Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Vierko ty kochana optymistko :) Na niedomogę to mi to nie wygląda, od 14 d.c. biorę Duphaston 2x1, a moje temperaturki są na wysokim poziomie w II fazie cyklu, więc nie mam raczej niedoboru progesteronu. Aczkolwiek nigdy nie mów nigdy... Co do plamienia implantacyjnego to fakt, wpisuje się we wzorzec, ale raczej ciężko byłoby mi w to uwierzyć, że należe do 5-20% kobiet, którym to się przytafia ;) Stawiam raczej na mega skrócony cykl spowodowany nowym lekiem... Jutro wszystko będę wiedzieć. Jeśli temperatura spadnie to na pewno dostanę okres, a jak się utrzyma to ... hmmmm.... nie wiem ;) Lekarz powiedział, że mam na razie czekać na rozwój sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny.cały czas sprawdzam co tam nowego u Was i oczywiście trzymam za Was wszystkie kciuki...doskonale wiem co przeżywacie i czytając Wasze wypowiedzi to tak jakbym czytała o sobie...rok temu 20 lutego miałam laparoskopię a dzisiaj jestem mamą 3 miesięcznego Gabrysia:)udało mi się po 4 latach walki...i Wam też się uda,przeżywam Wasze smutki i rozczarowania bo wiem przez co przechodzicie...trzymajcie się kochane i pamiętajcie że szczęście przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie.... Kazadi,Julka,Layla,Dastinka so u Was???pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny.cały czas sprawdzam co tam nowego u Was i oczywiście trzymam za Was wszystkie kciuki...doskonale wiem co przeżywacie i czytając Wasze wypowiedzi to tak jakbym czytała o sobie...rok temu 20 lutego miałam laparoskopię a dzisiaj jestem mamą 3 miesięcznego Gabrysia:)udało mi się po 4 latach walki...i Wam też się uda,przeżywam Wasze smutki i rozczarowania bo wiem przez co przechodzicie...trzymajcie się kochane i pamiętajcie że szczęście przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie.... Kazadi,Julka,Layla,Dastinka so u Was???pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za podwójny wpis :/...Gratuluję dziewczynom którym się udało i oczywiście trzymam kciuki za szczęśliwe donoszenie i rozwiązanie:) dbajcie o siebie i fasolki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulka, pamiętam Twój wpis jak ci się udało:) Cieszę się razem z Tobą!!! mam nadzieję, że wszystkie za niedługo pójdziemy w twoje ślady. Kilku dziewczynom juz się udało! Reszta działa dalej :) dziewczyn, które wspomniałaś nie ma już kilka ładnych miesięcy. Pewnie podzieliły Twój los i cieszą się już z własnych pociech:) Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, bylam dzisiaj w klinice i... wypisali mnie... po podsumowaniu moich 3 lat staran - czyli 2 lata na CLO i laparoskopia i znow Clo i po zgubieniu 14 kg - mimio to nie ma juz dla mnie medycznego sposobu. zostalo tylko Invitro.. Wiec mnie wypisali i sie rozryczalam w gabinecie ... nie moglam sie powstrzymac, kobieta i tak byla dla mnie super bo mowi ze w calej karierze nie spotkala pacjentki tak zorganizowaniej i cierpliwej! prawdopodobnie kobiety wydzieraja sie , oskarzaja o dyskryminacje itp! Ja tez przez chwile szczerze mowiac myslalam ze mnie dyskryminuje za pochodzenie.. no ale... zalamalam sie jak nigdy... jak nigdy... teraz prawdopodobnie bede czekac z 6 miesiecy na ten zabieg... czy ktoras z was miala in-vitro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane a ja mam tak zmienne nastroje ,jest chwila że myśle iż wszystko będzie dobrze i się uśmiecham po czym przychodzi smutek,bezsilność. Poczytałam o endometriozie i nie wiem czemu ale boje się że być może to mam.Był czas że stosunki sprawiały mi ból, plamiłam między miesiączkami i na papierze toaletowym są ślady krwi gdy mam przepraszam za wyrażenie ''twarde stolce''. To mogą byc objawy endometriozy a ona jest trudna do wyleczenia i nie można przez nią zajść w ciąże. Czy u którejś z was podczas laparoskopii wykryto endometrioze i co o niej wiecie? Jak we wtorek przyjdzie @ mam dzwonić żeby umówić termin laparo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik74
