Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gość Agnieszka G
Sabcia moim skromnym zdaniem zacząć dzisiaj i powtórzyć za dwa dni i dla pewności może jeszcze raz za następne dwa ! Ja jak zaszłam w ciążę to taki sobie maraton przez 6 dni zrobiłam no i się udało :-) wiadomo plemniki chwile żyją i też nie ma sensu starać się codziennie . Pozdrawiam no i powodzenia w staraniach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po laparo
Hejka kobitki jestem 3 miesiące po laparoskopii i jestem w 8tygodniu ciąży -tak więc trzymam za was wszystkie kciuki. A wy trzymajcie za mnie żeby wszystko było OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabcia74
Gratulacje :) po laparo . Będzie dobrze musi byc !! Agnieszka G dziękuję :) znów czuje lekki ból dołem brzucha. Tez tak myślałam zeby dzis cos się postarac :) ale nie jestem pewna czy ta próba się powiedzie. Cały czas chodzi mi po głowie kiedy bedzie ta owu, nie mierze temp. wiec nie wiem. Ah, zakrecone to wszystko !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak będziesz kochać się z M tak jak mówi Agnieszka, czyli regularnie co dwa dni, to nie ma opcji żebyście nie trafili w ten dobry moment jeśli oczywiście będzie:) Czemu nie sprawdzisz na monitoringu jak wygląda pęcherzyk i kiedy nastąpi owu? Ja byłam wczoraj w klinice powtórzyć monitoring, okazało się że rośnie mi jedno jajeczko 16mm, to był mój 15 d.c., jak byłam w 11 d.c. to nie było nic kompletnie. Cieszę się, bo z jednej strony to moja pierwsza owulacja od 11 miesięcy, a z drugiej smucę, bo endometrium nie chce rosnąć i pewnie nic z tego. Mam przyjść jeszcze w 18 d.c., żeby upewnić się że pęcherzyk prawidłowo rośnie i podać zastrzyk na pęknięcie. Ale jeśli endometrium nadal będzie takie cienkie (5mm), to od następnego cyklu będę musiała zacząć wszystko od nowa, z nowymi tabletkami... A co u was dziewczyny? testujecie coś? jakieś objawy? w których jesteście dniach cyklu? coś tu ucichło na tym forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabcia74
viena 86, Masz racje najlepiej byłoby robić monitoring, ale mój lekarz prowadzący ma gabinet 65 km od mojego miejsca zamieszkania, jestem po zabiegum w grudniu i stwierdził że mam próbować, ale tak ogólnie to nie wiedziałam jak to liczyc przy tych różnych cyklach. Zaczełam od testów :) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i trzmam kciuki żeby się nam wszystkim w końcu udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gandzia24
czesc dziewczyny,a ja nie testuje nie staram sie na sile bo to Nic nie daje,co miesiac mam okres jak w zegarku ,piekne pecherzyki pekajace kiedy trzeba,super sluz plodny,3 lata celujemy w te plodne dni,albo codziennie w albo co drugi dzien albo nawet i 3 razy w ciagu dnia,i co?i NIC.ciazy jak nie bylo tak nie ma,i chyba nie mam sie co oszukiwac bo albo mam jakies naprawde zrosty albo jakas mega endometrioze,albo te plemniki mojego sa naprawde tylko do in vitro(jak niestety mowilo juz kilku lekarzy)ciaza to chyba bedzie jakis cud u nas.mi do laparo zostalo jeszcze 2 mc,dzisiaj bylam zrobic usg jamy brzusznej i mam wszystko ok,robie te badania zeby dowiedziec sie sama juz nie wiem czego i po co.A kolezace po laparo gratuluje ciazy:)jakbys mogla napisac dlaczego mialas laparo .bylabym wdzieczna.moze odzyskam nadzieje,bo chwilami ja trace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabcia74
venaa86, jeśli moge spytac to jakie długie masz cykle ? Skoro w 18 dc masz jeszcze isc na monitoring to do pękniecia moze dojsc jeszcze pozniej. Zastanawiam sie czy tak długi okres moze tez trwac u mnie ? A mowi się ze w połowie cyklu jest owu u mnie to by było w 13 dniu a wychodzi w sumie ze nie. Nic nie czuje nic mnie nie boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie Sabcia chodzi o to, że ja wogóle nie mam cykli... bez tabletek sama z siebie nie miesiączkuje. teraz byłam na duphastonie, a potem jak dostałam @ dołączyłam CLO 0,5 tabl. Lekarz kazał najpierw przyjść między 9-11 dniem, byłam w 11, okazało się, że nie ma pęcherzyka dominującego jest za to kilka 11mm. Powiedział, że owu raczej nie będzie i kazał kontrolnie przyjść 15 d.c. Okazało się wtedy, że jest jeden dominujący pęcherzyk ma 16mm, a owulacja najprawdopodobniej nastąpi około 20 d.c., także może ty też masz jakiś wydłużony cykl i warto to skontrolować u innego gina, którego masz bliżej. Gandzia, poczekaj do tej laparo. Może okaże się, że masz jakieś zrosty, usuną je i wtedy wszystko się uda. A to bardzo możliwe, że masz zrosty bo kiedyś pisałaś że raz poroniłaś, a po poronieniach często właśnie robią się zrosty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
venea czekam:)jak widze ze Ty musisz walczyc o owulacje,o okres itd.to nie mam prawa uzalac sie nad soba,naprawde chcialabym zeby nam sie wszystkim udalo z dzidzia bo kto jak nie my bedzie kochal te dzieci nad zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Witam, jestem nowa na forum. Jak większość z was mam ten sam problem... niedrożność jajowodów. Jestem po zabiegu laparoskopii i lekarz który mi ją przeprowadzał mówi, że nie zajdę w ciążę bez in vitro. Ja do teraz nie umie się z tym pogodzić szukając wsparcia i pomocy u innych lekarzy. Mam nadzieje, że jest wśród was kobieta, która też miała postawioną taką diagnozę i, że stało się inaczej, że zaszła naturalnie w ciążę. Jestem z Katowic jeżeli ktoś może polecić lekarza który pomógł z niedrożnością jajowodów proszę o informację. Oczywiście życzę wszystkim osiągnięcia upragnionego celu.... dzidziusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabcia74
Venaa86, no masz rację może tak byc ze ten cykl mi sie wydłuza. Zobacze co wyjdzie w tym cyklu a jak nic to chyba pojde gdzies blizej do lekarza. Czytałam tez ze dziewczyny zachodziły w ciaze w zasadzie w teoretycznie w dniach niepłodnych wiec postaram sie w tym cyklu co dwa dni i wtedy zadecyduje jak nie bedzie ciazy. werka98, na czym polega Twoja niedrozność ? ja tez miałam niedrozny jajowód ale został udrozniony w Katowicach Ligocie wiec moze jakies szanse są ? Miałam laparotomię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, jeżeli pozwolicie to dołączę do waszego grona. Jestem po laparoskopii 07-01-2011, diagnoza niepłodność pierwotna, torbiele jajnika lewego, ogniska endometriozy, dodam tylko, że jestem już " starą krową" bo mam prawie 37 lat. Wcześniej nie starałam się o dziecko bo, nie było właściwego kandydata na męża i ojca. Teraz gdy mam przy sobie kochanego,odpowiedzialnego i troskliwego faceta to okazuje się, że mam problem by w ciąże zajść. Staramy się o dziecko od 7 m-cy, dla tego też zdecydowałam się na laparoskopię. Wszystko przebiegło prawidłowo. Wczoraj byłam na wizycie kontrolnej oraz monitorowaniu i co się okazuje mam pęcherzyk 18mm, niestety ten cykl muszę uznać za stracony, bo przyszły tatuś musiał wyjechać.cała ta sytuacja doprowadza mnie do łez mimo, iż ponoć jestem silną kobietą. Po prostu boje się, że mogę nie zdążyć, czuje oddech czasu. Lekarz do którego chodzę nie był zachwycony faktem, że marnuje fajny cykl. Dał pod rozwagę przyjmowanie przez 3 m-ce Visanne, nie wiem co robić, przyjmować i starać się o dzidzie pod koniec maja, czy zdać się na los i próbować w kolejnych cyklach. Jestem skołowana, mam mętlik w głowie, nie sypiam po nocach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endopech28
