Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Biała Dama 20

tabletki antykoncepcyjne...

Polecane posty

aaaaaaaaaa 🖐️ \"Gdzie to wyczytałaś o tej Majorce Fatalna sprawa...\" właśnie sęk w tym, ze nigdzie nie wyczytałam ;) wiem z najlepszego źródła - tj od mojego ginekologa to jest taki zajebisty facet, że łeb spada :D gadamy o wszystkim i kiedyś mi własnie powiedział o tym jak się z ciekawości zapytałam dlaczego każdy inny lekarz w moim mieście przepisuje każdej lasce Yasmin a on nie no i się dowiedziałam :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyytaniee
Cześć Wam ! Mam pytanko. Biore już tabletki naty.. od dobrych 5 miechów. Ostatni okres miałam 6Listopada..po 7 dniach przerwyy zaczełam brać kolejne tabletki REGULARNIE! Z chłopakiem Kochałam się ale "bez kończenia w środku" W ostatni czwartek wziełam ostatnia tabletkę. I od 2 miesięcy dostawałam okres na 4 dzień i właśnie dziś jest ten 4 dzień ,a okresu jak do tej pory nie widać,czy cos jest nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyytaniee
tam miało być tabletki anty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haniaaaaaaaaaaaaaaaa
czy po skończeniu jednego opakowania i przy zaczęciu po 7 dniowej przerwie kolejnego można zmienić godzinę przyjmowania tabletek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewusek
Witam :] Pyytaniee - Wydaje mi się, że skoro twój facet "nie skończył w Tobie" i jak mówisz bierzesz regularnie tabletki to możesz być spokojna. Poczekaj na okres powinnien lada chwila przyjść, jak nie dostaniesz to może dla pewność i spokoju zrób sobie test. Haniaaaaaa - jeśli skończyłaś opakowanie i chcesz rozpocząć nowe to bez problemu możesz sobie przesunąć godzine. Pozdrawiam :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewusek
Laski ja też mam pytanko: W piątek kochałam się ze swoim facetem (od środy zaczełam brać kolejne opakowanie tabletek i biore regularnie), robiliśmy to bez gumki (nareszcie się przełamałam :P) - nie skończył we mnie ale jak wiecie płyn wydziela się już wcześniej (czyt. przed wytryskiem) i teraz troszke się boje bo ... jak nigdy bardzo ale to bardzo często oddaje mocz, czasem boli mnie brzuch a po stosunku czułam się tak jakoś bardzo "mokro". Co wy o tym myślicie ? Troszq się boje ... :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teoria...🖐️🌻 Aha, no to nieźle...Dobrze, że Ci w ogóle powiedział;) Pyytaniee...Nie...Na okres masz całe 7 dni przerwy...To, że zawsze miałaś 4 dnia nie znaczy, że teraz nie możesz dostawać go później!ULOTKA!! Haniaaaaaaaaaaaaaaaa...Można;) Ewusek...To, że w niej nie skończył nie jest takie kolorowe, ponieważ w śluzie też mogą być plemniki i niektóre dziewczyny moga mieć pecha, ale jeśli ona przestrzegała zasad to jest tylko 1% ryzyka - jak zawsze u każdej z nas!Test to niech sobie zrobi jak nie dostanie w przerwie, np. 8 czy 9 dnia, czyli 1,2 dni po przerwie... Które to opakowanie!? Oddawać mocz można często z różnych powodów...Może po prostu przeziębiłaś sobie pęcherz?Teraz jest zimno i nietrudno o to...Czułaś się mokro przez podniecenie, może Ci się zdaje, że bardzoej niż zwykle;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość solidnykopniak
Moja mama tez mi mowila o tej Majorce :) i to rzeczywiscie jest prawda. I powiem wam dodatkowa wiadomosc sama biore yasmin, ale nie przepisala mi ich mama, ani ginekolog pod ktorego opieka jestem ze wzgledu na Majorke. Probowalam wielu tabletek i byly po porstu nieodpowiednie :) A i jeszcze jedno, zdarza sie ze moja mama tez wypisuje te tabletki, ale nie ze wzgeldu na Majorke, jeszcze na niej nie byla ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewusek
aaaaaa- Bardzo Ci dzieqje :** Mimo to bardzo się boje bo jak już wcześniej pisałam to bł to pierwszys raz bez gumki. Co do opakowania to jest to moje 6 opakowanie (Cilest). Pozdrawiam :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemeczka... solidnykopniak...Daj spokój, niefajnie...Dobrze, że ja ich nie biorę:P...I cieszę się, że mam taką panią ginekolog...Już się sprawdziła w różnych sytuacjach...Trudno byłoby mi uwierzyć, że robi coś bo może gdzieś wyjechać:o... Ewusek...Spoko...Takie narwy będziesz mieć przez jakiś czas...A co dopiero jak koleś skończy w Tobie...Chociaż jeśli chodzi o ryzyko to jest ono takie same czy skończy czy nie, bo śluz też może mieć plemniki w sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paola16
