Samotni 20stoparoletni - są tacy?

simi dobrze radzisz:) po przeczytaniu notki od razu jakoś raźniej poczułam się:D

jasne Małgosiu - grunt to wiara w siebie ! a potem to juz prawo tzw. serii czyli jak cos Ci sie uda to następne rzeczy tez wyjdą

simi kocham cie po prostu za ten optymizm mam nadzieję, że każdy skorzysta z Twoich rad. Leszczynowa napisz czy sprawdziłas na sobie receptę simi. Jak było? Czy tylko ja nie chcę zostać policjantem? Moze to jeszcze przemyślę... Noma nie patrz tylko wstecz, zyj każdym nowym dniem. Doświadczenia z przeszłości sa po to, żeby bezpiecznie iść do przodu nie po to by do nich wracać. Może niejasno napisałem. Niech obecne cierpienie nie zniechęci Cie do poszukiwania miłości. Szukaj jej każdego dnia a znajdziesz czego Ci oczywiście bardzo zyczę

Aseko - pięknie napisałeś Nomce ........ ale dzisiaj pada ........ brrrrrrrrrrrrrrr gorąca czekolada i dobry film~! miluśkiego dzioneczka

Witam... Simi... Skoro miło, wesoło i optymistycznie, to cieszę się bardzo:D Takie coś słyszeć to aż miło:) Skoro Twoja połóweczka zrobiła się bardzo poważna to nie oznacza, że Ty nie masz prawa do szaleństw:) Wszakże przeciwności podobno bardziej się przyciągają:p No i podoba się recepta na optymizm... jakoś tak optymistycznie brzmi:D A już tak na marginesie, chętnie skusiłbym się gorącą czekoladę:D Noma... Oczywiście, że związek i miłość nie zawsze idą w parze. Nie pisałem również, że można zapomnieć o kimś w tydzień. Po kilkuletnim związku to nierealne. Śmiem twierdzić nawet, że osoby takiej nie zapomnimy nigdy. Inną sprawą jest podejście do tego wszystkiego. Albo będziemy ubolewać nad rozstaniem latami, albo weźmiemy się w garść i zrobimy coś w kierunku aby być szczęśliwym. Nie mówię tu bynajmniej o szukaniu sobie kogoś na siłę... tylko o nie blokowaniu siebie:) Leszczynowa... Tak. Między innymi chodziło mi indywidualne podejście. Poza tym to co napisałem powyżej. I nie chodzi mi tu o szukanie kogoś w tydzień od rozstania... ale 10-30lat?:p Skoro masz już znacznie lepszy nastrój, to po prostu świetnie... oby trzymał jak najdłużej:) Małgosiu.... Co tak krótko... przelotem jesteś czy jak? Aseko... Też nie wiem czy zostać gliną... na dzień dzisiejszy zrezygnowałem:) Jakoś sobie nie wyobrażam mnie w tej roli:) Ładnie napisałaś. Nie tracić nadziei i nie wracać:) Podoba mi się:D Pozdrawiam, Zapomniany

Tyram Ci ja w kuchni: jedną reką zmywam, drugą gotuje, trzecią ziemniaki obieram, kiedy z pokoju dobiega czuły głos meżczyzny mojego, który wyleguje się na kanapie: > - Słonko moje Ty śliczne, chodź na chwilkę! > No i biegnę, może chce się zreflektować? Za ostatnie przewinienia: > - Co chciałeś, miśku? > - Nie mogę patrzeć jak tak tyrasz, zaharowywujesz się dla mnie... > - ... > - ... dlatego z łaski swojej, zamknij drzwi od kuchni, proszę... >

hej witajcie:) wpadłam do domku, bo strasznie zimno się zrobiło i już nie mogłam wysiedzieć na działce :( impreza sie udała, wszyscy byli zachwyceni moimi smakołykami :) zrobiłam tak wystawne przyjęcie, że nasi znajomi byli pewni, że ogłosimy z Zapomnianym zaręczyny :) tak więc sami widzicie jak to z boku wygląda, że nawet nasi znajomi i rodziny nie wierzą, że coś jest nie tak :) jeśli chodzi o szukanie kogoś po tygodniu od rozstania, to Zapomniany napisał, że nie jest za czymś takim On natomiast zaczął szukać nieoficjalnie jak jeszcze był ze mną, bo Go na tym przyłapałam, a oficjalnie odczekał 2 tygodnie i założył sobie stronę na randkach!!! ach brak słów, wpadam w doła kiedy tutaj czytam te Jego referaty, chyba przestane tu zaglądać, bo chyba dla nas dwojga nie ma tu miejsca!! Pozdrawiam wszystkich

