Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojojojojejej

ze wstydu mozna zapasć sie pod ziemie

Polecane posty

Gość lily
W te wakacje pracowałam jako wychowawczyni na koloniach. Dzieciaki dopadł jakiś wirus i przez kilka dni miały kłopoty żołądkowe. Godzina 5.30, budzi mnie jeden z moich podopiecznych i mówi, że będzie wymiotował. To ja nie wiele myśląc lecę po miskę. Wpadam z impetem do łazienki, a tam kierownik kolonii... w samej koszulce...(właśnie brał prysznic) Zabrałam miskę i uciekłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda i tylko prawda
fajne jest wiec piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze jeszcze
Rewelacyjne te wasze historyjki :D Ryczę ze śmiechu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek77
kiedys jak mialam nascie lat(a jest to glupi wiek i czlowiek sie wszystkiego wstydzi) poszlam na spotkanie ze znajomymy a byli tam tez znajomi mojego brata.Starsi oczywiscie.Ja wniebowzieta,ze przebywam w towarzstwie starszych od siebie i do tego przystojniakow wdzieczylam sie to do jednego to do drugiego.Az tu nagle moj durny brat wypalil na caly glos" i jak tam siora? cycki ci rosna co?"...oczywiscie zrobil z siebie idiote,ale nie wtedy.Przeciez to czasy szczenieclie byly i takie numery u gowniarzy byly na porzadku dziennym.Jak sie jednak czerwona zrobilam nie musze mowic....palant;p (dostal bure za to i nietylko ode mnie hehehheheeh....)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek77
Slodkami!!! hihihi...to moje excesy odpadaja przy twoich!!!!hihihihiihi....ale numer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek77
aaa i jeszcze cos!!!!!kiedys przyjechal do nas do miasta K.Ibisz.Prowadzil teleturniej dla mieszkancow miasta.Moja rola bylo pokazywanie mu tablicy z wynikami.Tablica wielka , ja na scenie w amfiteatrze w roli "Gwiazdy"hihi, masa ludzi.W pewnym momemncie trzymajac te tablice z wynikami po kolejnej konkurencji, nie zwracajac uwagi co Ibisz gada do mieszkancow stoje sobie zadowolona grzecznie myslac o tym i o tamtym.W tym momencie jednak zorientowalam sie ,ze cos nietak ,bo wzysycy na mnie patrza . A Krzychu gada przez mikrofon!! do mnie od jakiegos czasu usilnie ponaglajac abym odrocila tablice: "Aniolku!!! odroc wyniki ,bo sa do gory nogami"..Ludzie na mnie jak na idiotke a ja bylam bliska zapadniecia sie pod ziemie.Nigdy wiecej wystepu na scenie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dalej ludzie
wtopek nie macie czy na wakcjach się opalacie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkami
hihi motylku teraz sie z tego smieje wiezr mi wtedy nei bylo mi wesolo hehe,haha twoje z Ibiszem dobre:))pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaa
był u mnie ostatnio kolega, tydzien temu z innej czesci Polski. Mieszkam w nieiwielkim, kilkutysiecznym miasteczku. stoimy na dworcu, ja mu cieżko tłuamczę, jakie to moje miasto duże, kulturalne, rozwijające się, itd. A tu własnie krowa przeszła przez dworzec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padlinka
a ja w 2 klasie sz.p. pojechalam na moje pierwsze w zyciu kolonie poszlysmy na dyskoteke kolonijna a tam byli i starsi chlopcy po nascie lat. ja szczesliwa ze jeden z nich mni poprosil do tanca zlapalam go mocno za szyje czuijac sie taka dorosla (chlopak byl ode mnie spoooro wyzszy to sobie wyobrazcie jaki to byl widok)...a ten moj partner na cale gardlo krzyczy do kolegi "ty patrz jak mnie oblapila" spieklam cegle ale tanczylam dalej..coz w wieku 9 lat ma sie nerwy ze stali...hhhhihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojojejejej
Strasznie fajne macie te wpadeczki :-) i siuper że topic tak sie rozwiną piszcie dalej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojdsanoanjd
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojdsanoanjd
oxjsnajsxn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zima. Pyr pyr wędruję na przystanek. Autobus już jedzie więc biegnę. Dopadam do ostatnich drzwi i... wpadam poślizg, padam! Kierowca, przekonany, że wsiadłam, zamyka drzwi i rusza... Podnoszę się i machając odnóżami górnymi gonię autobus... Kierowca się zatrzymuje, otwiera ostatnie drzwi, dopadam do nich i... wpadam w poślizg i znowu leżę! Kierowca, przekonany, że wsiadłam... Podnoszę się i... Kierowca się zatrzymuje... Dopadam do drzwi... Poślizg, leżę... Poddaje się... Czekam na następny... Bo jak tu spojrzeć pasażerom w twarz?! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka..
