Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 44444444444444444444

grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

Polecane posty

Gość ada15
witajcie, trzymam kciuki za Was dziewczyny, bedzie wszystko dobrze i z wlasnego doswiadczenia wiem, ze trzeba wytrzymac jak najdluzej w tym troszczeniu sie o siebie...:))) Zwolnienie dostane, ale jeszcze to mi sie nie skonczylo. Mam nadzieje, ze przy tych lekach to juz pozbieram sie, najwyzszy czas przeciez. Chociaz wczoraj poznym wieczorem zanim leki zaczeły dzialac to po tych wszystkich dzialaniach lekarza bolało mnie paskudnie. Ale juz wiem, ze moje wczesniejsze plany, gdy byłam nieświadoma samopoczucia po operacji ulotniły sie. Najwazniejsze bylo, aby wstac przejsc do łazienki, wrocic....połozyc sie....Mam nadzieje, ze moj wrodzony optymizm wróci na miejsce....:))) Trzymajcie sie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia222
Cześć dziewczyny :-) Spinka - dobrze, że czujesz się coraz lepiej Debaja- coraz bliżej, cały czas myślimy o Tobie :-) marla47 - nie chce się wierzyć, że gdy Cię badali to mięśniaki były ponoć mniejsze, jak widać wszystko jest możliwe a zwykłe usg nie jest takie wiarygodne. Może też mam tego wszystkiego więcej i stąd takie krwotoki. Ale już niedługo się dowiem i przecież może być już potem tylko lepiej :-) Głosduszy - nie wiedziałm, że będziesz miała laparoskopowo. Pewnie szybciej dojdziesz do siebie po operacji. A co do zwolnienia, to też nie jest to u nas takie piękne. Ja pracuję w małej firmie i co prawda będę miałą płacone L4 ale nie wiem co będzie jeśli to będzie zwykła operacja i będę musiała być na zwolnieniu jaieś dwa miesiące. Po prostu boję się że na moje miejsce przyjmą kogoś innego. No ale i tak nie mam wyjścia. Kasiek70 - teraz obowiązkowo musisz odpoczywać a za kilka dni na pewno będzie lepiej zuzanka1 - dzięki za to co napisałaś. My - te co przed - dosłownie chłoniemy takie wiadomości ada15 - najważniejsze że jest lepiej i oby tak dalej Elżbieta - szalej, szalej ale prosimy - uważaj przy okazji na siebie :-) Pozdrowionka dla wszystkich 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny dzień do przodu 🌻🌻. Marylka na wypisie mam napisane - usunięcie macicy (a nie trzonu) ale oprócz tego dokładnie wypytałam przy tym ostatnim badaniu (przy wypisie). Szyjka była ze zmianami- nadżerki, torbiele i jakieś pęcherzyki więc dobrze że ją usunęli. Całuski dla tych przed i po papa 🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola45
Kiedyś brałam Furagin i potem miałam silne skurcze w nogach. Potem powiedziano mi, ze przy furaginie trzeba pamiętać o magnezie bo się szybko wypłukuje. Pozdrawiam wszystkich:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola45
Dziewczyny u Was też jest tak zimno. Bo u mnie strasznie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dzielne dziewczyny! Napisłam do Was, bo sama wiem jak przed op. poszukiwałam wszelakich informacji na temat operacji, pobytu w szpitalu, czego się tam spodziewać itd. Było dla mnie ogromnie ważne, że dzięki kobietom które chcą się dzielić z innymi swoim doświadczeniem i przy okazji podtrzymają na duchu sama poczułam się ciut odważniejsza:) i nie bylam taka zielona:) Dlatego trzymam kciuki i za te kobietki przed op.(i podziwiam Was za optymizm - tak trzymać dziewczyny!) i za te po op., by z każdym dniem czuły się coraz lepiej 🌻 Pozdrawiam Was cieplutko Zuzanka Aha, Głosduszy z moich szpitalnych obserwacji wynika, że kobiety po laparoskopii dochodzą do siebie znaczie szybciej niż po laparotomii i u nas już na 3 dobę po zabiegu wychodzą do domu i nawet zwolnienia dostają mniej. Zatem głowa do góry. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glosduszy
