Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 44444444444444444444

grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

Polecane posty

Gość Debaja
Ruda Miśka Twój wpis to prawdziwy masjtersztik :-). Elżbieta47/48 " Jesteś szalona, mówię Ci." Do twarzy Ci z tym szaleństwem :-). Z ząbkami się nic złego nie dzieje, oprócz tego, że mam taką ósemkę, która "idzie" co jakiś czas od ponad dziesięciu lat wywołując różne przykre dolegliwości. Moja operacja coraz bliżej. Psychicznie jestem gorzej nastawiona niż przed pierwszym terminem, ale nawet jestem w stanie pobiec na nią z torbą na plecach, z tymi sztućcami i kubkiem, ale niech już się dzieje ! Spokojnej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbieta47/48
Debaja- pobiegniesz, pobiegniesz jeszcze tylko troszkę poczekaj! Dobrze, że z zębami nic groźnego! Tylko proszę mi tu nie zaczynać się ...dołować!!! Doły zasypujemy i idziemy z dobrym humorem do przodu! Już mija przecież kolejny dzień! P.S. oj szalona, szalona, bo chciałabym wszystkiego w życiu spróbować i doświadczyć samych dobrych rzeczy! Cmooookkkk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marylka49
Elżbieta47/48 - zazdroszczę Ci odwagi, też miałam ochotę zrobić sobie kiedyś mały tatuażyk, ale stchórzyłam!!! Może jeszcze kiedyś.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbieta47/48
Marylka - to nie boli! Tylko trzeba to zrobić u profesjonalisty! A jaką mam ...frajdę jak jest lato i chodzę w rzeczach na ramiączkach!!! hihihihihi.... "matka- dorosłego dziecka, jeszcze trochę a będziesz babcią/ mam nadzieję, że nie tak prędko/ a takie głupoty ....wyprawia"! To był komentarz pań "dobrych sąsiadek"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbieta47/48
To jest wiersz,który zawsze sobie powtarzam i on mi pomaga ...biec dalej! Daremne żale - próżny trud, Bezsilne złorzeczenia! Przeżytych kształtów żaden cud Nie wróci do istnienia. Świat wam nie odda, idąc wstecz, Zniknionych mar szeregu - Nie zdoła ogień ani miecz Powstrzymać myśli w biegu. Trzeba z żywymi naprzód iść, Po życie sięgać nowe... A nie w uwiędłych laurów liść Z uporem stroić głowę. Wy nie cofniecie życia fal! Nic skargi nie pomogą - Bezsilne gniewy, próżny żal! Świat pójdzie swoją drogą. Dobrej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glosduszy
Witam .... Moja operacja miala byc o 7 45 ... zadzwonili do mnie 20 minut temu z wiadomoscia ze musza odwolac moja operacje bo ubezpieczenie na 100% nie potwierdzilo jej i ze ja pokryje ... Jutro maja mi zadzwonic juz z ostateczna odpowiedzia z ubezpieczenia ... takze nie wiem kiedy bede miala operacje ....... zalamala mnie ta wiadomosc , poryczalam sobie ale nie poddam sie. niemam zamiaru sie dolowac i wkurzac. no coz taki los, lubi nam platac figle ale wdocznie mialo tak byc ... dalej trzymam glowe do gory ... pozdrawiam ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbieta47/48
Cześć dziewczyny Głosduszy- proszę Cię, już z łzami wszystko co miało polecieć, to poleciało. Zadzwonią i pomaszerujesz zrobić porządek! Wiem,że Ty się nie dasz, bo jesteś "twarda" i pozytywnie nastawiona. Dalej mocno trzymam kciuki. Debaja- znowu jeden mały krok bliżej! Przeżyłaś ..inspekcję? To teraz proszę ładny uśmiech i zaczynamy nowy dzień! Spokojnego i miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
