Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna76

Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!

Polecane posty

Słonko ...... oto polska służba zdrowia.... kur....cy mozna dostać. zawsze mają czas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonko - cierpliwości - ale ja to bym serio awanture zrobiła - ale z drugiej strony - czuy cos to da???!! beda nieprzyjemni i tyle... buźka 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu dyndam prawie przez okno Slonko bede trzymala kciuki za wyniki Ali. Wozki mam spacerowe dwa..jeden odziedziczony a drugi kupiony..odziedziczony to quinny zaap czy jakos tak..podobny do buzza jest sliczny to fakt..ale tutaj nie ma problemu ze sniegiem bo go nigdy nie ma za to z wiatrem..bo holandia wietrzna jak cholera..i ten quinny jest bardzo malo obudowany jak dla mnie..moze to i paranja ale...wiec kupiony jest firmy macklaren..spacerowy-parasolkowaty..ze wspanial obudowa i spiworkiem i oslonka od wiatru!!..futerkiem na zime..takim pod nerki i plecki(ja mam paranoje z nerkami Licha tak wiec super)..koszyk duzy raczki dl wiec i val zadowolony..5 ukladow oparcia..wiec Licho moze sobie lezec i siedziec..moge opuszczac mu podkladke od nozki i sobie dyndaja albo stawiac prosto to ma na nie oparcie i niby ma to byc rozmiar do 3 lat..ma tez na pozniej podnozek ..kolka wieksze niz quinny i na resorkach ale nie pompowane( a szkoda)..srebrno-szary..kupiony okazyjnie na przecenie zamykanego sklepu bo nowego bym nie kupila..kretynska moim zdaniem cena..ale nie ma jednej waznej moim zdaniem rzecz takiej raczki czy oparcia..w pasie..kiedy dziecko jest wieksze lubi na nim zwisac..fajne takie tacko oparcia maja wozki chico czy jak to sie pisze..zadowolona jestem z wozka bardzo..ale ostanio widzialam fajniejsze;)..quinny tylko jak dla mnie na ladne wiosenne dni.. duzo mamy roboty bo zawieszanie rzeczy skonczylo sie fiaskiem bo sciany dziwne i trzeba specjalna wiertarek..wiec to oznacza dupa z lampami i polkami itp..a ja mam tak duzo ksiazek i bibelotow..ktore normalnie mogly stac wszedzie ale teraz Licho lazi i wszystko sciaga sobie na glowe przelamalam sie i daje lichu ciastka..je malo ale lubi je rozwalac..jest jak Bam Bam z kreskowki teraz wszystkim wali o wszystko.. Licho jest wielkie ale jakos malo rosnie..niby Val byl tez malutki a za to potezny a teraz jest wielki i potezny;) Zeby nici..nawet nie ma czerwonych dziasel..a noce tragiczne..zreszta Licho musze naskayc jest tragiczne..przerazone zmianami..i ciagle ryczace..rece mi opadaja..no i tylko mama..podobno 8 miesiac to tylko mama i z mama i w mame..itp.. uch slodkie ale meczace jestem szczesliwa ale i strasznie zmeczona..mam cos z cukrem nie tak i musze isc na badania:(( rany jak dobrze do was pisac..ja tutaj jestem znowu totalnie wyalienowana ach a wracajac do mojego Polskiego to przeciez liceum bylo w Polsce..:)) ale nadal twierdze ze mozna dzieci swietnie nauczyc dwoch do trzech jezykow..hihi a Licho tylko po swojemu zadnego naszego dzwieku;) dziewczynki ajk tylko bedzie czas to zrobie nam remanent w blogu i linki podacie i wszystko wsadzimy.. ide teraz rozpakowywac kartony sudocrem jest swietny na pupke....jest w Polsce:))) caluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonko - tormentiol polecam, ale uzywac tylko przy odparzenia, na codzien nie!!! my na codzień uzywamy balneum lum sudokrem i spoko, ale jak juz cos zaczeło dziac to własnie pomógł tormentiol - działa błyskawicznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonko - na takie sprawy to pomaga sudocrem - jak dziewczyny pisały i kąpiele w Oilatum lub Balneum. A poza tym to tej \"tesciowej \" to bym pewną część ciała spirytusem posmarowała, żeby zobaczyła jak to przyjemnie mieć ogień w d.... . Przepraszam za słowa, ale to przecież ze świata mozna zejść już na widok teściowych a co dopiero po ich działaniach. Głowa do góry i jak możesz z kimś innym zostawiać swoje małe Słoneczko to smiało byle nie z tamtą kobietą. BOZE chroń nas!!! Dzięki za składniki do zupki, dziś jedliśmy pierwszy raz kluseczki lane, no nie powiem trochę lepiej zjadł niż ostatnio - ale to skutki drożdżowego.... też teściowa, ale mojej siostry. Trzymam kciuki do piątku, buziaki dla Aluni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki dzięki za odzew na szczęście jest dużo lepiej. My na co dzień używamy sudocremu i raz na tydzień, dwa fundujemy jej kąpiel leczniczą w Balneum, do tej pory nie miałam pojęcia jak wyglądają odparzenia......Od wczoraj zasypywałam jej pupkę mąką ziemniaczaną, zmieniałam pieluche co 2 godziny, przy każdej zmianie dłuższe wietrzenie i dziś prawie śladu nie ma, na wszelki wypadek jednak zaopatrzę się jutro w ten Tormentiol. Ach kupiłam dziś Ali butelkę treningową Canpola, nie chciałam już używać smoczka a z niekapka kaszki nie podam, za to ta butla jest świetna, szybko leci więc młoda zjadła więcej bo nie zdążyła się znudzić i przysnąć, poza tym świetnie dziąsełka masuje. Teraz powalczę z normalnym smokiem bo już ją nauczyłam zasypiać na noc bez niego, niestety czasami w nocy musimy jej podawać i do dziennej drzemki. Buziaki i miłej nocki Kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć babeczki, oj jak dawno mnie nie było. Wczoraj Was doczytałam a dziś piszę. Mysz, szczere kondolencje i głowa do góry.Musisz być dzielna nie ma innego wyjścia. Życie jest okrutne że nie pozwoliło Twojemu Tacie na doczekanie drugiego wnuka albo wnuczki... Sorry ale teraz z innej beczki - Słonko, co do króliczka - ja kupuję całego i porcjuje i zamrażam.a to podobno najlepsze mięsko dla dziecka. Co do tormentiolu gdzieś czytałam że zawiera coś tam i nie nadaje się dla dzieci, ale nie spieram się. My lecimy na bephanten plus z różowym paskiem od urodzenia i tyłeczek bomba.A jak tylko spróbuję zmienić maść to od razu coż się zaczyna dziać.Także bephanten baaaardzo polecam. Mój brzdąc nauczył sie puszczać całuski szczególnie lubi do lustra się całować narcyz jeden.Raczkuje i wstaje przy czym się da i chodzi wzdłuż szczebelków, ojojoj dopiero się dziwiłam że Oliwka Amadzi chodzi już przy łóżeczku... jest codziennie śmieszniejszy i bardziej kochany. Ale generalnie ostatnio ma problem z zaparciem. Chyba podam ten syropek albo może Wy mamusie macie jakiś pomysł domowy na kupkę? no nic pozdrawiam baldzo baldzo pa pa acha - Maksiu miodzio, Niunia to po prostu chłopak na okładkę a Oliwka ma najbardziej rozbrajający uśmiech na świecie!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadam na chwile. dodac do poprzedniczek ze na pupe codziennie sudokrem, a jesli sie czerwieni -linomag