marla ..... to prawda marla ze kazda z nas inaczej to przechodzi ... tak jak mowisz duzo zalezy to od lekarza i jak wykonal zabieg i zszycie .... nasze samopoczucie i nastawienie na to wszystko tez odgrywa duza role ... hihi za tydz bede wiedziala jak ja to bede przechodzila ... jestem ciekawa jakie bedzie pierwsze odczucie jak sie przebudze po operacji .... debaja ...... jeszcze tydzien ...... teraz to juz zleci bardzo szybko .. weekend byl paskudny 3 dni lalo non stop, pozalewalo duzo miast , naszczescie gdzie ja mieszkam jest ok ... dzisiaj sloneczko swieci i jest cieplo ... co do kataru to moje zatoki jak zwykle daja o sobie znaki ... ale biore prochy na ich oczyszczenie i pomaga .... ada .... mi pozostalo jeszcze 5 tyg zwolnienia lekarskiego ... moze po 4 tyg bede mogla wrocic do pracy , jak nie to mam jeszcze 2 tyg urlopu co mi sie nalezy ... mam nadzieje ze wystarczy mi to na dojscie do siebie po operacji ... jak to sie mowi, pozyjemy,zobaczymy becia ... bardzo sie ciesze ze bede miala laparaskopowo robiona operacje, tez mam taka nadzieje ze szybko dojde do siebie .... juz mnie denerwuje siedzenie w domu ... wiem jak to jest z ta praca i zwolnieniem lekarskim, niby moje miejsce jest zabezpieczone na okres 12 tyg ale nigdy nic nie wiadomo .... dlatego chcialabym dojsc do siebie po 4 tyg od operacji .... wrocic do pracy,zaczac normalnie w koncu zyc ... zuzanka ..... ja jak sie zdecydowalam na usuniecie macicy to tez zaczelam szukac jakis forum, informacji co mnie czeka po niej, jakie skutki uboczne itd ... natrafilam na te forum, bardzo mi ono pomaga ... podtrzymuje na duchu, dodaje sily i energi ... moja operacja za tydz ... sadze ze psychicznie jestem do niej dobrze przygotowana, nie doluje sie i nie martwie na zapas bo na wszystko znajdzie sie jakies rozwiazanie ..... jestem ciekawa jak to u mnie bedzie z tym zwolnieniem, jutro bede sie widziala z lekarzem co mnie bedzie operowal to sie go zapytam do kiedy da mi zwolnienie i jak szybko bede mogla wrocic do pracy... prace mam bardzo latwa, siedze na krzesle i ordery robie ..... takze nie namecze sie przy niej, ani nie nachodze ... co jest super w mojej sytuacji ... pozdrawiam .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia222
Ja też się bardzo cieszę że trafiłam na to forum. Idę do szpitala z zaleceniem tylko histeroskopii ale jestem już przygotowana na wszystkie obcje, bo to nigdy nie wiadomo co się wydarzy jak "zajrzą" do środka. Jestem przygotowana i spokojna i za to Wam wszystkim tutaj bardzo dziękuję 🌼 U mnie też tak zimno, brrr....... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elżbieta47/48
Cześć dziewczyny! Rany jestem zmęczona, ale SZCZĘŚLIWA! Jutro minie 10 tygodni od operacji!! Została po niej tylko blizna/która parę razy dziennie smaruję i masuję/ i WOLNOŚĆ od krwotoków,tamponów, podpasek, leków itp!!!! Debaja- za tydzień o tej porze będzie już po wszystkim! Twoje kłopoty znikną i zaczniesz finisz ku lepszemu, zdrowszemu życiu! Mocno trzymam kciuki! Nic nie szkodzi jeśli chodzi o imię! hahahahah..."nakryłaś mnie"!! na drugie mam Katarzyna!!!! Głosduszy- Ty już będziesz o tej porze może w domku! Z tego co mi wiadomo to jogurty nawet te smakowe mają zbawienne wpływy. Ja staram się pić bardzo zróżnicowane/ "przeplatam" je z naturalnymi/ Spinka- tak,tak znowu jeden dzień bliżej do zdrowia! Marylka- fakt-jestem zadowolona/ a nawet BARDZO zadowolona, że wróciłam do pracy/. Już nie mogłam usiedzieć spokojnie w domu. Bardzo uważam i nie podnoszę nic ciężkiego. Nie mam żadnych upławów, żadnych bóli, ale dalej stosuję "delikatne" posiłki. Też mam napisane wycięcie macicy bez przydatków- ale mam usuniętą również szyjkę/ coś tam było w niej, co kwalifikowało do usunięcia/ Becia-oj szaleję! ! Zobaczysz Ty też będziesz szaleć! Twój termin szybko przyleci do Ciebie! Razem z Tobą będziemy odliczać każdy dzień!