Witajcie!! Mam takie pytanie:) Jezeli jutro pojdę do ginekologa i lekarz przepisze mi tabletki antykoncepcyjne. Jutro bede w 3 dni miesiączki, to od kiedy bede całkowicie zabezpieczona. Ostatnia miesiączkę miałam 16listopada, a teraz 2 dni temu dostałam kolejną (troszke nie regularnie) Czekam na odpowiedz. Pozdrawiam Was Wszystkie! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paola16...Po pierwszym miesiącu brania tabletek! Powinnaś zacząć brać tabletki w pierwszy dzień okresu, a nie w trzeci...O tym czy możesz rozpocząć nowe opakowanie trzeciego dnia musi zdecydować lekarz, a nie Ty...Jeśli on nie powie Ci, że możesz je zacząć 3-go dnia, to musisz czekać do 1-go dnia następnego okresu!A poza tym, ja nie wiem czy lekarz Cię dokładnie zbada w czasie okresu, żeby mógł przepisać odpowiednie tabletki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paola16
Dzisiaj lekarz przepisal mi Mercilon. Co mozecie powiedzieć o tych tabletkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi służyły dobrze przez ponad rok, a jedna tu na foro zaszła na nich w ciąże. wniosek taki, że nie pytaj bo każdy reaguje inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qawsed
a ze tak spytam piersi rosna podczas brania tabletek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rosną lecz puchną na początku i ewentualnie \"pęcznieją\" od zatrzymania wody w organizmie a i to nie u każdej- po odstawieniu wracaja do normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo... Paola16...Wejdź na stronkę tych tabletek i poczytaj...Nic Ci nie da to, że ktoś Ci powie jak działają, bo każda reaguje inaczej...Poza tym ULOTKLA!!Obowiązkowo!!...No i powiedział Ci lekarz kiedy masz zacząć je brać? moniak...Mogła też nie przestrzegać zasad... qawsed...Nie!Tabletki powodują zatrzymanie wody w organizmie, więc mogą się powiększyć, ale z czasem jak przestaniesz brać tabletki, piersi powrócą do poprzedniej wielkości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paola16
Tak Mam brać w pierwszym dniu miesiaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewuchy. mam problem wiem ze to nie jest strona z poradami miłosnymi ale jakosnie moge dac sobie rady. Mam chłopaka ja mam 17;at on 24, poznalismy się 25 lutego 2006r. i od tamtej pory jestesmy parą. Jednak od pewnego czasu nie uslyszalam od niego nawet kocham cie, mam wrazenie ze jemu wcale na mnie nie zalezy, ciagle sie klocimy, a on mowi ze wszystko jest dobrze ze trzeba sie cieszyc tymco jest i nie myslec o przyszlosci. Ja mam powoli dosc tego. Chaialbym z nim byc bo go kocham, ale z drugiej strony nie chce z nim byc bo mam tego dosc. Co mam robic? Przede mna byl zwiazany z dziewczyna 5 lat, i mowil ze ja strasznie kochal. mimo tego kiedy sobie popil w sylwestra np. pow mi ze jestem dziwka i przespalabym sie z kazdym tylko dlatego ze tanczylam z jego siostra szwagrem i najlepszym jego przyjacielem. na drugi dzien wszystko pieknie. pare razy bylo tak z zazdrosci. Czasem mowie sobie dosc ale jednak na drugi dzien korci mnie zadz albo napisac do niego jakas glupote. co mam robic? ciagle mowi ze nie ma zamiaru ciepriec przez nikogo i wogole. ale dlaczego on mnie porownuje do niej, ja nie jestem nią? pomozcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka... kasia_mis1...To, że Ci nie mówi, że Cię kocha to prawie normalne...Faceci tak mają, mało mówią o uczuciach...Lipa bardziej z tym, że się kłócicie...\"Przede mna byl zwiazany z dziewczyna 5 lat, i mowil ze ja strasznie kochal\"--->Bałabym się związać z taką osobą, no ale u Ciebie już na to za późno;)...