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane ja na codzien nie smaruje niczym..kiedy Licho bylo male nie bylo takiej potrzeby potem jak mial 2 mies pojechalismy do polski i zmiana wody(tutaj mozna pic z kranu) spowodowala ze pupa i reszta byly czerwoneee..sudocrem byl ok.. Na dzien dzisiejszy Licho dostaje dwie kapiele dziennie..z domieszka oliwek z ziolowego sklepu..jedna kapiel to tylko wymycie wypocenia nocnego..a wieczorem wanna i zabawki..Licho ma bardzo ladna sker ja mniej;) wczoraj bylam z Lichem na boskim spacerku..nad naszym hehe jeziorem..ach poszlismy w las i tam mniejsze jeziorka i kroliczki oraz kaczuszki ptaszki i pawie..no i zabladzilam..niby sie nie da bo widac czubki domow..ale ja podreptalam do innych budynkow..ech smiesznie bylo..ja ciagle jestem gdzies nowa wlasnie zdalkam sobie sprawe..mam nadzieje ze w tym domu wiecej i dl zostaniemy Co kochane kupujecie maluchom na swieta(nie to zeby pamietaly ale zawsze) co dla mezulkow?..co byscie chcialy dostac? buziii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Ale pustki.... Ja tez nie bardzo mam czas pisac, bo maly marudny, a starszy chory i siedzi w domu zamiast w przedszkolu...... Slonko jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki. Miałam chyba dwa najkoszmarniejsze dni w swoim życiu...ale wszystko po kolei. W środę zadzwoniłam do szpitala spytać czy już jest wypis na co pani odpowiedziała że ciągle nie ma wyniku z tomografii to jej mówię że miał być po tygodniu a ona na to że tam zawsze tak mówią a przychodzi po trzech tygodniach no to się wkurzyłam jak nie wiem i dzwonię na tomografię a baka do mnie że wynik leży od tygodnia ale żadna franca z dołu się nie pofatygowała żeby go zabrać, więc zadzwoniłam znowu do szpitala jednego dnia zrypałam je jak cholera, nakłamałam że mam w piątek rano wizytę u lekarza i muszę mieć wynik i że w czwartek po niego przyjadę. Pani trochę się wystrazyła i obiecała że będzie. Na wszelki wypadek jednak wolałam zadzwonić zanim pojadę i całe szczęście. Ale telefony w firmie nie działały więc dzwonię z komórki, oczywiście wyniku dalej nie ma bo pomyliły nazwiska i szukałły wybiku tomografi dla pacjentki która nie miała tomografi robionej, w rezultacuie opieprzyłam je jak nie wiem i powiedziałm że przyjadę za póltorej godziny po pracy i chcę mieć wynik i na tym rozładował mi się telefon. Potem utknęłam w robocie, zamiast do 14 siedziałam do 15,15 i nie mogłam nawet zadzwonić bo te cholerne telefony dalej nie działały a komórka rozładowana. W końcy o 16 dojechałam do domu gdzie zastałam rozhisteryzowaną, głodną Alkę i mamę u kresu wytrzymałości, okazało się że Alka zwymiotowała obiadek i deserek do jedzenia nic więcej nie było a dodzwonić się niue mogły poza tym mama denerwowała się gdzie jestem. Po wynik oczywiście nie zdążyłam. Tego dnia jechaliśmy do teścia bo on Andrzej, spóxniliśmy się jak cholera. Oczywiście żeby nie było za fajnie koszmarny dzień się nie skńczył bo tu dwoeidzieliśmy się że szwagierka (pisałam wam że jest w ciąży) poroniła:(........cholera mnie bierze bo jej debilna lekarka z krwawieniem wysłąła ją do domu i kazała na następny dzień przyjśc zrobić wyniki bo szyjka zamknięta i na usg widać pęcherzyk, Następnego dnia nie było bo w nocy dostała krwotoku i już było po wszystkim................boże jak pomyślę, że ja z wtym samym czasie ciąży z krwawieniem pojechałam do szpitala i tam uratowali mi dziecko to mam ochotę udusić głupią babę.... Potem pojechałam po wynik, nie napiszę Wam jaki jest bo nie wiem, jest napisany zbyt fachowo ale wydaje mi się że dobrze nie jest. Za tydzień idziemy do neurolog to więcej się dowiem jednak chyba dużej ulgi i radości nie będzie. Dzisiaj koszmaru ciąg dalszy. W robocie jestem pracą zawalona a moja mam rano dzwoni na komóre bo oczywiście telefony dalej nie działają ż eAlka rzyga, ryczy, histeryzuje ,kaszle dusi się i mam jak najszybciej ją dop lekarza zawieźć, no to zrywam się z pracy i lecę znią do lekarki, mojej nie ma więc do jakiejś innej, która w sumie zlewa nas kompletnie. W tej chwili siedzę sama z wrzeszczącym od dwóch godzin dzieckiem. Mąźż pojechał na szkolenie moja mama na jakąś wspólnotę na cały weekend a ja żeby jej nie zamordować wsadziłam ją do łóżeczka i piszę do Was, nie podejdę do niej chyba przez najbliższe pół godziny bo jeszcze jej krzywdę zrobię muszę się uspokoić i wogóle nie wiem jak przeżyję ten weekend sama jak tak dalej będzie wyglądał...