Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość kasiaC

Ciąża po laparoskopii !!!

Polecane posty

Gość Też przyszła mama
Jestem pewna, że skoro mi się udało, to Tobie też. wyobraź sobie, że ja moja ciążę odkryłam, gdu już byłam na poczatku 3 miesiąca, bo po prostu przestałam wierzyć, że mogło się udać.. I będąc już w ciąży chodziłam na aerobik i to dość forsownie ćwiczylam. A i tak wszystko super. Bałam się, że po leczeniu to będzie ciąża zagrożona, a jest wszystko jak najlepiej. Wierzę, że po prostu swoje trzeba odczekać, za to poxniej radość o wiele większa. A tak swoją drogą, wydaje mi się, że pół roku to trochę za szybko na powtarzanie zabiegu, no ale nie jestem lekarzem. Mogłabyś go też zapytać podczas wizyty, dlaczego nie usunął ci tych ognisk endometriozy, może są tak niewielkie, że można to leczyć farmakologicznie i niepotrzebnie się martwisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gappa
no własnie teraz to juz sama nie wiem wiesz co na wypisie ze szpitala napisali tak "....wykonano laparoskopie,elektrokauteryzacje jajników oraz pobrano fragment jajnika prawego do badania his.-pat.jajowody obustronnie drożne....i jeszcze napisali....jajnik prawy o pogrubionej torebce,niewielka torbiel czekoladowa ,jajowod prawy drozny jajnik lewy o pogrubialej torebce,jajowod lewy drozny .w zatoce dauglasa ogniska endometriozy ...." no tak to u mnie wszystko wygladało i co myslicie ?!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna z tłumu
gappa a Ty miałaś może wkrakowie ta laparoskopie? i jak nazywał się lekarz , bo moja mama leży po tym zabiegu w szpitalu jeszcze i tak z ciekawości pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Kurcze, ale to wszystko brzmi. U mnie na wypisie tez było trochę takich " fachowości". Najlepiej będzie, jak dokładnie dopytasz się o wszystko lekarza, w końcu to jego obowiązek, aby Ci wyjaśnić. Ja o najdrobniejsze sprawy mojego pytałam i nie pozwalałam się zbyć. z resztą nadal tak robię , bo ten sam lekarz prowadzi moją ciążę,chodzę nawet do niego z listą pytań i wątpliwości. Myślę, że tych lekarzy trzeba cisnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gappa
nie ,nie w krakowie ,mowisz lista pytan ....hm moze i tak ,kurcze denerwuje mnie to wszystko cholernie najgorsze ze sie strasznie goraczkuje juz bym chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Tak, ja bym go np. wypytała, o co chodzi z tymi pogrubialymi torebkami jajników, czy to w czymś przeszkadza, co miał na celu ten zabieg na jajnikach i jak jest z tymi ogniskami endometriozy, bo jeśli chodzi o jajowody to to wszystko brzmi zrozumiale i optymistycznie, to bardzo dobrze, że masz je drożne.Myślę, że niedrożne jajowody o byłby spory kłopot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
a z tym gorączkowaniem, o myślę, że Ci przejdzie, ja też tak miałam zaraz po zabiegu, bo wiadomo,ze oczekuje się ,ze w końcu coś drgnie...Wiem,że to zabrzmi banalnie, ale lepiej nie chcieć za bardzo, żeby nie wystąpoła blokada psychiczna na skutek zbyt dużej motywacji. Po prostu pomyśl sobie, że dużo już zrobilaś, jestes na dobrej drodze do macierzyńswa, czerp radość z seksu i nie traktuj go jako sposobu na "zrobienie" dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gappa
ech wszystko jest o wiele bardziej skomplikowane a blokada kurde nie strasz ,a w ogole stres stresa stresem pogania !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszla mama
Gappa, zapomnij o stresie, raz jeszcze C mówię, że na pewno się uda, ale musisz uzbroic się w cierpliwość. Życze miłej niedzieli wypełnionej pozytywnym myśleniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gappa
witam ! no miła ta niedziela nawet była ,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszla mama
No to się cieszę. Najważniejsze, że trochę masz już lepsze nastawienie. Życzę wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gappa
hej! byłam dzisiaj u lekarza ...na zdjeciu szwow ,alez mnie ciagnie wszystko i brzuch jakis taki dziwny ,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaC
Hej!No i co gappo?Rozmawiałas z ginem konkretnie?Jakie dalsze leczenie?Całus;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gappa