\"pow mi ze jestem dzi**a i przespalabym sie z kazdym\"--->Na Twoim miejscu już od tych słów bym z nim zerwała!Dla mnie taki koleś, któremu przez gardło przechodzą takie słowa na swoją kobietę, którą kocha(rzekomo)to jest nikim...Sory, bo to Twój chłopak, ale ja piszę tylko swoje zdanie!Dla mnie nie ma szans taki koleś i tyle, nie ważne byłoby dl amnie to, że go kocham...Powinnaś mieć do siebie szacunek i to przezwyciężyć!...\"ale dlaczego on mnie porownuje do niej, ja nie jestem nią?\"--->Jeśli on Cię z nią porównuje to to jest drugi powód do zerwania!Dziewczyno weź się w garść i zerwij z nim...Nie ma sensu być z takim kolesiem:o Nie jest za pewnie Ciebie wart!! Wiem, że to może brzmieć "łatwo się mówi", ale jeśli masz do siebie szaczunek to pokaż mu to...Bo jeśli pozwalasz sobie mówić na siebie dziwka to sory...I to jeszcze z ust swojego kolesia:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo, popieram aaaa w tym że jeśli chłopak powiedział Ci że jesteś d**** to ja przynajmniej uderzyłabym go w twarz...coś jest nie tak, i powinnaś z nim poważnie porozmawiać,jeśli powie że wszystko jest ok,to zapytaj czemu się tak zachowuje itp. jeśli mu zależy to powinien się postarać trochę o Ciebie. Powiedz że już masz dość tego,że Cię rani itp. I wtedy zobacz jak się zachowa;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa i anulka wiecie co chyba wam musze podziekowac. czasem jakas osoba musi przemowic do rozumu a ja z nikim zbytnio nie rozmawiam na takie tematy, Jest probelm bo strasznie go kocham i nie wyobrazam sobie bez niego zycia. Pow ze tak mnie wyzwał, poniewaz jest strasznie o mnie zazdrosny i ja sie nie tak zachowałam. ale przeciez ja bym go nigdy w zyciu nie zdradziła. Czasem mam wrazenie ze jestem gorsza od tamtej laski ma w huj sosu i jest ładna. ale ja nie jestem brzydka, uwazam ze jestem bardzo ładna dziewczyn.a Ale nadal nie wiem co mam robic. Chciałabym zeby mi pokazał ze mu zalezy ale niestety, wczoraj byl w szkole dzwoniłam chyba 5000 razy i nawet nie odebrał, dzis dzwonił raz ale ja nie odbierałam i niedawno zadz do niego. Ja juz poprostu nie wiem co mam robic. Z jednej strony chce z nim byc bardzo a zdrugiej nie umiem.:(:(:(: chyba sie zabije normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co z tego, że jest zazdrosny? to go nie usprawiedliwa żeby tak o tobie mówić- to jakiś furiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulka156...:) kasia_mis1...Wiesz co, widzę, że Ty się obwiniasz!Nie masz do siebie szacunku czy co!?\"Pow ze tak mnie wyzwał, poniewaz jest strasznie o mnie zazdrosny i ja sie nie tak zachowałam.\"--->To go nie usprawiedliwia, jeśli masz do siebie szacunek powinnaś z nim zerwać, jeśli nie zerwiesz to nie znaczy, że go kochasz, tylko dasz mu do zrozumienia, że może Cię wyzywać o dziwki, a Ty i tak z nim będziesz i właśnie tym udowodnisz, że nie masz do siebie szacunku:o...On się nie zmieni, zawsze będzie się tłumaczył, a Ty będziesz mu przebaczać i ciągle ulegać...Czy to tędy droga!?To nazywasz szczęściem:o Dojdzie w końcu do tego, że zacznie Cię bić, wyzywać, a Ty z nim będziesz zapatrzona miłością!! moniak...Całkowicie się zgadzam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no bic mnie nie bedzie, fakt furiat z niego jest, kiedy mnie poznał i pow mi pierwszy raz kocham płakał przy tym potem ja tanczyłam i tanczył kołol mnie jakis chłopak, on uderzył ręką w stół i wszystko sie potukło tak samo było na sylwestra zreszta. Wiem ze to jest dziwne. Mam do siebie szacunek ciagle mu powtarzam ze nie moze tak, ze jesli tak mysli niech spierdala i wogole. zawsze kiedy sie klocimy on mowi ze chce dobrze i tylko tyle. mowi ze nie mysli wcale o przyszlosci i nigdy nie ma zamiaru cierpiec przez zadna laske, bo cierpiał przez swoja było. Ale mnie to boli, ja jednak swoje życie podporządkowałam jemu. Wkońcu niedługgo dwa lata, jednak kawałek czasu jest. Nie rpzeżyłam z nim swojego pierwszego razu tylko z kimś innym, mówił zawsze że każdy chłopak by chciał zeby jego kobieta była dziewicą, że nigdy tak naprawdę nie będe jego. Mnie to strasznie denerwuje. ale jak mam o nim zapomniec? Jak? To nie realne :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najgorsza jest rozmowa z nim...teraz dzwoni kochanie moje sliczne, perelko, jakby sie nic nie stało i wszystko było