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonko, serdecznie współczuję przeżyć........ Żal mi Alki oj bardzo żal.Czemu tak krzyczy, może chora? Może do szpitala? Moja lekarka mi mówiła że jak dziecko krzyczy dłużej jak dwie godz. to do szpitala, od tego one są. Bądź dzielna ,trzymaj się Słonko, dasz radę, w końcu to Twoja córa.. Ja po koszmarnej nocy, pobudka co godzinę i cyc i cyc.ogólnie problem z zatwardzeniem i chyba jakiś ząb idzie.ale za to w dzień sobie odespał, spał prawie 4 godziny a potem jeszcze godzinkę...Oj te dzieci.... w nocy impreza a w dzień chodź człowieku na palcach bo on śpi... no nic żegnam, pa dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slonko kochane..zwerbuj kogo sie da z rodziny zebys tylko sama nie byla w weekend..mniej wnosie to czy wykoystujesz czy nie..jestes w potrzebiue,twoje nerwy sa w stanie krytycznym..twopje dziecko zel sie czuje..jezeli masz pieniadze to idz natychmiast nawet jutro do prywatnej kliniki..pamietam ze w wawie wizyta kosztowala 50 zl..jezeli nie masz pieniazkow idz tak jak wczesniej dziewczyny napisaly do lekarza..zdramatyzuj wiecej ..musza cie przyjac i musza sprawdzic..dla twojego swietego spokoju..wez badania ze soba.. Tak mi przykro ze jestes w tym sama...szkoda ze nie moge cie przytulic:(((( Jutro jade do szkoly..jezeli chcesz to podaj mi swoj domowy nr telefonu zadzwonie w niedziele..zenby ci zle nie bylo..nie ma problemu naprawde nie zostawaj sama..czlowiek z malym dzieckiem i nerwami nie powinnien byc sam..bo noc bo wszystkie zle mysli .. bardzo mocno caluje..i jestem i chyba wszystkie jestesmy jezeli chcesz jakiejs pomocy to pisz..wszystko wedl mozliwosci caluje cie mcno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej żyjemy, obie, nie udusiłam jej chociaż rano miałam ochotę....... Teraz wyspana i najedzona w całkiem niezłym nastroju bawi się swoimi zabawkami a ja mam chwilkę żeby do Was naskrobać. Dziś nie wymiotowała, kaszle już dużo rzadziej, tylko nos ciągle zapchany a sama nie daję rady jej wyczyścić bo ona histerii wtedy dostaje. Chylę czoła przed samotnymi mami, jak one sobie dają radę???, ja po 2 dniach wysiadam...... na szczęście mąż już w drodze do domu, może na kąpiel zdąży:) Buziaki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Illeli a sama musiałam zostać, mama nad morzem, mąż na szkoleniu, teście pod opieką mają szwagrostwa córeczkę, póki szwagierka do siebie nie dojdzie, jest słabiutka, straciła dużo krwi. Myśłicie że pediatra będzie w stanie mi coś popwiedzieć na podstawie opisu z tej tomografii??, mam wizytę w poniedziałek na kontrolę wagi i łudzę się że powie mi coś więcej zanim do neurologa pójdziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Slonko dobrze że już lepiej z Alką, to ona wymiotowała od kaszlu, tak? Myśle, że nawet zwylky lekarz pediatra powinien znac sie na tym opisie tomografii, bo to dlugo jeszcze tydzien czekac na neurologa. A z tą szwagierką Twoją to faktycznie bardzo przykra sprawa, chyba niektorzy lekarze powinni zmienic zawod aby