Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna76

Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!

Polecane posty

witam szanowne panie Maja ma 16 zębów i coś te piątki na razie się nie zapowiadają:) Chyba mam dobrze, bo Maja nie budzi się z płaczem. Czasem przez sen coś tam sobie gada, więc myślę, że przeżywa dzień;) W nocy jeśli się obudzi to po cichu wciska się nam do łóżka:) uprzednio napiwszy się wody z kubeczka, który jej zostawiam przy łóżeczku. Więc pełna samoobsługa:D U mnie w domu szpital, bo Kamil w sobotę przytargał choróbsko i majka załapała oczywiście. Mam dwa chorowitki w domu i się męczę. U nas jest epidemia grypy, po 6 -ro dzieci w klasie zostało, bo reszta na zwolnieniach. Do lekarza czeka się w ogromnych kolejkach. A wirus taki upierdliwy, ze dwa tygodnie dzieci się męczą:( Zła jestem, bo mam za tydzień wizytę u hematologa i pewnie wyniki z powodu choroby będą słabe, a więc bezużyteczna ta wizyta Już rok jeździmy i nic konkretnego się nie dowiedziałam, zawsze wyniki są złe z jakiegoś powodu, zwykle przebyte choroby:O pozdrawiam kobitki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki, U nas się dużo dzieje, jestem wreszcie po przeprowadzce, jeszcze na pudłach ale to się powoli zrobi. Wczoraj Marika pierwszy raz spała w nowym łóżku i swoim pokoiku, była pod takim wrażeniem, że nie mogła usnąć, obudziła się po 4 godz. wypoczęta, zadowolona i chętna do zabawy, tylko szkoda, że była dopiero 2,30 w nocy. Laba się już skończyła i trzeba było rano wstać do pracy i żłoba. Pisałyście o zwierzętach, ja mam owczarka niemieckiego, jest strasznie cierpliwy, Marika siada mu na głowie, kładzie się na nim a on nic. Jak ma już dosyć to wstaje i odchodzi. Bardzo są ze sobą zżyci, Zulus przynosi jej zabawki, żeby mu rzucała, a Marika dzisiaj rano położyła się koło Zula, głowę położyła koło pyska psa i mu coś opowiadała. Co do ząbków to Marika ma już jedną piątkę, a najgorzej przechodziła trójki, nie obyło się bez gorączki i płaczu. Szok, bardzo ją męczyły te ząbki. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam dzisiaj u dentysty, otworzyla sie u nas nowa przychodnia stomatologiczna, prywatna ale przyjmuja tez na NFZ, mysle ze dobra. Rozmawialam, mam podejsc jutro ale babka mi powiedziala ze oni takim maluchom tez staraja sie plombowac chyba ze dzieciak sobie nie da. Moj synek nawet sie rozebrac u pediatry nie da, juz sie boje co bedzie jutro :/ Podobno staraja sie jakos zagadac, zabawic i na 1wszej wizycie nic jeszcze nie robia zeby malucha nie zrazic, hmm, ja mam tylko nadzieje ze to jednak nie dziura..! Mysle o tym jego nocnym ciagnieciu cycka, wiele razy czytalam ze mleko matki ma jakis specjalny sklad tzn bezpieczne weglowodany i nie psuje zabkow ale z kolei inni pisza ze tez... Ech, nie wiem, akurat najslabszy punkt Kacpra gdybym mu miala w nocy cycka odmowic. Ale nam sie trafilo... No nic, napisze jutro co i jak. Izka, nasz Mlody tez tak wyl w nocy jak bylismy we wrzesniu w gorach, chyba sie bal obcego miejsca, mimo ze spal z nami, posrodku!, ze do niego mowilismy, przytulalismy go itd W domu na szczescie w nocy nie placze, tylko po tej drzemce w ciagu dnia. Ostatnio gdzies czytalam ze spanie przy swietle psuje wzrok i zeby jednak gasic, nie wiem na ile to potwierdzone, doczytaj bo moze szkoda oczu... Pozdrowienia, u mnie nadal slonecznie i wiosennie, w duszy tez! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to bylismy u denta ale przez 25 minut Mlody nie chcial otworzyc paszczy... Dentysta probowal go zagadac na rozne sposoby, ale na moj gust troche bez podejcia do dzieci- sam bardzo mlody, pewnie swiezo po studiach i nie dzieciaty. W kazdym razie, grunt ze sie Kacper nie bal. Pod koniec to sie juz calkiem niezle rozkrecil! :) Wracamy tam w piatek i bedziemy dalej probowac. Pozdrowienia poznowieczorne, kolorowych spokojnych snow, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszecie tak o dentystach to tez sie boje mojej z matim wizyty:/ mati na szczescie nie ma na razie z zebami prblemow, bialle i zdrowe. myje mu wieczorem colgate 0-2. jednak moje mycie to w sumie moze trwa z 1-2min. a zamiast plukania na koniec myje szczor=tka z woda. potem jest buzia i krem obowiazkowo dla mamy i matiego a potem ksiazka i spac. to taki wieczorny rytual:)mati spi jeszcze w dzien, choc nie bardzo chce zasnac. jednak jak juz sie uda to spi 40min.-2h. jesli dzemka nas obudzi to niestety tez ma niespokojny sen w nocy. ech...ale widacto normalne:) U nas nic nowego sie nie dzieje, poza amoimi po raz x zmienionymi planami zyciowymi:/ wiecie, pracuje teraz tylko we wtorki i pt, wiec postanowilamposzukac pelnoetatowej pracy, ale mam pewne warunki:P jesli taka jak chce znajde w ciagu najlblizszych miesiecy to bede trabajar;)ale jak nie to skoro juz jestem w domu, i skoro zamierzam powiekszyc rodzine, to wezme sie za starania o rodzenstwo dla matiego. glupio isc do byle jakiej pracy i za rok zajsc w ciaze, wiec bedzie jak pisze...:) Mati mówi...cos tam ale w kolko to samo i tylko nowych wyrazow sie uczy. powtarza tylko podst zdanie-nie dam ci:) pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejjjj Dziewczynki Agutka gratulacje dla Kacperka z postawy u dentysty, stary się boi a co dopiero dziecko . u nas po staremu , chociaż miałam 2 noce inne , młody dał mi prezent i z 3 na 4 i z 4 na 5 spał sam całą noc w swoim łóżeczku i ani razu sie nie obudziła , była w szoku ale już w dzisiejszej nocy powróciliśmy do rytuału , może gdyby się nie huknął w głowę to by spał , ale zaliczył gonga o łóżeczko i się rozbudził nie było wyjścia i trzeba było się ewakułować do nas do łózka i był cycek przez całą noc , muszę chyba z nim spać w łóżeczku aż mocno zaśnie a później wracać do nas , bo zauważyłam , że jak młody mnie czuję to wówczas chce dydka a jak mnie nie ma blisko to nie musi mnie ciągnąć , może wówczas się odzwyczai , ale jedno jest pewne dwa dni bez dydka nie wystarczają aby go od niego odzwyczaić , zapowiada się długi proces odzwyczajania , aż mnie to przeraża . pozdrawiam Iza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ciekawa jestem czy to u Ciebie Izka zadziala, bo ja 2 razy robilam wielkie nocne rozstanie z Mlodym, raz jak mial pol roku, raz niedawno, i niestety, moje rownie wielkie nadzieje okazaly sie plonne; przespal cala tylko 1wsza noc - ok 7h, nastepnej juz tylko 5h a potem powrot do normalnosci czyli pobudka co 2-3h :/ Wrrrr! Szybko zwachal o co chodzi... Nie pisalam Wam jeszcze ze wczoraj pytalam tego dentyste o mycie zabkow pasta i to byl juz kolejny dentysta ktory mi to odradzil- dopoki dziecko nie umie plukac buzi i wypluwac. I mam watpliwosci co robic. Boje sie ze mycie woda nie wystarczy, zwlaszcza jak Mlody czasem zlapioe cos slodkiego, no i ta dziura przeciez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak jak sądziłam jedna jaskółka wiosny nie czyni , powróciliśmy do starych rytuałów spania , o boziu kiedy to