Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

domenka

Jeszcze roczek do ślubu...

Polecane posty

A my się wczoraj z Wojciem poprztykaliśmy i jesteśmy żli na siebie....... Tak mi smutno, ale jak pomyślę, że Wasi faceci się tak starają, to zastanawiam się, czy my już nie zaczynamy się zachowywać jak stare dobre małżeństwo??? Gdzie te kwiaty bez okazji, kolacyjki, wyjścia gdzieś??? Rutyna, rutyna, rutyna... a może to ta pogoda mnie tak przytłoczyła?? M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o to, że ja poczułam, że sie zbyt mocno staram, a on sobie ostatnio odpuscił...kiedy już tak dużo jest załatwione... kiedy robię zaproszenia i widzi ile serca w to wkładam...zwyczajnie poczuł się pewnie, a ja mam jeszcze inne sprawy, pracę, studia, prowadzenie domu, problemy finansowe... I właśnie uświadomiłam sobie, ze powinien sie bardziej postarać, szczegółnie że z mojej strony wszystko jest prawie załatwione, bo reszta stoi w gestii jego i jego rodziny..... Ja muszę jeszcze kupić rękawiczki i spotkać się z panią w poradni oraz rozwieść zaproszenia, w czym on też uczestniczy, ale czuje, ze wszystko na mojej głowie... Albo to jakaś wiosenne deprecha? Właśnie przyszły do mnie pończochy do sukni ślubnej...kupiłam 2 pary, asekuracyjnie- wiec już tylko zostały rekawiczki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpuszczę sobie na razie sprawy slubu, poza zaproszeniami, które trzeba dostaczyc gościom:) Jestem tym zwyczajnie zmęczona... poczekam na teściową, niech ona przejmie pałeczkę w ustawianiu syna... mamy jeszcze przeszło 4 miechy do slubu, a ja muszę pracę pisać....do tego idą święta....tesciowa się zwali z wizytą.....i znów sie zacznie jeżdzanie..... Buźka M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!! Sun jak ja ci współczuję! Ja mam nadzieje że już śniegu nie zobaczę, dopiero ewentualnie w listopadzie ;-) U mnnie juz tak jest, że jak słoneczko zobaczę to już wakacje planuje - drugi tydzień lipca wyjeżdżam nad morze - na mus, oboiązkowo!!! MoniaKat - widzę że mamy coś wspólnego, a raczej nasi chłopacy mają coś wspólnego (jeśli dobrze przeczytałam) - imię. Nie przejmuj się oni już tacy są jak pokarzesz że coś potrafisz i dajesz sobie z tym radę, to \"dają ci wolną rękę\". Mój luby też tak robi, najlepiej żebym ja wszystko załatwiła to na pewno będzie dobrze. Teraz to ja mu mogę wybaczyć bo jest za granicą, ale jak przyjedzie to na pewno będzie musiał trochę pobiegać i załatwiać, nie ma że boli!!! Ale się rozpisałam!!! ;-)) A wracając do wyjazdów - planujecie tak zwaną podróż poślubną??? 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stello - dziękuję za troskę 👄, w testach nic mi nie wyszło, za tydzień następna seria (ostatnia !), na kosmetyki i gumy, ale coś czuję że nic nie wyjdzie i znowu będzie wielka niewiadoma z czego to może być, tym bardziej że odstawiłam maść na 2 dni i problem z oczami znowu powrócił, a przecież nie mogę cały czas używać maści sterydowych, bo to jest też szkodliwe :O Jak chcesz to mogła posłać na maila fotki, jak to wygląda :( MoniaKat - o to się nie mart i nie sprzeczaj z lubym, możesz mu tylko delikatnie zwrócić uwagę, ale taka jest ich natura, że jeśli chodzi o sprawy ślubne to nie szaleją tak bardzo,nie zwracają uwagę na szczegóły i na wszystko mają czas. :P Możesz to albo zaakceptować, albo się wykłócać, aż w końcu usłyszysz, że \"on już ma dosyć tego całego ślubu\". Ja mojemu co chwilę delikatnie przypominam, że czas już nas goni, ale jeśli chodzi o jego garnitur i zakup butów to go już nie poganiam, stwierdziłam, że to jego sprawa kiedy sobie kupi. ;) Ja usłyszałam od niego, że zakup butów i garnituru