Głosduszy Kochana zaraz zadzwonią i się wszystko wyjaśni , zobaczysz. :-) :-) :-) :-) Buziole ! Elżbieta47/48 Taaaaaaaaaaa...... inspekcje przeżyłam.Jak przyleci to i odlecieć musi, na szczęście ;-). Jeszcze 18 :-) Miłego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marla 47
Głosduszy,bardzo Ci współczuję, czasami tak bywa że coś idzie pod górę, mam nadzieję że to odwołanie jest na kótko, wszystko się wyjaśni i może następny termin będzie szybciutko. Trzymam za to kciuki. Głowa do góry,pozdrawiam wszystkie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Glosduszy - strasznie mi przykro :( masz dodatkowy stres .....nasza słuzba zdrowia jest okrutna :( nie myslą ile zrowia kosztuje kobietę takie odwołanie zbiegu . Mnie tez tak urządzono !!!! myslałam ze niewyrobię psychicznie miałam czekac na operację 3 tygodnie i czekałam to było potworne . Trzymaj się dzielnie kochana 🌼 wiem co przezywasz 🌼.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glosduszy
Witam ...... Wstalam kilka minut temu i pomyslalam sobie ze wiezli by mnie na sale operacyjna wlasnie.... Dzieki za slowa pocieszenia ... Trzymam sie i cos/ktos mnie trzyma i nie pozwala abym sie poddala,zdolowala tylko popycha mnie do przodu dodajac sily i wiary ze bedzie dobrze, tak tez bedzie. Za godzine zadzwonie i moze sie dowiem co z tym ubezpieczeniem .. Pozdrawiam .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
Głosduszy Jesteśmy silniejsze niż nam się wydaje. Koleżanka ostatnio mi powiedziała, że gdyby mnie nie znała tylko ktoś by jej opowiedział o moich wszystkich problemach to by nie uwierzyła. Są takie momenty w moim życiu, że mam wrażenie, ze z nerwów zaraz zwariuję, ale mija chwila a ja jednak nie wariuję i życie dalej się toczy. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiek75
Witam wieczorową pora,zaglądam tu jak tylko znajde chwile lubie czytac co piszecie.Głosduszy pamietaj że nigdy nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło jestem z Tobą cmokalki.Głosduszy jesteś jak promyk słonka w deszczowy dzien.Dziekuje wam wszystkim za to że jestescie.Dzis mija 2 tygodnie od operacji czuje sie dobrze choć nie powiem że opuchnieta oponka daje o sobie znac ;).Miłego wieczorku.Trzymam kciuki za nas wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glosduszy
Witam .... Pogoda deszczowa,czyli jak to sie mowi barowa. Gram z mezem w golfa na x boxa zeby sie wyluzowac ... Dzwinilam do ubezpieczenia i do ginekologa co operacje zorganizowal .... i okazalo sie ze on akurat nie podlega pod moje ubezpieczenie. Poszlam do niego bo on zastepowal lekarza do ktorego mialam isc ale akurat on byl na wakacjach wiec poszlam do zastepcy.Powiedzieli mi ze w poniedzialek dowiem sie kiedy bede miala operacje ... Yupi !!! Spoko jakos sie trzymam ... staram sie nie denerwowac zabardzo ta sytuacja ... moj maz gorzej to znosi niz ja, wiec jak ja bym pekla to juz calkiem by byla tragedia ... szybko zleci do poniedzialku, a w poniedzialek sie dowiem ile musze czekac ...... pozdrawiam ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbieta47/48
