Szukam przyjaciół, z którymi mogłabym po prostu rozmawiać

Widze ze chyba gadam sam do siebie wiec raczej pojde spac z nadzieja, ze nikt mnie nie wpisze na liste terrorystow i uzna z stosowne wysadzic pol Warszawy korzystajac z legalnych uprawnien nadanuch mu przez Kongres USA. Wiec jezeli przezyje to pojawie sie jutro. A teraz pa! milli i 1977 :)

ja tez siedze przed komputerem i chcialabym pogadac po prostu nie jakies randki pierdoły tylko pogadać gg 2790491

I znów tyle straciłam :( Nie poprzytulałam zmarnowanego ja to chetnie, nie połechtałam elfa, nie pogadałam z 1977 o seksie [ja tez erotomanka ;)], żeby elf i milli mogli spokojnie politykować. Jak ja się zjawiam, to nikogo nie ma... No trudno, pobrykam innym razem :)

jak to?????????????????

Aż mnie zatkało :D

:D cieszę się, że mi się to udało

ale to naprawdę dziwny przypadek, że tu jestem ...

Chciałam napisac, ze nie zdazyłam uratować biednej 1977 ;) I czemu nie śpisz? Myslałam, że tylko ja :)

nikt mnie nie chciał ratować wszędzie tylko bomby, zamachy, wywiad, terroryści

czasem mam taką noc bezsenną

Acha, nawet tu mnie dołują :( Oni niech się terroryzują, a my pójdziemy na kawę ;)

To znaczy w dzień:)

właśnie...ale muszę chyba najpierw doprowadzić się do normalności...przespać się jednak muszę do jutra aardwark znam skądś ten nick...tylko cholera nie wiem skąd

dobranoc

Z różnych topików :) aardvark witaj :) Nooo, do jutra, tzn. do dzisiaj chyba :O. Też cchwilę się prześpię. Na maile już dziś nie odpowiem ;) Dobranoc

Witejcie dziewczyny. Kogo tu trzeba poprzytulac? Bo ja tez erotoman, wiec moja godzina to miedzy siodma a osma... Oczywiscie zartuje. Najwiecej pan kolejno jednego dnia to mialem tylko cztery (krotkie jednak te dni...) i oczywiscie dawno temu bo sprawnosc mozgu poprawia sie z wiekiem.

... ciekawe jacy faceci sa glupi zanim przekrocza trzydziestke (a niektorzy to nawet dopiero czterdziestke i lepiej) ... to chyba tylko przez te hormony, ktore w starszym wieku nie przeszkadzaja tak bardzo w mysleniu. Nie zeby ich bylo mniej, dzieki wiekszej praktyke w ich opanowywaniu. Czy tak samo jest u dam? Sadzac po MU to jeszcze gorzej. Co za zwariowana dziewczyna. A przeciez juz prawie 25-cio letnia ... (refleksje elfa na temat zycia).

to będzie teraz moje motto życiowe: \"sprawność mózgu poprawia się z wiekiem\":)

elfie mówiłeś, że ile masz lat?;

Do mnie mozesz pisac śmiało. Pogadam o wszystkim.

hmm no i mi sie upieklo, ale mam moralniaka jak stad do Krakowa:( swinia, swinia, podla swinia ze mnie;) ale co za wspomnienia;) a zeby bylo zabawniej, znalazlem niezla prace, wlasnie dzisiaj, to ma byc kara za grzechy? elfie troche w jalowe stepy idziesz z tym mysleniem o terrorystach;) po pierwsze do Londynu przyznala sie komorka Al-Kaidy, zdaje sie juz nastepnego dnia! Po drugie trudno jest mi zaakceptowac pomysl, ze przykladowo Al-Zarkawi jest wytworem jakiegos rzadu;) Wywiady zawsze mialy ciemne karty, ale zgodnie z regula brzytwy Ockhama nalezy uznac, ze bardziej prawdopodobne jest istnienie miedzynarodowej siatki terrorystycznej finansowanej z petrodolarow niz to, ze zamachy terrorystyczne sa inspirowane przez wywiady roznych krajow, aby wprowadzic cos na ksztalt globalnego \"stanu wojennego\":)

