Samotni 20stoparoletni - są tacy?

no to ja sie przekonalam ze nie warto bylo... a te 15cm to wcale nie tak zle.. np. ogoreczki zielone teraz ladne takie 15cm sa i makaron do spagetti jak sie polamie na takie 15cm to tez lepiej sie nawija potem. no mi to sie wszystko z jedzeniem kojarzy :D a w miedzyczasie kolano mi pieknie spuchlo. buuu

w kazdym razie podone doswidaczenia mamy... jedzonko fajna rzecz wiec dobrze ze Ci sie kojarzy z nnim wszystkoi :) a co do kolana to zdaje sie za pozno mowie ale moze przyloz cos zimnego do tego stluczenia. ;)

co do jedzonka to wlasnie naszla mnie ochota na wielki kawal pizzy ktorej jeszcze zostalo troche od kolacji... chyba sie skusze na pocieszenie a co do kolana to faktycznie troche za pozno ;) ale jakos przezyje. samo sie zrobilo to samo przejdzie :)

masz pizzeeee :) a ja tylko zupke chinska ;) ale musze sie nia zadowolic. widzisz a tak myslalem o tym kolanie i dopiero wpadlem na to kiedy sobie przypomnialem ostatni odcinek Przystanku Alaska :)

jak ja dawno zupki chinskiej nie jadlam... mozemy sie zamienic :D a przystanek alaska ciagle jest? dawno tego nie widzialam.

chetnie :) tylko mysle ze wystygnie zanim dojdzie do Ciebie ;) a Przystanek jest od nowa w TVN o 14.iles tam oklo 40 :) hehehe bardzo lubie ten serial ale pora emisji jest dziwna. dla mnie to ok bo ja nie mam zajecia w tym czasie ale inni psiocza na TVN;)

no to pora faktycznie dziwna.. niestety niektorzy musza ciezko harowac w tym czasie (np. ja) a inni moga sie lenic ;) no to sie jednak skusze na ta swoja pizze, czerwone wino i obejrze swoj ulubiony odcinek przyjaciol... chora jestem to moge sobie pozwolic (no nawet kolano stluczone na wymowke sie znalazlo by sobie dogodzic) ;) no i leszczynowa miala racje, ze nic nie dzieje sie bez przyczyny :D

kazdy powod jest dobry zeby sobie dogodzic winkiem i pizza szczegolnie czerwonym winkiem. :) no niektorzy moga sie lenic jeszcze ;) ale juz niedlugo sie skonczy. milego ogladania filmu. :)

no i pewnie wszyscy juz spia.. zostalo mi nocne czuwanie.

no to witam z ranka :) wszyscy nadal w lozkach?

no coś Ty, pracuję do samego rana:)

ja tez pracuje ....tylko nad czym ja pracuje ??? aha robie sobie sniadanko :) witam wszystkich ;)

no wiecie co? w niedziele pracowac? to to grzech :P no dobrze, eee tam.. juz wybaczymy to sniadanie :) to sie tez przyznam. po 3 godzinach snu od 7 rano siedze i projektuje sobie kuchnie :) tez praca ;)

WOOOW projektujesz kuchnie ?? to bedzie sajgon tam jesli zacznie sie remont .. :) zartuje . nie znosze remontow. najchetniej podpalabym chalupke i przenosil sie do kolejnego. moze kiedys bedzie nas na to stac ;) a projektujesz myslnie czy na kompie czy na papierze ?

no jak mozna nie lubic remontow? ale to chyba wszyscy faceci tak maja. nie, nie remontuje. kuchnia ma byc do mojego przyszlego domu ktory moze w koncu kiedys uda mi sie zbudowac ;) w kazdym razie adoptuje gotowy projekt i musze sobie poustawiac wszystko zanim to architekt dostanie w swoje lapki (zmieniam troche pomieszczenie). wole miec nad wszystkim kontrole osobiscie. jakos nie umiem mu zaufac ze to dobrze zrobi ;) no i komputerowo oczywiscie, jakze by inaczej :D

noooooooo. jestem pod wrazeniem noma :) wszechstronnie uzdolniona i buduje dom jeszcze. czuje sie teraz malutki ;)

hehe no to, ze sobie bazgram nie znaczy jeszcze ze jestem wszechstronnie uzdolniona ;) a o domku marzylam od dziecka... jeszcze troche i 30 stuknie wiec pora najwyzsza sie brac do roboty ;) i bez przesady z ta malutkoscia :)

30 tka ?? no co ty. ale budowanie wlasnego domku wymaga sporego zasobu wiedzy i umiejetnosci niekoniecznie murarskich. jestem malutki jestem w porownaiu z Toba ja nie zbudowalem jeszcze nawet karmnika dla ptakow ;)

no niestety do 30 to juz mam blizej niz dalej :( i nawet nie wiem kiedy te lata minely... kurcze no stara sie czuje buuuu :( :D moge Cie pocieszyc, ze zbudowac to jeszcze tez nic nie zbudowalam :) do tego nie nauczylam sie jeszcze gotowac... pralki tez pewnie nie umialabym sama wlaczyc ;) i ja chce miec swoj wlasny dom :D

wazne ze zbudujesz domek a gotowac i wlaczac pralke sie nauczysz potem :) zawsze kogos mozna poprosic zeby nauczyl tamtych rzeczy ;) no i nie mow ze jestes stara bo i ja przeciez jestem w takim wieku.:)

ale facetowi to bardziej taki wiek pasuje a kobiecie to juz wstyd sie przyznawac ;) szybciej bedzie jak sobie gosposie zatrudnie niz mialabym sie uczyc gotowac ;)

:) ojjj noma. samotna kobieta z domem i gosposia i pewnie atrakcyjna bo ze inteligentna to wiem ,....... lakomy kasek ;) cos to kafe nawala bo nie moge sie laczyc czasem

hehe no tak ;) dom i gosposia i powodzenie samo od razu sie znajdzie :P no i sie okazuje zeby sie pozbyc samotnosci wystarczy tylko dom postawic :D a kafe jak to kafe, dziala jak mu sie chce..

(zaglądam w trakcie pracy) noma, ja tez nie cierpię remontów!! co do pracy w niedzielę - u mnie to normalka, zawsze weeekendy zawalone robotą. dziś np objechałam ze trzy imprezy, w tym dożynki gminne:D a teraz już tylko usiąśc i napisac - jak ja kocham tę robotę:) no i proszę mnie tu od starych nie wyzywać! ja przeciez mam - mniej wiecej - tyle lat, co Wy!!:D

leszczynowa nie pracuj tyle bo to niezdrowe ;)

ee tam, w ciągu tygodnia sobie odbiję:) noma, ja też gotowac nie umiem za bardzo, ale sałatka mi pysznie wyszła:) może dlatego, że jestem głodna? we trójkę tu zostaliśmy?:>

nio fakt. mozna i tak :) a ja ruskie pierozki wsunalem i jestem juz najedzony ;) wyglada na to ze jakos malo ludzi na tym topiku :)

leszczynowa czyzby pracoholizm? ooo a salatki to tez umiem robic :) ale juz nic poza tym... faktycznie chyba tylko nas 3 ostatnich sie tu ostalo... ale za to jak topik sie rozwija szybko :) a ja ciagle siedze nad moja kuchnia :D zeby mi jeszcze tak praca przyjemniej mijala... chyba minelam sie z powolaniem ;)

noma wiesz ... nic straconego .cale zycie czloiwiek sie moze uczyc i doksztalcac ;)

owszem moze, tylko potem jeszcze checi potrzeba... a ztym juz gorzej na dluzsza mete ;)