Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _malutka_

Dziewczyny, która z was pamięta swoją pierwszą menstruację?

Polecane posty

Gość Angelik a
ej dziewczyny tam się pomyliłąm z tymlekiem-miał być KETONAL, powaliły mi się leki;-) tampaxy są takie same jak inne tampony!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyka 19 letnia
ja powiem wam inną bajkę na ten temat.Pojechałam z moim chłopakiem i kuzynką 13 letnią do centrum handlowego samochodem-a to była 1 godz jazdy. I w tym centrum jak byliśmy,moja kuzynka zrobiła scenę płaczu w kiblu.Nie chciała mi powiedzieć co jest. Ale się domyśliłam i zszokowałam ( bo to taki dzieciak z wyglądu a zabraliśmy ją żeby mała miała rozrywkę..) Przyznała,że dostała okres. A ja się najadłam obciachu bo świadkiem tego był mój chłoak no i musiałam iść kupić jej podpaski . Połazilśmy z 2 godziny po tym centrum.Ona wkoło mnie ganiała do kibla.Mój chłopak widziałam czuł się głupio bardzo,ja też.No ale przez płaczliwy nastrój małej nie mogłam ukryć przed nim prawdy.A wogl na początku nie chciała wyjść z łazienki bo się Tomka wstydziła. Jeju to była tragikomiczna wyprawa. Dla nas wszystkich!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bum bam
pisac!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mowcie ze tak malo
babiczek na tym forum halo babki pisac pisac nie wstydzic sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upa
upa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue15
dostalam okres wreszcie, dokladnie 9 dni po zaleniu sie na tym topiku ze nie mam jeszcze:p no ale moj trwal tylko 1 dzien tak moze byc? Wiem ze poczatkowo miesiaczki sa b. niereguralne ale to tak jakos dziwnie jeden dzien.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuniaaaaaa
ja dostalam w wieku 12 lat i 8 miesiecy,wrocilam z ksiegarni,brzuch mnie bardzo bolal,od razu do lazienki polecialam,ja tu zdejmuje majtki a tam plamka krwi,mamy wtedy nie bylo bo byla w pracy,bylam tylko ja i tata...zrobilam dosc gruba warstwe z papieru toaletowego i wlozylam zamiast podpaski,bo do taty wstydzilam sie isc...mama z pracy wrocila o 15,ale dopiero pod wieczor jak nikogo nie bylo w pokoju osmielilam sie powiedziec co jest grane....a to tak smiesznie wygladalo...siedzialam na tej kanapie i normalnie mialam kluche w gardle...az wkoncu wydusilam to z siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstyd
Miałam 11 lat i 9 miesiecy (chyba), jakoś w lutym to było i zauwazyłam plamke od środka spodni dresowych z ortalionu (zimowy dzień). Oczywiscie zbierałam się, żeby powiedzieć o tym mamie, ale to było strasznie trudne, bo ona była zawsze bardzo pruderyjna i surowa, a ja zamknięta i niesmiała. Wkońcu weszłam do łazienki(moja mama robiła pranie). Siadłam na kibelku (oczywiscie zamkniętym:)) i wydusilam: "Mamo, wiesz co?", ale nie przeszło mi przez gardło to, co miało przejsc. Skończyło się na tym, ze pokazałam o co chodzi, a wiec zsunełam spodnie i pokazałam plamke mówiac bezradnie "Zobacz!". Mama wyciagnęła z szafki podpaskę i poinstruowała mnie, ze bedzie tak co miesiąc i żebym sie nie przejmowała. To był koszmar, ale życie z tym w okresie szkolnym było jeszcze wiekszym koszmarem. Nie wiem jak u was, ale u mnie nie było takiej tolerancji dla dziewczyn, ktore miesiaczkowały.Żadna nie przyznawała się do tego, bo czepialskie "gwiazdy klasowe" zbijały się z oznak kobiecości u dziewczyn (np z dużych piersi). Paradoksalnie chłopcy zbijali się z "desek" i "chłopaczar". No cóż trzeba przeżyć swoje w dzieciństwie. Nie rozmawiamy u mnie w domu o intymnych sprawach. Predzej z ojcem niż z matka. Teraz jest mi łatwiej przełamywać opór, bo mam 24 lata i nie boje sie wprowadzac rodziców w zakłopotanie, ale i tak pozostaje coś niedopowiedziane. To skrepowanie zostaje chyba na zawsze. A propos okresu, to u mnie trwa 5 dni, pierwszy i drugi jest najgorszy(wnętrzności mi ciążą okrutnie), obfite krwawienie, ohyda. Później jest lżej. Lecz do tej pory robi mi się slabo na widok krwi więc nie wiem jak ja to znosze:). Okropne jest tez jak czujesz,że cos ci "wychodzi" z ciała. Ja tak mam, doznanie potęgowane jest tym, że mam chyba skrzepy albo kazda tak ma, bo to kawałki złuszczajacej macicy usuwaja się na zewnątrz (ale nie moge uzywać tamponów). Sorry za te szczegóły, ale tak wygląda miesiaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HOOOOOOOOOOP