Zadumana - odpuść sobie, nikogo nie zmusisz na siłe do miłości - a potem ta niepewność ,póżniej obsesyjna zazdrość.... jestes młodziutką ,fajną dziewczyną - zawsze kierowałam się zasadom ,że nawet porzucona kobieta powinna zachowywać się tak ,że facet wyrywa sobie włosy zadając pytanie : kurcze ale jestem debilem ........ze ją straciłem. Tak radziłam przyjaciólkom i o dziwo jedna z nich tak sobie to wzięła do serca ze jej były 3 miesiące siedział pod jej drzwiami .. i w końcu go wpuściła. Jest jednak na tyle mądra ,że zdała sobie sprawe z tego że uczucie nie jest nam dane na stałe - trzeba się rozwijać w związku, ciągle być ATRAKCYJNYM dla tej drugiej osoby. poza tym słonecznego miluskiego dzioneczka WSZYSTKIM ŻYCZE i tym zabieganym i tym zapomnianym i tym zadumanym i tych za pan brat z leszczyną i tym wszystkim na n , m , o , a ALL BUZIAKI

Witam wszystkich przed długim weekendem... Simi... Bardzo fajny żarcik:) Gdzieś już go słyszałem, ale nie powiem aby mi się tak w 100% podobał:) Bo i tak przy zamkniętych drzwiach słychać rumor z kuchni... żartuje oczywiście:D Bardzo fajnie napisałaś do Zadumanej:) Sam lepiej bym tego nie ujął:D Zadumana... Jak zwykle... właściwie chyba już się nie zmienisz:p Język jak długi został, tak chyba długi zostanieJ Zawsze wszystko i wszyscy musza wiedzieć. Niestety nie dotyczy to Twoich wyczynów i kłamstw. No cóż. :p A tak na marginesie to sama wiesz jak fatalnie było i dlaczego tak a nie inaczej uczyniłem... Zresztą po co wałkować w kółko to samo?:) Pozdrawiam wszystkich , życząc jednocześnie wspaniałego długiego weekendu:D Może to tylko jeden dzień więcej, ale z drugiej strony jakże dużo:) Zapomniany

Zapomniany sam dobrze wiesz, że nie cierpie kiedy ktoś bzdury opowiada, a Ty tutaj tworzysz istne bajki... wiem wiem narażam Ci sie swoja wypowiedzią, bo już wczoraj wypowiedziałeś mi wojnę po przeczytaniu tego co napisałam, cóż prawda w oczy kole, stare ale prawdziwe, wiedz jedno nie zamierzam odpowiadać na Twoje ataki i kłamstwa związane z moją osobą!!! Masz ochote proszę bardzo możesz mnie obsmarować, ja swoje wiem i to jest najważniejsze, a to co Ty sobie wymyśliłeś i co inni o mnie pomyślą to juz jest mało istotne, mi w przeciwieństwie do Ciebie nie zależy na kreowaniu się na niewiadomo kogo, jestem człowiekiem pełnym wad i błędów, ale nie uciekam przed tym i nie wybielam sie na siłę!! Pozdrowienia dla wszystkich, szkoda, że człowiek nawet w sieci nie może mieć spokoju!!!

Nawet dobre żarty opowiadasz... Ciekawe kto, kogo tu okłamał w dość istotnej sprawie. Nie sadzisz? Ciekawe kto robił tak, a nie inaczej... sama jesteś sobie winna... A teraz nie udawaj wilce pokrzywdzonej. i tak coraz mniej osób w to wierzy...:p Wstyd...

dzieci :) " oficjalnie odczekał 2 tygodnie i założył sobie stronę na randkach" WTF - LOL

napisałam długi post, ale pomyślałam, ze do ściany gadać nie będę - widzę, ze topik opuszczony i zamknięty na trzy spusty..

NIGDY SIĘ NIE ZESTARZEJE SERCE KTÓRE KOCHA. Sokrates z Aten milutkiego tygodnia - od wtorku znowu powraca lato i to jest najlepszy dowód na to że świat nas kocha

Witajcie:) Wróciłam po urlopie, który niestety w całości był zimny i deszczowy :( a dzis kiedy jestem juz w pracy słoneczko pieknie świeci, to trzeba miec naprawde pecha!! A dzieciakami to faktycznie jesteśmy, bo na forum czy tez gg toczymy wojne słowną, a w rzeczywistości spotykamy sie dość często i wtedy nie ma miejsca na kłótnie, tylko bardzo mile i czule spedzamy czas jak stare dobre małżeństwo, stąd też domysły znajomych o zaręczynach :P ale szczerze powiedziawszy ja mam juz dość tych słownych gierek i Zapomniany jesli pozwolisz nie bedę z Toba dyskutować, teraz chce sie skupić na naszych planach dotyczących wyjazdu za granicę!! Pozdrawiam wszystkich ceiplutko:)

