Ciąża po laparoskopii !!!

Musi się udać

Ja też jestem po laparo 3 miesiące te nadal czekam. Ja mogę polecić profesora oddziału niepłodności na Polnej w Poznaniu, po wizytach u dwóch lekarzy polecam jego, jest naprawdę specjalista.

ziutka111 ja jestem z okolicy wrclawia chodze leczyc sie do polmedisu powiem ci tak idz faktycznie do innego lekarza moze bedzie mial inne podejscie a z jakiego powodu mialas laparo ???

aneczkkaa Tak jak przypuszczalam, @ rozkrecila się już wczoraj, więc druga iui nieudana. Ale po rozmowie z mezem, postanowilam w tym cyklu znowu wziac clo+pabi i do tego brac oeparol i acard, moze endo mi urosnie, i 28.04 pojsc na monitoring i probowac naturalnie, jak się znowu nie uda, to pod koniec maja pojade do profesora.Jestem z powrotem dobrej mysli, bo to byl dopiero 2 cykl po laparo, więc chyba jeszcze mam czas. ziutka111/Zocha82 Ja tez lecze się w Poznaniu u profesora z Polnej, jak na razie jestem zadowolona bo dziala bardzo szybko, pod koniec grudnia bylam na pierwszej wizycie, w styczniu mialam pierwsza iui, w lutym laparoskopie, a teraz w kwietniu 2 iui. Jak na razie efektu w postaci ciazy nie ma, ale się nie poddaje. Zocha82 a powiedz z jakiego powodu mialas laparo?

Ja laparoskopie miałam połączona z histeroskopia, dlatego, że nie udała się pierwsza histeroskopia, dr nie mógł przebić się przez kanał szyjki macicy (jest zbyt wąski) i nie chciał uszkodzić macicy, dlatego zdecydował o laparoskopii. Przy laparo+histero rozszerzyli mi kanał,usunęli zrost pomiędzy jajnikiem a otrzewna i mała torbielke na jajniki. Lekarz mi powiedział, że to co mi usunęli i zbyt wąski kanał nie powinny być przeszkodą. Bo drugi jajnik jest zdrowy, poza tym owulacje mam raz z jednego raz z drugiego jajnika, nasienie M też dobre, wiec powinno być wszystko ok. A niestety nie jest... Cieszę się z jednej strony, że te zabiegi odbywały się w krótkich odstępach czasu i dostałam po tym od razu skierowania na iui. Trochę niecierpliwa jestem, Oboje chcemy mieć już Maluszka:)

I jak tu się nie wkurzyc...wlasnie w tv mówią o kolejnym dziecku 6-miesiecznym, które zostało zabite przez rodziców!!! Jakie to jest niesprawiedliwe!!!!:((((

Czesc Dziewczyny!Mozecie mi cos poradzic, tak jak pisalam wczesniej, we wtorek wieczoraj zaczelo się u mnie brazowe plamienie, w srode i czwartek było już ono bardziej obfite, ale nie mialo takiego zywego koloru jak zwykla miesiaczka,tylko było duzo ciemniejsze. W piatek i dziś mam już tylko delikatne brazowe plamienie.W piatek rano zrobilam dla pewnosci test i wyszla jedna krecha :-( ale się zastanawiam, czy moglo byc tak,ze test pokazal falszywy wynik w 33 dc? Po prostu ta moja miesiaczka jest jakas dziwna, na dobra sprawe krwawienie trwalo tylko 2 dni , a zazwyczaj trwa przynajmiej 5 dni(jak biore clo i pabi).Powiedzcie,czy myslicie,ze mogę miec jeszcze nadzieje?

Witam.dziewczyny jestem trzecia dobe po laparoskopi naklowali mi jajniki. Stwierdzone pcos nic nie pomagalo rok faszerowania hormonami i rezultat - wygladem przypominam monstrum . Powiedzcie jak mam liczyc cykl po laparoskopii ktora byla wykonywana w 10 dniu cyklu. Kiedy mozemy sie starac o dziecko . Ktora z was leczy sie w opolu.???? Czekam na odp. Pozdrawiam

Dodam jeszcze ze po laparoskopi krwawie co prawda nie mocno ale jednak bez przerwy