Cześć Głosduszy- ściskam mocno za Ciebie kciuki! Wierzę, że nie poddasz się i dalej będziesz mieć pozytywne myślenie. Ja też będę czekać z niecierpliwością do poniedziałku, na kiedy będzie Twój nowy termin. Debaja- znowu dzień następny "zleciał" z kalendarza!! Takie "lotne" inspekcje mają dobre strony- pojawiają się i ....szybko odlatują! Pozdrawiam wszystkie po i przed! Dobrej, spokojnej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liro
Witam .Czytam sobie to forum i atakujecie pania ,ktora ma pesymistyczne nastawienie ,dajcie jej spokoj i ona chciala sie tu wyzalic ,chyba po to to jest.Jesli kobieta ma dola to niech sie tu wyplacze .Ja wiem ,ze lepiej jest rozmawiac i przebywac z optymistami,ale chcecie byc tu wsparciem dla innych kobiet to badzcie a nie ,jedna pojawila sie ze zlym nastawieniem i zaraz byla zaatakowana.Nie ladnie. Ja jestem 9 dni po usunieciu macicy bez przydatkow przez tradycyjne ciecie.Czuje sie fatalnie,w srodku brzucha boli jak cholera,jak wystepuja gazy tez boli i jak oddaje mocz rowniez.Na klopoty z pecherzem kupilam Urosept,mam nadzieje ,ze pomoze.Nie mialam wielkiego bolu ani tez krwotokow przez mojego miesniaka wiec ja mam wrazenie ,ze bylam fizycznie sprawna a teraz chodzenie sprawia mi tyle wisilku jak starej babci.Nie bede szczegolowo opowiadala o moim pobycie w szpitalu bo tez w wyniku bledu lekarskiego bylam otwierana dwa razy tego samego dnia a nie chce Byscie krzyczaly tu na mnie iz strasze kobiety ktore oczekuja na zabieg.Moze jestem jeszcze zbyt swieza by myslec pozytywniej,mam nadzieje,ze bol brzucha kiedys minie ,ze dam rade wkoncu sie wyprostowac przy chodzeniu,ze klopoty z jelitami mina i z pecherzem jeszcze tez mysle,ze pomimo zostawienia mi jajnikow mam klopoty z hormonami ,jednak ta cala gospodarka hormonalna zostala zaklocona i tak jak juz jedna pani wspominala matka natura obdarzyla nas w rozne narzady i jesli zabraknie jakiegos to musi troszke ten organizm to odczuc. Przykro mi,ze musze wlasnie w takim tonie to napisac ,ale mysle,ze od tego jest wlasnie to miejsce by moc napisac o roznych odczuciach tej samej przypadlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liro-pozdrawiam serdecznie ,jesteś jeszcze bardzo krótko po operacji i teraz każdego dnia będzie lepiej,wszystkie twoje dolegliwości są normalne po tego typu operacji.Oczywiście masz rację komentując nasze wpisy ale trzeba zrozumieć ,że człowiek jest taką istotą ,która nie lubi wywoływać ,,wilka z lasu,,,każda z nas na pewno wie o tym jakie mogą wystąpić powikłania ale nastawienie pozytywne jest połową sukcesu.Ja pracuję w ochronie zdrowia od 26 lat, i też wiem jak wygląda to od ,,kuchni,, ale takie skrajne przypadki zdarzają się bardzo rzadko ( chodzi mi o o zachowania lekarzy) a raczej było to dawno temu ,teraz ludzie są bardziej uświadomieni a co najważniejsze roszczeniowi.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm-45
23 maja 2008 r. miałam operację usunięcia macicy. Moim zdaniem operacja przebiegła książkowo. Czuję się świetnie. Oczywiście brzuch jeszcze się goi (podobno gojenie trwa do poł roku, teraz mam jeszcze mały wałeczek drętwy i boli przy dotknięciu jak siniak. Tak się dzieje, bo kiedy rozcinają brzuch, wtedy przecinają nerwy czuciowe). Zapominam się, że jestem po operacji. Byłam 2 miesiące na zwolnieniu (poprosiłam dodatkowo o 1 miesiąc zwolnienia, ponieważ mam pracę siedzącą i w związku z tym gorsze krążenie). Później byłam 2 tygodnie na urlopie. I teraz drugi tydzień jestem w pracy. Cieszę się, że mam z głowy