Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość noma

Samotni 20stoparoletni - są tacy?

Polecane posty

simi w takim razie chetnie bym sie zamienila bo ja juz ostatnio nie mam co z tym czasem robic... i ile mozna gapic sie w sufit.. ale to jeszcze jest do zrobienia, zrob sobie male wakacje tylko dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wakacje juz miałam .............. fajnie było tak sie lekko odnalazłam......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
simi zawsze mozna sobie zrobic jeszcze jedne wakacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna mozna ale jednak nie można czasami brak mi związku \"weekendowego \"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja bym chciała mieć takie problemy jak ty simi:) a nie ciągle sama i sama:/ ostatnio z braku faceta nawet sama musiałam reperować listwę przy podłodze bo obrazek spadł i dziurę się zrobiło:( szpachlowanie, gladzenie papierem ściernym i lakierowanie... eeecchhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malgosia ale dzieki temu jakie my samodzielne jestesmy :) ja w zeszlym roku sama szafy skrecalam i tez dalam rade, przynajmniej zawsze sie czegos czlowiek nauczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Punia
:( a ja mam faceta, wszedzie we dwojke. Nudno tak jakos...nie mam kolezanek, bo przeprowadzialm sie tu pare lat temu i nie bylo sposobnosci kogos poznac. Kurde a mnie sie tak chce z kims na kawe albo na zakupy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, dziewczyny, widzę, że nastroje nienajlepsze... u mnie w sumie też nie, choć już nie raz sobie obiecywalam, że mój nastrój będzie zalezał tylko ode mnie, a nie od zachowań innych... oczywiscie kolejna obietnica bez pokrycia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Punia - dokładnie tak Leszczynowa - fajnie ze sie pojawiłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Punia
Bede sie tu wam wyzalac...nie macie wyjscia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Punia mozesz sie wyzalac do woli :) leszczynowa co nagle tak Tobie nastroj opadl? to chyba cisnienie jakies takie zle ostatnio ;) najlepiej zawsze jest na cos zwalic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola_24
Jasne, że są! Na przykład ja :( A do tego nawet nie przeżyłam jeszcze pieknej, szczęśliwej miłości, tylko same porażki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Punia
Dzien dobry! Zgubilam wczoraj temat i nie moglam znalezc... Jak wam dziewczyny idzie ta samotnosc? Ja dzisiaj o dziwo wychodze z domu! Ide z moim chlopakiem do arabskiej restauracyjki...ee ale znow we dwojke :( to tak nie cieszy juz po 2 latach bycia razem. Kurde..:( Acha, gdzies po drodze przeczytalam ze nalezy podac miejscowosc i wiek :) A wiec Wroclaw i mam 26 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Punia dlaczegotak sie izolujecie od innych ? to Twój chłopak tak chce ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Punia
Hej simi. Tak jak pisalam nie mamy tu znajomych bo oboje pochodzimy z innych miast. Wiesz...znajomych ma sie z reguly ze szkoly, pracy, imprez... Tych ze szkoly zostawilam 150 km stad, z imprez- trzeba miec z kim i do kogo na nie chodzic, z pracy- u mnie wszyscy zabiegani i duzo starsi... I tak to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem Punia - ja mam inny problem : moi znajomi nie chca sie spotykac z moim facetem bo ich nudzi, oniesmiela - sama nie wiem. najgorsze to to ze on chętnie chce się z nimi spotykać a jak mam isc gdzies sama to jest BIG problem.Zawsze próbuje ratowac sytuacje ale jako ze jestem przeważnie \"gwiazdą wieczoru\" to potem mam wymówki od faceta ,ze byłam \"za wesoła\" = problem w tym że on lubi grać pierwsze skrzypce. ech.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Punia
O kurcze...nie lubia go? No to problem....przeciez raczej sie juz nie zmieni..a on wie ze Twoi znajomi go nie toleruja? Rozmawialas z nim na ten temat? Robi problem z tego ze sie swietnie bawisz? Wiesz..ja w sumie w takich sprawach wale prosto z mostu "Widzialy galy co braly" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle że wie, rozmawiałam z nim otym tylko ze on jest lekko zadufany w sobie i nie przejmuje sie tym. tez mówie \" widziały gały .....\" ale nie mam ochoty na jego fochy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny musialam zrobic sobie mala przerwe w pracy i wpasc sie przywitac bo za chwile tu na glowe dopstane z tymi papierami... zawalili mnie i nie zapowiada sie na razie bym znalazla troche luzu w najblizszych 2 tygodniach. wy narzekacie na facetow ale przynajmniej ich macie... a niektorzy nie maja nikogo. cieszcie sie a nie narzekajcie, i jak sa problemy to rozmawiajcie jak najwiecej, zawsze wszystko mozna wyjasnic... no i macie z kim wyjsc... a samej to nawet do restauracji czy do kina glupio isc i czlowiek siedzi sam w domu ciagle jak taka **** nic, pozdrawiam serdecznie i wracam do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nomka - jak nie masz z kimś gdzies wyjść to spoko możemy się umówić - zero problemu, u mnie tez pracy wirrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee tam
noma ja wychodze sam do kina sobie i bardzo milo czas spedzam. moja kolezanka znowu nie ma obiekcjii zeby isc do kawiarni samej. nie badz smutna bo bedzie lepiej. pozdrawiam wszystkich na moim ulubionym topiku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z nomą, beznadziejnie jest samemu gdzieś wychodzić czy to do kina czy do kawiarni ja przynajmniej sama nie lubię tego robić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w moim mieście niektóre knajpy są wręcz stworzone do samotnych wyść... ale ja też tego nie lubię... jakoś tak dziwnie sie czuję, nawet, gdy siedze sama tylko chwilowo, czekając na kogoś.. za to do kina zazwyczaj chodze sama (chodziłam, od lipca kino tu zamknięte, wrrr) noma, z tym nastrojem to w sumie nie wiem, juz jest znowu ok (mało stabilna emocjonalnie jestem:O może mi brakuje stabilizatora jakiegoś?;) ) \"ee tam\", Punia, Ola 24 {cześć} :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loko123
ja mam 20 lat jestem sama nie mam z kim isc na wesele a mieszkam w wawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młody człowieku
ja ma 22 lata jestem cholernie głodny i skacowany i nie ma kto mi zrobić czegoś do jedzenia a mieszkam w B-stoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leszczynowa bo kobieta zmienna jest ;) simi dzieki za propozycje :) milo byloby sie w koncu spotkac i pogadac, i odpoczelabys od faceta ;) malgosia szkoda ze nam to spotkanie wtedy nie wyszlo, ale moze jeszcze bedziesz w poznaniu kiedys to sie pozalimy sobie razem :) ee tam... bo facetowi to wydaje mi sie jakos tak bardziej pasuje samemu wyjsc, czy to do knajpki, czy baru, czy chocby do kina. zreszta moze faceci nie sa tacy niesmiali i nie przejmuja sie tak wszystkim. mi jednak jakos glupio tak samej gdzies wyjsc i nijak nie moge sie przemoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee tam..
moze masz racje noma ze facetowi to bardziej jakos pasuje, ale faktycznie ze ludzie czasem przejaiwja niezdrowa ciekawosc dlaczego ktos sam jest. zauwazylem to. nio ale jak mowie wierze ze bedzie lepiej i mowie to ja -- pesymista:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×