elfy jak widać nie przyznaja sie do wieku ;) To i tak chyba bez znaczenia, bo zdaje mi się, że są nieśmiertelne... 1977---> Moje też, może nawet zaczne moralizowac jak stara ciotka, w końcu mój w takim razie jest o 10 lat sprawniejszy niż Twój :P ja to chetnie---> to co w końcu z tym samopoczuciem, dobre czy złe ;)

zodiak trudno powiedziec, bo tak: z jednej strony mam kaca moralnego, wiem ze zachowalem sie niepowaznie, dziecinnie, pozatym jak typowa meska swinia! z drugiej strony bylo swietnie i wspomnienia tylko moje;) jakbys taka sytuacje okreslila?

Ja? Wyrzuciłabym moralniaka do śmieci. Jesteś młody, rozumiem, że bez zobowiązań, nikomu nie robisz krzywdy, masz prawo dobrze się bawić :) Powiedziałabym nawet, że niepoważne, dziecinne zachowanie jest jak najbardziej wskazane, oby jak najdłużej...

zodiak zaufaj mi ze moralniak jak najbardziej uzasadniony;) powiedzmy, ze jednak zrobilem komus krzywde... ta osoba nigdy sie o tym nie dowie i na szczescie mialem na tyle rozumu zeby do niczego powazniejszego nie dopuscic, ale mam wrazenie ze mi hormony troche szaleja w tym upale;) czasami robie rozne durnoty tylko po to zeby sie przekonac czy "dam rade to zrobic"... musze wyrznac pozadnie glowa w sciane to moze mi sie cos przestawi;)

Wiesz, moze ja Cię po prostu lubię :) Nie jestes zbyt samokrytyczny? Młodosć zobowiazuje. Ja przynajmniej staram się pamiętać o tym co myślałam, jaka byłam kiedyś, np. w postępowaniu, rozmowach z synem. Kzdy popełnia błędy, testuje, na co go stać. Jeśli człowiek posiada rozum, wreszcie dochodzi do jakich konkretnych wniosków.

zodiaku no ja dochodze do konkretnych wnioskow;) wiem juz ze stac mnie na poderwanie panny w metrze, a nastepnie uwiedzenie jej bez zbytniego wydziwiania;) taka perspektywa juz mnie nie ciekawi;) aczkolwiek... lazi mi po glowie, jeszcze koncepcja zeby tak udany wieczor zakonczyc z nia w lozku skupiajac sie calkowicie na niej, tak zeby wspominala to jako najlepszy seks w zyciu;) eheheheheeh... nie no zartuje! juz nigdy wiecej tego nie zrobie;) od dzisaij jestem b.b.b.b.grzeczny!

Acha! Juz to widzę :P Chyba do następnego razu ;)

oj uwierz we mnie zodiaku chociaz troche! naprawde w chwili obecnej mysle, ze nigdy tego nie zrobie i wcale mnie do tego nie ciagnie!! bladego pojecia nie mam co mnie podkusilo! zamiast czytac grzecznie ksiazke to mi sie po metrze rozgladac zachcialo:( oj glupi ten ja to chetnie jak nie wiem co:(

Ależ wierzę że: \"w chwili obecnej\" tak myślisz :), ale przyjdzie jeszcze wiele chwil i wiele impulsów. Wiesz, ja też robiłam wiele głupich rzeczy, niektórych żałowałam, niektóre wspominam do dzis. Zdarzało mi sie kogos skrzywdzić mniej lub bardziej świadomie. Dziś niewielu rzeczy żałuję, a jeśli juz, to bardziej chyba tych, których nie zrobiłam, w których kierowałam się rozsądkiem, dobrem innych. Dlatego twierdzę, że nie warto być zbyt odpowiedzialnym, spokojnym. Można przegapić cos naprawde ważnego, stracić pewne doświadczenia. Nigdy nie wiadomo, co znajdziesz za zakrętem. Rozsądek jest bardzo potrzebny, ale w granicach....rozsądku :)