Diana22, u mnie została podczas laparoskopi zdiagnozowana endometrioza, prawdopodopbnie to własnie z jej powodów mam niedrozne jajowody , jeszcze w sierpniu roku ubiegłego na hsg wyszedł jeden niedrożny a potem w styczniu po laparo okazało sie ,że mam niedrozne oba. Co do samej choroby podobno charakteryzuje sie bolesnymi miesiaczkami ale ja nigdy nie obserwowałam takowych u siebie , jednak lekarz u którego byłam ostatatnio stwierdzil ,ze to taki dziwny twór , który u kazdej pacientki objawia sie inaczej , raz jest raz jej nie ma, a najgorsze są te zrosty i torbiele. Z tego co czytałam nasza medycyna jeszcze działa po omacku w leczeniu, a raczej zahamowaniu choroby . podobno najlepsza metoda na zahamowanie to ciaza albo antykoncepcja ale w ciaze ze wzgledu na zrosty trudniej zajśc. Ale skoro jeszcze nie została u Ciebie zdiagnozowana , to czym sie martwisz. :) glowa do góry bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia przepraszam, ale ja nie pamiętam Twojego przypadku, czy mogłabyś przypomnieć mi co u Ciebie zdiagnozowano? jak się leczyłaś?Trzymaj się! Na pewno musiałaś się wkurzyć, ale ja nie rozumiem jak mogli Cię wypisać z kliniki? może chodzi o to, że oni wypróbowali już wszystkie metody i teraz tylko szansa w in vitro. Z tego co wiem, to żadna z dziewczyn na forum jeszcze go nie miała, ale Lindunia30 się chyba do niego przygotowuje, bo to też jedyny ratunek dla niej. Diana22 - dopóki nie zdiagnozują u Ciebie żadnej choroby to sobie jej nie wkręcaj, bo to jeszcze gorzej wpłynie na Twoją psychikę. To co napisałaś wcale nie musi oznaczać endometriozy. Asik74 ma rację u każdej kobiety wygląda to inaczej i są rózne stopnie tej choroby. Kobiety, które zachodzą w ciąże czasami nawet nie wiedzą, że mają endometriozę. Owszem jest trochę trudniej, ale przy obecnej medycynie są duże szanse na ciążę. A u mnie krwawienie skończyło sie na jednym dniu, na drugi dzień lekkie plamienie i od dwóch dni czyściutko :/ ciekawa sprawa. Nawet zrobiłam test z ciekawości ale to było głupie z mojej strony, bo wiadomo, że za wcześnie (9dzień fazy lutealnej) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny,a ja przygotowuje sie do inseminacji tzn,zamierzam do przyszlego cyklu,i mam pytanie jak ktoras z was wie czy sam posiew wystarczy przed tym zabiegiem czy cos jeszcze?bo moj doktor tylko to w zasadzie mi proponuje i nastepnie Clo pregnyl itd.nie wiem czy to wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Venna86 - mialam zdjagnozowany zespol policystycznych jajnikow i endometrioze. Dokladnie tak jak mowisz - oni wyprobowali juz wszystkie metoday i teraz tylko in vitro zostalo jako ostatnia szansa... no ale cuda sie zdazaja... wiec wciaz mam nadzieje ze sie uda zajsc natrualnie.. z drugiej strony to ciesze sie ze juz tego Clo nie bede brala bo to byla masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Ja też się chciaŁam czymś pochwalić, może to maŁo interesujące i gŁupie, ale zauwazyŁam dziś śluz który się rozciąga czego miesiąc wcześniej nie miaŁam i zaczęŁam pić siemie lniane i pomogŁo :):) fajny widok i strasznie się ucieszyŁam więc czy tzn,że mam pŁodne dni?? Nadia31 nie wiedziaŁam,że jest taka możliwość wypisać z kliniki,ale z drugiej strony