Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojojojojejej

ze wstydu mozna zapasć sie pod ziemie

Polecane posty

Gość usmiana czytelniczka
przeczytalam wszystko! doskladnie wszystko w tym topiku i az mi sie z miejsca humor poprawil! ja zamiast dobijania do slupa mam zwykle bliskie spotkania pierwszego stopnia z drzwiami w kuchi... nie wiem czy to smieszne, ale moi przyjaciele sie simiali :P praktycznie zawsze kiedy pije wodke (choc nie bardzo czesto :P ) - to ktos mowi cos przejmujaco smiesznego ,a wtedy wodeczka zamiast do gardziolka to wylatuje nosem wraz z moim parsknieciem :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo usmiana czytelniczka
:) gafa, z ktorej moja kumpela do tej pory sie smieje :P jestesmy na wakacjach, swiezo po powrocie z plazy, moj chlopak lezy, a ja sie rozbieram ze stroju kapielowego, przyszla kumpela, gada z nami stojac w drzwiach, a mnie ni stad ni z owad zapomnialo sie, ze nie jestesmy sami i sciagam szlafrok, zeby ubrac stanik :P:P:P i tym sposobem kino za darmo :P:P:P pozdrawiam :)) super topik !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smiech to zdrowie :) wspanialy topik, jak cos mi sie przypomni, na pewno podziele sie wstydem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość razowiec
Siedzimy z Mama w kosciele. Juz koncowka, ogloszenia parafialne, wiec obie przebudzilysmy sie z letargu i czujnie sluchamy... - dzisiejsza msza swieta zostala odprawiona w pierwsza rocznice smierci pawelka x..... /nagle cisza, slychac tylko jakis szept.Po chwili ksiadz ponownie sie odzywa - tym samym monotonnym, opanowanym glosem/: - nastapila pomylka, dzisiejsza msza zostala odprawiona w pierwsza rocznice urodzin pawelka x.... Wybuchlysmy obie takim smiechem, ze ja spadalam z lawki. Moj Tata z zazenowania przeniosl sie do lawki obok:) Przynajmniej odwrocilysmy uwage od nieszczesnego ksiedza i prawie nikt nie slyszal jego "wpadki" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatka
Kiedys skonczyly nam sie piwka wiec postanowilysmy z kolezanka wybrac sie po zapasy. Byla 22 wiec sklepy pozamykane ale przypomnialo mi sie, ze przy pobliskiej trasie postawili nowa stacje benzynowa. Idziemy tam, troche pusto bylo ale nic, kolezanka z psem zostala na zewnatrz a ja bach wchodze, laze sobie miedzy polkami, ogladam, wybieram piwka, w koncu wzielam kilka, zmierzam do kasy za ktora co prawda nikogo nie bylo no ale pozny wieczor normalka. Nagle zza ktorejs polki wyskakuje przerazony facet i z geba do mnie: "co pani tu robi!!??" Okazalo sie, ze stacje otwieraja dopiero za tydzien a drzwi byly otwarte bo robiono ostatnie przygotowania do otwarcia. Ale szybko stamtad zwialam, bez piwka oczywiscie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unosze
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do góryyyyy bo
to dawka dobrego humoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hophophop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noo ludzie tacy
uwazni jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i w końcu ja ..
