Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 44444444444444444444

grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

Polecane posty

Gość a ja sie boję...
czeka mnie właśnie to samo... wprawdzie nie mam mięśniaków ale niestety, trzeba usunąć i macicę, i co najmniej jeden jajnik... boję się bardzo... jakoś tak mi dziwnie... i nie dlatego, że nie będe czuc sie kobietą, mam cudownego partnera, który podszedł do wszystkiego we wspaniały sposób... dla niego ważne jest przede wszystkim to, że będę sie w końcu dobrze czuła...choć ja troszke obawiam się siebie po wszystkim, jak ja sie z tym będę psychiznie czuć... ale najbardziej boję się samej operacji... boję się tego, że coś sie stanie złego i że juz się po niej nie obudzę... jak sobie radziłyście z TAKIM strachem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdd78
cześć! mam 29 lat i grozi mi usunięcie macicy. Anemię mam już nie pamiętam od kiedy a 6 dni temu byłam w szpitalu na wyłyżeczkowaniu. Chciałabym mieć jeszcze jedno dziecko (mam 5 letniego syna) ale lekarz już mi powiedział, że będę miała problemy z zajściem w ciążę ponieważ mam mięśniaki. Mam pytanie, czy jeżęli ewentualnie zajdę w ciążę i urodzę dziecko to mogę uniknąć ostateczności, czyli usunięcia macicy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja równiez zapewniam wszystkie drogie dziewczyny że nie ma czego sie bać. od mojej operacji minął trzeci miesiac i samopoczucie poprostu rewelacyjne. mąż bardzo zadowolony , ( juz nie mam oporów w łóżku jak do tej pory gdy ciągle coś bolało , plamiło itd. ) Dziewczyny tak naprawde oprócz blizny ( niestety dużej ponieważ ciecie było po cesarce i w tym samym miejscu teraz) która przypomina o operacji wszystko zmieniło sie na lepsze. a cóż jesli chodzi o samą operacje, wymioty , ból ..... wszystko to mija i liczy sie życie. Pozdrawiam wszystkie kobietki , zwłaszcza te przed . Nie bójcie sie ! jest nas dużo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clemi
Na prawdę nie ma się czego bać tyle nas tu jest ajest nas generalnie wśród tych operowanych garstka , dlaczego miało by coś nie wyjść nie jest to aż tak skomplikowana operacja. Dość duża zmiana dla organizmu, ale tysiące kobiet sobie z tym radzi i z operacji się budzi. Dostałam kiedyś SMS-a od koleżanki takiej treści "gośka ja żyję" wstrząsający ale ona mogła mieć obawy jak lekarz ratował jej życie i operował na otwartym sercu tu może coś nawalić ale nasze operacje dla chirurga są proste i na prawdę powikłań i nieudanej operacji nie ma się co bać tylko mieć pełne zaufanie do lekarza on tyle ich robi. No tak a my mamy tylko jedną i to na własnym ciele. Wszystko da się pokonać. Generalnie pierwsze 3 doby są takie sobie no i 1 noc po operacji ale pielęgniarki dają środki usypiające to można sobie spać ja ich nie chciałam ale w nocy raz przychodziła pielęgniarka ze środkiem p.bólowym a tak jak wychodziłam ze szpitala w 5 dobie to generalnie czułam się dobrze chodziłam jak to mój pan mówił jak struś pędziwiatr nic już mi większego problemu nie sprawiało . Owszem to wszystko musi się zagoić trzeba chodzić by nie było zrostów i po operacji skrzepów to wazne ale chodząc szybciej wracamy do zdrowia i siłjestem pół roku po operacji ale blizny nie ma generalnie zarosła włosami i nie widać. Pozdrawiam i nie martwcie się Do jdd78 na takie pytanie nie odpowiemy Tobie zadaj je lekarzowi ale generalnie sa rózne mięsniaki takie któr można wyłuskać i takie ktore muszą być usunięte wraz z macicą a czy utrzymasz ciążę niewiadomo z całego serca Tobie tego życzę a jeśli uda się urodzić to trudno powiedzieć czy się cofną podejrzewam, że nie a im dłużej się czeka a wiem to po sobie tym gorzej Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betikla
Witam wszystkie babeczki serdecznie!! Własnie wrócilam ze szpitala po operacij usuniecia maccy i duzych miesniaków.Jadąc do szpitala bardzo się bałam i strasznie przezywałam to wszystko, nawet wziełam tydzień urlopu przed szpitalem i pojechalam z meżem w Pieniny. Wróciliśmy w nocy,a rano stawilam sie na oddziale. I była to dobra decyzja. Wszystko odbyło sie raz dwa nawet nie mialam czasu się zbytnio przejmowac.Naprawde nie ma sie czym za mocno zamartwiac ,trzeba zaufac specjalistom i byc dobrej mysli.Jestem juz w domu i powoli dochodze do siebie co prawda obolała ale z mysla ze teraz juz będzie tylko lepiej. Moje samopoczucie sie z dnia na dzień poprawia.Kobiety jeżeli musicie sie poddac temu zabiegowi to niezwlekajcie ja nie potrzebnie czekalam aż dwa lata w ciagłych bólach i krwawieniach .....totalnie bez sensu.Przemyslcie wszystko jeszcze raz i trzymam za Was kciuki!!Pozdrawiam jeszcze raz wszystkie kobiety ktore juz to przeszły i które czekają. Głowa do góry!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 46-latka