-Tobie też już "spadł" jeden dzień z kalendarza! Dobrze, że jesteś spokojna i przygotowana na wszystkie ewentualności, bo faktycznie po otwarciu może okazać się, że "coś wytną, a coś zostawią". U mnie miały być wycięte przydatki, ale.....zostawiono,bo były ok. Marla- nie zaniedbywałam systematycznych wizyt i badań a też "wyhodowałam" sobie 3 duże i parę maleńkich mięśniaczków/ Kasiek- no PRZESADZIŁAŚ!!! Masz się oszczędzać! Ada- pierwsze badania mogą trochę boleć, ale później będzie coraz mniej to bolało. Jesteś przecież po operacji i MA prawo trochę boleć badanie. Bardzo dużo zależy od tzw. "progu na ból", bo są osoby bardzo odporne na ból a inne zwyczajnie nieodporne/nawet na najmniejszy/ Zuzanka- cieszę się, że Twoje nastawienie jest pozytywne, bo to pomaga szybciej "dojść do zdrowia". Dziewczyny daję Wam słowo honoru, że nie było ani jednego momentu, żebym żałowała SWOJEJ decyzji o operacji! Trzymam kciuki!!!! P.S. Też zimno u mnie, ale ja mam "spaprane" geny i ....lubię zimno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jurek od Elżbiety
Witam wszystkie Panie! Moje "ślubne szczęście" jest wreszcie w swoim żywiole! A ja tak jak Ona też nie żałuję, że zdecydowała się na operację. Debaja, Głosduszy, Becia Trzymam bardzo mocno kciuki za Was. Czytam Was codziennie i podziwiam !! Wszystkim Paniom życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzyna 52
ja jestem po operacji dwa lata z poczatku bylam zagubiona bo nie mam macicy i jajnikow odpychalam meza od siebie bo nie czulam sie kobieta ale pogodzilam sie z tym bo wiem ile jest warte zycie i jestem rodzinie potrzebna teraz czuje sie w pelni kobieta na dodatek atrakcyjna czuje sie mlodo moje zycie powrocilo do normlnosci nie bujcie sie dziewczyny operacji ratujcie sie bo zycie jest piekne pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość penelopa62
Dziewczyny mam isć na usg dopochwowe co to jest i jak to wyglada. Prosze nich mi ktos opisze jak to wyglada . Jestem 2 miesiace po łyzeczkowaniu macicy .Pozdroweinia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem! Elżbieta masz rację, pozytywne nastawienie to połowa sukcesu:D Jeszcze chciałam słowko do Debai i Głosduszy i Beci, czyli dziewczyn przed. Nie wiem jakie będziecie miały znieczulenie, u nas wszystkim bez wyjątku aplikują ogólne. I musicie wziąć pod uwagę, że możecie czuć po nim mdłości a nawet zwracać. Ja miałam to szczęście, że już na sali poopercyjnej anestezjolog po wyjęciu rurki zapytał się jak się czuję, ja na to, że jest mi niedobrze zlecił zaaplikowanie środka przeciwymiotnego do kroplówki i to uchroniło mnie przed wymiotami. Chociaż ok 4 nad ranem drugiej nocy po op. poczułam tak okropne mdłości, że poprosiłam położną o jakiś środek, a ona \"kochana na to to tylko nereczka\" co oznaczało, że mogę sobie wymiotować. Więc piłam wodę i pomogło. I jeszcze jedno, po wyjęciu rurki przez 2 dni będziecie miały zachrypnięty głos i może was boleć przełyk dlatego ważne jest żeby zaraz po wybudzeniu, jak jeszcze rurka będzie w gardle nie szarpać się. A na ból można ssać jakąś pastylkę na gardło, tak poradziła położna. Ja kazałam rodzinie przynieść neoangin bez cukru. Dobra już nie zanudzam:) Debaja, Głosduszy, Becia trzymam mocno kciukasy za Was! Elżbieta - pozdrawiam serecznie 🌻 Panie Jurku - równy z pana gość. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haj dziewczeta dzieki wszystkim za wsparcie i za .... opieprz, nalezał mi sie. Mój slubny jest na siebie zły ze w ogóle mi na to pozwolił. wzięłam furagine jakby troche pusciło ale niewiele. Ide w piatek do lekarza pewnie tez mnie opieprzy:9 i niestety bedzie miał racje. jedno wiem NIE CHCE WRÓCIC DO SZPITALA, byam tam juz 3 razy w tym roku wystarczy. jak wróce z wizyty napisze. Ada ten bl i pieczenie w dole brzucho to może byc własnie pecherz miałam to samo 3 tygodnie po operacji i wlasnie było zapalenie pecherza. Pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glosduszy