Witam... Leszczynowa... Tu nie mówisz do ściany:) To jak nagrywanie się na automatyczną sekretarkę... zawsze jakaś odpowiedź później jest:p Simi... Cieszysz się z powodu powrotu do pracy?:p Rozumiem radość z faktu posiadania pracy, ale żeby cieszyć się, że rano znowu trzeba wstać?:p Jestem śpiochem... i może dlatego nie lubię porannej pracy:p Zadumana... Jestem za skończeniem, nie ja zacząłem i mam nadzieję więcej nie słyszeć takich wywodów na forum:) A co do wyjazdu wszystko się okaże... póki co zbieram informacje:p Jak Wam weekendzik minął? Mam nadzieję, że wyśmienicie:) Osobiście świetnie bawiłem się na poprawinach parapetówki:) Można powiedzieć, ze nawet bardziej, niż świetnie:D:D:D Pozdrawiam z szerokim uśmiechem... Zapomniany

zapomniany, trochę jednak patrzysz na ludzi z góry, co? Zreszta, chyba wiele osób ma tę przypadłośc (ja też, oczywiście;) ) mam na myśli tę metaforę z automatyczna sekretarką - ładne i trafne to, i gdyby nie do mnie było skierowane, to na tym by sie moja reakcja skończyla.. ale, że dotyczy mnie, to nie bylabym sobą, gybym nie napisała, że zdajes obie sprawę z tego, że tempo na forum jest inne, niz na czacie:D natomiast biorąc pod uwagę to, jak często tu kiedyś można było czytać nowe wypowiedzi, mam prawo spodziewać się tego samego tempa... i o to mi chodziło, kiedy pisałam, ze na trzy spusty... Ty tłumaczysz mnie - ja wykładam kawe na ławę Tobie:P

leszcynowa -> to były czasy...pamietam kiedy w pracy ukradkiem wchodziłam na forum, a tu było tłoczno i nie nadąrzyłam czytać, nie mówiąc juz o tym jakie zaległości robiły sie kiedy znikałam na weekend :)

pewnie wszyscy na urlopy powyjeżdzali i dlatego tu nie zagladają:) ja niestety nie mogę tak często zaglądać jakbym chciała bo w pracy jakieś dziwne urwanie głowy się zaczęło (większość na urlopach a pracy tyle samo albo i więcej) ale topik staram się śledzić na bieżąco:)) i nie wiem, czy nieuważnie śledziłam poprzednie wypowiedzi czy mnie zamroczyło... ale zdumiałam się, że zadumana i zapomniany to kiedyś byli razem i w ogóle:) tylko po co te kłotnie i żale?? nie można jakoś spokojnie wszystkiego sobie wytłumaczyć?? sorry, że się wtrącam:)

DZIEŃ DOBRY

Witajcie :D Wiecie co juz mi mózg paruje od nadmiaru informacji :P cały czas tylko wyszukujemy róznych przydatnych rzeczy w związku z wyjazdem do Anglii :) wysłałam mojej kolezance, która tam jest maila z pytaniami to sie przeraziła, no ale lepiej za wczasu wszystko sprawdzić tutaj, niż na miejscu sie rozczarować! juz sie nie moge doczekać kiedy w pracy złożę wymówienie :P mam nadzieje że najdalej pod koniec września :) A co tam u Was słychac ciekawego?? Pozdrawiam wszystkich, no i odrębne pozdrowienia dla Gościa, który nas podglada, ale nadal milczy :P

Witam, Czy u Was słonko tez tak pięknie świeci?:D Leszczynowa... Kawa na ławę:) Lubię kawę, szczególnie taką aromatyczną, o poranku aby się obudzić w pracy:) Ale na serio... Na nikogo nie patrzę z góry, bo byłoby to niesprawiedliwe:) Owszem, może kiedyś topik był bardziej oblegany, ale czy jest fatalnie? Po prostu trzeba nieco dłużej na odpowiedzi czekać... to wszystko:) Ehh... :) Małgosiu... Owszem. Kiedyś byliśmy razem z Zadumaną blisko:) Teraz nieco się zmieniło, ale i tak często się widujemy:) Można powiedzieć, ze co weekend:D No życzę mniejszej mordęgi w pracy:) Bo nie jest miło pracować za kilku, pewnie za tę samą pensję jeszcze:p Simi... Ano dzień dobry:D Zadumana... Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w praniu... jeszcze dużo trzeba zrobić i dużo się dowiedzieć:) Pozdrawiam wszystkich słonecznie... Zapomniany