nie narażac życia innych ludzi..... Trzymajcie sie cieplutko, teraz juz mąż Ci pomoze przy Ali. Pozdrawiam wszystkie pozostale mamusie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginewro lekarka mówi że od kaszlu i faktycznie jak się mamy pytałam to mówi, że akurat za każdym razem jeść jej dawała i ona kaszleć zaczęła i pewnie nie w tą dziurkę wpadało i kończyło się wymiotami. Na razie ok poza tym, że marudzi jak diabli ale ciągle ząbki ją męczą bo coś się przebić nie mogą dolne dwójki, górne już wylazły a dolne zapuchnięte ale przebić się nie chcą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonko głowa do góry, my kobiety wszystko przetrzymamy - mamyto we krwi. Któż jest silniejszy od nas??? Chyba sam Bóg... Łączymy sie z Tobą, myślę, że każda wyśle w Twoją stronę mnostwo pozytywnej energii i następne godziny będę cudownie przeżyte w tpwarzystwie Ali a i niedługo męża. Co te nasze maluchy są winne za zło tego świata, kretyńskich ludzi, urzędasów i tp. Wiem że czasem jest trudno, ale tylko takie sytuacje nas hartują. Ja już też zaczynam sie uodparniać - choć to b. trudne czego i Tobie Słonko życzę Masz taki ładny pseudonim, więc zarażaj nas swoim ciepłem. Zyczę Ci mądrych lekarzy na drodze do zdrowia córeczki i mam nadzieję, że te wyniki których nie możesz rozszyfrować będą miały tylko dobre informacje. Trzymam za Was kciuki, buziaki od Karolka, któremy chyba góra będzie wychodziła. Trzyma cały czas paluszki w buziaku i wydaje tak żałosny głos przy tym z siebie że chce mi sie płakać za niego, ale daję mu od czasu do czasu Panadol i jest lepiej. TRZYMAJCIE SIE CIEPŁO i ruszajcie na spacerki jutro, bo ma być piękna pogoda. Dobrych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łooo jeny ale spadłyśy.......Dziewczynki gdzie się podziewacie??? Illeli jak w szkole? Achsoniku odezwij się!!! U mnie w pracy jak co miesiąc zapieprz, nie miałam czasu nawet zajrzeć do Was i myślałam że teraz będę lekturę nadrabiać a tu pusto..... Wyżeram Alce słodycze, dostała paczkę na MIkołąja z pracy no ale oczywiście w tym roku jeszcze rodzice skorzystają:) Byłam dziś na kontroli wagi, oczywiście tragedia, Alka waży 7200, teraz już doktorka mi kazała co dwa tygodnie przychodzić, ja już nie wiem co mam robić z tym dzieckiem...... Dostałam od Niuni zdjęcia rozkosznego Maksia, zresztą Wy pewnie też. Dołuję się trochę jak czytam o postępach Waszych dzieci, ja ostatnio nie bardzo miałam czym się chwalić ale ale teraz mogę napisać że Ala od kilku dni mówi baba, mama, papa, dada, paj. Wczoraj odkryła jak wykręcić szczebelki z łóżeczka i teraz już doskonale wie które da się wyciągnąć i robi to jak tylko ma okazję, poza tym nauczyłą się robić papa i to chyba wszystko, wiem, wiem za wiele tego nie ma ale cóż...... Całuski kochane, lecę jakiś obiadek dla Młodej ugotować na jutro. Pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Illeli pytałaś o prezenty, to mój wybór w tym roku: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=146032246&msg=Tw%C3%B3j+e-mail+zosta%C5%82+wys%C5%82any. Poza tym namiętnie zbieram książki i jest mnóśtwo takich które chciałabym mieć ale niestety nie mam teraz czasu na czytanie więc moja biblioteczka ostatnio nie rozrasta się. Poza tym kupuję tylko i wyłącznie w antykwariatach, bo nowe książki w księgarni są za drogie, i wole wydać pieniądze na więcej używanych. JeSli chodzi o mężą to nie mam zupełnie koncepcji póki co a jak się zaytam co chce to będzie na pewni coś do komputaera w stylu pamięc, dysk, itp. Alce chyba