sie skończy . pozdrowienia Iza Buziole dla Was dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!!! mówicie o cycu...ja juz tego nie pamiętam - 7 miesiac i odrzuciła z dnia na dzien - koniec. ja własnie do pracy wróciłam i stresik zwiazany ze zmiana trybu życia, z rozstaniem\" i szybko pokarm zanikł - tydzien i po sprawie!!! ale ja oglądamy gazetki i Oli widzi jak małe dzieci pija mleczka z cycusia to odsłania mi dekold i całuje - mówiac przy tym słodko i pieszczac sie: jestem mała dzidzia....twoja mała córeczka...\" a u mnie odezwały sie zatoki - chodze przymulona z bólem głowy na razie na ibupromach i modle sie aby przeszło i zeby czasem Oli nie zarazi....ale zatoki nie powinny zarazi...no to spadam:) - łeb jak sklep - czyje jakbym miała głowe w akwarium....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez chorzy :( A wlasciwie ja- Mlody zaczal katarem i lekkim stanem podgoraczkowym ale po 1,5 dnia mu przeszlo a mnie dopadlo wczoraj i strasznie sie mecze, glowa, oczy, nos, wszystko mnie boli... a buuu! :/ Postanowilam sie nie dac i przed chwila zjadlam lody a po cichu marze ze moze jutro uda sie nam juz wyjsc z domu bo 3 dni w zamknieciu to juz nadto. Pozdrowionka, nie dajcie sie chorobie, teraz taki jakis czas przeziebieniowy, zgnila pogoda, pfuj..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejjjj Laseczki i po weekendzie , ogólnie udany w sobotę rundka babcia , kotek oraz miasto a wczoraj , kościół oraz bajkoland dobre 2 h na małpim gaju z młodym , kurcze ja padam a on biega wspinaczki zjeżdżalnie , linki bujane most itp raj dla dzieci , Kris był zachwycony i full dzieci , młody przygląda się starszym dzieciom i je naśladuje , było suuuuuuper , młody mi glebnął w domu i spał całą noc , muszę go częściej brać to może uda się przesypiać całe noce , z tego wynika że prześpi noc jak jest do cna wykończony . u nas lekki katarek mam nadzieję że się nie rozwinie , chociaż w okół wszystkie dzieci chore , niech sie ta pogoda w końcu wyklaruję i byle do lata . Pozdrawiam Iza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki, pisałam jakis czas temu i mi sie skasowało... wiec dopiero teraz znowu spróbuje... Jesli chodzi o ząbki to ja myje Mai pastą. Nakładam tak bardzo malutko. Bhyba po te Colgate jest lepiej z wysypką (bo po elmexie miała). Nie wypluwa. Tzn. wypluwa ale po czasie. Mówie wypluj a ona połyka i robi tfu... hi,hi CHyba tez sie w koncu wybiore do dentysty. Ze soba tez. Za miesiac urodzinki...mysle nad kuchnią. Podoba mi sie ta metalowa co amadzi : http://www.allegro.pl/item298494210_smoby_ku chnia_tefal_cheftronic_reklamatv_piaseczno.html znalazłam jeszcze jedną: http://www.allegro.pl/item305022226_super_kuchnia_hit_dzwiek_i_odglosy_gotowa.html ma dodatkowo dzbanek i filizanki (to mi sie w niej podoba) w wodzie wole zeby sie nie pluslała, wystarczy ze w bidecie sobie myje raczki i zawsze ma rekawy mokre do łokci... Myślałam tez nad baby born albo sklepem (kasa+ kosz na zakupy+ produkty do kupienia) ale chyba najpierw kuchnia. W ogóle tyle rzeczy chciałabym jej kupic... Kurcze, to naprawde juz za miesiąc (i dwa dni) szok! Dana, Maj czasami jeszcze spi w dzien ale juz nie zawsze. Jak nie spi to poda o 18-19 ale niestety budzi sie wtedy wczesnie nawet o 4. Chce wtedy mleczko a potem na dokładke cycusia... Izka, w Poznaniu tez jest bajkoland jeszcze nie byłam ale powiedz jaki jest koszt bo nie znalazłam cen na stronce. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!au nas za bardzo nic nie ma:(musze sie dalej rozejrzec chyba:) mati ma stan podgoraczkowy i troche kaszle. leczenie rozpoczynam nurofenem dla dzieci ktory uznalam za w miare skuteczny lek:)po podaniu jest w porzadku. mam nadzieje zenic z tego nie bedzie. mati sie chyba od babci zarazil, bo nie wiem czemu ale moja mama jest ciagle chora z przerwami moze tygodniowymi. i fakt,wszyscy w kolo chorzy, przez pogode, bo nie wie sie jak sie czlowiekma tam ubrac:( pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! widze, że generalnie choróbska kólują!!! niestety - ja mam zatoki, ale zeszta trzyma sie dzielnie - profilaktycznie witamie C dostaja i jakoś odpukac, a ja , cóż - teraflu, zyrtec na noc, w dzień apap zatoki i brykam.... co do kuchenki - zs przyszła przesyłka - oczywiście musieliśmy ja rozpakowac - no cóz wczesniejszy prezent - może i lepiej - bo jak wszystko w jednym dniu dostanie znowu bedzie dylemat czym sie bawi - i owszem - wybralismy tą tefala - fakt dośc stabilna, Oliwia lubi bawi sie wkłada do piekarnika kurczaczka, chrupki \"gotowała\" - generalnie była zajeta, nie chciała nawet na chwile odejś od zabawy - ryk był, gdy miała zjśc deserek....jednak przyzna mysze, że wydawała mi sie wieksza ta kuchenka, mimo iz wymiary znałam. ok, jednak najważniejsze, że Oli sie podoba. a jutro dopiero bedą dzwieki i swoiatło, bo dziś już baterii nie zdążyliśmy ku,pi - wiec chyba zakup trafiony. trzymajcie sie dzielnie!!! chorobom stanowcze nie a Izka zazdroszcze takich miejsc dla dzieci - ja sama chętnie poszłabym tam z Oliwia - ona uwielbia ruch - jest bardzo sprawna fizycznie i wrecz głodna ruchu - biega, wspina sie, tańczy i aż drzy gdy widzi place zabaw - ale cóż - za zimno na takie - i za brudni i za mokro - tłumaczymy jej, że teraz jeszcze nie można - niby rozumie, ale odchodzi ze smutkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczynki Co do bajkolandu to koszt 10,00 za godzinę ale druga godzina gratis , suuuuper sprawa , u nas jest bufet , w którym są ciastka , napoję cukierki itp dla rodziców kawa , herbata itp. i wiecie co zauważyłam, że dziewczyny tam sie spotykają na plotach , jest okazja do wypicia kawy i pogaduszek ale to dotyczy mam trochę starszych dzieci co do naszych to musimy jeszcze sie same z maluchami po wspinać na ten małpi gaj , mamy jeszcze za małe dzieci , jest tam oczywiście kącik dla maluchów od 1 roku do 5 lat ale tam tylko jest kilka zjeżdżalni takich niskich i domki z kuchniami kilka koników do bujania i to wszystko, Kris za to uwielbia wysokie zjeżdżalnie kręcone - zresztą zjeżdżamy razem , biorę młodego na kolana i hop na dół a później przez kuleczki do następnej zjeżdżalni , gorąco polecam 2 godzinki minimum młody spocony ,a w bajkolandzie jest bardzo ciepło z 30 stopni dzieciaki w majtach chodzą , ostatnio żałowałam że młodemu krótkiego rękawka nie ubrałam i spodni od dresu tylko miał długi ale z niego kapało włosy całe spocone , oczywiście są suszarki , a i chodzi się na boso w skarpetach rodzice w bufecie mogą mieć buty ale z workami tak jak w szpitalu . u nas na razie katar mam nadzieję że się sprawa nie rozwinie , ale co tu się dziwić , mój pies też ma katar muszę dziś zaserwować polopirynę blance , zawsze pomaga . co do prezentu to ja już nie wiem , musimy naradę rodzinną zrobić, bo może zbierzemy pieniądze i na lato kupimy młodemu taki mały małpi gaj na podwórko, a tak to myślałam o rowerku takim z kółkami 12 cali ... i nie wiem co dalej ,. to jest problem . serdecznie pozdrawiam Iza ciekawe co u Dany i Moni ? jak sobie dziewczyny dają radę ? buziole dla Was 👄 papapapappsppsspps