krwotoki, niekończące się okresy, i wyjazdy z domu bez dodatkowej torby z podpaskami. No i mam z głowy anemię, z którą mordowałam się co najmniej 25 lat. Strasznie się bałam tej operacji. Dzięki temu forum dobrze się do niej przygotowałam. Wiedziałam z czym mogę się spotkać w szpitalu, co ze sobą wziąć, jak się zachować. Oczywiście naprawienie szkód po anemii (odporność, niedotlenienie) jeszcze trochę potrwa, ale dzisiaj mogę powiedzieć - jestem zdrowa. Jak sobie pomyślę, że nie zaplamnię żadnego siedzenia, żadnej spódnicy, że nie muszę przed spaniem łóżka wyściełać folią, że nie muszę się oglądać ciągle za sobą to cieszę się, jak nie wiem co. Serdecznie was pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marla 47
Liro, można pisać o powiklaniach które występują po wycięciu macicy ale należy to robić delikatnie. Nie wolno nam się straszyć nawzajem bo w wielu przypadkach nie ma innego wyjścia jak ciąć.Natomiast te wszystkie powikłania występują też u kobiet które mają wszystko zachowane. To nie jest tak że jak usuniesz macicę to nie będziesz trzymala moczu albo zaraz będzie ci wypadała pochwa. Owszem takie przypadki się zdarzają ale rzadko. Aby tego uniknąć trzeba ćwiczyć mięśnie Kegla. Być może nie zawswze to pomaga ale ja mam taką nadzieję. Rozumiem Twoje niezadowolenie z obecnego stanu, ponieważ ty nie cierpialaś tak jak lnne. U mnie były takie krwotoki że musialam siedzieć w toalecie przez dwie trzy godziny i co chwilę wylatywaly wielkie skrzepy. Siedziałam tak z lodem na brzuch , na kibelku i nie moglam wstać tak chlustalo. Ból po operacji owszem byl ale już o nim zapomniałam a krwotoków bałam się ciągle. Jestem 12 dni po operacji wycięcia macicy i szyjki i oprócz dolegliwości z zakarzenie grzybicą po antybiotykach nic mi nie dolega. Operacja byla przez pochwę ,to może dlatego. Byłam dzisiaj u mojego gin, i powiedział że wszystko się bardzo dobrze goi. Może powinnaś też pójść jeśli masz ciągle silne bóle? Ja bym poszła, choćby po to żeby się uspokoić. Bądż dobrej myśli , Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia222
marla 47 - czytałam Twój wpis i przeżywam dokładnie to samo. ja w takich chwilach albo siedzę na ubikacji albo stoję w wannie i wyję. Ale zaszczepiłam się p/żółtaczce i jeszcze misiąc muszę poczekać. Elżbieta47/47 - dzięki za dobre słowa, ja też zawsze marzyłam o tatuażu a ciągle jakoś tak odwagi brak :-) głosduszy - trzymam kciuki, wiem że takie odkładani operacji to stres ale będzi dobrze, nie ma innej możliwości. Debaja - jesteś coraz bliżej, tylko się tym ciesz :-) Przy Was ta moja histeroskopoia to mały pryszcz ale nigdy nie wiadomo co mogą zrobić jak otworzą i zajrzą do środka. Może i to mały zabieg ale dzięki Wam mniej się boję. Dziękuję :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liro
DANKA611-rowniez pozdrawiam serdecznie i dziekuje za Twoje pozdrowienia.Troche sie balam ,ze bedziecie mnie tu atakowaly ,ale i ja chcialam do Was dolaczyc ze swoimi zalami Iskoro te moje terazniejsze odczucia sa normalne i ma sie to zmienic na lepsze to chyba dobrze ,ze wlasnie dzis pisze w ten sposob a po czasie bede pisala,ze wszystko minelo i jest dobrze.Takie jak ja w pierwszych dniach beda czuly sie moze podobnie ,ale z nadzieja ,ze bedzie lepiej wlasnie na moim przykladzie. Danka611 -Masz racje,ze moj