UP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziax
Hejka;) Chyba najwczesniej z was dostalam:P 10 lat i 6 miesiecy. Pamietam date 28 marca. Jajkos tego nie pragnelam. Do mamy wstydzilam sie pojsc ale to w koncu zrobilam. I tak od 6 lat miesiac w miesiac tortury;) 7 dni wyjete z zycia. Nigdy nie sadzilam ze taka dluga przerwe mozna miec miedzy pierwsza a druga miesiaczka. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do wstyd
U mnie w podstawówce też żanda się nie przyznawała niestety bo zaraz było nabijanie ;-). ZResztą nawet dziś są takie miejsca i tacy ludzie ,którym się lepiej nie przyznawać bo można się ośmieszenia najeść!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A najgorzej to już przy facetach ----lepiej ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiicho !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woman22
Gratulacje dla założycielki topicu! :) fajnie się czyta! No to i ja coś dodam od siebie... a więc ja dostałam pierwszy okres w 6 klasie podstawówki jakoś... we wrześniu chyba, podziwiam te które pamiętają dokłądną datę ;) w sumie to się ucieszyłam z tego faktu, poczułam się bardzo kobieco...hehehe... żebym to ja wiedziała jakie męczarnie przyjdzie mi przechodzić...ehhh... :) Gorzej natomiast było z powiedzeniem Mamie, jakoś strasznie się krępowałam, mam tak zresztą do dziś, że ten temat mnie onieśmiela... no więc aby ułatwić sobie sprawę wybrałam drogę telefoniczną (chwała wynalazkom XX wieku!!! ;) ) bo akurat Mamy nie było w domciu. Po powrocie oczywiście mnie uściskała, przywiozła paczkę podpasek i jakiś drobny prezencik, ale czułam się tak onieśmielona tym faktem, że unikałam jej wzroku przez kilka dni :))))) dziś chce mi się z tego śmiać, no ale cuż... tak było :) Co do samego okresu, to ja również ciężko przechodze :( przez pierwsze dni dosłownie się ze mnie leje... okropność... ktoś wcześniej pisał że ma te okropne "skrzepy" czyli kawałki złuszczjącej się błony macicy (sorry za opisówkę), ja też tak mam niestety, to jest coś okropnego i bardzo nieprzyjemnego rzeczywiście... czasem to są na prawde duże kawałki (tak na początku okresu) , później się to stopniowo zmniejsza... gdzieś wyczytałam, że to nie jest jednak prawidłowy okres i się wystraszyłam cholerka, w związku z tym planuję udać się do gina jakoś niebawem... tym bardziej mnie to martwi, bo ja tak mam od kiedy pamiętam :( Od niedawna zaczęłam uzywać tamponów i żałuje że tak późno się przekonałam, podpaska tylko na noc no i ewentualnie jak jestem w domciu i nigdzie nie wychodze :) Pozdrawiam wszystkie kobietki, te które się już z tym męczą i te które mają to przed sobą! :) Ps. Ale sie rozpisałam...hehehehe... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bruuummmmm
piszcie! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UYPPPPPPPPPPPPPPPP
DO GORY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arisa
pamietam ten dzień ... był maj któregoś tam roku miałam 12 latczyli 7 lat temu.Spakowana poszłam spać.Miałam jechac na 3 dniowa wycieczke na słowacje z klasą na ciepłe źródła m.in ... wstaje rano ide siusiu patrze plama krwi na majtkach "mamo dostalam okres" i w ryk bo sie nie bede mogla kapac w cieplych zrodlach mama mnie pocieszyla i dala podpaski pokazala co i jak bez wiekszego stresu ... ale kolezankom powiedzialam ze nie moge sie kapac bbo nie mam stroju kapielowego;) Z mamą normalnie o okrsie gadma z tatą zreszta tez zawsze w domu wiedza kiedy mam okres i wcale sie z tym nie kryje a wypada mi w ten sam dzien co mojej mamie nawet moj chlopak traktuje to jako normalna ludza przypadlosc i bardziej dba o mnie w te dni bo boli brzuszek:( mnie jakczesciej boli 1 dzien przed i pierwszy dzien zjadam wtedy 2 nospy i ide spac i z reguly leze caly dzien i czasem przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostalam kilka dni przed moimi 14 urodzinami. Pamietam ze przed dzien strasznie bolał mnie brzuch ale w ogole nie spodziewalysmy sie z mama co sie stanie;) Az tu wrocilam ze szkoly, ide do lazienki, patrze a tu czerwone majtki:D wprost skakalam ze szczescia! Zanim zadzwonilam do mamy do pracy jeszcze raz sprawdzilam czy mi sie nie przewidzialo przypadkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydliwa...
