Gość sarita Napisano Lipiec 21, 2006 właśnie zrobiłam sobien test owulacyjny i wyszedł pozytywny. nie ma na co czekać do dzieła! :) niech no tylko mężuś z pracy wróci :)! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lena84 Napisano Lipiec 21, 2006 Diękuję za słowa otuchy, jesteście wspaniałe! powiedzcie mi jeszcze czy to HSG jest odpłatne? Jeśli tak to ile może kosztować? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Niunia27 Napisano Lipiec 21, 2006 Cześć Wam! Brawo Myszka, brawo Sarita, taka pozytywna postawa to balsam na moją skołataną duszę. Poza tym to "próbowanie" też jest miłe - przecież kochamy naszych facetów, tylko czasami cel jakim jest bebiś przesłania nam całą resztę. Myszko, ja temp. mierzę (póki co) z żelazną dyscypliną ;) i też się zastanawiam nad tym czy w ogóle miewam owulację. Dziś 21 dc i temp. spadła mi na 36,2 (przy średniej w tym cyklu 36,5 - o dziwo, bo w poprzednim cyklu to w ogóle przez cały czas były jakieś koszmarnie niskie te moje temp.) i zastanawiam się czy od 13 dc, kiedy byłam u gina (i stwierdził, że jeden pęcherzyk nie pękł i jest torbiel), mogłam wyhodować sobie drugiego na boku? Zobaczę czy jutro temp. mi skoczy, bo o dziwo biuścik lekko pobolewa (jak nigdy, albo jestem bardziej wyczulona i zaczęłam baczniej siebie obserwować). W razie gdyby co, to działania odpowiednie podjęłam :) :) i zobaczymy, może się uda. Calineczko, ja mam pytanie takie, czy wiesz kiedy masz owulację i próby podejmujecie właśnie wtedy (to podstawa). Powiem szczerze, że w życiu bym nie przypuszczała, że zajście w ciążę może być takie skomplikowane i tyle czynników musi się zgrać. Dziewczyny, które "zaliczają wpadkę", a nie chcą dzidziusia, mogą mówić o niezłym "niefarcie". Lena, co do reakcji na ludzkie gruboskórne i nietaktowne zachowanie, to złotego środka nie ma. Mi na początku lipca minęła 2 rocznica ślubu i na własnej skórze również odczuwam ludzkie wścibstwo. Obrałam metodę prosto z mostu, mówię, że mamy z tym problem i jak będę odczuwała potrzebę wywnętrzania się w tym temacie to sama się zgłoszę po pociechę (przynajmniej w zakresie rodziny i najbliższych przyjaciół opanowałam te dyskusje i toczą się one na moich zasadach - sama kiedy mam ochotę i w różnym stopniu od zażyłości udzielam informacji). A innym wścibskim odpowiadamy z mężem, że uwielbiamy te próby więc nie ma się do czego spieszyć. O! Się rozpisałam. Wica, no Ty mnie nie denerwuj, chyba nie chcesz nam tu wszystkim powiedzieć, że też uwielbiasz próbować ;) Wiem, że to temat nie na żarty i tak na serio to za wszystkie Staraczki mocno trzymam kciuki. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka. 0 Napisano Lipiec 21, 2006 sarita działaj kochana działaj :) lena ja nie płaciłam za hsg i Ty też napewno nie będziesz. Jest to badanie refundowane w 100%, chyba że byłoby robione w prywatnej klinice. Niunia a pal licho temperaturkę, zawsze warto popróbować. Tzn, mierz ją dalej ale nie przejmuj się tym specjalnie. Tak naprawdę temperaturka, śluz itp. to tylko półśrodki w obserwacji owulacji i najpewniejszym sposobem jest tylko monitoring. A znajomymi i ich pytaniami nie należy się przejmować. Cokolwiek się nie powie dana osoba i tak tego nie zrozumie dopóki tego nie doświadczy, więc po co przejmować się tym co mówi :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Niunia27 Napisano Lipiec 21, 2006 Święta racja Myszko Kochana ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka. 0 Napisano Lipiec 21, 2006 Niunia już w poniedziałek będę mogła powiedzieć jak ziólka konkretnie działają bo mam nadzieję że nowa ginekolożka mi usg zrobi :) Kurcze już się doczekac nie mogę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sarita Napisano Lipiec 21, 2006 z mężusiem dopiero od kilku miesięcy staramy się o bobaska. cay mógłby mi ktoś napisać co to dokładnie jes to HSG? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wica 0 Napisano Lipiec 21, 2006 Niunia oczywiście, ze lubie probowanie :) Lena ja rowniez nie placilam za HSG. Sarita badanie to jest robione w celu sprawdzenia drożności jajowodów. Polega na wpuszczeniu do jajowodów kontrastu i obserwowaniu czy kontrast przechodzi i czy jajowody sa drożne czy nie przechodzi co oznacza, ze są nie drożne. U mnie dziewczynki burza, troszkę deszczu i jest czym wreszcie oddychac :) Pozdrawiam i sciskam mocno wszystkie staraczki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kati27 Napisano Lipiec 21, 2006 Niunia wlasnie tak sobie czytam co tam u was nowego i przypomniala mi sie taka smieszna sytuacja ,ktörys z naszych wscibskich znajomych spytal poraz 50 kiedy bedziemy mieli WKONCU!! dzieci a möj maz ni ztad ni z owad powiedzial MY JAK PRZYSTALO NA NA MLODE NIEMIECKIE MALZENSTWO KUPIMY SOBIE PSA ! Od tego czasu nigdy sie juz nie pytal .Tak ze widzicie na kazdego mozna znalezc sposob.Pozdrawiam serdecznie kati. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wica 0 Napisano Lipiec 21, 2006 hahaha :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lena84 Napisano Lipiec 21, 2006 Powiedzcie mi jeszcze jakie badania trzebaz zrobić przed HSG? Moja lekarka mi nic nie powiedziała a dzisiaj dzwoniłam do szpitala i lekarz mówił, że muszę mieć komplet badań - posiew i jakieś inne! Gdzie się robi ten posiew? Jak to wygląda? i co oprucz posiewu????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka. 0 Napisano Lipiec 22, 2006 lena zrób sobie posiew na bakterie, w każdym laboratorium powinni to zrobić, (gdyby mieli jakieś wątpliwości powiedz że potrzebny Ci jest posiew do hsg)na posiew wymaz pobierany jest z szyjki.Absolutnie bezbolesne :) Zrób sobie tez odrazu cytologię bo to też jest potrzebne. Dobrze byłoby gdybyś miała tez potwierdzenie grupy krwi, tego wymagają na wszelki wypadek, tak było u mnie w każdym razie. Ja takiego potwierdzenia nie miałam więc pobrali mi krew w szpitalu. Na wszelki wypadek zadzwoń jeszcze raz do szpitala i zapytaj jakie jeszcze badania będą potrzebne, wiadomo co szpital to inne wymysły. Myślę że te Ci wystarczą bo ja tylko te miałam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kati27 Napisano Lipiec 22, 2006 sluchaj Lena jezeli twoja gin cie nie poinformowala jakie musisz miec badania i ty dowiadujesz sie na wlasna reke to radze ci zmienic lekarza bo od tego ona wkoncu jest Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka. 0 Napisano Lipiec 22, 2006 popieram kati, mój były już ginek tak samo nie poinformował mnie co trzeba zabrać. Oczywiście nie dlatego go zmieniłam. Wnerwił mnie, pomimo że był to bardzo miły lekarz i dobry fachowiec jak mi się wydawało, bo zamiast zrobić mi monitoring cyklu powiedział mi żebym zastosowała testy owulacyjne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kati27 Napisano Lipiec 22, 2006 Do Leny. Wielu ginekologöw nie sa fachowcami od leczenia nieplodnosci .Ich mozliwosci koncza sie na przepisywaniu tabletek antykoncepcyjnych i wymacalnym badaniu piersi itd. Jezeli moge doradzic to najlepiej leczyc sie w klinikach specjalistycznych,sa w kazdymduzym duzym miescie.Wczoraj möj gin powiedzial ,ze jezeli w tym msc.nie zajde to skieruje mnie wlasnie tam bo jego mozliwosci tu sie koncza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maggi 31 Napisano Lipiec 22, 2006 Cześć Dziewczynki! Właśnie wróciłam z drugiego tygodnia mojego urlopu i powoli nastrajam się do pracu a tu .... dyskusja wre i nowe dziwczyny na forum witam Was serdecznie! Pozdrawiam i trzymam kciuki za Was i za sibie. Jakie to ziółka na dwie fazy cyklu? Bo się trochę pogubiłam... :/ Pozdrowionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kati27 Napisano Lipiec 22, 2006 No Maggi zobaczymy czy urlop zaowocuje....czego Ci z calego serduszka zycze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maggi 31 Napisano Lipiec 23, 2006 Mam nadzieje że którejś z Nas zaowocuje ja jakoś w to nie wierzę.... Sama już nie wiem ale pozdrawiam serdecznie wszystkie "staraczki" :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wandal Napisano Lipiec 24, 2006 Cześć Dziewczyny, Od roku staramy się o dzidziusia i nic. Moja lekarka powiedziała mi wtedy, że po roku starań jeśli nic sie nie uda to zaczniemy się martwić. No to się martwię na calego. W przyszłym miesiącu czeka nas wizyta i zastanawiam się czy pójść do pani doktor do której chodzilam do tej pory, czy od razu do jakiejś specjalistycznej kliniki.Macie mnóstwo doswiadczenia dlatego pytam. Ja sama sklaniam sie do tej drugiej opcji z tego względu że nie jestem już takiej pierwszej mlodości mam 31 lat. Doradźcie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczekk Napisano Lipiec 24, 2006 Witam wszystkie starające sie dziewuszki.Chyba dołącze do was bo w grupie zawsze razniej.Ja rowniez jak chyba kazda z was staram sie o dzidzie.Jestem po badaniach hormonalnych i po hsg.Naszczescie jajowody wyszły mi drozne.Na dzien dzisiajszy biore Bromergon luteine i metformine.Mam nadzieje tak jak kazda z was ze mi sie uda.Bardzo ale to bardzo pragne byc w ciązy czasami mam doły ale dzieki mojemu mezulkowi szybko mijają.Dziewuszki najwazniejsza jest psychika.Wiem ze ciezko jest o tym nie myslec ale podejzewam ze wiekszosc z was moze i ja tez jestesmy zablokowane psychicznie.Znam duzo par ktore starały sie nawet po 10 lat.W koncu zaadoptowały dzidzie i zaraz same zachodziły w ciąze.Bo organizm sie odblokował.Wiec głowa do gory i wiara to jest chyba najwazniejsze.WIARA CZYNI CUDA.Pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Myszka. 0 Napisano Lipiec 24, 2006 czesć dziewczyny, ja właśnie siedze załamana, jestem po wizycie u nowej ginki. Jedna z torbieli prawdopodobnie czekoladowa, skierowanie na lapartoskopie i podejrzenie endometriozy. Siedze i ryczę, bo mam już dość wszystkiego! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Niunia27 Napisano Lipiec 25, 2006 Myszko, choć wiem, że kiedy człowiek czuje się podłamany to niewiele pomagają słowa pociechy, jednak proszę nie smuć się. Przeglądając internet, a ostatnio czynię to często, wielokrotnie natknęłam się na opinie dziewczyn, które również z endometriozą zostawały mamuśkami. Przy niewielki zaawansowaniu choroby, ciąża może nawet prowadzić do pozbycia się jej zupełnie. Ponoć to dość rzadka choroba i rzadko diagnozowana, więc może trzeba by skonsultować tę diagnozę jeszcze z kimś innym? Wiem, że to kolejne komplikacje i trudno się godzić z taką sytuacją, że to wszystko właśnie nas dotyka. Bądź dzielna i pamiętaj, że słodkie OWOCE czekają na wytrwałych. Uda się nam zostać mamuśkami, zobaczysz. Pozdrawiam Cię i wszystkie Staraczki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczekk Napisano Lipiec 25, 2006 Witam was bardzo bardzo goraco dziewuszki.Jak tam mija dzionek.Ja niestety w pracy chyba sie ugotuje tu.Ja czekam na @ i sie doczekac nie moge.Watpie zeby cos było w tym miesiącu tym bardziejj ze boli mnie podbrzusze i piersi to chyba na ta okropną @.Ale musze byc dzielna i wy tez nie mozemy tracic nadziei.Niedługo i my zostaniemy mamuskami zobaczycie.Pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maggi 31 Napisano Lipiec 25, 2006 Witajcie dziewczyny! Gosiaczekk mam nadzieję że wiara czyni cuda tylko jakoś nie dla nas! Walczymy dzielnie wspierając się i razem cierpiąc każdy ma nadzieję tylko te łzy co miesiąc są jakoś bardziej gorzkie! I ból coraz większy... Co z tego że mamy w sobie tyle miłości do dania... a inne wyżucają na śmietnik ! I gdzie sprawiedliwość! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maggi 31 Napisano Lipiec 25, 2006 Przepraszam jeżeli kogoś uraziłam ale ..test znowu jest negatywny...a ja znowy miałam nadzieję ...i łzy płyną potokiem....i musiałam się wygadać ...Kiedy się nauczę że im większa nadzieja tym rozczarowanie bardziej bolesne.... życzę Wam więcej szczęścia.. a Ty Wandal chyba lepiej idź do kliniki najlepszej w swoim mieście tam są profesjonaliści i dokładnie Cię pokierują jeżeli jesteś z Warszaway podam Ci adres moja koleżanka walczyła 2 lata a terza ma śliczne trojaczki pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wica 0 Napisano Lipiec 25, 2006 oj, jak smutno sie zrobilo. Umnie niestety tez nie najlepiej, przyszla @. Nie bede sie jednak dolowac, trudno, moze nastepnym razem... Maggi podaj adres tej kliniki w Warszawie, moze skorzystam. Buzialki wielkie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość twinkle Napisano Lipiec 25, 2006 ja tez chce malenstwo.............. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maggi 31 Napisano Lipiec 25, 2006 Oczywiście, tyle że dopiero jutro wieczorem bo mam go w pracy. ok? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Men Napisano Lipiec 25, 2006 pomagam singielkom.dawcaspermy@gazeta.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maggi 31 Napisano Lipiec 25, 2006 Dzięki MEN ale chętnych to my mamy!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach