Ciąża po laparoskopii !!!

czesc dziewczyny ,mam pytanie czy ktoras z was przed zabiegiem kupywala zel na zrosty Hyalobarrier Gel sie nazywa?lekarz proponuje mi uzycie go (dobrowolne)podczes zabiegu ale kosztuje on 600zl czyli pol mojej wyplaty:(i mam pytanie czy ktoras z was stosowala ten zel?bo nie wiem czy nie jest to tylko naciaganie firm farmaceutycznych,prosze o odp.Zel sie stosuje w trakcie zabiegu ,ma zapobiegac dalszym zrostom pooperacyjnym(tak obiecuje producent)no i termin mam na 6 kwiecien,troche jeszcze pozyje w blogiej nieswiadomosci ze moge miec dzieci

DANUTI dam rade i wytrwam do końca obiecuje wiesz :) no ja nie miałam 2 tygodnie i byłam w niepewności,robiłam test wyszedł negatywny i pojechałam na usg a tam znów nic :( a w czwartek dostałam @ no i w poniedziałek ten zabieg hehe:) Będę 3mała za Ciebie kciuki :) i na pewno Ci się uda zobaczysz :) Gandzia24 nie słyszałam o takim żelu,a lekarz nic mi nie mówił,wiec Ci nie pomogę.Myśl pozytywnie a wszystko będzie dobrze zobaczysz:) Pozdrawiam

Agnieszka28 no u mnie stwierdzono niedrożne jajowody, jestem już prawie miesiąc po zabiegu i mam innego lekarza. W ogóle dziewczyny jak długo miałyście l4 ?? ja ja 35 dni dokładnie. A okresu nadal nie mam coś na pewno znów nie tak... myślałam, że po laparoskopii przynajmniej te @ będą w miarę regularne.

werka98 No ja tez będę miała sprawdzana drożność jajowodów,a co przy tym wyjdzie,to się okaże.Aż boje się tej diagnozy po zabiegu:/Ale myślę ze wszystko będzie dobrze.Nie martw się na pewno będzie dobrze i @ przyjdzie zobaczysz :)

Dziewczyny, ja też napewno opiszę wrażenia po laparo. Tymczasem termin zabiegu zbliża się nieubłagalnie :( Ja poza tym, że wyszło mi, że mam niedrożne jajowody - badałam hormony, które też mi wyszły źle. Dodatkowo po badaniu krwi lekarz powiedział, że owaulacji nie miałam, więc nie wiadomo, czy mam owulacje w ogóle :( Narzaie dostałam hormony, których jeszcze nie zaczęłam brać no i skierowanie na laparo. Nie wiem tylko co z tą owulacją :( Chyba są na to jakieś leki? Ja w szpitalu spędzę 6 dni (niestety "załapałam" się na weekend) i w piątek mam badania, a zabieg dopiero w poniedziałek, w środę natomiast wypis (pod warunkiem, że nie będzie komplikacji - tak mi powiedziała Pani Doktor). O żelu na zrosty nie syłyszałam, żaden lekarz o tym nie mówił. Wiem natomiast, że jest maść na blizny, bo ją stosowałam po operacji stopy, ale blizny i tak zostały - więc maść się nie sprawdziła agnieszka28. ja też żąłuję, że nie masz zabiegu w Katowicach też byłoby mi raźniej, jakbyśmy razem w szpitalu leżały. A jeszcze na koniec wypowiedzi powiem wam, ża ja w życiu nie przypuszczałam, że będę miała problemy z zajściem w ciążę. Odkładałam decyzję o potomstwie, bo zawsze było coś ważniejszego - praca, nauka, etc, a teraz mam już lat 31 i wielkiego stracha, że przez ten stracony czas mogę nigdy nie mieć dzici :(((

Viera - żadna z nas napewno nie przypuszczała, że bedzie mieć takie problemy z zajściem w ciążę. Tego się nie przewidzi, więc nie ma sensu się obwiniać. Co do owulacji, to jeśli masz miesiączki w miarę regularnie, to podejrzewam, że jednak tą owulacje masz. Pamiętaj, że u każdej zdrowej kobiety zdarzają się cykle bezowulacyje, może tobie właśnie taki się przytrafił. Leków wspomagających jest sporo np. CLO, Femara czy gonadotropiny. Ale nie radzę ci ich brać tuż po laparoskopii, bo może ci się przytrafić to co mi czyli hiperstymulacja i szpital. Daj jajnikom odpocząć po zabiegu. Czekaj cierpliwie na okres i monitoruj cykl. Laparoskopia pobudza jajniki do działania, więc może się okazać, że cykl sam ci się wyreguluję i będziesz miała książkową owulację.

ja słyszałam o tym żelu podczas laparoskopii zostawia się go w środku i ma zapobiec zrastaniu się ....ale jak powiedziałyście jest drogi a lekarz który mnie operował powiedział że ma niewielką skuteczność i żebym dała sobie spokój...podobno po laparoskopii najlepszy jest ruch....ja miałam właśnie usuwane zrosty po starej operacji...i byłam gotowa go kupić ale mi odradzili....ale może lepiej się dopytaj może śą podzielone opinie

venaa86 ja mam miesiączki jak w zegarku - co 28 dni. Bardzo żadko zdarza mi się jakieś odchylenie typu - dwa dni wcześniej. Tak więc nie wiem co z tymi owulacjami.

viera1 ja też bardzo żałuję,że nie mam go w katowicach,bo byłoby mi rażniej,i jedna druga by podtrzymywała na duchu,a tak niestety mam w mikołowie:( Ja jestem zapisana na 21 lutego,wiec napewno jakies badania beda mi robic,a we wtorek podejrzewam ze bede miała ta laparo:/ Ja tez odkaładałam decyjzę o potomstwie,a teraz jak chcę to nie umię zaciążyć :(Nie martw sie napewno bedziesz miała dzieci :) nie dopuszczaj do siebie złych myśli,mysl pozytywnie:) a ja mam 28 lat.Pozdrawiam viera 1 i bede 3mała za Ciebie kciuki,żeby było wszytko dobrze :)

Viera, skoro masz aż tak regularne @, to myśle, że nie ma u ciebie prblemu z owulacją. Tak jak mówiłam, zdarzają się czasem cykle bezowulacyjne. To zapewne jeden z nich. Tymbardziej myślę, że po laparoskopii bedzie wszystko o.k. Trzymam kciuki za wszystkie dzieczyny, które czekają na laparo. Nie ma się czego bać! A ja mam do was dziwne pytanie. Jaki macie śluz kilka dni przed @??? nie wiem czy zwracacie na to uwagę, ale dla mnie to bradzo ważne, bo to moja pierwsza owulacja jak wiecie i nie wiem czego się spodziewać. Acha i jaka temperatura utrzymuje się u was w drugiej połowie cyklu???? To pytania do dziewczyn które prowadzą samoobserwację. Ja to zaczęłam robić od tego miesiąca i gromadze doświadczenia:)

venaa86, ja z tym śluzem, to mam jakoś dziwnie :( więc chyba nie bardzo Ci pomoge. W ogóle nie mogę zaobserwować śluzu w dni płodne. Haha, może go nie mam, ale to chyba niemożliwe. Co do tempki to w pierwszej połowie cyklu mam książkowo czyli 36,6 stopni, a w drugiej około 36,9-37,0. Bardzo Ci dziękuję za słowa otuchy, ale wiem, że nawet bez okwulacji można mieć normalnie terminowo @

Hej Agniecha 28!! Byłam dzisiaj na kontroli i u mnie lekarz zaobserwował coś dziwnego nie to pęcherzyk, nie ciałko żółte, nawet nie wie czy to ciąża, ale profilaktycznie zapisał mi duphaston. Co o tym sądzicie???? Czekam na wszelkie info co o tym sądzicie. Dodam jeszcze że endometrium wynosi ok10.

Witaj DANUTI:) Wiesz ja myśle,że sie udało Tobie i bede 3mała za Ciebie kciuki,zeby to wkoncu była ta Twoja upragniona fasoleczka :)

Werka 98, obiecałam ,że napisze jak po konsultacji z innym lekarzem , właśnie od niego wróciłam.proponuje mi druga laparoskopie gdyz stwierdził,ze ta która miałam robiona w styczniu jest totalnie skopana , zostały mi torbiele na jajniku i mam całe mnóstwo zrostów, skrytykował opis zabiegu bo tak naprawde niewiele z niego wynika, nie wiadomo na którym odcinku sa pomimo moich niedroznych jajowodów stwierdził ,ze nie ma takiej opcji zeby nie dało ich sie udroznic laparoskopią. Stwierdził tez ,że nie bedzie proponował zabiegu in vitro bo to jest ostatecznosc a on jeszcze widzi szansę na udroznienie jajowodów, jednak powiedział tez ze musze miec swiadomosc, iz przy takim udroznieniu mam duże ryzyko ciązy pozamacicznej .....mam po tej wizycie mimo wszystko mieszane uczucia , juz sama nie wiem co dalej mam ze soba począc, zabieg poprzedniej laparoskopi miałam na NFZ teraz to jest prywatna klinika zabieg pełnopłatny. Daj znac co u Ciebie.

Hej Agnieszka28. Ja też mam taką małą iskierke nadziejeji. Tylko zastanawiam się czy to nie zawceśnie po laparoskopii???

DANUTI ja też trzymam za Ciebie kciuki bardzo mocno i mam nadzieję, że się udało :) Kochana napisz koniecznie jak już będziesz wiedziała co to. :)

Danuti dziwię się, że lekarz nie zlecił ci badania BETA HCG... skoro widać jużcoś na USG to nie ma opcji żeby wynik z krwi nie wyszedł. Ja na twoim miejscu leciałabym już do laboratorium albo zrobiła sikacza. Tylko ciąża wytwarza hormon HCG więc zrób jakieś testy to będziesz wiedzieć czy to ciąża czy coś innego... Trzymam kciuki!

Asik74 wreszcie się odezwałaś. Nie dobrze, że poprzednia laparoskopia jest nie udana, aż nie wiem co napisać myślałam, że lekarze, którzy nam to wykonują wiedzą co robią... z tego co pamiętam zabieg miałaś w styczniu więc nie możliwe, że te torbiele się tak szybko odnowiły? bo z tego co wiem to do pół roku mogą. Jeżeli chodzi o ciążę pozamaciczną to zawsze jest takie ryzyko po laparoskopii. Asik74 napisz skąd jesteś i gdzie miałaś robioną laparoskopię? Bo chodzi mi o to, że faktycznie jeżeli masz za to płacić to jest to na pewno nie mały wydatek, nie wiem co Ci poradzić... u mnie to jest tak, że drugi lekarz z Kliniki Niepłodności nie proponował mi drugiego zabiegu laparoskopii tylko hsg po 6 tyg. kuracji czopkami, może byś zapytała Twojego lekarza co sądzi o tej metodzie. Jak jesteś z Katowic :) to bym Ci poleciła tą Klinikę. A u mnie hm... dalej czekam na @ ale w piątek idę do lekarza zobaczyć moją owulację heheh której na pewno nie zobaczy. Danuti mam pytanie bo 27.01 miałaś zabieg czy normalnie dostałaś po nim okres? ja miałam 21.01 i do dziś nie mam. czy to normalne? A jeszcze jedno pytanko czy miałaś L4 po laparo?? jeżeli tak to jak długo?

Hej DANUTI :)Napewno sie udało Tobie :) ale móhł Ci dac na badanie krwi,to by wykazało,a może jednak idz do laboratorium i zrób z krwi co??Ja wieżę,że sie Tobie udało wiesz :)Wydaje mi się,że to nie jest za wcześnie,moja kumpela po 2 tygodniach od laparo zaszła w ciążę i ma zdrowego i ślicznego chłopczyka :) A powiedz mi ile miałaś l4 po laparo??

Hej Laski. 27.01.2011 miałam laparoskopie i dotej pory niedostałam okresu. A lekarz widzi coś co może być ciążą. Zwolnenie mam na 36 dni.

Danuti trzymamy kciouki zeby byla zdrowa ciaza i dzidzius:)

Bardzo Wam dziękuje. Tylko jakoś mi się niechce wierzyć że się idało. A to przez to że 3 lata staraliśmy się i nic. Ciężko w to uwierzyć, że w niecałe 3 tygodnie po laparoskopii by się udało.

Mi też byłoby ciężko uwieżyć,ze po takim leczeniu sie udało :) ale trzymam kciuki,zeby było wszystko wporządku z ciążą i fasoleczka tez :) zeby szybko rosła i była zdrowa :*

Danuti daj znać jeżeli będziesz już coś wiedziała. Trzymam kciuki.

Hej. Dam znać napewno. Ale na razie nierobie testu, bo niewiem czy duphaston niesfałszuje wyniku. Ja również trzymam za was kciuki!

Werka98 a powiedz mi jak nazwywaja sie te czopki ? ja jestem z Buska Z laparoskopie miałam robiona w Kielcach ale teraz byłam na konsultacji u innego lekarza w Krakowie , klinika Femina . Zabieg podobno kosztuje 3tys. ale takie pieniadze mozna poswiecic tylko obawiam sie zeby znów nie usłyszec ze cos sie nie dało zrobic, zreszta termin jaki mi proponuje to 14 marzec czyli niecałe dwa miesiace po poprzedniej . Wczoraj podczas usg usłyszałam tylko ze mam śliczne jajeczko ale niestety dla mnie bezuzyteczne bo i tak przyniedroznych jajowodach nie mam szans na ciąze . Eh , Ci nasi lekarze to potrafia podniesc na duchu... Zastanawiam się nad ewentualna trzecia diagnoza, bo faktycznie Twoje leczenie bardziej by mi odpowiadało. Nicy laparoskopia nie jest taka straszna ale to zawsze znieczulenie ogólne i ingerencja w organizm a wydaje mi sie ,ze to jednak zbyt wczesnie po poprzedniej ....

Hej dziewczyny witam w gronie mnie też czeka Laparoskopia 18 kwietnia.Trochę się boję. A wy?

agnieszka28 no to mi się termin laparoskopii zmienił. Wczoraj zadzwoniła do mnie Pani Doktor i powiedziała, że mogę mieć badania w piątek i operację w piątek. Zatem nie będę musiała siedzieć w weekend w szpitalu i czekać na laparo. Może nawet jak nie będzie powikłań w niedzielę mnie wypiszą :) Zatem jutro mam zabieg!!! Szok. ściskam Cięmocno i tzrymam za Ciebie kciuki, a Ty trzymaj za mnie dobra?

Będe trzymać kciuki i napisz jak się czułaś po zabiegu , bo tego też się biję.

Trzymaj sie , bo będzie dobrze trzeba być dobrej myśli, Do zobaczenia po zabiegu . Nara.