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po macham Wam moje drogie coś pusto pozdrawiam iza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!!!! jhak po szalenstwach walentynkowych??? ja jestem jeszcze w szoku!!!! rano wstałam niewyspana z bólem głowy - koszmarne zatoki - nastrój depresyjny - płacz na koncu nosa....a tu jeszscze walentynki....koszmar mysle sobie idac do pracy....w szkole, spoko nawet - w srode organizowałam koncert nwalentynkowy - wyszło super, w oparciu o znane pieosenki przedstawiane scenki rodzajowe zwiazane z miłoscia - wyszło bombowo - ale jakos to mnie nawetn ie cieszyło. myslała, dzien jak co dzien, stary pewnie zapomni i co ja tam bede sie wychylac, zwłaszcza, ze tak podle mnie moje zatoki traktuja - karmie siem ibupromem na zatoki i jakos człapie, i w dodatku okres!!!!! - no tak to tez wyjasnia mój podły nastrój - hormony!!!!! .....az tu koło 11 wpada do sali posłaniec z pieknym bukietem róz - 12!!!! akurat w sali małe spotkanie - szef, kolezanki najbliższe, a on mówi, ze to walentynkowy bukiet dla pani Iwony...ale jaja!!!! słuchajcie!!!!od razu cisnienie mi podskoczyło i głupio zapytałam - a od kogo??? na pewno dla mnie??? szok!!! - oczywiscie pytanie było głupie, ale byłam w szoku - poczułam sie jak w filmie!!! maż przesyła mi piekne kwiaty do pracy!!!! nieźle co!!! kolezanki patrzały z uznaniem i wiecie co poczułam sie wspaniale....to pewnie próznie brzmi....ja taka próżna nie jestem, ale ten gest tak mnie połechtał miło - no mówie Wam.....znamy sie juz kupe lat, 5 lat po slubie i wciaz zapracowani...tak wpadlismy w ten wyscig szczurów, brak czasu na taki romantyzm na codzien...zapomniałam jak to było i mogłoby byc.....a tu taki gest..... oczywiscie potem pomyslam - cholera za to juz byłyby perfumy, albo jakaz bizuteria, bielizna - praktyczna strona sie odezwał, hehe, ale cholera dostac kwiaty i to w taki sposób i taki dzien i w takich okolicznosciach.....to piekne....:) dziewczyny nie pomyslcie sobie o mnie - prózna chwalipieta - ale tak chciałam sie ta sprawa podzielic - i wiecie co - w tym szalonym świecie pamietajmy czasem o takich gestach, o tym uczuciu które nas połaczyło i trwa i trwa - choć przybrało już pewnie kolor codziennosci - KOCHAJMY SIE I OKAZUJMY TO.............................. buźka, miłego weekendu - jutro wybieramy sie na zakupy ciuchowe - juz się ciesze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka!Amadzia,zazdroszcze:) choc ja niestety tez jestem chyba praktyczna bo kiedys jak mi maz przyniosl roze(ale nie 12;)to tez sobie myslalam a czemu nie....blablabla;)ale i tak jest milo. Amadzia, qruj sie. mnie tez kosci cos lupia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Iza. mi już lepiej. sobotnie zakupy opostawiły mnie na nogi a bardziej drinkaski po powrocie:) wypoczeta wkraczam w nowy tydzien...mam nadzieje, ze bedzie miły, ja juz o 13 po pracy - nie takie złe te poniedziałki, hehe ale oby do wiosny......