Cześć dziewczyny , kiedyś tu pisałam juz ,też staramy sie z mężem od trzech lat , jestem po laparoskopii w styczniu sie odbyła , wszystko dobrze wyniki ok , jajowody drożne ale załamana jestem, ciązy jak nie widac tak nie widać ale mało tego moje cykle są coraz dłyższe ,wczesniej maiłam @ jak w zegarku co 33 dni a teraz osttanio 38 dc a w tej chwili jest 43 dc jak czekam do tego cykl bez owulacji monitoringiem potwierdzony , nie wiem co sie stało czy też tak miałyscie po laparo ???? @ nie widać , suchości brak a zawsze miałam przed zbliżającą sie @ , dość szybko doktor stwierdził po za tym u mnie brak owulacji pechcerzyka , szczerze idąc na monitoring myślałam ze jest juz po owulacji ale stwierdził ze przed ale pęcherzyka dominujacego brak , martwi mnie juz nie brak ciąży ale co sie stało z cyklem co raz dłuzej czekam na @ a dwa dni temu śluz jakby płodny do tego :(((

kingulinga81 Jeśli chodzi o mnie, to ja po laparo mialam plamienia, takie skape, przez 4-5 dni. Lekarz powiedzial,ze nie ma na co czekac i jak tylko doszlam do siebie(po kilku dniach od operacji) już zaczelismy starania. U mnie laparo byla robiona w 19 dc , a @ dostalam z 2-dniowym opoznieniem.Kolejny cykl byl dziwny, do co kilka dni mialam brazowe plamienia, ale jak dostalam kolejna @ to już zaczelam brac leki i wszystko jest ok. Teraz jestem w 8 dc, drugiego ze wspomagaczami, zobaczymy co z tego wyjdzie. Sarita86 Ciezko jest mi cos Tobie poradzic, jak dla mnie, to moze powinnas teraz po laparo brac jakies leki na stymulacje?Ja przed laparo tez bralam clo i nic się nie dzialo, a teraz po laparo w pierwszym stymulowanym cyklu w 12 dc mialam 3 pecherzyki po 20-21 mm, bylam na iui ale niestety mialam bardzo cienkie endo 4,5 mm, od tego cyklu biore na to:Oeparol, magnez i Acard. Więc to co mogę Ci poradzic, to popros moze swojego lekarza o jakies wspomagacze. Powodzenia dla nas wszystkich!!!

aneczkkaa Co tam u Ciebie slychac?Umowilas się na wizyte do nowej kliniki?Ja zaczelam nowy cykl ze wspomagaczami, a na 27.05 umowilam się na kolejna wizyte u profesora.

Agata327 dzieki. A przed laparoskopia mialas @ samoistnie czy wywolywane. Ja jak nie wzielam tabletek to poprostuu@nie mialam. Wczoraj bylam u gina i mam dylemat czy czekac na @ bez tabletek i zobaczyc czy jest jakis efekt laparo , czy od razu brac na wywolanie????

Agata327 Mam wrazenie ze mamy ten sam obraz medyczny prosze opisz dokladnie jak u ciebie wygladala droga i stymulacja do laparoskopi i dokladnie jak jest teraz. Czy po stymulacji tez przytylas.?

kingulinga1003 Ciężko mi powiedzieć, czy przed laparo miałam samoistne @, najpierw przez 8 lat brałam tabletki anty, a później jak odstawiłam, żeby zacząć się starać o baby, to bardzo szybko zaczęłam brać clo Po prostu pierwsza @ po odstawieniu pojawiła się normalnie, ale kolejna już nie chciała i poszłam do gina, wtedy dał mi luteine na wywołanie. Po wielu różnych badaniach stwierdził, że to najprawdopodobniej pco i zaczęłam brać clo. Przyjmowałam je przez 6 miesięcy, zaczynając od dawki 1x1 a kończąc na 4x1, niestety ani razu nie było efektu, każdy cykl miałam monitorowany i owulacja nie wystąpiła. Mój lekarz w Zielonej Górze powiedział, że nie ma możliwości mnie dalej leczyć i skierował mnie do zaprzyjaźnionego profesora z Poznania, jednak jeszcze przed pierwsza wizytą dał mi skierowanie na hsg, bo stwierdził, że profesor i tak mi zleci to badanie, a tak już będę je mieć z głowy. Na hsg wyszło wszystko ok, wiec w grudniu 2013 pojechałam do Poznania. Profesor rozpisał cały plan działania, w styczniu podeszłam do pierwszej iui (niestety nieudanej, ale organizm pierwszy raz zareagował na clo, tylko w innej konfiguracji 2x1 od 2 do 11 dc + 1x1 pabi-dexamethason). W lutym miałam robioną laparo+histero, po zabiegu prof. powiedział, że żadnych zrostów nie było, wszystko czyste, zrobił mi klinową resekcje jajników. Na wizycie kontrolnej po 3 tyg. w 8 dc miałam już pęcherzyk 11 mm i endo 9mm, bez żadnych wspomagaczy. Niestety w tym cyklu miałam dość stresujący wyjazd służbowy, na którym miałam delikatne plamienia, a cykl trwał tylko 20 dni. Od kolejnego cyklu znowu brałam mój zestaw wspomagaczy i w 12 dc miałam 3 pęcherzyki 20, 20 i 21 mm(2 w lewym jajniku i 1 w prawym jajniku) przystąpiłam do drugiej iui, niestety w 32 dc dostałam tą cholerną @ i załamka. Teraz jestem w 8 dc , znowu biorę moje wspomagacze, tylko tym razem biorę jeszcze Oeparol, magnez i Acard, bo przy 2 iui miałam endo tylko 4,5 mm .W poniedziałek(13 dc) pójdę na monitoring, a już od przedwczoraj staramy się, tak jak mówił prof. co 2 dzień. To po krótce moja historia. PS w międzyczasie wypróbowałam jedne ziółka na pco, ale nic nie pomogły - człowiek chwyta się wszystkich sposobów.

