Ciąża po laparoskopii !!!

chciałabym ci umieć odpowiedzieć na to pytanie, mam tylko nadzieję, że będzie dobrze i zobaczysz serduszko. A powiedz mi ty brałaś od początku jakieś tabletki na podtrzymanie?? np. luteine albo duphaston?

nie nic nie brała tylko kwas foliowy tak jak lekarz kazał a czemu?

pytam bo ja od razu poprosiłam lekarza bo to pomaga zarodkowi się dobrze zagnieździć i wspomaga utrzymanie ciąży. Oczywiście bez tego też jest możliwe utrzymanie ciąży ale w ''delikatnych'' ciążach jednak podaje się ten lek. Ja od razu poprosiłam bo koleżanka która w pierwszej ciąży go nie miała poroniła a w kolejnej od razu go przyjmowała i wnet będzie rodzić. Ale na pewno nie jest to kochana reguła, ale szkoda,że mimo wszystko lekarz ci nie zaproponował. Ale nie martw się proszę na zapas bo zapewne nie wszystkie dziewczyny go przyjmują ja byłam przeczulona wiedziałam o tym dlatego sama zapytałam o niego lekarza.

mała czarna kawka widze ze ty tez jestes przed laparo, ja mam 10.12 jako ze mam jajniki policystyczne ui beda mi je nacinac bodajze. Trzymam kciuki zeby wszystko wyszło ok:) Ewelinko za Ciebie i Twoje maleństwo tez trzymam kciuki, bedzie dobrze musi byc ;)

ale on wiedział że w styczniu prawdopodobnie też poroniłam i faktycznie dziwne że mi tego nie kazał brać. Ja luteine brałam do sierpnia ale na wywołanie miesiączki po potym "poronieniu" no tak jakby nie chciała przyjść

no to tym bardziej głupi durny lekarz!!! Ewelinka ale teraz nie ma się co martwić musi być dobrze Trzymaj się kochana

czuję ulgę lalko :) dzidzia coraz większa, wszystko z wizyty na wizytę staje sie coraz bardziej realne, wiesz jak sie bałam tej przezierności ;) nie miałam tych testów z krwi bo nie było ku temu wskazań, wszystko jest ok i tyle wiec chyba pozostaje mi jej wierzyc.. asik dziś odebrałam moją tarczycę, z 0,71 miesiące temu juz mi skoczyła do 3,46 wiec dziecko ciągnie..

werka ale jak się tu nie martwić ??? :(:(:(:(:(:(

ale tu ciszaa... co tamm u Was dziewuszki jak zdrówko?

Lalka a kiedy ty miałas laparo ??

1 sierpnia laparo w 14dc, po laparo przez 3 dni delikatne plamienie, 27 sierpnia normalny okres i jak sie okazało ostatni okres. wczesniej 2 lata staran. ja wierzę że mnie laparo pomogła, bo miałam małego torbiela na lewym jajniku. i jak go mi usunęli to zaraz w ciąże zaszłam.

jeny79 kochana a czemu się bałaś tej przezierności?? powiem ci ostatnio też tak mnie dopadła taka myśl ale staram się je odganiać, i też mam nadziję,że i mój skarb będzie rósł zdrowo, fajnie się masz,że jesteś bo tych badaniach ale szybko to zleci i już ja będę na półmetku :) Ewelinka jak samopoczucie co tam u ciebie??

Niunia co z tą twoją betą bo nic nie piszesz ? Masz wynik?

Jeny, super wiadomości. No ja też właśnie mam Tsh w tych okolicach, ale lekarz mówi, że jest dobrze :-)

werka staram sie myśleć że w końcu serduszko zabije:) bo co innego mi zostało?

co taka cisza zero wiadomości, Ewelinka idziesz dziś do lekarza?? o której? czekam na dobre informacje, niunia a Ty czemu nas tak trzymasz w niepewności?? :)

weerka dzisiaj ide ale do tego co chodziłam bo nie mogłam się gdzie indziej dostać, w środę ide do innego

Wlasnie Niunia co z Tobą nic nie piszesz.... Mnie od rana ogarnal smutek, jakos dzis mysle ze chyba nigdy nie zajde w te ciaze, ze te wszytkie moje dzialania sa na nic...w srode ide do lekarza, bo bralam Clo(dzis ostatni dzien) ale ostatnimi czasy tak strasznie boje sie ginekologów, bo wiem ze nie powiedza mi nic dobrego, tylko tyle ze wszytko do kitu:( Kiepski mam czas w pracy, nie wiem co jeszcze napisac...

Jak się macie dziewczyny? Niunia czekamy na info od Ciebie i mamy nadzieję że jest ok :) Lacrima a jak u ciebie? Milenka 19851 i u ciebie? Anndzzia a jak twoje picie ziółek? Bo ja muszę powiedzieć że pierwszy tydz był najgorszy a teraz już się jakoś pije i nie są takie złe :) Ja w tym miesiącu daje na luz i myślę o szukaniu samochodu i mam nadzieję, że dostane przedłużenie umowy w pracy, i o prezentach gwiazdkowych trzeba pomyśleć no ale co ma być to będzie... A starania wznawiamy od nowego roku i pewnie inseminacja...