2 miesiące temu usunięto mi macicę bez jajników. Czuję się dobrze, jedynie złapałam w szpitalu gronkowca i musialam uzyc dużej dawki antybioyrków, a teraz mam stan zapalny w pochwie i to jest największa uciązliwością. Czy ktoś mial podobną sytuację i jak z tym sobie poradzić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuppppppppppsssssssss
za gronkowca powinnaś podac ich do sądu a co zapalenia pochwy to idz do gina -ja brałam gynalgin i laktovaginal i przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polda 43 l
witam j. Czekam na usunięcie macicy. Lekarz stwierdził u mnie "zrosty z atypią" po łyżeczkowaniu w lipcu i 23 października mam mieć usuniętą macicę, jestem po 3 cesarskich cięciach. Jeżeli jajniki będą nie tak- to lekarz mi je również usunie.Czy któraś z was miała wynik na którym pisało ' zrosty z atypią" Jeżeli tak , proszę o więcej informacji. I jeszcze jedno- jak długie jest zwolnienie po takiej operacji i czy lekarz może zalecić sanatorium? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clemi
Po tych zabiegach należy się sanatorium ale rożnie mówią kto wysyła - moja lekarka mówiła że jeśli chcę poszpitalne sanatorium czyli całkiem darmowe to musi zgłosić w szpitalu bo szpital wystawia skierowanie i ten zabieg się kwalifikuje ale nie przepada bo potem też można jechać i się należy tylko w jakimś procencie nie wiem czy 1/2 kosztów czy 1/3 musi być pokryta przez chorą więc nie jest całkowicie darmowe refundowane jest w jakiejś części ja nie byłam bo chyba z pracy musiała bym zrezygnować. a jeśli chodzi o stan zapalny to również brałam gynalgin i i jeszcze jeden środek chyba nawet laktovaginal stanu zapalnego nie miałam ale ginekolog mówiła że to konieczne i brałam przez jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lara 2
Dziękuję za tą stronę ! 11.09 miałam usuniętą macicę bez przydatków.Szóstego dnia po operacji byłam już w domku.Dziwię się sama sobie że tak długo zwlekałam z decyzją .Od dwóch lat borykałam się z mięśniakiem macicy, który powodował obfite i długotrwałe miesiączki. Doprowadziło to do anemii.Po przyjściu do szpitala okazało się ,że wyniki krwi są słabe i możliwe że nie będę operowana. Miałam transfuzję krwi, dostałam 2 jednostki i następnego dnia nadawałam się do operacji.Operacja trwała prawie 3 godzinki. Potem prawie 2 dni i 2 noce snu - leki nasenne oraz przeciwbólowe - na życzenie. Jestem bardzo szczęśliwa,że jestem po.....Prowadzę oszczędny tryb życia, ale coraz więcej mi się chce. Ta strona pozwoliła mi na realne spojrzenie na mój problem i dała mi dużo otuchy, bo przed było niełatwo. Dziękuję za wszystko.....:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clemi
11 września to nie tak dawno a z biegiem czasu będzie lepiej pewnie wszystko się poprawi ja też miałam trazsfuzję ale na sali operacyjnej a anemię miałam od paru lat bo poprzedni lekarz nie stwierdzał nic mięśniaków nie znalazł a przyczyny mojego krwawienia nie określił dopiero obfite skrzepy apatia i duża anemia połączone z bardzo bolesnymi miesiączkami skłoniły mnie do poszukania innego lekarza i już teraz szukałam najlepszego jaki jest znany w moim mieście znalazłam i oczywiście znalazła się również przyczyna moich dolegliwości decyzja zapadła, że czekać już nie można bo może być dramat i jestem już pół roku po operacji i całkiem nieźle się czuję poza moją nadwagą która się pojawiła i trochę trudno mi ją zwalczyć cóż czas upłynie i zobaczymy co życie dalej przyniesie może dojdę do kondycji fizycznej opuści mnie lenistwo na uprawianie sportu bo tłumaczę też to że za wcześnie ale wiem że to wybieg a tak w ogóle nie jest źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lara 2
Droga Clemi. To twoje mądre słowa tak mnie dopingowały do tej ważnej dla mnie decyzji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala 43
do doda 1968 Witam nie wiem jak u innch kobietek u mnie trwało to jakieś cztery dni, ale same plamienie do dziesięciu po operacji Pozdrowienia dużo zdrowia życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alam 43