przypadek zdarza sie bardzo rzadko jednak ledwo uszlam z zyciem a lekarz za pzreciagniecie czasu drugiej operacji wylecial ze szpitala w trybie natychmiastowym. Przyznam sie tu nawet do tego a jest to troche smieszne bo poszlam w czerwcu do ginekologa po antykoncepcje ,przez 40 min mialam tlumaczona proponowana antykoncepcje a nastepnie lekarz przystapil do badania mnie i natychmiast stwierdzil,ze juz mam 100% -wa bo musze isc wszystko wyciac a pzryczyna jest ogromny miesniak.Wczesniej bylam na jeden dzien na lyzeczkowaniu jak pewnie wiekszosc tu zgromadzonych.Wynik okazal sie ok . Wielkosc miesniaka i macicy przypominala spora ludzka glowe.Musze dodac ,ze mam 38 lat ,wczesniej nie napisalam pzrez zupelny przypadek.No i wlasciwie pomyslalam ,koniec z nerwami o niechciana ciaze,ale teraz to nie wyglada tak pieknie .Ja rowniez studiowalam to forum przed operacja bo malo wiedzialam i tak jak wiele tu dowiedzialam sie duzo wiecej.Mama i siostra wyzywaly mnie,ze nie powinnam tego czytac bo ja moge to odczuwac inaczej niz tu piszace ,ja jednak twierdze i nie pierwsza iz po czytaniu tu wiadomosci mialam pojecie o co chodzi . Moge napisac i uspokoic przyszle pacjentki szpitali tym,ze polozne sa na kazde zawolanie i mozna wolac leki przeciwbolowe kiedy tylko zaczyna bolec a srodki higieniczne tez dostaje sie bez ograniczen. Dziekuje DANKA611 za slowa ktore troszke mnie podniosly na duchu,ze bedzie lepiej i to co mi teraz dolega jest normalne i minie. Pozdrawiam serdzecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liro
MARLA47- Tak Masz racje,ze ja wspominam milej czas przed operacja dlatego ,ze nie mialam wielkich boli i krwotokow ,ale pisalam to w swojej pirwszej wypowiedzi i to wlasnie pewnie tez jest przyczyna tego,ze tak to zle znosze ,ta niemoc,bezsilnosc ,chcialabym zrobic wiecej krokow ale nie mam sily sapie jak lokomotywa.Nie wybieram sie do lekarza z moimi bolami bo wyszlam dopiero dwa dni temu ze szpitala i ich zdaniem jest ok a bylam zatrzymana dluzej ze wzgledu na dwa otwarcia .Zycze kazdej wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania57pl
Liro, innego wyjścia nie ma - musi z każdym dniem być lepiej i sił będzie przybywać. Trudno dziwić się, że jesteś tak słaba po tym, co przeszłaś zaledwie kilka dni temu, ale teraz powrót do sił będzie szybki, bo nie musisz odżywiać ogromnego mięśniaka, który bez pytania korzystał zTwojego organizmu. Wiadomo, że szybkość, z jaką wracamy do zdrowia bywa różna, ale z każdym dniem będziesz odczuwała szybsze tempo odzyskiwania sił. Ja byłam operowana dokładnie 9 miesięcy temu, po miesiącu byłam w pracy, a rok temu miałam hemoglobinę na poziomie 7.5. z powodu mięśniaków itd. A teraz codziennie myślę, jak to dobrze, że pozbyłam się intruza, który zatruwał mi życie i osłabiał mnie systematycznie. Na dolegliwosci związane z pęcherzem b. dobre są żurawiny. Można dostać kandyzowane w sklepie warzywniczym. Polecam. Smaczne i zdrowe.Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liro
