ze wstydu mozna zapasć sie pod ziemie

kiedyś na imprezie poznałyśmy paru fajnych kolesiów i zdecydowałyśmy z nimi zmienić lokal, poszliśmy, oni kupili nam piwo, idziemy do stolika, siadamy - a moje krzesło miało tylko 3 nogi ( 1 ułamaną) i jak nie rymnę do tyłu!!! I całe piwo na siebie wylałam, porażka na całej linii, szybko się zmyłam stamtąd do domu.

ja kiedyś na wycieczce chciałam zaszpanować jak chłopaki, bylismy w Zakopanem, a tam co rusz takie furmanki jakieś nas mijały. I oni na te furmanki wskakiwali, ja też chciałam, podbiegam do tej furmanki, chwytam, wskakuje, a ta wielka góralka juz wkurzona luuuuuuuuuuuj mnie w twarz, spadłam i aż gwiazdy zobaczyłam, cała klasa niezłe brechty miała

a kiedyś jak szłam z moją mamą i jadłyśmy zapiekanki moja mama obgryzała i obgryzała az został jej taki mały smakowity kawałeczek i nagle...ptak jej na niego nasrał!!! Biedna, dałam jej kawałek mojej co by jej smutno nie bylo

ja pamietam jak w szkole kiedys gonilam za kolezanka i nie wyrobilam zakretu :D a moja kolezanka kiedys wstala do tablicy a tu taka plama na spodniach i krzesle takiego buraka jak ona to nie widzialam nigdy oczywiscie sie poplakala i wybiegla z klasy :D poszla do wychowawczyni i juz nie wrocila nawet po plecak

Teraz mam 18 lat, majac 15 lat rodzice zabrali mnie na moje pierwsze zagraniczne wczasy. Byl to czas gdy radykalnie zmienialam swoj make-up i wlasnie stwierdzilam, że kolejnym punktem w zmianie mojego image będzie farbowanie i ścięcie włosów. Felernie, wybrałam możliwie taniego fryzjera.. i jak mnie nie wygryzł! W pseudo-pazurki, zostawiając ledwo co przy głowie z przodu, a z tyłu skołtunione kudły...Malo tego, poprosiłam o zmiane koloru. Mam naturalnie ciemne włosy, w kolorze cieplego orzecha, wiec poprosilam o blondowe refleksy - fryzjer czy pseudo-artysta wyrobil mi piekny, mysi kolor! I to na moje pierwsze wakacje... No to moze cos z cyklu okres dodam ;d Majac 11 lat dostalam miesiaczki. Czas byl nie bardzo, bo stalo sie to na obozie - jakie zaskoczenie, gdy wstaje rano, ide do lazienki a tam plamki krwi. Chcialo mi sie plakac, bo to byl oboz sportowy (od 5 roku zycia trenowalam tenis ziemny) , nie wiedzialam co to, mialam ochote krzyczec i drzec sie, ale cos podpowiedzialo mi na szczęscie, że to nie jest raczej najlepszy pomysl. I dobrze, bo przeszukujac kosmetyczki moich kolezanek znalazłam jakies dziwne dyskretki, a przeszukujac ich zawartosc - podpaske. Poszlam na trening, gram- gram i jakos mi dziwnie. Ale poszlam do pokoju.. no tak, cala przesiaknieta. A tu dzisaj uroczysty sparing przy gosciach! Szybko zmieniłam podpaske na bardziej chłonną (już swoją na szczescie) , gram przy gościach.. i bach, nagle patrze, zgubiłam podpaskę.. wyleciała mi zwyczajnie b okiem, bo bez skrzydełek była...

dobre :-) ja kiedyś miałam podobnie jak Twoja kuzynka - usiadłam i zrobiłam siku, niestety majtek nie zdjęłam :) to były takie malutki stringi, że po prostu ich nie czułam i zapomniałam o nich hahaha...