to kwestia 5 min - skoro tak twierdzi.......heheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, dziś jest już lepiej... Przygnębia mnie to, ze musiałam wydać kasę na zaproszenia z pieniedzy, jakie mamy na życie a wiadomo idą swieta itd itp....może nam braknąć, kombinuję jak kon pod górkę, ale moze przy pomocy teściowej, która nas wspomoze pod koniec miesiaca uda nam sie przetrwać??:) Dziś już jest lepiej...wieczorem mamy pogadać i ustalić strategię dalszego działania... Zwyczajnie poczułam, ze zbyt wiele mam na głowie... Teraz musiałabym się skupić na uczelni, a ty kwiecień zaowiada się tak pracowicie... miłego dnia i buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella282 i Sun- dziewczyny, ja uwielbiam te przygotowania i bieganinkę, uważam się za świetnego organizatora, tylko poczułam, ze mogę nie wydolić, jak dalej bedę brała tyle na łeb.... Pozdrawiam! Monia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! Sun - jasne że chce fotki, bardzo ci współczuję, na pewno cie to strasznie męczy!! Trzymam kciuki żeby przeszło! Monia - fajny blog, przy okazji przyjrzę się bardziej i poczytam troche! ;-) Cały czas sie zastanawiam co sie dzieje z Moli? W oóle tu nie zagląda. Co się u ciebie dzieje kobietko? Pozdrowienia dla Leti i Domenki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane kobietki !!! Stęskniłam się za Wami. Nie było mnie na forum bo luby przyleciał z Anglii i załatwialiśmy wiele spraw związanych oczywiście ze ślubem. Zaproszenia musieliśmy rozwieść w ciągu paru dni. To była mordęga! U każdego trzeba było posiedziec pogadać i napić się czegoś. Mój pęcherz nie wytrzymywał :) Byliśmy w USC i u księdza spisać protokół. Kupiliśmy garnitur (kosztował więcej niż moja suknia) hehe :) We wtorek luby był u denetysty i pech bo okradli go z wszystkich dokumentów min paszport i dowód os. W czwartek miał lecieć z powrotem do Anglii. No i nie poleciał bo musi sobie wyrobic noy dowód. Jesteśmy w plecy przez to kupe kasy. Jedyny plus to to że jesteśmy dłóżej razem, ale w końcu nie o to teraz chodzi. Kasa najważniesza, bo z czegoś trzeba zrobić wesele. Może za dwa tygodnie poleci. Niewiadomo tylko czy bedzie nadal mial tam robotę. :( Pozdrawiam Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moli - to przykre, że okradli lubego, choć fakt, że plusem jest iż będziesz go miała dłużej dla siebie, fajnie że pozałatwiałaś już tyle rzeczy :D Zaglądaj tutaj tak często jak tylko możesz. ściskamy mocno 🌼 :D:D Stello - posłałam fotki na maila, niestety z tymi powiekami męczę się już od listopada i ciągle to powraca, spokój mam na 2 dni góra ! Boję się, że akurat rafi mi na ślub takie bordo na oczach i obrzęk, co ja wtedy zrobie, nikt mnie nie pomaluje w takim stanie :O MoniaKat - odwiedzam Twój blog i znam całą Twoją historię. :) Dzielna z Ciebie Kobita. Dziewczyny prawdopodobnie będę miała drugą pracę, więc pewnie mało będzie mnie widać na kafe, no ale pieniądze się teraz przydadzą. Mam nadzieję, że dam radę ściskam Was mocno. :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Ale numer: Sun, Moli - czy ja dobrze widziałam? Bierzecie ślub w tym samym dniu??? Super, będziecie go przeżywać razem, choć nie w tym samym miejscu!!! ;-)) Sun - te twoje oczy naprawdę nie wglądają ciekawie. Naprawdę chciałabym ci jakoś pomóc, ale nie spotkałam nikogo kto by miał podobny problem, więc mogę jednie mieć razem z tobą nadzieję że to minie jak najszybciej!!! I powodzenia w nowej pracy, ale nie zapomnij o nas! Moli - masz naprawdę fajnie, że już jesteś z ukachanym, ja muszę czekać jeszcze 6 dni (tylko i jeszcze). A ten który okradł twojego lubego - mowinny mu ręce odpaść, że już się gorzej nie wyrażę bo nie wypada!