kingulinga1003 A jeśli chodzi o wagę, to od czasu jak odstawiłam tabletki anty i zaczęłam brać clo(jakiś rok temu), to przytyłam 5-6 kg (głównie na brzuchu), i bardzo ciężko jest mi je teraz zrzucić. Ale się staram i nareszcie pogoda mi sprzyja, dzisiaj byłam na rolkach :-)

Tu kingulinga1003/ nie wiem dlaczego ale nie moglam sie zalogowac na konto. Teraz jestem kinia1003 Agata327. No to mamy wlasciwie identyczny obraz poza tylko tabletkami jakie bierzemy. Dobrze by bylo gdybysmy mogly nawzajem wymieniac sie tym co sie dzieje z nami. Obie jestesmy po laparoskopii i moze troszke wsparcia nawzajem nam obu pomoze. Ide sciagac szwy dzis odezwe sie wieczorkiem. Wczoraj byl 6 dzien po laparoskopi i pierwsze przytulanko. Ale nie bylo w tym nic przyjemnego.doszlismy z mezem do wniosku ze na pierwsza @ po laparo poczekamy. Zobaczymy czy przyjdzie sama. Milego dnia

kingulinga1003 Jasne ze możemy się powymieniac uwagami i doswiadczeniami, zawsze to bedzie razniej isc przez ta ciezka droge do upragnionego celu :-) Moze rzeczywiscie poczekajcie do pierwszej @, jeśli przytulanko ma byc nieprzyjemne, to nie ma sensu. A powiedz mi proszę, ty tez masz pco?Podchodzilas już kiedys do iui?Mezus się badal? Pozdrawiam

Agata327 Tak mam stwierdzone pcos. Maz sie badal jest dobrze. Od 1.5 roku intensywnie sie lecze i marze o dziecku. Moje pecherze sa ale male nie ma dominujacego. Caly ten czas bylam faszerowana hormonami jak nie na wywolanie @ to na stymulowanie i nic . Zdecydowalam sie na laparoskopie kauteryzacje jajnikow i diagnostyke dotyczaca droznosci. Jajowody mam drozne na szczescie. Tylko te wstretne pecherzyki nie dominuja, daleka droga przed nami ale mam wrazenie ze jestes takim samym przypadkiem jak ja:) iui nie mialam bo nic sie nie nadawalo.

kinia1003 No to rzeczywiście jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji :-) Myślę, że może rzeczywiście poczekaj do pierwszej @ po laparo, i w następnym cyklu pójdź do lekarza. U mnie po laparo i stymulacji coś dopiero ruszyło, i dopiero zaczęły rosnąć pęcherzyki, wcześniej w ogóle nie reagowałam na clo :-( Umówiłam się na poniedziałek rano (13dc) na pierwszy monitoring, więc zobaczymy co to będzie , trzymaj kciuki. Będę miała teraz dość intensywny weekend, planujemy z mężem położyć płytki na balkonie, więc pewnie odezwę się dopiero w poniedziałek. Trzymam za Ciebie kciuki, żeby @ sama przyszła a później do działania.

Agata327 powiedz mi jeszcze w jakim jestes wieku, czy zespolowi policystycznych jajnikow towarzysza ci jeszcze jakies cechy swiadczace o tej chorobie .? Ja mam stwierdzona jeszcze insulinoopornosc co wiaze sie z moja otyloscia. Czekam na samoistna@. W poniedzialek tez ide do gina na kontrole po laparoskopii, zobacze co mi powie bo nie wiem co jest z moim cyklem. Trzymam mocno kciuki odezwij sie po wizycie. Oczywiscie licze na to ze uslyszysz tylko to co chcesz. Mocno w to wierze ze laparoskopia nam pomoze. Milego weekendu.