jo dawno mnie tu nie było/tak jestem zapracowana/ i zapomniałam wpisać literki m ale alam 43 i ala 43 tota sama osoba Przepraszam i ZDRÓWKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam miesniaki i torbielke na jajniku, termin operacji jak na razie popycham ciagle w przyszłośc.....jak umre dam lub nie dam znac...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym\"wykopyrtła\" to i tak jako duszka pojawie sie tu i tam.... i wszytsko Wam drogie kobitki skomentuje ;) (sory za durny dowcip)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala1958
Mam pytanie, co czułyście podczas pierwszego zbliżenia po operacji, bo ja się bardzo zmartwiłam, jak poczułam jakieś niemiłe szczypanie. Biorę gynalgin, ale nic się jeszcze nie zmieniło. Jestem 6 tygodni po operacji i chcieliśmy spróbować jak to będzie. Pocieszam się tylko tym, że może to jeszcze za wcześnie i wszystko przejdzie. Pozdrawiam i czekam na wasze odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALA WITAJ Ja czułam delikatny ból tak po godzinie mniej więcej , trwał kilka godzin. Lekarz mnie uspokoił że to nic wielkiego i miał racje. teraz jest ok a nawet lepiej niż kiedyś. pozdrowionka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doda witaj. Ja prawie wogóle nie plamiłam ( o krwawieniu nie było mowy). wkładka cieniutka przez kilka dni a czasem nawet niepotrzebna była ( zwłaszcza w nocy kiedy mało sie ruszałam ) Generalnie do tygodnia ale to tylko delikatne plamienie . pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala58
39 dzięki za odpowiedź.Nawiązując do mojej wcześniejszej wypowiedzi, to ja wcale nie wiem co mnie szczypie, czasem mam wrażenie, że to ma związek z cewką moczową, chociaż w ciągu dnia nie czuję nic. Czy ktoś miał taki problem? Może to jakaś ,,pozostałość " po cewnikowaniu i trzeba czasu, żeby się wszystko unormowało. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clemi
Lara 2 dziękuję Tobie za Twoje słowa nic takiego nie mowię trochę doświadczenia i tyle. Ale dzięki w sumie zastanawiamy się ociągamy się z podjęciem decyzji a potem i tak życie ją podejmuje za nas więc nie ma na co czekać bo i tak nas to czeka a potem wymiana przeżyć i doświadczeń pomaga innym może i uspokaja. A tak w ogóle wracamy dość szybko do normalnego życia i zapominamy o strachu który nas męczył i obawach już po również. Wszystko wraca do normy życie seksualne, samopoczycie, sprawność i radość życia. To w końcu jest operacja ingerencja chirurga w nasz organizm coś zostaje wycięte jest rana na zewnątrz mały pryszcz ale wewnątrz i musi to porządnie zrosnąc poza tym nasze ciało też musi się przyzwyczaić do nowej sytuacji i trzeba mu dać trochę czasu. Naprawdę po 8 miesiącach mogę powiedzieć że wszystko wraca do normy. U jednej szybciej a u drugiej trochę poźniej ale wraca. Moja lekarka mówiła, że jedna pacjentka do pracy wróciła po tygodniu i całą parą zaczęła pracować. Tak też można ja dałam sobie trochę czasu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Clemi, nie zawsze wszystko jest aż takie proste, bo w przypadku gdy podwyzszone sa markery jajników , to istnieje przypuszczenie przerzutów ...wiec dokonywanie operacji może pogorszyc tylko sprawe. Wtedy ta operacja nie jest az taka rutynowa i wsyztsko zalęzy tez nie tylko od wprawnej reki operatora(chyba tak sie to nazywa?) , ale i od bardzo wielu innych rzeczy też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie . Clemi po tygodniu do pracy to raczej nie jest mozliwe ale faktycznie kazdy przypadek inny . Wyskubana przykro mi że u Ciebie jest to niejednoznaczne ale wiesz najlepiej zasięgnąć porady kilku lakarzy bo czekanie tak naprawde nie wyleczy tego \" dziadostwa\" pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zasiegniecie porady u kilku lekarzy tez nie rozwiaze tego...powtórzenie wyniku , moze tak , no i ja mam sposób - nie matrwic sie tylko mysleć , ze to może jednak infekcja. (prostesów nie chce słyszęc :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
infekcja? cóż pewnie nie zrozumiałam .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychodze z załozenia, że moze rzecziwiscie to jest tylko wirus, serio!, Przeciez wirusy to tez nieżłe łaj...i i czynia mnóstwo złych rzeczy w naszych opakowaniach niewtórnych. ;) Prosze mnie nie odsyłac do psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×