Ania 57pl - dziekuje za porade odnosnie pecherza za slowa otuchy ,wlasnie nastepna z Was poprawila mi humor. W tej chwili wlasnie poczulam sie podle bo od wczoraj nie odzywalam sie do swojego meza,jestem zlosliwa dla swojej rodziny .Bylam cztery lata w domu i sie nim zajmowalam ,moje dzieci nie mialy zadnych obowiazkow procz nauki to jest moja wina bo i maz mowil bym pognala np. corke do zmycia naczyn bez wzgledu na to czy w domu jestem czy nie,ja mowilam,ze niech tylko sie dobrze ucza a ja sobie poradze.Lubie miec czysciutko w domu i teraz sie okazalo,ze nie mam pomocy ze strony dzieci ktore sa leniwe i nie zrobia nawet najprostszych czynnosci,moj maz chce jak najlepiej ,nie zawsze mu to wychodzi ale sie stara .Mnie syf ktory jest w domu i moja niemoc sprzatania dobija i wyzywam sie na domownikach w tym wlasnie na mezu ktory juz nie wie jak mi pomoc ,jak mnie rozweselic i jak mnie zadowolic. Pewnie zrobie sie nudna bo jak mnie nie bylo to nie bylo a teraz juz chyba tzreci wpis tego samego dnia,ale lezac i majac te problemy to wlasnie z Wami teraz chce rozmawiac bo nikt inny mnie bardziej nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania57pl
Liro A może to jest dobra okazja, żeby uświadomić dzieciom, że mają obowiązki poza nauką, a dom jest wspólną sprawą całej rodziny i trudno, żeby mama słaniając się na`nogach biegsała ze ścierką i odkurzaczem. jeśli mogę Ci coś radzić, to spróbuj podzielić role - może widząc ograniczony zasięg zadania każde z dzieci zrobi to, co powiesz, ze powinno zrobić, zgodnie z wiekiem i możliwościami. Nie przegap tej okazji. Jak się przyzwyczają teraz, zostanie im to na dłuzej i wszystkim bedzie łatwiej, a i one zaczną szanować Twój trud. Przepraszam , że się wymądrzam, ale trochę się zdenerwowałam, jak przeczytałam, że Ci dzieci nie pomagają teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
Witam "stare" i "'nowe" koleżanki :-). A ja znowu o jeden dzionek bliżej :-) ! pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia222
liro - głowa do góry, będzie dobrze. dzieci nie pomagają bo może zwyczajnie się gubią. Ja z moim synem zrobiłam tak, że wyznaczałam mu "po kawau" co ma zrobić i efekt był świetny. Przeszłaś naprawdę dużo i masz prawo się tak czuć. Ja mam to wszystko przed sobą - pomyśl - przed tobą już tylko lepiej Debaja - znowu jeden dzień bliżej do lepszych dni :-) bo one będą już tylko lepsze. Przede mną jeszcze pewnie całą masa krwotoków ale dzięki Wam jakoś to łatwiej przeżyć Miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
Patrząc z boku na nasze forum, można by było rzec : "jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził" Jedne "marudzą" ,że mają usunięte, a inne "marudzą" (patrz ja :-)), że nie mogą się doczekać usunięcia. Dziewczyny miłego wieczoru :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczeta jak ten czas leci 7 bedzie dwa miesiace od operacji. w ogóle mam rok pod tytułem co by tu komu w rodzinie wyciac, zaczęło sie ode mnie, potem tacie wycieli płat płuc a teraz teściowej woreczek żółciowy sie zastanawiam co nastepne :O. Liro ja po operacji mialam paskudne zapalenie pecherza i to on mnie bolał nie miejsce ciecia, takze moze u Ciebie to samo? wzięłam wtedy furagin i pomogło a lekarz przepisał mi antybile, weź pod uwage ze byłas dwa razy cieta to na pewno jest nie bez znaczenia, trzymam kciuki a rodzinke trzeba pogonic i to zdrowo :) Głos duszy pamietaj nic nie dzieje sie bez przyczyny trzymam kciuki w poniedziałek :) Dziewczyny czy spinka nie powinna sie juz odezwac ? Pozdrowienia dla tych po i przed :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×