Chociaz nie wiem czy to smieszne , dla mnie było okropnie wstyd ! :p Otóz, jak byłam młodsza to byłam grubaskiem , taki paczus. Ale rowniez bardzo kochliwa i bardzo chciałam miec chłopaka. Marzenie sie spełniło na koloniach. Poznałam Pawełka i podobno spodobałam mu sie. Tanczyliśmy przytulańce na dyskotekach nawet :D ! :P Podczas ślubu kolonijnego "mąż" przenosił "zonę" przez próg. Najpierw nie mógł mnie podnieść .. Jak sie w koncu udało to ja kurczowo trzymałam sie futryny zebysmy nie runeli... A jednak nic nie pomoglo ... :P Wszyscy turlali sie po ziemi ze śmiechu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sipmplus siuperr
nie mówcie że spicie i gaf nie robicie :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cruella
Na sam początek pozdrawiam wszystkich!!! Jak sobie czytam te Wasze wpadki, to myślę sobie: Jakie moje życie jest szare... Ale właśnie mi się coś przypomniało. Było to dość dawno temu, chodziłam jeszcze do podstawówki. Tego feralnego dnia spieszyłam się na autobus. Tuż przed wyjściem zauważylam, że w korytarzu nie ma moich butów. Wtedy przypomniało mi się, że poprzedniego dnia zaniosłam je do łazienki (dla uzupełnienia dodam, że mamy łazienkę razem z kibelkiem), by je przetrzeć, bo były brudne. Wiele się nie namyślając wlazłam do łazienki i wryło mnie w ziemię. Na kiblu siedział mój ojciec :) Ja zamiast się wycofać i przeprosić, wlazłam i zabrałam te nieszczęsne buty.... Żeby było śmieszniej dodam, że tata robil kupę, bo śmierdziało. To dopiero żenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cruella
Aha, jeszcze coś. To było też w podstawówce. W trakcie przerwy wybiegliśmy (ja i kilka osób z mojej klasy) na podwórko. Pobiegliśmy na trzepak. Wygłupialiśmy się i ktoś powiedział coś śmiesznego. Zaczęłam się śmiać i jednocześnie obsmarkałam się. Jakby tego było mało, moje gile prawie dotknęły ziemi. Przez kilka dni nie miałam życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zizazula
a przpomniało mi się: kiedyś w nocy (tak 22-23) przyjechał po mnie do domu chłopak, wychodziłam po cichu, zeby ojca nie obudzić, w przedpokoju zakładałam buty i pech chiał założyłam dwa inne pojechałam z nim do jego znajomych i tam dopiero koleżanka zauważyła, że wprawdzie mam 2 czarne buty ale za to inne jaki był wstyd......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz dwa i sru
A ja ostatnio oprowadzałam ważnego gościa po swoim mieście... no i pokazuje mu że tu jest ASP... i nagle sru...ptak nasrał mi na glowe :o... nie wiedziałam gdzie mam wiać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O jeny
Tak czytam to i czytam i pekam ze smiechu, a wlasnie mi sie cos straaasznego przypomnialo! Za oknem mojego mieszkania, byl kiedys ogrodek sąsiadow. Kiedy mialam okolo 12, 13 lat i jak wykle spadla nam jakas rzecz z linek do mokrego prania wybralam sie niechetnie do ogrodka. niechetnie - bo trzeba bylo przelazic przez plot. No wiec zabieram sie do dziela i przekladam jedna noge, chce przelozyc druga a tu - cos mnie hamuje i ciagnie w kroku - byla wtedy moda na takie czarne materialowe dzwony i spodnie zachaczyly mi sie o druty od plotu. Ja tam umieram, bo chlopacy z bloku obok na boisku w pilke graja. Na moje nieszczescie, kolego z klasy, w ktorym oczywiscie podkochiwalam sie tez tam byl, a ze ogrodek byl jego to sie zaineresowal. Podszedl i... za namową mojej mamy zaczal pomagac mi sie wyplatac z plotu.... Myslalam ze umre ze wstydu......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O jeny
I jeszcze kiedys, a bylam wtedy juz 20-letnia powazna pannica (teraz mam 21 :P), lezalam sobie z przyjacielem (z ktorym costam sie krecilo) pod kocykiem u niego na łóżku. I tak przesunelam dlonia kolo jego tlowia i natknelam sie na c o s. Chyba z niezwykla pretkoscia zderzyly mi si e w mozgu dwie mysli - ze to jego dlon i ze jednak czuje sie to troche inaczej - bo jak kretynka wypalilam: "A co to jest?" Jak on sie nie zaczął smiac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O jeny