nic nie kupimy specjalnie, jak jesteśmy w sklepie i widzimy jakąś fajną zabawkę to zwykle jej kupujemy niezależnie od okazji. Teśćiom kupujemy zgodnie z ich życzeniem skórę owczą pod nogi do sypialni, szwagrostwu komplety kieliszków, mojej mamaie nie wiem co, ostatnio coś mówiła o obrazie z Jezusem w Ogrójcu, więc może obrazek jakiś. Lecę na kąpanie Młodej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Wy gdzie.........................??? Ja tu ledwo znad papierów wystaję a zaglądam, kobitki co się dzieje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my w domu ;) Slonko--- a lekarka oglądala te wyniki tomografii??? Ty piszesz,że nie za dużo Ala robi??? Przecież się rozgadała. Mój nadal tylko baba mówi i czasem tak trochę mama. Pa pa nie potrafi robić, chociaż go uczę już dłuższy czas. Co do prezentów to nie mam jeszcze pomysłu. No i najbardziej to przeraża mnie brak czasu, żeby polatać po sklepach. Mąż pracuje do 17 lub 18 i jak wraca to jest ciemna noc, w soboty też pracuje. Zostaje niedziela---a ja raczej w niedzielę nie chodzę po sklepach, raz z lenistwa, bo to jedyny dzień gdy on może zająć się dziećmi a ja odpoczywać, dwa trochę z przekonania--- uważam, że ludzie nie powinni pracować w niedzielę ( no nie mówię tu o lekarzach itp.), więc ja nie powinnam robic zakupów. A mój mały ustawia się do raczkowania, ale jak przychodzi co do czego to nie wie jak nogami i rękami zrobić, żeby pójść, rozpłaszcza się i sunie na brzuchu do przodu. Ciekawe kiedy w końcu załapie o co z tym raczkowaniem chodzi, czekam na tem moment jak na zbawienie, bo wtedy podobno kończymy z ćwiczeniami. Czy wybieracie się gdzieś na Sylwestra ??? My chyba idziemy na ,,bal\", bo koleżanka mnie namawia, tylko że to jakieś 50 km. od nas i mamy tam nocować i dopiero na drugi dzień powrót, zapewne nie rano bo kierowcy bedą musieli dojść do siebie. Boję się, że jakby dzieciom coś się działo, to nie będzie jak szybko wrócić. Chociaż moi rodzice twierdzą, żebym się nie martwiła, bo zapanują nad sytuacją. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądała, powiedziała, że jak dla niej są na granicy normy ale woli żeby neurolog się wypowiedziała, niepokoi ją mała waga Alki i duży obwód główki, bo podobno jeśli obwód jest na tym samym centulu co waga to jest ok, a u nas waga 3 centyl, łepetyna 97:( Zadawałam też pytanie na na stronce \"odpowiedź pediatry w godzinę\" i mi tam odpowiedzieli, że te wynki jeszcze o wodogłowiu nie świadczą ale też obwodem główki i wagą kazali się martwić. Cóż zobaczymy w poniedziałek, mamy wtedy usg przezciemiączkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamusie, porozsyłałam troche zdjęć, wiem, że któraś jeszcze chciała, ale mi wyleciało która...:-( Przypomnieć się kobitki!! Chetnie wysle:-) U mnie z brakiem czasu bez zmian. Ale jest tego jeden plus, dostalam druga od powrotu podwyzke:-) Grosik do grosika i na budowe sie odklada. Dzis mielismy kontrole 9-miesieczniaka. Waga 8720g (25 centyl), wzrost 75cm (75centyl), glowka 46cm. Nie wiem o co chodzi Slonko, ze sie matrwisz Ala, bo wyglada (z wczesniejszych fotek - chetnie obejrze swieze) zupelnie zdrowo i wcale nie ma wiekszej glowki od innych dzieci, mi sie wydaje. Po prostu szczypiorek jest. Skad u Ciebie te nerwy, mala sie super rozwija. Jedne dzieci bardziej ruchowo, inne werbalnie. Maks biega po meblach i wlazi po schodach, bije brawo i robi papa, ale za to nie mowi za wiele, tylko po swojemu cos tam, ale taczej to jest tatatatata....i tyle... Na pewno Ala jest