heheeheh to sie uśmialam!!!!!!!!! :)) teraz ja..pewnego pieknego wieczoru z moim super przystojnym kolega postanowilismy ze sie upijemy..wiec wodeczka z redbullem..i bylo super..a ze nie jadlam nic tego dnia-to mnie szybko wzielo..poszlismy do jego kolegi-miala byc impreza..wypilismy jeszcze troche...ale ze juz sily nie mialam to trzeba sie bylo polozyc...wiec zasnelam-nawet nie wiem kiedy...rano sie budze-w posiechu sie zbieram..a ja nie mam majtek..no ale przeciez nie powiem chłopakom zeby ich szukali..wiec nałozylam spodnie..i wyszlam..i juz sama nie wiedzialam czy ja je wogole nałozylam wychodzac z domu....dół jak cholera..po dwoch dniach spotykam sie z kolega u ktorego spalismy- a on do mnie "" nie zgubiłas czegos u mnie""...wstyd..do tego pewnie sobie pomyslal ze sie pieprzylismy w nocy.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blueeye
a ja tez mialam autobusowa przygode, a wlasciwie dwie i wlasciwie na przystanku. Otoz kucam na przystanku czekajac na autobus, a kucam bo na plecach mam duzy plecak. Autobus przyjechal, ja sie chcialam podniesc, a plecak pociagnal mnie do tylu i polecialam jak dluga na ziemie na plecy. Wszyscy w autobusie w ryk, a mi bylo tak glupio, ze udawalam, ze jestem obcokrajowcem i nic nie kumam. A druga sytuacja prawie identyczna, siedze na przystanku, i zalozylam sobie nogi - tylko tak bardziej stopa owinelam jeszcze lydke (kiedys jeszcze tak umialam), autobus przyjechal no i odruch by wstac byl szybszy niz moje nogi, no i oczywiscie raz jeszcze dluga na ziemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i zwykły, ale banan?! ;-) Przygoda narciarska. W Szczyrku. Szusuję z Golgoty. Podjazd pod wyciąg jest tam dość stromy. Kolejka był dłuuuga. Więc postanowiłam szerokim łukiem zwalniając podjechać. I w momencie, kiedy już się odwróciłam patrzę... z naprzeciwka narciarz na mnie jedzie! Za późno na manewr! I tak się połączyliśmy u stóp Golgoty... I jeszcze chwilę złączeni jechaliśmy... Aż musiałam ukucnąć, żeby nas zatrzymać... Widownia była baaardzo zadowolona ;-) A potem poszliśmy na piwo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża ruda
No pewnie, że nie :) a co z tym narciarzem, fajny był chociaż? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za topik!! dawno się tak nie uśmiałam:) ja byłam z facetem w knajpie i uderzyłam się w futrynę. On tego nie widział, ale nie dało się tego faktu ukryć, bo po chwili wyrósł ma na czole guz wielkości pomarańczy:) o czym on mnie poinformował!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eneya
hehe no to teraz może ja coś napisze, przedwczoraj jedziemy z rodzinką autem na większe zakupy do Tesco no i jak zwykle ja musze siedzieć na przednim siedzeniu po prawej stronie no i traf trafem idzie jakaś zakonnica chodnikiem a że u nas taki dziwny zwyczaj żeby się przeżegnać jak widzi się zakonnice żeby nie mieć później jakiegoś nieszczęścia no to zupełnie bezmyślnie dla jaj się przeżegnałam, a że przejeżdzaliśmy przez przejście dla pieszych no to patrze się kto stoi na przed przejściem i nagle szczena mi opadła bo kogo widze moją wychowawczynie... normalanie centralnie przed nią się przeżegnałam a że klasa maturalna to tylko się modle żeby tylko tego nie widziała a na dodatek nasza wychowawczyni jest dość zmorowata i w dodatku stara panna, a pare dni temu czytałam ten topik i się zastanawiałam czy te wpadki to prawda bo szczerze nie umiałam sobie nic takiego śmiesznego z mojego krótkiego życia przypomnieć hehe no i padło na mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obrażać się?! W takim wyluzowanym topiku?! :D Późna jesień. Znowu idę na przystanek :o Czarny skórzany płaszczyk i włeniany czerwony szaliczek, który notorycznie się z płaszczyka zsuwa. Wchodzę na pasy, ale kilka metrów przed pasami. Samochód, który jest jeszcze w miarę daleko, a ja już jestem co najmniej w połowie przejścia, zaczyna trąbić. Więc ja oburzona (wstałam lewą nogą ;-) ) odwracam się i pytam grzecznie \"Czego trąbisz?!