powiedział ze mnie nie bedzie faszerowac zadnymi lekami wspominalalm mu o tych zastrzykach,ale kategorycznie powiedzial nie...mam zaczekac jeszcze kilka dni na wyniki badan his.-pat wtedy zobaczymy vo dalej z ta endometrioza ,bo w ogole powuiedzial ,ze calkiem mozliwe ze jej tam w moim brzuchu nie ma ,pozdrawiam buziaczki :- )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaC
To byłoby super,ale dlaczego w takim razie kład ł Ci do głowy te głupoty o endometriozie?Chyba to nie ten sam lekarz,co robił operacje,prawda?Bo mój profesor tez podczas badania nie widział ognisk endo,dopiero po operacji powiedział,Ze usunął kilka ognisk tak "przy okazji":-) Ale to super,że nie musisz brac diphereline,to było własnie najgorsze,bo to zastrzyk blokujący prace jajników.No nic mam nadzieję,że niedługo po raz drugi zostane mamusią.Pozdrawiam,pa pa pa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gappa
hej! no nie wiem czy tak super ,słuchaj wczoraj zrobilam sobie sama tak na własna reke badania na przeciwciala chodzi o toksoplazmoze i rozyczke i okazuje sie ze jestem chora na toksoplazmoze tzn jeden wskaznik wyszedł dodatni drugi ujemny,kurdcze czy ja zawsze musze miec pod gore :- (,a na rozyczke jeszcze musze z tydzien poczekac ,nie pamietam zebym chorowala i to mnie przeraza , a jak wspomnialam lekarzowi jeszcze przed laparo o tej rozyczce to mowil zebym sie nie martwila ....kiedy w poniedzialek mu znowu o tym przypomnialam nakrzyczal na mnie ze czemu dopiero teraz mu to mowie ...,ze teraz jest najwieksza szansa zajscia w ciaze aaj a mu o to mowie ,a ja mu naprawde juz wczesniej wspominalam mam mieszane uczucia co do niego , skonczylo sie na tym ze z wyszlam z gabinetu i sie rozplakalam! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaC
Gapciu nie znam się na tych przeciwciałach-nigdy sobie tego nie badałam,a córcia zdrowa jak rydz.Wiesz co,nie tracmy z soba kontaktu-zobaczymy co dalej Twój lekarz zamierza?OK? Pozdrowionka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gappa
ok! bardzo mi to chyba bedzie potrzebne ,taki kontakt pozdrawiam Cie trzymaj sie cieplo pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez przyszła mama
Gappo,skoro toksoplazmozę wykryto przed ciążą, to bardzo dobrze, bo będziesz mogla ją wyleczyć. gdyby to było w trakcie ciąży, mogłoby dojść do poronienia, a tak to odpowiednio przygotujesz swój organizm. Tak naprawdę to te badania na obecność przecwciwciał w kierunku toksoplazmozy i różyczki pownny być standardowe, a wielu lekarzy, niestety, je bagatelizuje. Ja robiłam badanie na toksoplazmozę dopiero w trakcie ciąży, na szczęście wszytko było ok, ale tak czy siak, badanie było za późno i w dodatku sama się onie upomniałam. Cieszę się, że z tą endometriozą to był prawdopodobnie fałszywy alarm. Życzę Ci dorych wyników i pełnego wyleczenia. Dziewczyny, mam nadzieję, że niedługo napiszecie obie o szczęśliwej nowinie, czego Wam z calego serca życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pipinka
Cześć dziewczyny... Ja też przeszłam zabieg laparoskopii w marcu br.... Byłam w 6 tc...poroniłam...obawiali się że może to być ciąża pozamaciczna, więc zrobili zabieg....przy okazji wyszło że miałam mnóstwo zrostów....Od tego czasu mija już 4 miesiące....i jakos dzidzi nie widać....przedtem też staraliśmy się 7 cykli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gappa
hej ! moje wyniki odbiore w poniedzialek do tego czasu -stres! mam nadzieje jednak ,ze wszystko bedzie ok,a z ta toksoplazmoza to sama wymyslilam bo pewnie lekarz zlecilby tak jak Tobie w momencie kiedy bylabym w ciazy a tak to juz wiem ! wiec to duzy plus.boje sie tylko tej rozyczki o ile sobie dobrze przypominam i ja i moja mama to nie chorowalam ,a ryzyko zachorowalnosci w moim przypadku jest bardzo duze- jestem nauczycielka,pracuje z dziecmi,w dodatku tymi specjalnej troski ,w moim osrodku 80% dzieci jest porozyczkowych ,stad te moje obawy i cały czas mi ta rozyczka w głowie siedzi ,,,,pozdrawiam goraco i czekam na jakies sygnaly :-)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaC
MAM!MAM! Blada jeszcze ,ale druga kreseczka na tescie!!!!!Dziewczyny trzymajcie za mnie,a ja za was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Do Kasi C : Więc już się udało?! Jestem w szoku! Pipinko, wierz mi,że 4 miesiące to naprawdę krótki okres czasu, tym bardziej po tym, co przeszłaś, czasem lepiej poczekać nieco dłużej , za to później cieszyć się ciążą prawidłową i nie drżeć cały czas z obawy przed poronieniem. Gappo, jesteśmy koleżankami po fachu. W moim przypadku na różyczkę - zero badań.Trzymam kciuki, jak już będziesz miała te wyniki badań, to daj znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaC
Witam!Hurra!! Termin na 1 marca 2006//Całuje Was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kerstin
Witam tez jestem po zabiegu laparoskopii usunieto u mnie ogniska endometriozy dostawałam zastrzyki z depoprowery zle sie po nich czułam cały czas krwawiłam i przestałam to brać. lekarze stwierdzili że trudno będzie mi zajść w ciaże nie przwejęłam się tym zbytnio bo jedno dziecko juz mam przez 4 lata zbytnio nie uważaliśmy z meżem bo uznaliśmy że zdajemy sie na los po czterech latach zaszlam w ciąże to był szok nie przypuszczalismy ze kiedys to jeszcze nastapi teraz jestem w szóstym miesiącu i bardzo się cieszę . Pozdrawiam Was dziewczyny będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również jestem po laparoskopii, operacja w zeszłym roku. Wycięto mi pół jajnika, przy okazji. A teraz jestem w 5 tyg. ciąży, trafione za pierwszym podejściem. Głowa do góry :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eivor79
Ja po roku od laparotomii(laparoskopia nie byla mozliwa takze byłam cięta jak wieprz:)) zaszłam w ciąże. Pół roku leczenia hormonalnego, zeby nic sie nie odnowiło. Potem kilka miesiączek i przy pierwszym podejściu się udało od razu. Sama byłam w szoku że tak łatwo. Teraz nie posiadam sie ze szczęścia i wszystkim życze tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia m
hej ja miałam laparo 17 maja, potem jakieś niewielkie krwawienie i od tego czasu brak okresu. byłam u gino i powiedziała, ze mój cykl tak sie jakos poprzestawiał i stwierdziła owulacje (w 42 dni cylku!! jeśli liczyć to krwawienie po laparo za okres)a tak w ogóle to boję sie ze była nie poterzebna bo oba jajowody drozne tylko w okół jednego jajnika pousuwali jakies zrosty pozapalne a drugiego nie tykali. Mam tylko nadzieje ze z laparo czy bez, bedzie efekt w postaci Bebika! od nastepnego cyklu jade na Clostilbegycie (indukcja owulacji) i duphastonie bo mój progesteron mizerny.. Marze o dwóch kreskach na tescie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ckanula
Witam, ja kiedyś bardzo chciałam urodzić dzidziusia. Zaszłam w ciążę, ale niestety w 6 dniu poroniłam samoistnie. Trafiłam do szpitala, przeżyłam szok. Tydzień po wyjściu dostałam krwotoku i znów trafiłam do szpitala. Nikt nie wiedział co mi jest. Zrobili mi test ciążowy i okazało się, że jestem w ciąży. Ale to było nie możliwe!!! Zrobili mi laparoskopię i okazało się, że to ciąża pozamaciczna. a tak w sumie to była ciąża bliźniacza, tylko jedno baby ulokowało się w macicy, a drugie w jajowodzie. Operacja się udała, nie pozbawili mnie jajników i jajowodów. Natomiast ja byłam załamana, 4 lata dochodziłam do siebie, nim zdecydowałam się spróbować jeszcze raz. Aż w końcu się odważyłam. I udało się!!! Ciąża była cudowna, czułam się wspaniale. Urodziłam prześliczną, zdrowiutką córeczkę. Dzisiaj ma 2,5 roku, a ja myślę o następnym maleństwu. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po laparoskopii statystyki na badaniu 113 kobiet Potwierdzono 42 przypadki ciąż: 36 wewnątrzmacicznych (29 porodów w terminie) oraz 6 pozamacicznych. Przeciętna częstość poczęć wśród tych pacjentek wynosiła 37,17% podczas gdy współczynnik porodów wynosił 25,66%. Częstość ciąż po przeprowadzanych różnych korekcyjnych zabiegach laparoskopowych wynosiła od 18,8% do 61,54%. Wartość współczynnika ciąż wewnątrzmacicznych była najwyższa w przypadkach zastosowania obustronnej plastyki jajowodów (47,83%). Częstość porodów po uwolnieniu zrostów wynosiła 30,8%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×