jak byłam mala to najróżniejsze rzeczy wyrzucałam z okna - kiedyś tłuczek do mięsa - mieszkaliśmy na 11 piętrze- szczęćsie, że nikogo nie zabiłam kiedy indziej z koleżanką kupiłyśmy paczke jaj i rzucałyśmy nimi z balkonu, ale to juz z 3 piętra było innym razem natomiast jej piesek - jamnik minaturka zrobił w domu taką małą twardę kupkę - nie wiedziałyśmy co z tym fantem zrobić, więc wzięłyśmy delikatnie w papierek i hajda przez balkon, wiatr nestety zwiał pakuneczek na balkon sąsiada na wycieczce szkolnej wracając juz kolezanka wyjęła z plecaka szynkę, którą mama jej w domu na ta wycieczke zapakowała, powąchała, uznała że szynka juz nieswierza. Było to w pociągu, a ona, ze ta szyne wyrzuci i sru przez okno te plasterki. Z następnego okna wyglądała niesety nasza wychowawczyni i dostała nieświerzym plastrem prosto w czoło na tej samej wycieczce - mieliśmy wszyscy wspólne prysznice - chłopcy, dziewczyn i wychowawczyni, kabiny były zasuwane tylko taką ceratką, kumpel wszedł odsunął ceratkę, pewny, że tam nikogo nie ma - a tam wychowawczyni - zdębiał, stoi gapi się i gapi, cały skamieniały, baba w końcu wyrwała mu ceratkę z ręki, wrzasnęła "i czego sie k.....wa gapisz!!!", zasuneła ceratkę i wykapała się do końca

siara wuja - kiedys byla niezl impra, wuja sie spil i chcial zygac, otworzysz szfe i zygnal na ciuchy, scislej mowiac do kieszseni potem o tym zapomnial, ktoregos dnia chcial ubrac odswietny garnitur, otwiera szafe a tam cos wali, wyciaga ten garnitur, maca maca a tam w kieszeni ...makaron...bleeeee, masakra

częst szlag mnie trafia jak sobie nalewam wody do czajnika i czekam i czekam a ona sie nie gotuje - szkoda tylko, ze go nie włączam...ech blondynka czasem ze mnie, inne żeczy za to notorycznie przypalam ;)

wam cos opowiem - nie wiem nawet czyja to bardziej siara - moja czy mojego faceta, ale bylo to tak: na imprezie byłam w spódniczce i pończochach, ale bez majtek, spodniczka byla nie tak bardzo krotka, do kolana, wiec ok, golym tylkiem nie swiecilam, pod konice impezy siedzialam mu na kolanach, zebralo nam sie na amory, wiec on wsadzil reke pod moja spodniczke, najpierw glaszcze po nodze, potem coraz wyzej, w koncu normalnie palcowke mi zaczal robic, na to wszystko podchodzi kumpel ktory juz szedl do domu i chce sie pozegnac i wyciaga do mojego chlopaka reke na pozegnanie i czeka...i czeka... - co mial zrobic, wyjął ta rękę i podał koledze hihihihih

nie miałam pojęcia ze ten topic aż tak sie rozwinie:) dzieki za wasze wpadeczki miło tak poczuć ze nie jest sie odosobnionym;)

Kiedyś upiłam się chcac pokazac jaka to ja mam mocna glowe. Od razu ledwie skonczylam pic - zarzygalam sobie cale lozko na obozie...

upup:)

nmacie cos nowego????

słuchajcie, umówiłam się na pierwszą randkę z facetem(teraz mąż heheh) ubrałam się w białe spodnie,szpileczki na mega obcasie.On przyjechał pomnie do domu,patrze przez okno jest! no to naginam w tych szpilach plecki prosto,biust do przodu,główka do góry.Ide sobie tak do bramki dumnie i kręce tyłeczkiem i wtedy obcas utknął mi między kostką na podjeżdzie a że obok rosną tuje to się w nie w...bałam w tych białych spodniach.Boże jak mi było wstyd!!!!

jeszcze coś mam ale tylko się nieśmiać zabardzo bo to będzie hard core:)!!! ten sam facet.Zamieszkaliśmy razem,byliśmy już wtedy jakieś 2 lata razem.I nie uwieżycie ale w nocy tak mi się chciało siusiu ale spałam jak zabita że zsiurałam się do naszego łóżka.On ma naszczęście duże poczucie humoru! ale jak tak się zastanowie to nie wiem czemu dalej zemną jest hihihi! póżniej jeszcze wam opowiem jedną wpade bo czas wracać do pracy!

uwierzycie:)

lekcja palskiego w maturalnej klasie piękna polska jesień przy tablicy stoi kumpel i próbuje cos odpowiedzieć nie bardzo mu to wychodzi cisz ajk makiem zasiał bo wiadomo że kto bedzie głosno bedzie nastepny i wtem moja kolezanka podnosi głowę i widzi na wysokości oczy małego pająka i na cały głos : o pająk się spuścił jak klasa rykneła smiechem o nieszło nas uspokoić nie było mocnych na nas, nawet nauczycielka lezała na ławce.

Plaża, spiekota.... Przyjechało małżeństwo z niemowlakiem. Facet zapomniał slipek. Żona szybciutko zeszyła dwa śliczaczki i........ Cała plaża miała bekę - facet idzie do wody... z przodu napis \"rośnij duży dla mamusi\" a z tyłu? \"wytrzyj buźke po jedzeniu\" ;P

Poszedłem do apteki kupić prezerwatywy. Wyczekałem na moment żeby nikogo nie było i poprosiłem aptekarkę o prezerwatywy nawilżane. Pani magister poszła na zaplecze po zamówiony towar. W momencie gdy wróciła, do apteki weszła moja sąsiadka mieszkająca w tej samej klatce bloku, a aptekarka zwraca się do mnie i mówi na głos że prezerwatyw nawilżanych chwilowo brak, ale może mi polecić karbowane lub nakrapiane. Jakie było moje zmieszanie nie trudno sobie wyobrazić a sąsiadka do dziś się prowokująco uśmiecha gdy ją spotkam.

op!

To moze nie wpadka - na szczescie nikt nie widzial:p ale bylam ostatnio pierwszy raz w solarium (na 8 minut), polezalam sobie zadowolona... A dzis bylam tam drugi raz i kapnelam sie, ze tą pokrywe to sie jednak zamyka :O :O :O

Ostatnio byłam w centrum handlowym. Chciałam zjechać schodami na dół, weszłam na nie i tak mnie wypchnęło że się mało na plecy nie wywaliłam... Okazało się że to były schody którymi się jeździ na górę... :)

op

w nowej pracy.Fajny lokal,towarzystwo wiadomo jak to w pracy - rózne.Nie weim jak to sie stalo ze w pewnym momencie stracilam kontrole nad soba, nie wiem z kim i jak tanczylam, o czym gadalam, jak wrocilam do domu. Poniedzialek po imprezie byl tragiczny, mialam ochote schowac sie pod wykladzine jak widzialam te zlosliwe usmieszki. Oczywiscie pili wszyscy, ale taka faze mialam tylko ja:)

a ja kiedys jak mialam jakies 14 lat szwendam sie z kolezanka bez ladu i skladu no i zeby cos zaplanowac chcemy sprawdzic ktora godzina. Jako ze raczej nie jestem niesmiala mysl wprowadzam szybko w czyn i zaczepiam pierwszego lepszego faceta pytaniem, przepraszam , ktora godzina? No i patrze facet podciaga rekaw plaszcza , zegarek na rece pokazuje, ja zerkam na kol a ona wywraca oczami cala czerwona, nie kumama o co jej biega patrze na zegarek , dziekuje i idziemy dalej. No i kogo zaczepilam? rozbieracza!! pod plaszczykiem gola fujara latala a kumpele zatkalo. Dodam ze wtedy nie widzialysmy jeszcze tych narzadow na ,,zywo'' pozdrowka :) :) :)

Dawajcie