ze wstydu mozna zapasć sie pod ziemie

kiedyś byłam na sylwku ze znajomymi.Narzucili tempo picia,a ja nie czułam się w ogóle pijana.Poczułam to dopiero jak się podniosłam :( z czasem czułam się coraz gorzej,aż zwymiotowałam przy wszystkich.Ale był obciach.Chciałam się zapaść pod ziemię.Do tej pory się tego wstydzę,chociaż minęło kilka ładnych lat

teraz ja miałam okres,a właściwie końcówkę,wię tylko wkładka,biała mini i w drogę.Jakież było moje zdziwienie gdy znajomy zwrócił mi uwagę:hej chyba na czymś usiadłaś,masz brudną sukienkę,odp naprawdę i spojrzałam na tę nieszczęsną wielką brązową plamę i mówię:rzeczywiście,tylko gdzie ja się tak uświniłam,chyba usiadłam na czymś w autobusie.chciałam zniknąć

mam w portfelu bardzo dużo kart - kredytowe, bankomatowe, jakieś do nabijania punków, rabatowe itp. ale najczęściej korzystam z dwóch - niebieskiej bankomatowej i czarnej kredytowej. kiedyś poszłam na zakupy, stanęłam już przy kasie, chcę zapłacić i podaję kasjerce kartę bankomatową a ta nagle jak nie wrzaśnie - i co?!! mam się przestraszyć?!!!! wtedy zobaczyłam, że podałam jej kartę czipową do prokuratury:D innym razem wyciągnęłam kartę kredytową przy płaceniu i podałam ją ekspedientce a ta na to - no gratuluję:) dałam jej kartę klubową sephory:)

up :)

Kiedyś, jak się jeszcze na stopa jeżdziło zatrzymał się nam samochód. Otwieram drzwi i pytam: Dziendobry, jedzie Pan do X? Na to odzywa się Pan za kierownicą, który okazał się Panią ,że owszem jedzie. Wsiadłyśmy do tego auta, ale tak mi było głupio przez całą drogę, że się slowem nie odezwałam:)

To ja też:) 1- Początki chodzenia z facetem. Uznaliśmy,że zrobimy sobie wieczorek z alkoholem. A ,że ja nienauczona jeszcze pić skończyło się na tym,że w tępie ekspresowym miałam fazę 15. Chłopak wyprowadził mnie na pole i tam zwymiotowałam. I nagle słyszymy śmiech. Okazało się,że jego sąsiadka paliła na balkonie:/ 2-To było jeszcze w liceum. Do szkoły musiałam wstawać o 5 bo daleko dojeżdżałam. I w mega zaspaniu zapomniałam włożyć stanik. Cały dzień miałam jakiś przymulony i zorientowałam się,że go nie mam dopiero w szatni przed wfem kiedy zdjęłam sweter,żeby sie przebrać:) Pech chciał,że dodatkowo do szatni wleciał mój przyjaciel z kumplem z innej klasy oddać mi płytę który miał pożyczoną. Dobrze,że mam dość duży i jędrny biust bo nie miieli się za bardzo doczepić do czego:)

3-tak się spieszyłam do sklepu,że wrąbałam w drzwi które nie zdążyły się rozsunąć:) Ludzie do okoła płakali ze śmiechu a ja najbardziej... 4-wychodzę ze sklepu i wsiadam do auta. Patrzę a tu jakiś koleś patrzy na mnie jak na wariatkę:) Okazało sie,że auto było takie samo jak mojej mamy...

pracuję na poczcie na kasie i kiedyś jakiś facet płacił za coś rachunki,ja wzięłam od niego blankiety,policzyłam i zamiast powiedziec ile ma zapłacic powiedzialam na głos jego imie i nazwisko

ja tez opowiem swoj obciach miłam wtedy jakies 15 lat, razem z moja starsza kuzynka i kolezanka w moim wieku stalysmy w klatce schodowej w naszym bloku z chlopakiem ktory krecil z moja kuzynka, mial na imie Łukasz i był bardzo przystojny, kilka lat starszy, podobal mi sie ale wtedy bylam jeszcze bardzo niesmiala, chcialam mu sie spodobac, zwrocic na siebie uwage ze ja taka fajna:D nie zeby odbic go kuzynce ale zeby mnie polubial no i gadamy gadamy i nagle pierłam sobie na caly głos, w dodatku na klatce jeszcze bardziej sie rozchodzi ale najlepsze bylo to ze zapadla cisza a ja udawalam ze to nie ja ale to bylo oczywiste jak nic! haha:D wszyscy wybuchneli smiechem a ja sie robilam czerwona, smiali sie z 20 min, a Łukasz na to: co, myslalas ze nie uslyszymy?? ale wstyd, ja na serio chcialam sie zachowac tak ze niewiem o co chodzi a to bylo tak glosno, hehe szok