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJJJ u nas walentynki , buziole itp , ze znajomymi i ich pociechom i oczywiście z Krystianem byliśmy w pizzerni , młody dostał misia od monisi a on dał czekoladka i serduszko z napisem kocham , takie bakery , a ja od męża dostałam branzoletkę oraz coś co tylko ubiorę na małe sam na sam :D ogólnie fajny uroczy dzień . Amadzia ale romantyzm z tymi różami ja z amerykańskiego filmu woooow , no to koleżanki zazdrościły oj zazdrościły , chyba bym nie chciała być w skórze ich mężów a biada któremuś , który tego święta nie uważa . sama też zazdroszczę a coooo . Amadzia jutro już urodzinki Twojej córuni , boziu to już 2 latka ,. czas za szybko leci . jutro będą życzonka ale już dziś buziole od wirtualnej cioci 👄 serdecznie pozdrawiam Iza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DROGA OLIWKO W DNIU TWOJEGO śWIęTA , DUUUUUżO ZDRóWKA , MOC ZABAWEK , WIELU LAT BEZTROSKIEJ ZABAWY ZAWSZE UśMIECHNIęTEJ BUZI życzą Krystianek i wirtualna ciocia Iza , moc buziaków 👄 naręcza kwiatów 🌻 i samej miłości ❤️ 🌻 ❤️ 👄 🌻❤️ 🌻 ❤️ 🌻 👄 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja dołączam się do życzeń dla Oliwii. Wszystkiego dobrego panienko, góóóóry zabawek, miłości i uśmiechu na co dzień. STO LAT!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki, Ja również Oliwko życzę Ci samych beztroskich dni, dużo, dużo, fajnych zabawek, dużo słoneczka i uśmiechniętej buźki życzy Marika z mamą Kingą. Ale ten czas leci .... U nas ciężko, Marika chora już drugi tydzień, ja zresztą też. Jednego dnia wa razy zakasłała a na drugi dzień okazało się, że to zapalenie oskrzeli z podejrzeniem zapalenia płuc. Pierwsza jej choroba żeby zaatakowało oskrzela, do tej pory tylko katarek i koniec. No cóż zawsze sie coś przyplącze... Marika dostała taką kuchnię na gwiazdkę, super sprawa, jedyna zabawka która ją naprawdę absorbuje na dłuższą chwilę, udaje, że gotuje, karmi lalę, dmucha bo jest za gorące, wyjmuje garnki z szafki w kuchni i stawia na swojej kuchni itd.. Amadzia chyba też się muszę wybrać na jakieś zakupy na poprawę nastroju i te drnaski też super pomysł, Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj.my juz w zasadzie sie trochw wyqrowalismy, ale to tez 2i tydzien:/ mati nie ma juz goraczki ani kataru ale jeszcze kaszle troche, glownie w nocy. budzi sie raz i \"dusi\":( nienawidze takich kaszlow bo sie boje o malego, a on zawsze ma taki sam przebieg;( Zdrowka i moc prezentow dla Oliwii i przyszlych solenizantow!!:))))))) Głupio mi marginesy wyszly, sorki:) Buziaki acha-co zamierzacie kupic swoim pociechom na urodzinki, pomijajac kuchnie, o ktorych juz wiem i gdybym miala corcie tez bhym jej pewnie kupila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sto lat, sto lat, sto lat dla Oliwi❤️ ❤️ ❤️ samych radosnych dni i pociechy z rodziców👄 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... nie wiem czy zaczac od przywitania sie czy od przedstawienia bo juz chyba caly wiek minal od ostataniego mojego postu tutaj... A wiec dziendoberek wszystkim dziewczynkom... :) Jakies chorobsko mnie powalilo i juz musialam isc na L4 i zobaczcie co bylo potrzebne zeby tu zajrzec... smutne to jak czlowiek bierze udzial w tym wyscigu szczurow i nie ma czasu dla siebie bo zawsze jest cos wazniejszego... ale dosc marudzenia, Wiki rosnie i rozwija sie cudownie. Coraz wiecej gada co jest fajne bo juz nie musze kombinowac na co ma ochote czy gdzie ja boli. Tydzien temu jakies dundle sie u niej pojawily ale szybciutka reakcja mamy i dobry pediatra sprawily ze szybciutko wyszla z tego. pozdrowionka cieplutkie dla wszystkich i moze ktos mi krotko napisze kto ma albo bedzie mial drugiego bobasa, kto buduje, kto kupuje, kto sprzedaje, kto awansowal... itp... buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×