możesz się cieszyć,że cię nie naciągali tylko przyznali się do tego,że już nie mają pomysŁów na leczenie. Na pewno ci przykro z tego powodu i nie będę pisać,że musisz być silna jak wiem,że sama bym się zaŁamaŁa jak kilka tygodni temu. Z czasem się przyzwyczajaŁam,że mam niedrożne jajowody i że nic nie wyjdzie nam w staraniach, ale to trzeba czasu. No teraz jest inaczej bo mam nadzieje że jeszcze się uda.... Trzymam kciuki za dobre nastawienie nawet jeżeli ma być to in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Venaa i Asiki dziękuje za odpowiedz,podniosłyście mnie na duchu. Po laparo się odezwe. Aby wszyskim nam udało się zajść naturalnie a nawet jeśli nie to naprawde in vitro to wielka szansa bo kiedyś tego nie było.Trzymajcie się dziewczynki.Verka taki śluz jest płodny to dobrze że tak szybko po siemiu ci się zmienił na kurzo-podobny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Nadia trzeba wierzyć że będzie dobrze chociaż czasami dopada totalny dołek ale najważniejsze jest pozytywne nastawienie trzymam kciuki żeby Twoje starania się powiodły . Venaa za Ciebie też bardzo mocno trzymam kciuki i jeszcze raz powtórzę że naprawdę masz ogromne wiadomości i to bardzo dobrze że jest taki ktoś :-) Opowiem Wam dziewczyny ku pokrzepieniu serc jedną historię - mam koleżankę a właściwie przyjaciółkę która ma siostrę siostra jest 5 lat po ślubie od razu po zaczęła się starać o dziecko i niestety nic nie wychodziło pierw badała się sama potem do tego dołączył mąż u którego wyszła jakąś bakteria i tylko 9 procent plemników o prawidłowej budowie lekarze mówili że dla nich jedyną szansą jest inseminacja przeszła dwie w przeciągu czterech miesięcy i nic jeszcze lekarz w ostatniej klinice powiedział jej że przy tak słabym nasieniu nie ma szans na dziecko . Dziewczyna zaczęła starać się o adopcję od października tamtego roku były wizyty ośrodka adopcyjnego w domu , wywiad , potem taki kurs który trzeba przejść no i w kwietniu została zakwalifikowana do adopcji na dziecko miała czekać 1,5 roku bo podobno tak teraz jest że taki ten czas oczekiwania na dziecko a w środę dostałam od koleżanki sms że jej siostra jest w 3 tygodniu ciąży :-) tak że dziewczyny naprawdę cuda się zdarzają czego Wam i sobie życzę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne, że cuda się zdarzają ;) Dlatego tak mnie naszło na beatyfikacji Jana Pawła II, żeby sobie z nim tak od serca w myslach porozmawiać. Czasami jak medycyna zawodzi to bywa trochę łatwiej podzielić się swoimi przeżyciami z kimś na górze. Ja liczę na cud i na medycyne, może połączenie tych dwóch rzeczy da w końcu rezultaty :) Agnieszko - Rzeczywiście historia bardzo pokrzepiająca serca. Ale coś w tym jest, bo jest mnóstwo takich przypadków, których nie da sie wytłumaczyć. Dlatego trzeba robić swoje! :) Werko - No widzisz!!! super!!! zaczęłaś płodne dni, pij dalej siemię, dużo wody mineralnej i działajcie!!! :) Nadia - Myslę, że na razie musisz odpocząć, zebrać siły, a potem zacząć kierować się w stronę przygotowań do In Vitro, bo to duża szansa. Czego się nie robi dla posiadania swojego dziecka. trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Wena86 spojrzałabyś na mój wykres?? http://28dni.pl/cycles/current Chciałabym,żebyś swoim okiem oceniła czy miałam owulke patrząc na mój wykres, tylko,że w zeszłym cyklu moja temp.skoczyła nawet do 38,8 a ty jak narazie najwyższa to 36,4 no ale był śluz :) 18dc. Nie wiem czy jestem już po czy dalej w trakcie dni płodnych. O ile idzie to odczytać z wykresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werko wklej linka jeszcze raz, albo udostepnij wykres tak jak poprzedni. Bo podałaś zły link.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
