POMOCY - CHCE MIEĆ DZIECKO

O kurcze ile mam czytania. Saro czytam Twoje wypowiedzi, niedługo się odezwę.

ha ha rzeczywiście bardzo dokładny wynik byś miała

Ola to nie testu na razie, zmierz tą tempkę jutro.

no i tak zrobie

oki ja juz uciekam , dam znac jutro co i jak dobranoc

Ja tez bo zmęczona jestem bardzo

No tak ja jestem i wszystkie uciekły.

Saro wiem,że większość kobiet tu na forum to kobiety pracujęce, które zadnej pracy się nie boją, ani tej zwykłej ani tej nocnej hihi, ale niektóre w czasie pracy piszą czasami, więc liczyłam,że będą klikac, a wy nic. Saro idż do lekarza jak najszybciej, zobaczysz co powie, ale w czerwcu luz, w lipcu urlop i w sierpniu bedziecie działać dalej, choć ja myślę,że wtedy juz nie bedzie potrzeby, bo dzidzi juz bedzie tam gdzie trzeba. Saro jesteś?

wybacz smerfeciu ja caly tyd musze wstawac o 6.30 i nie poloze sie poniej bo jutro musze rano autko oddac na przeglad itd moze jutro sie sklikamy??? buzka

U mnie wczoraj był delikatny ból brzucha, a dziś nic, bolą mnie plecy, i piersi, ale pewnie @ i tak przyjdzie.

Olu rozumiem, zartuję,że pouciekałyście jak ja przyszłam.

Smerfetko bez pomocy lekarza raczej nie spodziewam się ciąży, chociaż cholera mnie bierze, bo dlaczego moje dorodne 24mm pęcherzyki nie pękają? Co innego gdyby ich wcale nie było, albo rosły za małe. Czytałam w necie o laparoskopii chyba się nie skuszę, jeżeli już to zrobię HSG, może mniej dokładne ale to zwykły zabieg a nie operacja w znieczuleniu ogólnym. Asiunia czytam wszystkie wypowiedzi, ale w moim wieku Alzhaimer postępuje więc się nie dziw tylko mi proszę odpowiedz.

Misiaczka nie ma. Dorotka zjadła loda i zamilkła. Saro a co do laparoskopii to ponoć lepsze niż udraznanie jajowodów i pod narkozą robia a nie tak jak hsg. Tu robia tylko 3 malutkie nacięcia i patrza, czy nie ma zrostów itd i jak sa to usuwaja je.Ponoc laparo pokazuje cały obraz, tak więc warto, ale narazie się wstrzymaj z tym, skoro to nie jest konieczne.

Saro ten zwykły zabieg wcale nie jest taki ciekawy, bo nie ma znieczulenia, a laparo nie czujesz, bo spisz i jest dokładne, a udraznianie robią w ciemno własciwe.

Nie wiem czy konieczne czy nie, ale niech zrobią coś z tą moją owulacją, bo po co robić operacje skoro jest inny problem. Czytałam, źe brak owulacji może być spowodowany niedoborem lub nadmiarem prolaktyny, ale ja przecież robiłam badania hormonów jakieś 2 lata temu i wszystko było ok, a po drugie to ja mam @ regularnie jak w zegarku, więc nic już nie rozumiem.

Wiem, że nie jest ciekawy, bo lekarz mi mówił, że do najprzyjemniejszych nie należy, ale zawsze to mniejsza ingerencja, bo tylko kontrast wlewają a nie dziury w brzuchu (chociaż przy okazji mogliby mi trochę powietrza spuścić i tłuszczu odessać ha,ha,ha)

Nie wiem saro, ale ja drugi raz na hsg nie dam sie namówić, wolę laparoskopię, choć nie wiem do końca jak to jest, ale ponoć robia trzy małe dziurki , nacięcia na brzuchu i za jednym razem wiedza wszystko, a hsg to tylko udroznia jajowody, choć u mnie nawet nie wiedzieli czy przedtem były drozne.

Będę już kończyć dzisiaj, bo mąż się poczuje zaniedbywany, odezwę się jutro, bo na pewno nie wytrzymam bez Was zbyt długo. Kolorowych snów

Smerfetko rozumiem, że masz drożne jajowody?

Smerfetko HSG miałaś robione w Poznaniu na Polnej może?

Kochana kontrast wlewają i trochę sprzętu kłada do srodeczka. Nie mówię,że nie masz iść , bo sama byłam, ale ja to tam im hałasu narobiłam , jak nie wiem.

Kochana kontrast wlewają i trochę sprzętu kłada do srodeczka. Nie mówię,że nie masz iść , bo sama byłam, ale ja to tam im hałasu narobiłam , jak nie wiem. Tylko mi lekarz kazał zrobic hsg właśnie z tego względu,ze niby po co od razu ciąć mówił, więc pewnie masz rację.

Kochana kontrast wlewają i trochę sprzętu kłada do srodeczka. Nie mówię,że nie masz iść , bo sama byłam, ale ja to tam im hałasu narobiłam , jak nie wiem. Tylko mi lekarz kazał zrobic hsg właśnie z tego względu,ze niby po co od razu ciąć mówił, więc pewnie masz rację.

Saro tak mam drożne jajowody, a hsg robiłam u nas w szpitalu, lekarz dał mi skierowanie, więc nie musiałam lecieć do Poznania, ale wiem,ze na Polnej robia, tylko ponoc się czeka, no i ja leżałam 3 dni w szpitalu wtedy, tzn.3 dnia wychodziłam. Uciekaj do męża papa.

Nikogo nie ma i kaffe strajkuje, więc i ja uciekam , moze jeszcze zajrze, zobacze.Teraz muszę wykonac telefon do Misiaczka , bo cos smutasek z niego dziś.

Misiaczku nie martw się, ale najlepiej idż do lekarza , bedziesz wiedziała czy wszystko ok, a wiesz po tabletkach organizm tez różnie reaguje, więc nie martw się na zapas, tylko zapytaj lekarza.

Weszłam sie z Wami przywitać i życzyć dobrej nocki,pozdrawiam,buziaczki.Dobranoc Dla każdej z Was po i PS.Na razie mnie nie będzie,muszę od wszystkiego odpocząć.Miałam usg piersi i biopsje a teraz trzekam za wynikiem i trochę sie denerwuje,muszę odpocząć o myśleniu o wszystkim,na jakiś czas rezygnuje z forum.

XXmadziarekxx urlop od forum ok, tylko krótki. Trzymaj się, a wyniki pewnie będa dobre, powodzenia.

Smerfetko Mam nadzieje ze bedzie dobrze,ale nie wiem tego jeszcze,ale jestem dobrej mysli.Nie wiem kiedy znow wejde na forum,jak cos nowego bedzie u mnie to wtedy wejde i napisze a teraz rezygnuje,bo to wszystko mnie przerasta.Dobranoc

Madziu rozumiem, ale jakbys miała ochote pogadac, wiesz o wszystkim i o niczym to woadnij na gg poklikamy.