penelopa .... witam .. beda Ci badac macice,jajniki od srodka, przez pochwe wsadza Ci taki , hmm jak to nazwac ... plastikowy chudy patyk ( cos w tym stylu ) ja mialam juz 3 razy taka ultrasonde ... nic strasznego ..... becia ..... ciesze sie ze jestes spokojna i przygotowana na operacje, to jest bardzo wazne ..... hmm u mnie cieplo ... sloneczko swieci, caly tydz ma taki byc ... elzbieta .... to dobrze ze jestes szczesliwa, zasluzylas na to po takich meczarniach ... ja to juz zaczynam smakowac ta wolnosc, nie moge sie doczekac powrotu do normalnego zycia, spokojniejszego,bez bolu itd ...... moze to i zle ale wogole nie mysle o moim stanie po operacji ... nie wiem co mnie czeka wiec po co na zapas sie denerwowac ... wole myslec o powrocie do pracy, spokojnym snie i bezbolesnym wspolzyciem z mezem .... to dobrze ze kefiry smakowe maja zbawienne wplywy ... pozdrow meza i podziekuj za kciuki ..... katarzyna ....... bardzo sie ciesze ze pogodzilas sie z utrata macicy i jajnikow, zycie jest duzo wazniejsze niz te organy ... ciesze sie ze czujesz sie mloda atrakcyjna kobieta ..... tak dalej ... masz racje zycie jest piekne ..... zuzanka ....... nie zanudzasz ..... ja bralam halls na gardlo i tez pomagalo po ostatniej narkozie ... na szczescie nie bylo mi niedobrze ... jutro juz sroda, wizyta u lekarza, dam znac co mi powiedzial ... kasiek ..... bedzie dobrze tylko przestan szalec ..... odpoczywaj, nie nadwyrezaj sie ... czekam na wiesci .... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiek75
Witam kobietki dzionek minoł mi spokojnie.Plasterki jak kupione tak schowane a poty jak narazie przestały mnie oblewać.Mąż też radził by ich nie kleic i znowu wyszło na jego.Czy zdradzicie mi jak to jest za pierwszym razem w łóżku jak sie nie ma macicy czy jest to odczowalne? zaczynam sie bac czasu jak juz bede mogła pobaraszkowac.Pozdrawiam i odliczam z wami dzień za dniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ada15
Witajcie...:) Kasiek, czy oprocz bolu to mialas jeszcze jakis dolegliwosci zwiazane z tym pęcherzem? Nie mam problemu z sikaniem..:). Dostalam teraz antybiotyk, wiec mam nadzieje, ze mi sie uspokoi. Co do gardala po rurce..., to moze wywiazac sie tez kaszel, wiec proscie o tabletki przeciwkaszlowe, bo inaczej to nie bardzo wiadomo co lepsze, zeby brzuch rozerwalo, czy uduszenie..., a tabletki pomagaja. Ja ogolnie mam wysoki prog bolu, jestem migrenowcem z takimi solidnymi atakami, ale fakt operacje mam pierwszy raz , wiec wszystkie sprawy sa nowe a na dodatek brak mi cierpliwosci, bo nie znosze takiego ubezwlasnowolnienia. Szare komorki juz mi pracuja, wiec moglabym cos madrzejszego porobic, a tu wlasciwie tylko egoistycznie zajmuje sie soba...to nowosc dla mnie...:). Do dziewczyn przed...po operacji dawali mi duze ilosci przeciwbolowych i w kazdej chwili moglam poprosic o wiecej. Jak mialam wyjsc do domu to poprosilam o przerwe w lekach, zeby wiedziec jak sie bede czula...dalo sie zyc, ale potem musialam wrocic do tabletek. Moze to przez tego krwiaka. U mnie tez zimno, ale dzielnie pospacerowalam sobie, ubrana cieplutko. dobrejnocki..pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ada15
MY KOBIETY. Kiedy ma 5 lat: Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę. Kiedy ma 10 lat: Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka. Kiedy ma 15 lat: Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka: "Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!" Kiedy ma 20 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 30 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale uważa, że teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 40 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mówi, że jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 50 lat: Ogląda się w lustrze i mówi: "Jestem sobą" i idzie wszędzie. Kiedy ma 60 lat: Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat. Kiedy ma 70 lat: Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi z domu i cieszy się życiem. Kiedy ma 80 lat: Nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata. :-)))) Może wszystkie powinnyśmy dużo wcześniej założyć taki liliowy kapelusz... Ja pisze Tobie,a Ty jeśli chcesz wyślij ten tekst do wszystkich fenomenalnych kobiet, które znasz i świętuj z nimi, "Miesiąc Pięknych Kobiet". Pięknych dni i nie zapomnij liliowego Kapelusza !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ada15
MY KOBIETY. Kiedy ma 5 lat: Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę. Kiedy ma 10 lat: Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka. Kiedy ma 15 lat: Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka: "Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!" Kiedy ma 20 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 30 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale uważa, że teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 40 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mówi, że jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 50 lat: Ogląda się w lustrze i mówi: "Jestem sobą" i idzie wszędzie. Kiedy ma 60 lat: Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat. Kiedy ma 70 lat: Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi z domu i cieszy się życiem. Kiedy ma 80 lat: Nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata. :-)))) Może wszystkie powinnyśmy dużo wcześniej założyć taki liliowy kapelusz... Ja pisze Tobie,a Ty jeśli chcesz wyślij ten tekst do wszystkich fenomenalnych kobiet, które znasz i świętuj z nimi, "Miesiąc Pięknych Kobiet". Pięknych dni i nie zapomnij liliowego Kapelusza !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
Witam :-) ! Byłam wczoraj u mojego lekarza po skierowanie.We wtorek tj. 23-go do szpitala, 24-go operacja, wcześniej źle zrozumiałam. Dobrze czytać, że u każdej z Was jest coraz lepiej,i ze humory dopisują. Pozdrawiam cieplutko w piękny, deszczowy dzień 🌼.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Debaja
Elzbieta 47/48 Buziaki👄👄👄 ! Jurek od Elżbiety Gdzieś właśnie czułam męskie wsparcie, tylko nie mogłam zlokalizować ;-). Pozdrawiam serdecznie:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marla 47
Becia222 co to jest histeroskopia? cz to jest tylko wyłuszczenie mięśniaków? Boisz się że po operacji będziesz długo na zwolnieniu, więc popytaj swojego lekarza czy może zrobić ci zabieg przez pochwę. Naprawdę jaśli to tylko możliwe, warto, ponieważ wraca się do zdrowia dużo szybciej. Ja brałam leki p.bólowe tylko w szpitalu a potem nic mnie już nie bolało.No tylko te dolegliwości ż pęcherzem, ale gdybym wcześniej się zdecydowala na furaginę, to wcześnie byłoby dobrze. Namawiam wszystkie dziewczyny które są przed- pytajcie swoich lekarzy czy mogą zrobić op. przez pochwę. Jaśli jajniki są w porządku, a wycinana tylko macica i szyjka to można o to powalczyć. Wiem ,to jeszcze zależy od wielu czynników, mnie lekarz sprawdzał czy macica nie jest za duża i czy jest wystarczająco ruchoma aby taka op. się udała. To też zalaży od lekarza, czy wogóle robi takia operacje, ale popytać zawsze wolno. Życzę wszystkim zdrówka. Pogoda w Gdańsku deszczowa i zimna. Brrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia222