\" Facet nie daje za wygraną i macha, i coś tam pod nosem mruczy. Więc ja na to, z miną żmiji \"Tak, tak! Też miłego dnia życzę!\" Odwracam się lekko i co... Mój czerwony szalik na środku jezdni.. :o Jak mi się głupio zrobiło!! Dostało mu się za przychylność. A jaki uparty był, kochany! ;-) P.S. Narciarz był przesympatyczny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patipati25
Kiedyś poszłam na zakupy do Rossmana, zapłaciłam, wychodzę i przez cały deptak i prawie całą droge do domu szłam ze sklepowym koszykiem pod pachą :) Dosyć długo zastanawiałam się czemu się wszysyc gapią, ale jak się kapnęłam to weszłam szybko do pierwszej bramy i zostawiłam ten koszyk sklepowy :) Ze mnie w ogóle zaden ochroniarz z Rosmana nie złapał??? Byłam u znajomych mojego chłopaka i zrobiłam kupkę, która za cholerę nie chciała potem spłynać :( Musiałam im niestety powiedzieć, głupio mi było jak cholera :( Dodatkowo kibel juz wczesniej był troche zatkany. Trzeba było wziac taką dłuuuuugie coś, wąż jak sprezyna czy coś i przetkać kibel. Nie znam fachowej nazwy tego sprzętu.Pan domu zrobił to tak nieumiejętnie, że moje gówienko rozbryzgało się po ścianach, naszych twarzach i ubraniach.Wszysyc jakoś to w zart obracali,ale mimo wszystko zanim pokazałam się u nich następnym razem-minęło pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patipati25
Wrcałam też kiedyś z basenu autobusem z koleżanką. Weszłam pierwsza, usiadłam z tylu, moja koleżanka obok, ale blizej drzwi. Kiedyś w autobusach komunikacji miejskiej było tak, ze siedzac na tylnym siedzeniu mozna było włożyc nogę do drzwi. I tak zrobiła moja kumpela, kierowca przyciął jej jedną nogę na wysokości kostki. Zaczeła wyć z bólu niemiłosiernie, a ja tak zacżełam sie śmiać, ze nie mogłam dojść do kierowcy, zeby jej odblokował nogę. Noga sina, a ja ze śmiechu nie mogłam postawić kroku. Obraziła się na mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patipati25
Kiedyś chodziłam na korki z historii z dwoma kumplami. Zwykle zajęcia mieliśmy w wieżowcu na poddaszu w takiej kanciapie u profesora, gdzie nie trzeba było ściągać butów. Ale tym razem bylo inaczej, psor zaprosil nas do domu, bo miał złamaną nogę w gipsie. No i musiałam ściągnąc buty, a ze wzięłam stare skarpetki, w których byłam dzień wcześniej na treningu, to zapach mozecie sobie wyobrazić. Mimo wszystko myślałam, ze nikt nic nie poczuł. Wychodzimy od psora, stoimy pod klatką, palimy fajki, a chłopaki mówią, jeden do drugiego:k..., ale mu z tej nogi waliło, myślałem, że sie zrzygam :/ Drugi też poczuł :) Pewnie psor też, ale na szcześci podejrzenie padło na psora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suel
Tata mi opowiadał historię z czasów swojej młodości.... Mieli w szkole nauczyciele, którego wszyscy się bali. Jeden zgrywus w klasie podłożył mu do szuflady swoje gówno, które wczesniej zrobił i przemycił do szkoły. Nauczyciel podczas lekcji otworzył szufladę i TO zobaczył. Ktoś mógłby pomysleć "ehhh historia jakich wiele" ale...... najśmiejszniejsze jest dochodzenie, które potem nauczyciel zrobił. Kazał zostać chłopakom po lekcji, zaprowadził ich do WC i kazał załatwiać potrzebe ponieważ chciał porównać, kto zrobi podobną kupke... więc to będzie pewnie ten co mu kawał zrobił hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×