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Leti, dzięki wielkie za wpis na Blogu.. zaraz Was doczytam do końca i odpiszę:) Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Molinezja - współczuję serdecznie, naprawde takim ludziom powinni ucinać łapy... wiem co czujesz, bo Wojtka rok temu okradli, akurat wziął zaliczkę wypłaty, dobrze, ze tylko 300zł., dobrze, że nie miał przy sobie wypłaty, ale miał piękny portfel Pierre Cardin....Ktos wszedł do restauracji od zaplecza, bo sprzątaczka zapomniała drzwi zamknąć...na szczęście dokumenty i bilet miesięczny miał przy sobie... Wszystko byłoby oki, gdyby nie fakt, że dopiero zamieszkaliśmy razem, a kasa ta miała byś przeznaczona na sztućce...musieliśmy troche poczekać z kupnem sztućców.... Mam nadzieję, że zwróci sie Wam ten czase, nerwy i kasa...dostaliście w prezencie od losu troche czasu dla siebie, choć wiem, jak jest teraz ciężko....ale wiesz co, \"chytry 2 razy traci\"...kiedyś sie to Wam zwróci- bo nic w naturze nie ginie....;) Pozdrawiam! M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżdziliśmy z Wojciem w sobotę z zaproszeniami i z moją rodziną uporamy się do końca kwietnia, znajomych zostawiamy na maj i czerwiec, a komu się da zaozimy osobno (do znajomych).... W 2 połowie Maja jedziemy do Tarnobrzegu i tam mamy sporo jeżdzenia, a czasu tylko tydzień, do rodziny Wojtka.... Damy radę, a co nie da rady, to wyślemy:) Miłego dnia! M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sun, nie widziałam zdjęć, ale moja przyjaciółka też miała problem z oczami, też przed ślubem(zbieg okolicznosci), ale nie lekceważ, bo jak dostaniesz zapalenia rogówki, to mozesz nawet stracić wzrok..powinni podać Ci antybiotyk i dasz radę, 2 miesiące powinny wystarczyć na wyleczenie infekcji.... Wyślij mi też....pamietaj, nie maluj przez okres leczenia oczy, a aplikatiory wymień na nowe lub umyj i zdezynfekuj, tusz radzę Ci wyrzucić, bo jak już sie podleczysz i znów zaczniesz używać tego tuszu, to sobie znów zakazisz i całe leczenie niepotrzebne....takie wskazówki dałam mojej przyjaciółce i brała to co jej lekarz przepisał i pozbyła sie tej infekcji oczu i powiek w około 2 miesiące a po wyleczeniu zacznij używać już nowego tuszu. Pamietaj, ze tusz powinien być wymieniany co 2-3 miesiace...rozwijają sie w nim bakterie i nawet jeśli jest go sporo i nie jest wyschniętay nie należy go dłuzej używać...aplikatory, pędzle należy myć regularnie.... Wyśli na adres: daniel.m@reprograf.com.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoniaKat - dziękuję za wskazówki, ale ja jestem pod stałą opieką dermatologów, bo leczę już to od listopada i stosuję się do ich zaleceń, nawet twarz myję w wodzie mineralnej, to nie jest infekcja, coś mnie najprawdopodbnie uczula ale nie wiadomo co, tusze zmnieniam często, tabletki alergiczne nie pomagają, pomagają maści dopóki się nimi smaruję, po odstawienu wszystko wraca, foty pośle. :( Trzymajcie się kobitki, ja mam teraz kilka problemów i spraw na głowie, wiec będę zaglądała, ale nie zawsze odpisze. pa 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sun, faktycznie, wygląda, jakbyś się pomalowała mocno różowymi cieniami do powiek, smaruj maściami jesli pomaga, powinien obejzeć Cię dobry alergolog, dermatolog (moze idz prywatnie) oraz okulista...bo jeśli jeden lekarz nie rozpozna, ze to infekcja a stwierdzą jedynie uczulenie, to mogą Ci zaszkodzić.... Jeśli leki na alergię nie pomagają, to nie jest to alergia- wiem coś o tym, jestem prawie na wszystko uczulona...Lepiej dmuchać na zimne...powodzenia, trzymaj się i się nie przejmuj, niektórzy np