czerwona krew nie ma jej bardzo dużo jest raczej gęstrza nie wiem wydaje mi się ,że taka jak w okresie ale nie leci cały czas, po nocy miałam czystą podpaskę dopiero jak doszłam do łazienki poleciało trochę. Zadzwoniłam do tego lekarza powiedział,że czasem tak jest we wczesnej ciąży,że jest krwawienie był w głosie spokojny tak jakby o nic wielkiego się nie stało. W poniedziałek pojde zrobić bete hcg i okaże się czy to było poronienie i czy spadło w dół.. Ale pytanie jest moje takie czy miałą z was któras tak jak,że beta na poczatku spadła a pózniej urosła???? Dzięuję za wyrozumiałość, trochę się rozpisałam ,ale jestem załamana nie wiem co mam myśleć chodzę po ścianach od kilku dni... Dziekuje za pomoc Kochane

Mila kochana tak mi przykro wiem że żadne słowa nie pomogą jednak pamiętaj o tym że trzeba wierzyć w cuda, może warto pomyśleć o in vitro:( Powie ci że moja koleżanka z pracy też ma ogromny problem najprawdopodobniej ze zrostami bo jej pęcherzyki wogóle nie pękają lekarz stwierdził że pewnie przez zrosty bo wcześniej przeszła 3 operacje. We wtorek 21 jedzie do Poznania do doktora Pawelczyka na usuwanie zrostów i będą ją zalewać jakimś płynem który powoduje że zrosty już nie powstaną , nie wiem jak się nazywa ten płyn ale jest dość drogawy bo chyba 650 zł, ty chyba jesteś z Poznania może warto jeszcze spróbować umówić się do tego Pawelczyka podobno jest najlepszy w leczeniu niepłodności. Trzymam kciuki i proszę nie poddawaj się!!!!!!! Katii82 z tego co się orientuję to spadek bety nie jest dobrym zjawiskiem ale skoro lekarz kazał czekać to może u ciebie nie oznacza to najgorszego. Życzę ci aby beta wzrosła.

Dziewczyny Kochane A jak to jest z tym Beta Hcg kiedy ono wogóle się pojawia?? bo ja 3 dni przed spodziewanym okresem okresem miałam 28. Ten drugi lekarz mówi,że to moze być tak wczesna ciąża i mogło sie jeszcze dobrze nie zagnieździć??, (moje obliczenia wtedy jak beta spadła było to 2,5 tygodniowa ciąża) teraz jest 3 tygodnie.

W prawidłowej ciąży poziom HCG wzrasta przynajmniej o 66 % w ciągu 48 godzin i o 114 % w ciągu 72 godzin. Im ciąża starsza tym wzrost stężenia HCG wolniejszy i w przedziale 1200 mIU/ml-6000 mIU/ml poziom HCG podwaja się średnio w czasie 96 godzin (4 dni), a dla stężeń przekraczających 6000 mIU/ml ten czas może być jeszcze dłuższy. Wartości nieprawidłowe nasuwają podejrzenie poronienia lub ciąży ektopowej (przyrost jest wolniejszy od prawidłowego). Możliwy jest jednak chwilowy spadek stężenia HCG w przypadku, gdy w macicy, zagnieździły się przynajmniej dwa zarodki (co zdarza się przy mnogiej owulacji lub po zabiegach IVF) w chwili, kiedy jeden z nich obumiera