http://28dni.pl/cycles/current był udostępniony. Mam nadzieję , że tym razem będziesz umiała go odczytać. Ja będę dopiero o 22 na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werko ja ci umieściłam komentarze pod Twoim wykresem, bo nie chcę tutaj zaśmiecać forum. Dodałam cię tam do przyjaciółek, więc na bieżąco będę kontrolować co się u ciebie dzieje na wykresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dastinka
No to ja się przypominam... U mnie czas leci bardzo szybko. Synek w czerwcu roczek skończy :-) A zupełnie niedawno przechodziłam to, co większość "tutejszych" dziewczyn. Jeszcze raz powtórzę - medycyna i wiara potrafią czynić cuda ten mój prawie roczny cudzik właśnie się wierci w łóżeczku i przewraca z boku na bok;-) Kasiulka1985 - widzę, że Gabrysiów jest tu dwóch :-))) Trzymam kciuki dziewczynki... za kolejnych, kolejne Gabrysiątka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam moje drogie Kobietki i mam dwa duże piękne po stymulacji CLO pęcherzyki gotowe do startu i przeistoczenia się w fasolkę... Jest we mnie dużo nadziei i trzymajcie kciuki za nasze starania w tym miesiącu ... To mój mąż może zacznie szukać wózka :D:D Dziwne tylko jest to że według mojego cyklu 25 dni to jak miałam 3.05 okres to przy braniu od 5dc CLO już powinnam mieć owulkę a ginka jak dziś mi USG zrobiła to powiedziała że u mnie jest przed owulacją a że przy 28 dniowym cyklu teraz powinnam lada moment mieć owulkę Cy to możliwe że przez stymulację CLO mój cykl się wydłużył?? bo nie wiem dziewczynki może mi powiecie coś w tym musi być chyba bo mnie bolą jajniki od trzech dni i ona powiedziała że są powiększone czyli mój organizm zareagował Wiecie co jeszcze powiedziała że jeśli w tym miesiącu nie powiedzie się zafasolkować to żeby nie brać w następnym cyklu CLO by nie było hiper stymulacji...O tym macie jakieś pojęcie?? Pozdrawiam serdecznie :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny.... Nie uwierzycie.... bo ja też nie wierzę..... Po 14 miesiącach batalii, po 11 miesiącach bezowulacyjnych, 3 miesiącach z owulacją, po zdiagnozowaniu u mnie PCO, niedoczynności tarczycy, zbyt dużej rezerwy jajnikowej, tendencjach do hiperstymulacji. Po laparoskopii, hiperstymulacji, 6 torbielach, szpitalu, leczeniu w Klinice................... ujrzałam dzisiaj wynik Bety HCG 68,7 mUI (norma 16-156 mUI). Jestem w 3 tygodniu 5 dniu ciąży........ Nie wierzę, ale nie chcę się na razie nakręcać dopóki nie zrobię powtórki BETY i nie zobaczę, żę przyrasta proporcjonalnie :) Trzymajcie za mnie mocno kciuki!!!!!! Bardzo ich potrzebujemy, bo do terminu @ jeszcze 2 dni i wszystko się może zdarzyć, ale ja chcę wierzyć że ten cud będzie trwał. Wymodliłam to sobie u samego Jana Pawła II, zrobił mi prezent na swoją beatyfikację ;) Evimati - No to trzymam za ciebie mocno kciuki. Masz ogromne szanse w tym miesiącu. Tak, CLO może wydłużać cykl. Jeśli lekarka widziała jeszcze pęcherzyki, to znaczy, że owulacji jeszcze nie było. A co do Hiperstymulacji to ja ją przeszłam i nie życzyłabym jej największemu wrogowi. Wylądowałam w szpitalu zkołataniem serca, podwyższonym ciśnieniem, wodobrzuszem i 6 torbielami (pięć 3-4cm, jeden 10cm!), groziło mi wyciecie jajnika i jajojowodu, ale dałam radę i po kilku tygodniach torbiele się wchłonęły. Także wygląda na to, że masz mądrą lekarkę, więc się jej trzymaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Venaa tak się cieszę że nawet nie wiesz jak BARDZO kochana oby się ziściło Twoje marzenie