dostają wysypki pod wpływem stresu, a niektórym sie utrzymuje, bo organizm walczy ze stresem, zamiast z alergią, czy infekcją- najważniejsze zachować spokój i umiar we wszystkim:) Głowa do Góry, bedzie dobrze:) M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze jadno- jeśli robili Ci testy kiedy brałaś leki odczulające, to nie wyjdzie żadna reakcja i takie testy trzeba powtórzyć min. na 2 tygodnie po odstawieniu leków... Buźka M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że trzeba odstawić tabletki przed testami, bo to nie są moje pierwsze testy, dermatologów zmieniałam, ba ! Byłam i prywatnie, nikt nie wie póki co , co może być przyczyną. Prywatnie nie zamierzam chodzić, bo sama jestem służba zdrowia ;) - podkreślam to przy każdej wizycie. Z tym smarowaniem mascami to nie jest tak dobrze - wszystkie maści są na krótki okres czasu, bo albo są sterydowe i dłuższe stsowanie może zaszkodzi, albo są to antybiotyki, które można używać 7 dni, potem bakterie, wirusy lub grzyby mogą się udpornić na składniki maści i już nie pomagają - sprawdzałam. Żeby iść do alergologa muszę mieć skierowanie, a takowe nie wiem czy ktoś mi wystawi skoro mam objawy typowo skórne, podlegające pod dermatologie, dlatego w wywiadzie miałam pytania, czy objawom towarzyszą łzawienie, kichanie, drapanie w gardle - ale nic z tych rzeczy tylko odczyn skórny. ehhh.... jakoś to będzie,raz jest lepiej raz gorzej, teraz to nie mam nawet czasu umówić się do lekarza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ kobietki! Co tam u was ciekawego słychać? Widzę Sun, że ciężko ci! Szkoda że nie mogę ci pomóc nawet nie wiem co ci mam poradzić!? :-( U mnie w sumie sie nic nie dzieje, tak tylko zajrzałam, żeby sprawdzić, co u was. Ostatnio ciągle jestem zmęczona, chyba to jakieś wiosenne przesilenie, dosłownie padam z nóg! Dobrze że chociaż pogoda dopisuje bo jakby było ponuro to bym była bardzie dobita!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny! Sun, skierowanie przepisze Ci lekarz rodzinny i jest ważne rok... Wklejam specjalnie to co napisała mi moja przyjaciółka, konsultowałam z nią Twój \"przypadek\": \" Jeśli chodzi o mój przypadek to rzeczywiście miałam opuchniętą dolną część górnej powieki tuż zaraz przy rzęsach, które bardzo szybko zaczęły się osłabiać i wypadać:( Nie miałam tak zaczeriwnionych całych powiek. Natomiast chore miejsca podchodziły wodą ....i bardzo to swędziało, że jak się po nich drpałam to mogłam dostać orgazmu ....taka to była ulga i błogostan......hihihihi Lekarz zbdał mnie i stwierdził zapalenie powieki .....bardzo dziwna diagnoza jak na lekarza specjalistę!!!! wiem, że musiałam wykupić antybiotyk o nazwie erytromycyna w postaci maści i krople do oczu ....chyba czysta sól fizjologiczna do przemywania ......nie wiem czy dobrze pamiętam ......(jeśli chodzi o krople). Niestety leczenie trwa długo .....ja przecież męczyłam się ponad pół roku ....może nie sprzyjał mi klimat bo przecież było lato a moje oczy były narażone na bezpośredni kontakt ze słońcem co jeszcze pogarszało stan oczu!!! W każdym bądź razie tydzień temu myślałam, że odnawia mi sie to, bo spuchły mi powieki przy rzęsach i strasznie zaczęły swędzieć!!! .....wiec co dzień miałam świeży ręcznik; postanowiłam, że trzeć oczu już nie będę ....chociażby mnie nie wiem jak swędziały!!!!! nie malowałam się bo to jescze bardziej wzmagało chęć podrażnienia ich. No i nie wycierałam oczu ręcznikiem ani też nie smarowałam twarzy żadnym kremem! Dziś na całe szczęście już mnie oczy nie drażnią ...i nie swędzą..... Buziaczki,pa\" Może skorzystasz z tego opisu... A alergie wziewne to tylko jeden rodzaj alergii, alergolodzy