Kiedys też, jak bylam zupelnie mala (ale na tyle duza zeby to pamietac) mama zostawila mnie na chwilke sama w domu i poszla zadzwonic z automatu. Zanim wyszła, wstawiła mleko i powiedziala mi które porętło i w którą strone przekręcić kiedy sie zagotuje. No i tak siedze sobie zadowolona, az tu nagle mleko zaczyna sie gotowac. Nie wiedziec czemu, kompletnie sie pogubilam w obsludze pieca i nie moglam wylaczyc gazu. Stanelam wiec przy oknie i zaczelam plakac i wolac mame. Przed oknem zaczeli sie zbierac ludzie i gapic sie (moze mowili mi cos, ale nie pamietam) - doslownie zlot osiedla. Az w koncu jedna sąsiadka wdrapala sie przez okno (bo mieszkamy na parterze) i wylaczyla mleko. Moja mama jak przyszla to sie na mnie strasznie wsciekla ze jej wstydu narobilam i zostalam uziemiona.... Oh, ale teraz fajnie sie posmiac z wlasnej glupoty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie rozpisalas
o tej porze to idz spac:P🖐️ a ja wylacze mleko bo sasiadow obudze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty znowu tutaj , lepiej idz juz spac a nie sie szwedasz po topikach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestan mnie sledzic bo
bede musial sie kamuflowac na forumie:P🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak ci to nic nie da
dobra idziemy spac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O jeny
O, jeszcze mi sie przypomnialo coś okroopnie żenującego. Tez z wieku okolo 12 lat. Bylam na koloniach i w przyplywie pewnosci siebie postanowilam wziac udzial w konkursie na miss kolonii. I wszystko szlo swietnie dopoki nie przyszla kolej na zupełnie nie "miss-ową" moim zdaniem konkurencję - która dziwczynka szybciej ale jednoczesnie dokladnie obierze ziemniaka. Wszystkie musialysmy wstac z miejsc, otrzymalysmy pyrkę i nozyk i pomaszerowalysmy na srodek sceny. A ja bylam przerażona, ponieważ nigdy w życiu nie obieralam ziemniakow _ z powodu posiadania dwuch starszych siostr,ktore musialy to robic. Wszystkie dziwczynki juz z konczyly, a ja zostalam sama na scenie i nie mialam pojecia co robic wiec charatalam tego przekletego ziemniaka tym nozem, prawie placzac ze wstydu. W koncu ppodeszla do mnie jedna z wychowawczyn, schowla ziemniaka w dlonie i zabrala stamtad.... Boze, to byl koniec mojej pewnosci siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O jeny
a mi sie nie chce spac, platkow sie najadlam.... ale dobranoc :) (no i zawsze si e rozpisuje, albo rozgaduje - taka choroba...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OvellaNegra
Kiedys na wymianie studenckiej w Hiszpanii. Jestem w dziekanacie, rozmawiam z dwoma wloskimi studentami. Jeden zna tylko hiszpanski (oczyw procz wloskiego:) ) a drugi tylko angielski. Wiec ja lekko zakrecona raz z jednym po ang raz z drugim po hiszp. W koncu ktorys pyta ile przedmiotow bede robic na uczelni. Ja chcialam odpowiedziec, ze 6 (to po hiszp brzmi "seis" a po ang jak każdy wie "six") no i z tego zakrecenia jezykow nie wiedzac juz po jakiemu mam odpowiedzieć najpierw sie zatkalam a potem na caly dziekanat krzyknelam "SEX!!!" Wszyscy ale to wszyscy w pomieszczeniu na mnie spojrzeli...a ja chcialam uciec, no ale przynajmniej zaraz potem koledzy zaprosili mnie na impreze hi, hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nio dawac
dawac wieceeej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pare lat temu - w pracy , wszedł szef i mówi , ze napiłby się herbatki , ja na to , ze za chwile zrobię. On mówi, ze nie ma wody w czajniku, a ja na to : jest jest , bo przed chwila byłam na siusiu ... i zanim zdażyłam dodac , ze przy okazji przyniosłam wodę, wszyscy ryli ze smiechu. No, co tam , przeciez uryna to lekarstwo !:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simplus siuper
podnosimy dzis już 30.07 nowe wpadki prosze wpisywać bo nie mam co w pracy robić ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×