to i nam będzie fajniej i bliżej może hehehehe w kolejce Daj znać jak będziesz miała potwierdzenie i @ nie przyjdzie i w ogóle...ogromne uściski ... Mój mąż jak usłyszał że mamy szansę to oszalał ze szczęścia bo ostatnio mieliśmy długą i konkretną rozmowę o naszej przyszłości i dzidzi... Moja ginka jest z doświadczeniem dużym (koło 50 lat ma) i dosyć ostrożnie podchodzi do sprawy naszej ciąży... Boję się nieco że te moje pęcherzyki będą miały kłopot z pęknięciem ...ale dziś mnie to nie zrazi.. Jeszcze raz UŚCISKI :D:D:D❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Venaa WIELKIE GRATULACJE !!!!!!!!!!!! Niech ta beta rośnie i rośnie bardzo się cieszę i myślę że wszystko będzie dobrze - należy Ci się za tyle lat starań - trzymaj się kochana !!!! Evimati Tobie też napewno się uda najważniejsze że coś się dzieje - trzymam mocno za Twoje pęcherzyki no i potem za piękną Bete !!!!!! Ja też zaczynam dziś modlić się do naszego Kochanego Jana Pawła może i mi pomoże !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evimati - O owulacji mówimy już gdy pęka jeden pęcherzyk, nawet jeśli rośnie ich więcej. Zazwyczaj jest tak, że po pęknięciu najwiekszego pęcherzyka reszta się wchłania. Jeśli jednak pecherzyki są zbliżone wielkością i drugi pęcherzyk zdąży pęknąć do 24h po owulacji pierwszego, to jeśli dojdzie wtedy do zapłodnienia obu komórek to mamy wtedy do czynienia z bliźniętami dwujajowymi :D ;P czego ci oczywiscie życzę :P Dzięki za gratulacje, na razie to do mnie nie dociera. W środę będę znała wynik drugiej Bety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszko - czasami wiara na prawdę czyni cuda... ja wierzę, że mnie Ojczulek wysłuchał i wstawił się za nami na górze ;) tyle miesięcy starań a udało się właśnie w tym cyklu z modlitwą, ciekawe no nie? Nie jestem przesadnie wierząca, ale na tych obchodach beatyfikacyjnych coś mnie tknęło i porozmawiałam sobie w myślach z naszym papieżem, nie była to żadna litania tylko taka zwykła pogawędka :P Mam nadzieję, że będę się cieszyć owocem tej rozmowy przez długie 9 miesięcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka G
Venaa ja też przed ciąża z córką odmawiałam chyba z pół roku codziennie różaniec - cały i oprócz tego Koronkę do Miłosierdzia Bożego . Teraz czasami brak mi na to czasu a czasami jestem tak zmęczona że padam w łóżku mam o to do siebie wyrzuty sumienia . Parę razy zamówiłam też w wiadomej intencji mszę Świętą w Licheniu , niestety póki co efektów brak ale gorąco wierzę w to że jednak kiedyś będzie mi dane , jak byłam na zabiegu który miałam w Wadowicach to też po wyjściu ze szpitala weszłam do kościoła i się pomodliłam . No to cóż będzie chyba kolejny Karolek albo Karolinka ;-) Bardzo się cieszę z Twojego szczęścia będzie dobrze !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
Venka86 normalnie przeszly nie ciarki.. Gratuluję gratuluję gratuluję !!! Super, tylko nas nie opuszczaj bo dajesz nam każdej dobre rady. 3mam również kciuki i oby tak beta sobie rosla i rosla.A to nie robilaś testu?? Czemu wszystkie robią bety a nie testy?? czy testy klamią? Jeszcze raz gratuluję super,że wreszcie się doczekalaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka98
mam pytanie jak bylaś na monitoringu w tym 13dc to lekarz powiedzial ci,że już pękl pęcherzyk czy,że dopiero pęknie?? Kurde widzisz i trafilaś tak malo cykli owulacyjnych ale wystarczylo :) super może i mnie się teraz uda i też muszę pogadać z tym naszym Ojczulkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik74
Venaa86 trzymam mocno kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×