Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Mam nadzieję, że już niedługo będziemy wymieniać się doświadczeniami jak sobie radzić z dolegliwościami ciążowymi:-) A właśnie, zapomniałam zapytać jak długo trwa cały zabieg? Tak mniej więcej, długo czy krótko? Ile kobieta potrafi znieść żeby zostać matką... Już zasłużyłyśmy na medal za odwagę i wytrwałość:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana zabieg trwa niecala godzinke,potem mnie polozyli do lozka na jakies poltorej godzinki i puscili do domu,bo ja mialam laparo ambulatoryjnie. Te medale na ktore zaslozylysmy powiesimy nad lozeczkami naszych dzidziusiow niedlugo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, ten topik dalej jest :) ja się tu wpisałam już dwa lata temu, na pierwszej stronie. Wtedy był 6 miesiąc ciąży, a teraz... córka ponad półtora roczku ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.youtube.com/watch?v=UDSB5M-tfRk&NR to cos specjalnie dla nas asiek25 i innych starajacych sie,aby nadzieja nas nie opuscilam i abysmy sie nie poddaly i walczyly do konca,bo jest o co,cuda sie zdazaja i nam tez w koncu przyjdzie tego doswiadczyc,trzymajmy sie razem i wierzmy w to tak bardzo,jak nigdy dotad jeszcze nie wierzylysmy !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez jestem w szoku ze mój topik sprzed dwóch lat odzył:D A wiec dziewczyny,głowy do góry,bo ja zaszłam w ciążę (drugą po 13-stu latach) 9 miesiecy po laparoskopii. Dla Kuby,którego mozecie poznac w mojej stopce warto było!!!Kuba dzis konczy pół roku,a o laparo przypominają mi tylko trzy malenkie blizenki:D Bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki Ja tez walcze zeby miec swoje malenkie szczescie,walcze juz prawie 4,5 roku i jak na razie cisza.Mialam laparoskopie ,hsg,mialam swierdzona endometrioze:(bralam zastrzyki zoladex i czekamy,dzialamy i na dal nic:(mam juz dosc tego czekania,jestem juz slaba psychicznie,stracilam juz wiare:( Pozdrawiam caly topiczek🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikol_a- aż się wzruszyłam jak obejrzałam te dzieciaczki i w ogóle tyle w tym nadziei i wiary... aż się popłakałam...:-) Myślałam że laparoskopia trwa dłużej, fajnie że jednak nie:-) I jak szybciutko doszłaś do siebie na tyle żeby wracać do domu! Jestem w szoku! Myślałam że takie dochodzenie tez musi potrwać pare ładnych godzinek. Masz rację, musimy sie trzymać, musimy być twarde i nie poddawać się, bo nagroda jest warta tego oczekiwania:-) Perła, Kasia C- super że się odezwałyście:-) Jesteście dowodem na szczęśliwe zakończenie staranek:-) Violaa- musimy być silne. Starasz się jeszcze dłużej niż my i wierzę że może ci brakować sił. Musi nam się wreszcie udać! A co teraz mówi gin? Ma jakiś pomysł co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia C- czy laparoskopię miałaś w Poznaniu? Jak wspominasz to wszystko, zabieg, po zabiegu, opieka itp? Bo ja właśnie w Poznaniu będę miała laparo. Ślicznego masz Kubusia...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez śpiący dzień... Ale jutro już się wyśpię:-) W poniedziałek niebardzo bo trzeba będzie wcześniutko wstać żeby dojechać do kliniki, ale za to zaraz po przyjeździe na pewno będę miała przymusowe spanko:-) Ciekawe ile ja dostanę zwolnienia po wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien faktycznie beznadziejny,taka pogoda mnie doluje :( Kasiu C Twoj Kubus jest naprawde kochany ;) dzieki Tobie nabralam nowej nadzieji na to,ze nam sie uda, Asiek25 UDA NAM SIE !!! Zobaczysz jeszcze troche czasu i cierpliwosci i bedzie ok ;) Gorace buziaki dla Was dziewczyny, fajnie,ze mamy taki swoj `kacik` gdzie mozemy sie wyzalic i wspierac wzajemnie milego dnia Wam zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Asiku,na Polnej,operował prof.Drews.Byłó ok,operacja trwała 3 i pół godziny,w szpitalu byłam 5 dni.Nie wstawaj szybko po operacji,ja wstałam zbyt szybko i potem miałam kłopot z oddychaniem,w trakcie laparo