zdrowiutka:-) Przyslijcie jakies foty, dawno was nie widzialam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki..melduje sie po malej przerwie..zatrucie pokarmowe..moje..lezalam sobie z goraczka i spalam..nie bylo tak zle..a Licho przylazilo do lozka(oczywiscie nie samo ) i bylo bardzo mile.. Ja mam dwie pary swiat z rodzina vala..w ten weekend no bo oni tutaj z tradycjami na bakier i z moja pozniej no i nasza 3 ..wiec wlasciwe trzy;) dla jony po prostu mam kilka malych i wiekszych prezencikow..zabawki ksiazki grajace..i piszczace..konika dla maciupkich dzieci z szelkami i krzeseleczkiem..cudenko..ba bujakach..skaczaca torebke ..\\dla vala mam ksiazki(o ukochanym jego sportowcu i tematycznie do studiow..) bluze(val sportowo i luzno sie ubiera..i torbe na treningi..plus jak co roku ladna zapalniczke..zawsze swoja gubi w okresie swiat;) dla taty mam ksiazki ciuchy ..i wlasciwie dla kazdego podobnie.. ja bym bardzo chciala kilka ksiazek..i albumow plus wielki posag shivy z pieknego drewna wypatzony w sklepie starociami..ja kolekcjonuje wszystkie ciekawe bozki;) i bogow..oraz aniolki i diabelki..no i swiety mikolaj musi mi zasponsorowac ze 100 poduszek do mojej szkoly na zajecia pregnancy yoga. Licho zaczyna juz byc ok..spi sobie do 7 ..a my z nim..je jak prosie..ale odkrylam ze wszystko zalezy od sloiczka albo gdzie kupuje owoce i wazxywa..drogie sloiczki nie..tanie tak..za to odwrotnie z kupionym i robionym..owoce i warzywa z supermarketu fee a z targu tak..dziwny jest moj synek.. wlasciwie to jemy wszystko..makaron..ryz..zieciey oczywiscie..rybki i miesko(ale ja nie daje swinki)..chleb z pasztetem dla dzieci i specjalnymi serkami iwszystko co mozna dla 8 miesiecznych bobasow..ciasteczko dostaje tez lubi tylko jednej firmy..ryzowe wafle nie.. w domu wiec totalny kociolek..bo ja tylko w ciazy jadlam mieso( mialam na nie ciagle ochote) a tak na codzien to miesa nie..val za to uwielbia..ale on je strasznie niezdrowo i okropnie ciezko i pikantnie..wiec robimy trzy obiady sniadania i inne posilki;).. jestem w szale wysliczniania mieszkania..i ciesze sie ze oboje nie pracujemy jeszcze bo mamy duzo czasu na lazenie i wybieranie..jest milo..naprawde patrzec jak dom zamienia sie w nasz dom.. sylwester..bedzie najpierw balanga w naszym domu(Licho jedzie do swoje babci,z ktora chwilow mam zawieszenie broni ..i jest na okresie tymczasowym..ona wie ze jak jeszcze jedna akcje odprawi to ja jej nigdy Licha do reki nie dam..ale wiem gdzies tam w glebi ze nie moge jej odczepiac od jedynego wnuka..plus moja mama nie jest z nami a taata ttylko wpada..Vala ojciec jest swinia ktora nigdy nie zajmowala sie wlasnym synem..wiec zostaje ona..zobaczymy..tak jak powiedzialam bede ja obserwowac;)..po balandze u nas i pijanstwie szalonym itp..bedziemy szli do klubu na impreze..mamy wejsciowki od znajomych z ktorymi organizowalam ipmrezy tez w polsce..ale nie bal...po prostu ciezkie brzmienia i ja skaczaca ;) no ale kreacje wypada jakas tylko nie elegancka;) wlasnie jezeli na bal to pewno jakies kreacje??bardzo lubie sobie o tym plotkowac;) slonko koniecznie napisz w poniedzialek..Alka wcale malo nie robi..wielkie postepy od ostatniego czasu a sama zobaczysz ze przyjdzie czas ze bedzie do przodu przed niejednym dzieckiem..:))))))))wszystko sie zmienia..i na wszystko przyjdzie pora..wielcy geniusze np nie mowili do 4 roku zycia;)..ha Licho nie mowi nawe eeeeeeee..za to motorycznie nadal super. ide spac..caluej mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×