zmagają sie również z alergiami skórnymi, które zostały też zaatakowane przez wirusy, grzyby, bakterie... Czywiedziałeś, ze alergia to obrona organizmu przed antygenem, powoduje zmniejszenie odpornosci i wtedy bakterie, wirusy i grzyby mają pole do popisu... Głowa do góry, trzeba działać:) Miłego dnia M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje objawy są troszkę inne niż te z opisu koleżanki, jestem po studium medycznym i temat alergii jest mi znany :) No cóż póki co nie będę wychodzić przed orkiestrę, jestem pod opieką kolejnego dermatolog, znany jest z opini dobrego, zobaczymy co poradzi, póki co muszę dokończyć 3 część testów dermatologicznych, potem pomyślimy. Próbuje ograniczać maść w tej chwili smaruję co 2 dni, jakiś mały sukces jest ;) Wracając do tematu ślubnego jutro idziemy spisać protokół przedślubny :D:D Nareszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdoberek - a raczej dobry wieczór kochane! O rany Sun! Jeszcze 2 MIESIĄCE i 6 dni i....... marsz weselny czas zagrać!!!! ;-D A mój luby przyjeżdża za 3 DNI!!! HURA, HURA, HURA!!! Już cała się trzęsę z emocji i podekscytowania! Będzie biegania na przyszły tydzień, oj będzie, ale przynajmniej nie będę biegała sama! A dziś baaaardzo męczący dzień był. Ciąle praca i praca, ale to nic pieniążki się perzydadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ koleżanki! Uwaga, uwaa będę sie chwalić: dziś na polskiej ziemi stanął mój ukochany! O 12.oo zacumował prom ze Szwecji!!!! Jak ja się cieszę! Jedno mnie tylko martwi, że chyba sie z nim dziś nie zobaczę bo tak koło 21.30 będzie dopiero w domu i jak sie troche ogarnie to może wpadnie, ale nie robie sobie nadziei! Luby stwierdził, że najpierw musi odwiedzić fryzjera, bo tak jak teraz wygląda mi sie nie pokaże ;-O (:-))) To nic tyle czekałam to jeszcze ten jeden dzień poczekam. Juz nie moge wytrzymać tak bardzo chcę go uściskać!!! A co tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella - ściskaj się, ściskaj - w końcu tyle czasu się nie widzieliście @ Ja tydzień i czasami mięknę ;) Luby ma teraz za granicę na tydz. jechać ... Pysiek ma w przyszłym tyg. swoje święto i już myślę o prezencie, na razie teoretycznie, bo czekam na kasę, ale jak już będzie, to mykam na sklepy :) Monia, taki mój malutki wpis ;) Zaskoczyłas mnie, że go dojrzałaś ;) Made of Sun, mam nadzieję, że kłopot z oczkami jakoś sie powoli rozwiązuje ...?? U nas sprawy ślubne tak jakby stanęły w miejscu. 🌻🌻🌻 Malutki baranek ma złote różki, Pilnuje pisanek na trawie z rzeżuszki. Gdy nikt nie widzi, chorągiewką buja I beczy cichutko: Wesołego Alleluja! 🌻🌻🌻 Wszystkiego DOBREGO !!! Z tego co widzę, to chyba każda z nas spędza te Święta z Ukochanym ❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrowych,pogodnych Świąt Wielkanocnych,obfitych łask i błogosławieństw od Chrystusa Zmartwychwstałego,pełnych wiary, nadziei, pokoju i miłości. Niech króliczek przyniesie Ci w prezencie to, czego najbardziej pragniesz. To \"\"coś\"\" nie musi być ani widoczne, ani dotykalne, może nawet nie pachnieć,ale niech będzie czymś bez czego nie można i nie warto żyć... Radosnego,wiosennego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół oraz wesołego \"\"Alleluja\"\" Życzy Monia!!! ps. Leti, ja zauważam kazdy wpis na moim Blogu, to mały pamiętnik z czasów narzeczeństwa, prezent dla mojego Skarba z okazji naszego ślubu:) On o nim nie wie:):):) Dzieki jeszcze raz! Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny ! Nie moge sie tu zupełnie odnależc, tyle nowych wpisów... :( Wpadłam złozyc serdeczne życzenia wesołych swiat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×