A i świeci... w zasadzie świeciło :) - i niestety z rowerka zzsiąść trzeba było :))) Noma - a w Poznaniu tak pusto na imprezkach :)))) gdzie się ostatnio nie przejdziesz to stale te same twarze :))) Do domu do nikogo nie zapukasz... a w jakiejś knajpce zawsze z kimś można zagadać :)))) Nieśledziłem całego tematu.. mam nadzieję że nie strzeliłem gafy ;) Pozdrawiam wszystkich :)))

u mnie też słonko dzisiaj świciło:) w pracy nie było nikogo z kierownictwa i wykorzystałam parę chwil na obijanie się:) dobra sprawa:) poczytałam trochę innych postów na forum i aż się za głowę złapałam jakie niektórzy ludzie bzdury wypisują, dobrze, że tutaj są ludzie, z którymi można normalnie pogadać:D

Widze, że lato do większości z Was znowu wróciło. Do mnie naszczęście też. Zadumana, Zapmniany jedziecie na stałe do Anglii czy tymczasowo? Z tego co pisała Zadumana to raczej na stałe. Czy Wy na pewno juz nie jesteście parą skoro tyle czasu ze soba spędzacie? Małgosia79 U mnie też kierownik ma urlop, ale w pracy nie mam dostępu do neta. Szkoda bo pracy nie ma az tyle, zeby tutaj nie zaglądać. Pusto się tu zrobiło ostatnio. Wszyscy sa na wakacjach?

aseko -> widzisz, bo to się tylko tak nazywa, że nie jesteśmy razem, po prostu Zapomniany ponownie zapragnął wolności i swobody!! a poza tym nic się nie zmieniło, no może ciut rzadziej się spotykamy, ale co z tego skoro całe dnie rozmawiamy na GG?! cóż tutaj właśnie ujawnia sie męska niedojrzałość, ale co tam ja jestem cierpliwa i jak widać jestem w stanie wiele znieść, miejmy nadzieje, że zostanie to kiedyś docenione i wynagrodzone :P teraz planujemy wyjazd prawdopodobnie na stałę i na pewno zamieszkamy w jednym pokoju, cóż, ze zwykłą znajoma raczej nie dzieli sie pokoju :P ale Zapomniany musi jeszcze dojrzeć, aby zrozumieć pewne sprawy i wiedzieć co w życiu jest naprawdę ważne, jak na razie Jego priorytetami są autka, pieniądze, marzenia! Zapewne zaraz się oburzy, ale jak to zawsze powtarzam \"prawda w oczy kole\"!

dzień dobry - witam witam witam słoneczko świeci , wszystko mi mówi,że bedzie cudowny dzień........ chociaż wczoraj cisnienie podniosło mi się do maxa.... ale co tam... a juz niedługo mnie nie bedzie ,tzw. last minutes na tydzień. a co tam jakoś poczułam nieprzemożną chęc do wylegiwania się na plaży,kapiel w lazurowym ,ciepłym morzu, spotkań przy basenie w blasku świec tp. itd. ... Pojechałam do biura i lece,,,,, !!! może nie zapominajcie o mnie , bo przecież ja come back ! / chyba że spotkam kogoś w samolocie,kto bedzie miał przy sobie coś wybuchowego /

No proszę Simi, w końcu zasłuzony urlop :) i to jaki :) aż zazdroszczę :) tak w ogóle to zaczęłam sie zastanawiać, dlaczego właściwie nigdy nie zapuszczałam sie na wakacje za granicę, wczoraj sprawdzaliśmy ceny biletów do Anglii i okazało się, że całkowity koszt podróży to 100zł normalnie szok!! w ogóle w Anglii samoloty są dość tanie więc mysle, że jak sie troszkę dorobimy pozwiedzamy w końcu co nieco :P A Tobie Simi życzę cudownych wakacji, wypoczywaj, i baw sie dobrze :D no i oczywiście abyś cała i zdrowa do nas powróciła!! :)

ciekawe gdzie się wszyscy pochowali??

Witajcie :D Ja tylko na chwilke, bo jestem wykończona mimo iż to dopiero poniedziałek :P cóż weekend mieliśmy bardzo intensywny :) w piątek znowu spotkanie ze znajomymi, którzy u nas spali, a wiec i w sobote ich gościliśmy :) a w niedzielkę wcześnie rano przyjechali po nas rodzice Zapomnianego i zabrali do Sierakowa na grzyby :) jeszcze nigdy w życiu nie zebraliśmy tylu grzybków, Zapomniany musiał nawet poświęcić swoją koszulkę, bo nie mieliśmy w co ładować :P po kilku godzinkach, owocnych spacerków po lesie pojechaliśmy do ośrodków wczasowych i oczywiście kompalismy się w tym czyściutkim lazurowym jeziorku :) wypozyczyliśmy kajaki i było naprawdę cudownie :) to tyle z relacji weekendowych:) Zapomniany nie wpada, bo cały czas jest zajęty wyszukiwaniem informacji apropo wyjazdu :) i wszelkimi przygotowaniami :) dzisiaj na przykład byliśmy sprawdzić jakie są ceny laptopów, bo przecież nie możemy być odcięci od świata :P Pozdrawiam wszystkich :D