kinia1003 Ja jestem rocznik '85, czyli w tym roku w czerwcu skończę 29 lat :-) Nie wiem czy to już za późno czy nie, ale mój profesor pociesza mnie, że mamy jeszcze czas... Jeśli chodzi o moje pco, to poziom hormonów LH i TSH zdecydowanie na nie wskazywał i jeszcze przed laparoskopią, miałam obraz jajników książkowo pasujący do pco. Jednak po miesiącu od laparoskopii, jak poszłam na usg, to zapytałam lekarza, czy moje jajniki wciąż wyglądają na typowe pco, a on na to, że w ogóle nie przypominają jajników z pco, a blizny po klinowej resekcji bardzo ładnie się zagoiły i ich już w ogóle nie widać na jajnikach . Co do innych objawów, to mam cerę tłustą i z tendencją do wyprysków, jak odstawiłam tabletki anty to mnie wysypało :-0 później jak zaczęłam brać te wszystkie hormony, to znowu źle to wpłynęło na moją cerę... Moja waga, no cóż, przed odstawieniem tabletek (przez jakieś 10 lat) miałam stałą wagę 55-56 kg (przy wzroście 160 cm) więc było ok, jak odstawiłam anty i zaczęłam brać clo i resztę, to w ciągu 2 miesięcy waga skoczyła mi do 60 kg !!! i od tamtej pory nie mogę nic zrzucić, a najgorsze, że te wszystkie kilogramy wyszły mi na brzuchu i mam teraz okropną oponkę :-( Co jakiś czas trochę ćwiczę, staram się mniej jeść produktów węglowodanowych, ale ciężko u mnie z konsekwencją... Ale nie poddaję się i co rusz to zaczynam coś nowego. Nigdy nie miałam robionych badań na insulinoodporność (kiedyś chciałam zrobić na własną rękę, ale niestety potrzebne jest skierowanie) i powiem Ci, że chyba muszę się zapytać lekarza, czy może nie zrobić takiego badania, żeby był jaśniejszy obraz sytuacji. Na różnych forach czytałam, że Metformax bardzo często pomaga przy insulinoodporności i i nadwadze, to może zapytaj się w poniedziałek swojego ginka o ten lek? Na insulinoodporność świetna jest też dieta niskowęglowodanowa, ale ja nie umiałam jej przestrzegać... No to widzę, że poniedziałek będzie ważny dla nas obu, życzę samych dobrych wiadomości tobie i sobie :-)

Agata327 insulinoopornosc bardzo czesto towarzyszy zespolowi pcos, jest jeszcze kilka chorob ktore temu zespolowi towarzysza. Popytaj o badania lekarza zrob zebys wiedziala bo jesli bedziesz miala insulinoopornosc to musisz brac tabletki ktore pomagaja zajsc w ciaze w tym wypadku.

kinia1003 Oki, to zapytam na następnej wizycie w Poznaniu 27.05.2014, Dzięki :-) A powiedz ile masz wzrostu i ile ważysz ? I jaki jesteś rocznik ?

Agata327 jesli mozesz odezwij sie do mnie na faceeboka to nam ulatwi komunikowanie sie w kazdej chwili przez telefon , wtedy kiedy bedziemy miec pytania i dobre wiesci moje konto Kinga Chuchla Pal miejscowosc Branice.

Agata 327 1981 - wzrost 167, waga niestety 90 kg -przez ostatnie 4 miesiace 20 kg do przodu -ale rzucilam palenie poza tabletkami ktore bralam. Wiec podwojnie przytylam. Ale to ze nie palimy z mezem jest bezcenne - kg zrzuce, bo to ze nie pale po 15 latacch nalogowego palenia daje mi wiele sil i wiem ze dam rade zrzucic

kinia1003 Wysłałam Ci zaproszenie na facebooko :-) Rzucenie palenia to akurat była bardzo dobra decyzja, nawet jeśli jest parę kilogramów do przodu. Razem jakoś damy radę, zobaczysz, i na pewno kiedyś pochwalimy się zdjęciami naszych maluszków - ja tak myślę i trzymam się tej myśli baaaaardzo mocno! Podobno jak czegoś się bardzo pragnie, to to marzenie wreszcie się spełni! A na dzisiaj życzę nam wytrwałości i dużo siły .

agata327 fajnie ze pamietasz o mnie :) nie zagladalam tu nie mialam glowy w wielka sobote zmarla moja babcia. Swieta mialam okropne w tym roku. jeszcze nie zapislam sie na wizyte nie wiem kurde czy podejsc w klinice do ktorej chodze czy do innej gdzie bede musiala wszystko zaczynac od poczatku opowiadac lekarzowi. A ty co bys zrobila ???

aneczkaaa zapomnialam sie podpisac

Dzieczyna jestem w ciazy byłam dzis u gina potwierdził, wczoraj robiłam test popołudniu dwie krechy ,trzy miesiace po laparo jestem :)