hej a usunęli Ci tą torbiel i ogniska endometriozy ? powinni ! plus minimum 3 miesiące leczenia ( zatrzymanie owulacji ) żeby dobić endo ! a zbadali drożność jajowodów podczas laparo ? kurcze to jest wszystko istotne u Nas z endo...to paskudztwo jest natrętne no i utrudnia zajście, sama już 3 lata walczę o dziecko...mam nadzieje że Ci się uda znam osobiście przypadki zaciążenia zaraz po operacji :) ja od marca startuje ponownie se staraniami...teraz jestem w menopauzie ufff ale nie jest tak źle...fakt to nie poprawi mojej płodności ale może zniszczy mikroskopijne ogniska endo i pozwoli żyć bez bólu...i cieszyć się wiosną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiejednaola
ja juz jestem 2 dni po laparoskopi wykonanej w Londnie. Prawy jajnik wykazal slady owulacji, zrobili dziurki w obu jajnikach, reszta w porzadku. No mam nadzieje ze teraz sie usa, a z drugiejs strony jezeli mam owulacje to czemu nie zachodze w ciaze, pleminki meza ok. Mam PCO, bralam clomid ,mialam owulacje brak ciazy...hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
Czesc staraczki.-) werka98 ja jestem po takim zabiegu,mialam obydwa jajowody niedrozne!operacja sie udlala,udroznili mi obydwa(laserowo)-2 cykle juz przelecialy,w sumie 3-Maz w delegacji.Niestety nie ma jeszcze efektow Teraz czekam @ i bedziemy mieli inseminacje(maz ma slabe pleminki) ok 22-23 tak sobie wyliczylam.Mamy jeszcze 2 proby innseminacji,jak sie nie uda,chcemy podejsc do in vitro.Postawilam wszystkie karty na ten rok jak nie wyjdzie to robie przerwe,na jakis czas. Staramy sie od 5 lat...od 2 z przerwami w klinice..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Endopech - stwierdziłam, że nie można tak żyć, bo im bardziej się dołuję, tym gorsze mam wyniki. Po tym jak trafiłam do szpitala z przedawkowaniem CLO i groźbą skrętu jajników powiedziałam sobie "dość - kobieto, przestań się nad sobą w końcu użalać i weź się w garść!". Byłam bardzo zdeterminowana. miesiąc po hiperstymulacji nie było już śladu po 10 centymetrowym torbielu i jego pięciu mniejszych kolegach. Lekarz był w szoku, że tak szybko torbiele się wchłonęły, bez żadnych leków! W tym miesiącu pierwszy raz jestem blisko pierwszej owulacji od 11 miesięcy, jestem szczęśliwa i jeszcze bardziej zdeterminowana. Wiem, że to tylko owulacja, ale dla mnie to duży krok w dobrym kierunku:) Werka - moja dobra rada, nie kieruj się diagnozą jednego lekarza!!! Osobiście mogę ci polecić genialnego lekarza, doktora Grzegorza Mańkę, przyjmuje w Klinice Leczenia Niepłodności PROVITA w Katowicach-Ochojciu. Lariska - a nie możesz zaszaleć i dołączyć do męża na ten jeden dzień??? rzeczywiście szkoda marnować taki obiecujący cykl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takasobiejednaola ja tez sie lecze w anglii, wczoraj mialam wizyte na ktroej mieli podjac decyzje on invitro, ale stwierdzili ze jesli na Clomid owuluje to zostawia mnie na max dawce 150mg dziennie przez nastepne 5 miesiecy... co miesiac badanie krwii w 21dc a na jakim etapie lecczenia Ty jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Mój problem w sumie na początku polegał na czym innym, miałam torbiele na jajnikach i dlatego mnie skierowali na laparoskopię ponieważ (jego zdaniem to właśnie to był powodem raku ciąży), żeby je usunąć a przy okazji zobaczyć czy mam drożne jajowody. No i wszystko było by w porządku gdyby nie wiadomość lekarza, że niestety mam niedrożne jajowody. I, że nic z tym nie da się zrobić. Dziś idę do jeszcze innego lekarza, z Kliniki Niepłodności Plast-Med i zobaczę.... Lariska a kto Tobie robił laparoskopię? Bo ja też miałam w Katowicach na Ligocie robioną. I szczerze nikt nie raczył mnie poinformować jak bardzo mam go niedrożne. Lindunia30 a miałaś wcześniej robione hsg ? że wiedziałaś o niedrożnych jajowodach?? Bo ja dowiedziałam się po laparoskopii gdzie ponoć to jest najskuteczniejsza metoda. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiejednaola
Nadia, wiec u mnie to tak, jestem w klinice nieplodnoci w londynie, Najlpierw mialam wszytskie badania krwi , ctologia itp. Pozniej przepisali mi clo, w pierwszym cyklu zrobili mi monitoring i wyszlo ze przy 5o mg mam owulacje i tak mialam ciagnac 9 miesiecy, nie zaszlam w ciaze,ale nie wydaje mi sie za co miesiac mialam owylacje, znam sowje cialo i po prostu wiem, po clo skierowali mnie na laparoskopie i tu mi powiedzieli ze jezedli po 7 miesiacach nie zajde w ciaze zrobia mi invitro?jestes juz na liscie? czy czekasz juz na invitro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia 30
werka98 Nie mialam laporoskopie,przez laporoskopie dokladnie wszystko sprawdzili,pozniej po kilku miesiacach mialam jeszcze raz zastanawialam sie czy poddac sie zabiegowi udrazniania jajowodow,bo mialam bardzo male szanse,ale udalo sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia 30
takasobiejednaola Powiedz nam czy w Londynie jest jakies dofinansowanie na In vitro? ja mieszkam w niemczech i tu sie 50% placi,czyli ok 1500 za in vitro sa 3 podejscia,tzn 3 proby sa dofinansowywane przez panstwo,po 3 nieudanych juz trzeba placic 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia 30
Ola? dobrze zrozumialam .-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiejednaola
tak ola, ;-) tu jest za darmo 3, nic nie trzeba doplacac, ale czeka sie pare miesiecy.;-) zalezonsi od regionu anglii, pozdrawiam i zycze cierpliwosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobiejednaola
ja zakupialm mezowi witaminki na lepsze nasienie, testy owulacujne dla siebie, bede pila siemie lniane, eheheh i moze cos sie uda, na pocztaku staran bylam tak skoncetrowana ze hej, teraz troszke wyluzowalam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny czekam dalej na laparo. nie moge sie juz doczekac... ciekawe czy ogóle zajde w ciąże:/ ale dalej sie zastanawiam po ilu dniach po zabiegu bede mogła współżyc z meżem...????ja to bym odrazu chciała;)zeby tylko zrobic test i aby wynik był pozytywny!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Lindunia myślisz że mogłabym poddać się jeszcze raz zabiegowi laparoskopii, żeby po raz kolejny mi próbowali udrożnić jajowody?? Skoro Ty miałaś małe szanse i się udało to może warto spróbować... A u Ciebie za pierwszym razem też próbowali udrożnić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabcia74
verka98, pisałam juz wczesniej nie wiem czy czytałas moj post. Czy miałas robione hsg ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabcia74
Ja miałam robiony zabieg wlasnie w Katowicach Ligocie i jestem zadowolona, wszystko sie udało, lekarz bardzo konkretny. Ale zanim doszło do zabiegu to miałam wszystko wczesniej przebadane, w tym hsg i lekarz decydował czy robic laparoskopie czy laparotomie. Dopiero w szpytalu dowiedziałam sie ze bedzie laparotomia. Wiec wcale nie powiedziane ze tylko laparoskopia. Wszystko zalezy od konkretnej sytuacji pacjentki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindunia30
werka98 Nie 1 raz to podejrzewali ze cos nie tak,i chceili zobaczyc czy wszystko ok,i wlasnie to wyszlo,ze jajowody nie drozne.Zalamalam sie strasznie,i lekarz powiedzial ze radzi in vitro,ja nalegalam i chcialam sprobowac czy da sie udroznic,jak pisalam wczesniej lekarz dawal mi male szanse.ale widzisz coda sie zdazaja:-) a jeszcze wiekszy cod bedzie jak zajde w ciaze :-) a tobie probowali juz udrazniac?mi przy 1 laparoskopi probowali kontrastem,ale nie dalo sie. Ola ale fajnie ze jest refundowane,ja bym na twoim mijscu sie nie zastanawiala. Buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobie jedna ola
tak tylko zeby procedura invitro sie zaczęła to trzeba tyle przejść.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×