pompuja w Ciebie powietrze,narzady sie sciskaja,w tym płuca.Potem powoli wszystko musi dojsc do siebie,trzeba polezec.Ja zaraz wstałam i potem przez dwa dni nie mogłam z bólu podczas np smiechu, a jak na złosc wszystko mnie rozsmieszało:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, no i dzieki za miłe słowa pod adrsem Kuby:D No i oczywiscie ze Wam sie uda!!!!!!!!! Tylko potm musicie wrzucic luzik........nawet odgrazac sie losowi,ze jak nie to nie!O! To los sie wkurzy i ....beda dwie kreski na tescie:D U mnie tak było:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia C- dzięki za odpowiedź. Kurcze, u ciebie to trwało aż 3,5 godz... Czyli różnie to bywa z tą długością trwania zabiegu... I tak będę nieświadoma upływu czasu, ale jakoś tak mniej przerażająco brzmiała wersja Nikoli- niecała godzinka:-) Pewnie to zależy od tego co tam robią jak już zobaczą co i jak. Podobało mi się jak napisałaś o odgrażaniu sie losowi:-) Dobre i jakie skuteczne:-) Tylko, kurcze, jak przekonać psychikę żeby dała na luz... Oczywiście pod warunkiem, że okaże się to wina tylko psychiki, a nie niedrożnych jajowodów...:-( Boję się takiego wyroku. Wtedy psychika nie spowoduje że zajdę w ciążę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiczku trochę byc na nie pomógł mi siostrzeniec mojego męża,wtedy półtoraroczny ... gdy pił to chodził i \"święcił\" klejacym sokiem wszystko co napotkał po drodze,wywalał piasek kota z kuwety i żarcie przechodzac,był jak tajfun zamieniony w małego skrzata.Po jego (z rodzicami hi hi hi) wizycie zapytałam sie kiedys sama siebie-naprawdę potrzebne mi to? te całe starania? Te kupy od poczatku i nieprzespane noce,poklejone i brudne podłogi?NIE NIE NIE! Baardzo stanowczo stwierdziłam to patrzac sobie w lustrze w oczy,no i oczywiscie za 3 tygodnie dwie krechy:D No i czy los nie jest złośliwy? :D:D I jeszcze jedno,przeczytałam kiedys dawno,tu na forum, jak sie dopiero starałam o drugie bejbi,ze z zachdzeniem w ciążę to jak z gotowaniem wody:D Bo jak stoisz nad tą wodą i sie wpatrujesz,to wydaje ci sie ze trwa to wieki całe...ale gdy wstawisz te wodei zajmiesz sie innymi sprawami,to raz dwa ci sie zagotuje:D No i dziewczyny takie zagotowania jak u mnie WAM Z CAŁEGO SERCA ŻYCZĘ. No i bede tu wpadac na topik,który załozyłam ponad dwa lata temu.Jeny..................Całusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za slowka otuchy Kasiu C ,zeby to w praktyce okazalo sie takie proste,ja to sie juz rok sama przed soba zapiera,ze nie chce ,bo niby na co mi te pieluchy teraz,ze jeszcze nie czas, ale te mysli ,ze jednak bardzo chce wracaja jak bumerang z kazda owulacja :( i co tu robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia C- masz rację, psychika jest bardzo przewrotna. Ale póki co, tak jak Nikol_a nie potrafię się zdystansować, odpuścić sobie... oszukać samej siebie. Teraz najważniejszy jest rezultat laparoskopii, a później będę się tylko cieszyć jeśli okaże się że jajowody mam drożne. Bo to mi da w ogóle szanse na zostanie matką. Nikol_a- nie smucaj się. Będziemy się tu wspierać i wyżalać nawzajem. Kasia C- zaglądaj tu koniecznie i przypominaj nam że wszystko jest możliwe i że my też doświadczymy tego cudu i szczęścia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona79
witam po kilku miesiącach od napisania na tym topiku :) mnie 19 lipca też czeka laparoskopia, po której usłyszę dobre wiadomości i w końcu będę mogła zacząć stymulację do iui. Pozdrawiam i cieplutko Was ściskam życząc spełnienia tego jedynego marzenia.. czyli 9 pięknych miesięcy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie,ze bede was tu wspierac i zapewniac was,ze wszystko sie uda,przeciez jestem załozycielka tego topiku w koncu:) kurcze,ale ze on jeszcze po dwóch latach do odkopania poszedł:D Eh,dzis mam taki problem,ze cieszcie sie,ze jeszcze wszystko przed wami,otoz kuba ma poł roku,cały czas karmiony piersia,a od wczoraj na 6 dni musiałam go odstawic i odciagam i wylewam,a on biedny ciagnie mi bluzke i płacze,a ja razem z nim...własnie trzymam goracy okład na lewj piersi,bo mimo odciagania zatkał mi sie pewno kanalik mleczny i piers mi z bólu peka,cała z bólu pekam.....wiec dziewczynki pamietajcie,ze nie bedziecie , jak juz urodzicie cały czas przepełnione szczesciem,tylko czasem.....zalegajacym mleczkiem:D cmok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a,nie napisałam dlaczego,bo biore antybiotyk , poniewaz mam zapelenie pecherza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona79