a ja miałam cos takiego, poszłam do bankomatu i wkładam karte do bankomatowa a za mna stał super chłopka ekstra przystojny, a ja ciagle wkładam ta karte i nic ze 5 razy nie pobiera mi jej bankomat, wreczcie pomysłalam ze on mi moze pomoze, przy okazji bedzie fajnie a okazało sie ze ja wkladałam dowód osobisty normalnie, oczywiscie on mi to uświadomił dopiero!!!!! jaja mojego życiam jak to sie stało to nie wiem do tej pory!!! matko do dzis płacze jak o tym pomysle ze smiechu!!!

odświeżam!!!nikt nie zaglądał tu ostatnio widze!!!

moj mezczyzna mi sie przyznal,ze kiedys byl tak zamyslony i zakrecony,ze chpdzac po mieszkaniu ze swoimi zuzytymi skarpetkami w reku poszedl do kuchni, zajrzal podnoszac pokrywke do gara i sru do niego skarpetki.... znalazl je po dobrej chwili,bo sie dziwowal,gdzie do cholery je polozyl....:):)

:-D

to z tym imieniem i nazwiskiem na poczcie: jaka beka:D:D

up

Teraz kolej na mnie. Sporo tego było. Ale najgorzej przeżyłam jakznajoma z roku pierwszy raz robiła imprezę Pomieszałam alkohole i zabrudziłam jej łazienkę. Wstyd jak nie wiem bo miałam dobre układy ze wszystkimi.. Drugie to jedliśmy obiad moja mama, jej chłopak i ja. I on mówił coś czego nie wypada robić przy stole a mnie to tak rozśmieszyło, że parsknęłam śmiechem a że miałam zupę w ustach to wszystkich obryzgałam, i już było wiadomo czego nie robi sie przy stole.

Jeszcze jedno ale z gatunku tych obrzydliwych i okropnych. Siedzę w pokoju z przyjaciółką i mówię, że muszę na chwilę iść do łazienki, i że musi chwilę zostać sama. No to poszłam w wiadomym celu, i bąk życia. Był bardzo głośny a mi taki wstyd wychodzę w nadzieji , że nie usłyszała, a ona mnie pyta: -czy w tym celu musiałaś iść do łazienki?-. Wstyd okropny.

Jeśli jesteś na ruchomych piaskach to tak...

Świetny topik polecony mi przez moją ukochaną Damę we mgle. Przypomniało mi się, że jak byłam mała to uwielbiałam oglądać "Czterech pancernych i psa'. Jak pojawiał się na ekranie Janek Kos całowałam telewizor i mówiłam, że go kocham. Wierzyłam też że rzodkiewka rośnie w pęczkach, dopiero kiedyś na ogródku tata pokazał mi jak wygląda rzodkiewka, Zawsze myślałam, że bajka "Piękna i Bestia" to jest Piękna Ibestia" że to niby imię tej pięknej :) Uwielbiam też historię opowiadaną zawsze podczas Święta Zmarłych jak kiedyś gdy znicze nie były jeszcze przykrywane chciałam zapalić znicz i nachyliłam się nad grobem babci a z drugiej strony od innego grobu zapaliło się moje futro kupione przez tatę za całą jego wypłatę. Zaczęło się gaszenie, ogólnie afera. Ja była cała szczęśliwa, bo nienawidziłam tego futra, czułam się jak robot, nie mogłam się w nim w ogóle poruszać. Myślałam, że nie da się już uratować. Ale moja ciocia krawcowa z kaptura uszyła piękną łątę i niestety jeszcze ze dwie zimy musiałam w tym okropieństwie śmigać ;)

http://www.gangsters.pl/index.php?polec=5332

hukihyukiyugjmghn bxcfvgdfghfhjgmkhjb,jkljioluiloioiopl.jim,njm bnm bnhjmbm hnbvnbhmjghmkhbmnbmnjl,jkl,hjkmhgnjgfh

Bylo to 2 lata temu... A Dolkadnie wesele mojego ojaca brata... (2 dzien wesela) poznym wieczorem bylam juz tak pijana ze ledwo co chodzilam... w koncu przysiadlam sie do mlodziezy w moim wieku i zaczelam rozmawiac z pewna dziewczyna za mna siedzial przystojny chlopak... po 10min rozmowy tak pierdlam ze z 30 osob na mnie spojrzalo.... do tej pory jest mi wstyd!!!!

eeeee to jeszcze nic,ostatnio na polskim pisalismy wypracowanie i mój znajomy oddał wypracowanie nauczycielce............... Razem ze ściągami :DD

upup

up

up heh