Lacrima u mnie szału szczęścia to też nie ma i dlatego muszę odetchnąć, a właściwie to odetchnąć od starań muszę bo umowę w pracy mam do końca grudnia a jak wszędzie tak i w firmie jest kryzys i podejrzewam że dalszej umowy nie będzie.... :( No a ciężko się dalej starć bez umowy... bo co dalej więc najprawdopodobniej w styczniu to rozpocznę starania ale o nowa pracę :( więc tez do d... to wszystko :( No ale musimy się dzielnie trzymać i mieć nadzieję że wreszcie się wszystko ułoży!

Agulek29 u mnie dokladnie tak jak u Ciebie pierwszy tydzien wydawaly mi sie bardzo gorzkie ale teraz juz normalnie pije daje rade:) bo mam nadzieje ze mi pomoga i oby Tobie tez :) wczoraj bylam u znajomiej w szpitalu w odwiedzinach bo urodzila synka byl taki slodki patarzac na niego pomysalam czy kiedys mi bedzie dane miec takie malenstwo... Ja podobnie tak jak wy Lacrima i Aga szału szczescia nie ma...... ale mam nadzieje ze i nam sie uda bo dobrze wiem co czujecie tej pustki braku dziecka nie wypelni sie niczym.... Trzymajcie sie dziewczynki dzielnie pozdrawiam

Agulek29 u mnie dokladnie tak jak u Ciebie pierwszy tydzien wydawaly mi sie bardzo gorzkie ale teraz juz normalnie pije daje rade:) bo mam nadzieje ze mi pomoga i oby Tobie tez :) wczoraj bylam u znajomiej w szpitalu w odwiedzinach bo urodzila synka byl taki slodki patarzac na niego pomysalam czy kiedys mi bedzie dane miec takie malenstwo... Ja podobnie tak jak wy Lacrima i Aga szału szczescia nie ma...... ale mam nadzieje ze i nam sie uda bo dobrze wiem co czujecie tej pustki braku dziecka nie wypelni sie niczym.... Trzymajcie sie dziewczynki dzielnie pozdrawiam

Ewelinka czekam na twoje wiadomości od lekarza napisz bo myślę o tobie cały dzień a ty niunia też nam napisz co u ciebie.

werka właśnie wróciłam od lekarza... dobrych wieści to ja nie usłyszałam, powiedział miże dziwne że mam jeszcze objawy ciążowe, zarodek na jego USG nie rośnie i nie zmniejsza się, Dał mi skierowanie na jutro do szpitala aby ktoś jeszcze potwierdził jego informacje:(

oby okazało się że jutro powiedzą ci,że maluszek ma się dobrze. tylko dziwie sie, że nie mogłaś dziś jechać ;/ trzymam kciuki.

Ewelinko ja też Ci życzę żeby wszystko było jednak dobrze i że będzie tam jakiś bystry doktorek i powie że jednak jest ok. Kurcze tyle starań, a jak już wreszcie się uda i jest niby ok, bo jeszcze tyle nerwów i niepewności... Trzymaj się dzielnie! A ty Werka jak się czujesz?

no dał mi skierowanie że maja mnie przyjąć więc mam nadzieje że za pobyt nie będę nic płaciła;-/ bo już dość kasy straciłam przez tego gina... no powiedział że jutro mam jechać do szpitala

a ja dziękuję nawet dobrze :) małe mdłości mam wieczorami, ale da się wytrzymać, ale jest mi ciągle zimno, mam nadzieję że to nie zbliżające się przeziębienie. Czuję się śpiąca i zmęczona ale usnąć nie umie. Masz rację tyle starań a i tak ciągle niepewność i nerwy. A niunia dalej cisza.

Ewelinko ja równiez ci zycze zeby ten gin sie myslil i okaze sie ze wszystko jest dobrze , bo przeciez nalezy ci sie to :) A reszta dziewczyn co takie smutne?? Andzzzia mam podobna sytuacje, moja kyznka 2 tygodnie temu urodzila i na moje (nie)szczescie mieszkaja bardzo blisko i zagldac do nich prawie dziennie, ale narazie nie załapałm doła :) Moze to dlatego ze mam ogromne nadzieje ze po laparo cos sie zacznie dziac :) Agulek obys jak najszybciej znalzła nowa prace, a moze sie w ogole okaze ze zostaniesz na stanowisku :) Głowy do gory moje drogie Panie świeta ida a w świeta cuda sie zdarzaja :) Tym które sie smuca i dołuja zycze wiecej sily i nadziei :) Pozdrawiam ciepło:)

Dziewczyny pisałam co jakis czas tutaj ale mało.Chciałam sie pochwalić ze wczoraj test ciążowy wyszedł mi pozytywny i beta 1994!!Także laski nie załamujcie się bo moża.Ja miałam laparo pod koniec maja i teraz dopiero sie udało!!Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze!!