Kasiula ja mam nadzieję, że my też będziemy mogły za niedługo poznać uroki macierzyństwa i ... zalegającego mleczka :) Trzymaj się ciepło i wracaj szybko do zdrówka. Buziaki do Kubusia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia C- dużo zdrówka!!! Trzymajcie jutro kciuki za mnie! Napiszę jak wrócę, czyli prawdopodobnie we wtorek. Obym miała dobre wieści... Ona79- nie zrozumiałam po co będziesz miała laparoskopię? Przygotowujesz sie do in vitro? Napisz coś więcej jeśli możesz i masz ochotę zostać z nami:-) Nikol_a- powodzenia jutro u gin! Napisz po wizycie co powiedział! Buziaki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu jestem z Toba ;) Juz niedlugo mam nadzieje zaowocuja te nasze meki i stresy ;) U mnie w sumie nic nowego,pobrali mi krew,zeby sprawdzic poziom hormonow, gin obejrzal mnie przez USG, sciagnal szwy i kazal przyjsc w piatek,wtedy beda wyniki z hormonow i zadecyduje co dalej.Pewnie duphaston jak zwykle i kaze mi sie pewnie nie martwic i uzbroic w cierpliwosc. Tak poza tym, to wszystkim Wam zycze wytrwalosci dziewczynki i nie poddawac sie !!! bo uda nam sie na pewno !!! Mam pytanko,czy ktoras z Was stosowala testy owulacyjne? Bo chce kupic, ale jakos nie bardzo jestem przekonana co do ich skutecznosci, a jak spytalam gina co mysli o takich testach,to sie tylko usmiechna i spytal czy nie mam juz na co pieniedzy wydawac ;) Pozdrawiam Was kobietki gorace i gorace buziaki dla Asi !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migotka_250
czesc dziewczyny...ja zaszlam w ciaze po 4 miesiacach po laparoskopii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to super Migotko,ze Ci sie udalo ;) Co bylo powodem do zrobienia laparoskopii u Ciebie? Ja mialam podejzenie PCO, ale mysle,ze i mi sie w koncu uda, jak i reszcie dziewczyn z naszej wyczekujacej bejbika grupy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka_250
Nikola..u mnie odbyly sie 2 laparoskopie w niedlugim odstepie czasu, z powodu cyst (ogromnych).Poza tym bardzo pragnelismy miec dziecko wiec lekarz dodatkowo zrobil czyszczenie(plukanie)macicy i sprawdzil droznosc jajowodow.Balam sie bo gdy bylam dzieckiem stracilam jeden jajnik przez rozlany wtrostek.Myslalam ze nigdy nie uda mi sie zajsc:) a tu niespodzianka:)...PODOBNO LAPAROSKOPIA ZWIEKSZA 5 KROTNA MOZLIWOSC ZAJSCIA W CIAZE:)wiec dziewczynki...do dziela:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Migotka_250
Wlasnie przeczytalam co bralas(Duphaston)ja tez bralam,lekarz tez kazal mi sie uzbroic w cierpliwosc,ale znam to pragnienie i wiem jedno, ten lek jak przez 6mcy nie zadziala to nie uda Ci sie zajsc.Ja pozniej dostawalam zastrzyki -niestety tez bezskutecznie.Jedyne wyjscie to laparoskopia....to dziala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mowisz, ze jedyne wyjscie to laparoskopia, to swietnie, bo mialam 2 lipca robiona i stwierdzili, ze wszystko w porzadku, tylko prawdopodobnie mam za wysoki poziom meskich hormonow i z tego podejrzenie PCO ;) ale mam nadzieje,ze skoro juz tylu dziewczynom pomoglo ,to i mi pomoze ;) Asiek,jak tam? Wszystko w porzadku po laparo? Daj znac jak bedziesz mogla co i jak ! ,a tym czasem odpoczywaj,bo musisz szybciutko dojsc do siebie i ... no,wiesz co musimy dalej robic ;) zeby byl dzidzius ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zsa
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×