STARACZKI 1) agulek79............26.........11.11...........31...... .....śląskie 2) Mila1801 .......... 23........8.06...........26...........mazowieckie 3) paula_pn...........24........04.05...........26...........wi elkopolskie 4) mycha ...............4 ..........08.06.........25.........łódzkie CIĘŻARÓWECZKI Login.......tydzień ciąży.....termin porodu....płeć......województwo 1) agata@.............40 tc.........7.06.2011......?????......pomorskie 2)kreska100.......39tc.......14.06.2011....dziewczynka..m ałopolskie 3) nika76......38tc....05.07.2011....chłopiec....śląskie 4) Magda 130405......35tc..30.07.2011....chłopiec.......śląskie 5)Kladia.........27tc...17.09.2011.....dziewczynka...po dkarpackie 6)olcik777............16tc........4.12.2011........?.... ...małopolskie 7) truskaweczka83.. 15tc......7.12.2011...?????.......wielkopolskie 8) Gosiaczek 126.....12tc.....04.01.2012.....?.......mazowieckie ROZPAKOWANE: 1) nikawax.....18.07.2010....syn.....Kajetan ...1700-45cm nikawax......18.07.2010...córka.....Ewa......1860-46cm 2)idi1313.....07.10.2010...córcia Lenka...3100-51cm.. 3) tolanka ....25.10.2010.....syn....Szymon....3700 - 59cm 4) ewa0505...14.12.2010...syn...Wojtuś...3900-58c 5) gosiaczek90...08.02.2011...córka...Aleksandra...4250-57cm 6) madzia27100 ...30.03.2011..córka.. Nikola......3000-53cm 7)Groszek1976....1.04.2011....synek.. Franio....3820-56cm 8) Kituś....16.05.2011...... synek....Karol....3500-54 cm 9) Dzastina222..14.06.2011...synek.. Oliwier..3760-55cm No więc już po raz ostatni edytowałam tabelkę.. spadam do rozpakowanych:D Od piątku jesteśmy w domu... mały grzeczniutki, tylko je robi kupkę i śpi:) ja powoli dochodzę do siebie... obecnie przechodze nawał pokarmu... mały nie nadąża zjeść i leci mi mleczko samowolnie:) Odnośnie porodu to wiecie że miałam cc... sam zabieg był największym koszmarem mojego życia ale nie bede wam tu strachów robić... cieszę się że mam to już za sobą i mogę sie cieszyć synusiem:) Buziam was wszystkie i każdą z osobna... witam nowe zafasolkowane i zapraszam do tabelki bo coś się pustka zaczyna robić na zafasolkowanych:) Milena dziekuję:) ciebie też mocno sciskam:)

hejka no i zrobiłam wczoraj ten teścik no i niestety negatywnie jutro powtóżę i napiszę wam trzymajcie kciuki!!!:)

STARACZKI 1) agulek79............26.........11.11...........31...... .....śląskie 2) Mila1801 .......... 23........8.06...........26...........mazowieckie 3) paula_pn...........24........04.05...........26...........wi elkopolskie 4) mycha ...............4 ..........08.06.........25.........łódzkie CIĘŻARÓWECZKI Login.......tydzień ciąży.....termin porodu....płeć......województwo 1) agata@.............40 tc.........7.06.2011......?????......pomorskie 2)kreska100.......39tc.......14.06.2011....dziewczynka..m ałopolskie 3) nika76......38tc....05.07.2011....chłopiec....śląskie 4) Magda 130405......35tc..30.07.2011....chłopiec.......śląskie 5)Kladia.........27tc...17.09.2011.....dziewczynka...po dkarpackie 6)olcik777............17tc........4.12.2011........?.... ...małopolskie 7) truskaweczka83.. 15tc......7.12.2011...?????.......wielkopolskie 8) Gosiaczek 126.....12tc.....04.01.2012.....?.......mazowieckie ROZPAKOWANE: 1) nikawax.....18.07.2010....syn.....Kajetan ...1700-45cm nikawax......18.07.2010...córka.....Ewa......1860-46cm 2)idi1313.....07.10.2010...córcia Lenka...3100-51cm.. 3) tolanka ....25.10.2010.....syn....Szymon....3700 - 59cm 4) ewa0505...14.12.2010...syn...Wojtuś...3900-58c 5) gosiaczek90...08.02.2011...córka...Aleksandra...4250-57cm 6) madzia27100 ...30.03.2011..córka.. Nikola......3000-53cm 7)Groszek1976....1.04.2011....synek.. Franio....3820-56cm 8) Kituś....16.05.2011...... synek....Karol....3500-54 cm 9) Dzastina222..14.06.2011...synek.. Oliwier..3760-55cm

Dzastina, moje gratulacje!!!! Bardzo się cieszę że jesteś już w domku. W końcu jesteś już wolna od brzuchala i możesz cieszyć się synkiem. Powiem Ci że trochę zaczynam się bać tej mojej drugiej cesarki. Ostatnio dużo słyszałam że przy drugim cc są praktycznie zawsze komplikacje i zastanawiam się jak będzie u mnie. Napisz chociaż w 2 zdaniach co się u Ciebie działo? Bo wyszłaś po 5 dniach, czyli nie było już później żadnych nieprzyjemności, tylko przy samym cc? Martwi mnie to, chociaż wiem że naturalnie nie urodzę i od samego początku wiedziałam że będę miała cc tak jak przy córce.Daj znać chociaż wiem że nie chcesz nas straszyć, ale lepiej wiedzieć.