w porządku. Ja już nie mogę , mówie mu ze to koniec a on swoje.......... :( zabije się -------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia_mis1...A skąd tu taka pewność, że Cię nie uderzy!?Jak potrafi mu przejść przez gardło dziwka na Ciebie, czyli swoją dziewczynę, którą mówi, że kocha, to wszystko się może zdarzyć...Nie byłabym jego taka pewna...Jeśli pozwalasz sobie na takie wyzywanie, to jemu będzie mało i będzie sobie pozwalał na więcej!!Nie zakrywaj się miłością!!! I tu masz tego zdania zatwierdzenie:\"potem ja tanczyłam i tanczył kołol mnie jakis chłopak, on uderzył ręką w stół i wszystko sie potukło tak samo było na sylwestra zreszta\"--->To świadczy o agresji, a agresja prowadzi do tego, że koleś może zacząć bić. Tobie jest może trudno w to uwierzyć, ale tak może być, nie można tego wykluczyć...On nie potrafi się ogarnąć, jest nie zazdrosny, tylko zaborczy, a to najgorsze co może być chyba... \"zawsze kiedy sie klocimy on mowi ze chce dobrze i tylko tyle\"--->Z Twojej opowieści nie wynika nic, żeby dało do pomyślenia, że on chce dobrze. Taka chora zazdrość nie daje pewności w związku.Ja bym się bała takiego kolesia:o... \"ja jednak swoje życie podporządkowałam jemu.\"--->Przepraszam, że to napisze, ale piszę to co myślę.Zrobiłaś to, bo jesteś głupia na jego punkcie...Nie umiesz mieć swojego zdania w związku, a jeśli masz on je olewa i tak stawia na swoim i Ty to olewasz i on wtedy sądzi, że wygrał:o... \"nigdy tak naprawdę nie będę jego\"--->A to to mnie już rozwaliło!!Kurwa jak to jego!!On chciałby Cię na własność, jak się psa na własność kupuje, żeby móc z Tobą zrobić co chce... Jak z nim nie zerwiesz, to się nie dowiesz, że da się zapomnieć...Nie Ty jedna i nie ostatnia cierpiała...Chyba lepiej zerwać i mieć spokój niż całe życie użerać się, bo on się nie zmieni miej to na uwadze i nie wierz w to, że się zmieni!!... \"teraz dzwoni kochanie moje sliczne, perelko, jakby sie nic nie stało i wszystko było w porządku.\"--->On po prostu Tobą manipuluje...Cały czas słyszy TYLKO, że z nim zerwiesz, a Ty nigdy tego nie robisz:o Myśli, że mu wszystko wolno i że jest guru w Waszym związku.Pokaż mu, że masz siłę i że nie jesteś taką marionetką za jaką Cię uważa!! Życzę dużo siły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena 1985
wiem ze pewnie było to wałkowane na forum ale nie mogę znależź i bede wdzieczna za odpowiedz na moje pytanie. Yasminelle biorę regularnie... Niestety ostatnio sie czymś zatrułam i dostałam biegunki-jakies 3 godziny po przyjeciu pigułki. Doszłam do wniosku ze te 3 godziny chyba wystarczyły na wchłoniecie tabletki, wiec następną przyjełam o normalnej porze. 2 dni pozniej dostałam grypy jelitowej, wiec biegunka na maksa... Przed przyjeciem yasminelle wziełam stoperan zeby jak najdłuzej nie wydalic tabletki. Przyjęłam Yasminelle, ale po 4 godzinach znów nastapiło wypróżnienie... Postanowiłam ze bedziemy sie zabezpieczać dodatkowo. Ale nie mam pojęcia kiedy znów w pełni bede zabezpieczona przez yasminelle. dodam ze zostały mi juz tylko 4 tabletki....??? Poza tym chciałabym aby ktos mi wytłumaczył jedna rzecz. Otóz w ulotce jest napisane ze jak sie wymiotuje lub wydali tabletkę przed upływem 3-4 godz. to trzeba wziąć następną w ciagu 12 godzin, a to oznacza ze nie przyjme 21 ale 20 tabletek. czyli po 20 tabletce zaczyna sie siedmiodniowa przerwa? dzieki za wytłumaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że jest ciężko zapomnieć o kimś kogo się bardzo kocha, już to przerabiałam, ale z czasem się zapomina....... potem człowiek sobie uświadamia że zrobił dobrze. Odejdź od niego, jeśli będzie chciał się zmienić dla Ciebie to to zrobi.... Nie warto się męczyć. Czasami trzeba spojrzeć na swoją osobe troche egoistycznie. Ja nie raz płakałam.....dla chłopaka kiedyś zrobiłabym wszystko,dosłownie...ale kiedyś posunął się o jeden krok za daleko i odeszłam..... cierpiałam długo ale patrzać na to z boku później,stwierdziłam że cierpiałabym gorzej u jego boku. Także trzymam za Ciebie kciuki,żeby jakoś Ci się to ułożyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×