Witam, coś mi tam wcześniej wskoczyło :-) ada15 - masz rację, dobrze jest już założyć liliowy kapelusz! Jurek - Miło że spędzasz z nami te chwile, pozdrawiam Elżbieta 47/48 - Twojepozytywne nastawienie jest wspaniałe. Piszę już to pewnie setny raz ale dzięki temu naprawdę jest mi lepiej :-) zuzanka1 - pisz, pisz, pisz. Dla nas przed są to naprwdę bardzo ważne sprawy Głosduszy, Debaja - dziś już środa, trzymajcie się. Już niedługo czeka Was wolność :-) kasiek70 - mam nadzieję, że z każdą chwilą czujesz się lepiej. Oby nic złego już się nie działo penelopa62 - Głosduszy Ci już opisała, badanie jest bezbolesne. Lekarz po łyżeczkowaniu musi sprawdzić czy wszystko ok. Napisz co dalej. Asiek75 - pozdrawiam ale pomóc narazie nie mogę. Poczytaj wcześniejsze wpisy - wszystkie dziewczyny były zadowolone :-) Spinka - 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia222
marla47 - właśnie odczytałam Twoje pytanie. Histeroskopia - to jest wycięcie mięśniaka przez pochwę + wsuwają kamerkę do macicy i na monitorze wszystko dokładnie oglądają. Myślę że wtedy zapadnie decyzja co dalej. Lekarz nie chce usuwać macicy ze względu na wiek ale o wszystkim i tak zadecyduje p. ordynator. W każdym razie z mięśniakami a właściwie z objawami męczyłam się dwa lata i dopiero teraz zdecydowałam się na zabieg (ależ jestem głupia). Teraz, jeśli usuną tylko mięśniaka a objawy powrócą - natychmiast wracam do szpitala. Tak jak pisałam wcześniej - teraz już się nie boję i nie będę nic odkładać. Ale dziękuję bo na pewno spytam się o usunięcie macicy przez pochwę. Pozdrawiam i miłego dnia życzę 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marla 47
becia222 jeśli można spytać ile masz lat.? Cieszę się żę jest to zabieg przez pochwę,jeśli wszystko się uda wrócisz do normalnego życia szybciutko.pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola45
Jak już pisałam wcześniej ja podobnie jak Marla 47 miałam operację przez pochwę. Naprawdę do zdrowia wraca się dużo szybciej, nie jest się takim osłabionym i obolałym, można jeść już na drugi dzień, szybko wstać i w ogóle brzuch tak nie boli, podczas operacji omija się jelita dlatego nie ma dodatkowych problemów z nimi. Becia222 - popytaj lekarza o ten lek na drogi moczowe po cewnikowaniu pisałam o nim wcześniej nazywa się" monural" szpital go nie zapewnia, przynajmniej u mnie ale dostałam receptę przed zabiegiem i sama go sobie wykupiłam, warto się przygotować, żeby potem nie mieć następstw cewnikowania. Ada 15 dzięki za wierszyk taki miły i prawdziwy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jadzka48
Witajcie wszystkie kobietki,była tu rozmowa o zwolnieniu lekarskim,ile po laparoskopii,no więc w moim przypadku(miałam laparoskopowo usuwaną macicę i jedne przydatki)lekarz wystawiający zwolnienie w szpitalu mówi że mi się należy 2 tygodnie bo laparoskopowo więc pytam pana ordynatora jak to z tym zwolnieniem moim jest a on mówi że ja miałam tzw,LASH i należy się miesiąc i byłam na zwolnieniu ogółem 3 miesiące i nikt mi na komisję lekarską wezwania nie przysłał,niektóre po 1,5 miesiąca z ZUS wezwania dostały.Dziewczyny a jesli chodzi o seks po zabiegu to u mnie były śmieszne hece,możecie się śmiać,po miesiacu poszłam do kontroli no i pytam lekarza czy już możemy współzyć i lekarz mówi że można bo to laparoskopia była więc ja wróciłam do domu i myślę sobie że nie powiem wcześniej mężowi tylko będzie niespodzianka wieczorem na całego,no i była bo moje odrastajace włosy łonowe go kłuły jak szpilki,tak się uśmiałam że się łezki lały,no ale to już przeszłość i jest super,zdrówka dla wszystkich babek(:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marla 47
Debaja i Głosduszy- nie wiem czy już ktoś pisał ale warto zabrać do szpitala ze dwie pary cieplutkich skarpet, mnie bardzo się przydały, bo jestem zmarzluch. Ciepły szlafroczek i własna koszulkę też dobrze mieć. No ale myślę że już wszystko wiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×