1 września 2004 roku (pod koniec tego roku kończyłam 14 lat) wieczorem zobaczyłam brunatną plamkę na majtkach. Nogi mi sie ugięły. poszłam spać, bałam się powiedzieć o tym mamie dlatego miałam nadzieje że dostane w nocy i mama kapnie sie rano (wtedy miałam swoje łóżko w pokoju mamy). Ale w nocy nie dstałam. Rano także majtki były czyste. 2 wrzesnia 2004 roku miałam lekcje na 8:50 więc poszłam jak gdyby nigdy nic. Wzięłam tylko 3 paczki chusteczek higienicznych.na 2 lekcji kapnęłam sie że dostałam okres. I wtedy życie uratowały mi te chusteczki bo moja kumpela z ławki (dowiedziała sie pierwsza) akurat nie miała przy sobie podpaski a ja nie chciałam żeby ktoś sie o tym dowiedział i nie puytałam nikogo czy ma podpaske. Dobiegał koniec lekcji i zaczynał sie mój horor jak powoedzieć mamie że mam okres. Zastanaweiałyśmy sie obie ja i kolezanka i nic nie wymyśliłyśmy. Tego dnia mama przyjechała po mnie do szkoły, wsiadałam do auta i mama pyta się jak w szkole a ja na to dostałam okre:/ a mama coś w stylu: już? k..... (moja siostra) dostała dopiero w lo(czyli miała gdzieś15 lat bo teraz 1 lo to ja 3 gim) i jeszcze teraz będziesz musiała sie męczyć. I kurcze jak tak czytałam że wasze mamy wam gratulkują to normalnie się załamałam. Wogóle z mama nie gadam o tych tematach. Obie się krępujemy. aha pierwszy okres miałam normalny kilka dni dość mocno. A póżniej miałam co 2-3 miesiące tak leciutko (nawet 1 dzien), Teraz ostatnio mi sie chyba unormował bo dostałam na koniec roku w czerwcu (gdzies 25 chyba) i teraz na koniec lipca(wtedy kiedy bardzo nie chcialam dostać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydliwa...
Aha od momentu kiedy dostałam pierwszą miesiączke nigdy sama niekupowałam podpasek zawsze mama kupowała albo ewentualnie w jakimś supermarkecie wkładałam do koszyka.(oczywsiście jak byłam z mama) A tu ostatnio byłam z kumpela w hipermarkecie jhestem przy kasie ona miała tylko tampony przy kasie przypomniało jej sie że nie kupiła jeszcze czegoś dała mi te teampony i kase na nie i mowi żebym je kupiła jesli nie zdąży dojść. Ja na to że ok. Stoje przy tej kasie i trzymałam je w ręce że nie było wasciwie widać co to tylko widzac było pudełeczko. Przede mną było wolnej troche tej takiej teśmy gdzie sie kładzie zakupy i taka babka za mną coś takiego czy mogę sobie położyc zakupy bo ty masz tylko......... i sie zacieła ja sie zrobiłam czerwona taka młodsza babka przede mną też to słyszała i sie uśmiechnęła ja zaczęłam tez się śmiać ale przyszła na szczęście moja kumpele i sama za nie zapłaciła a później z tej babki piałyśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia Andzia
a ja miałam 11 i pół roku...i to na treningu było...i to 28 lat temu było...podpaski? hiihiihhiih...tampony? hhahahhhaa...najczęsciej wata, a i to z problemami, bo wtedy same problemy były...ale że człowiek zyc i w trudnych czasach musi, więc się taką watę do majtek przypiało agrafką, bo inaczej ta niby- podpaska prawie na plecy uciekała....hiihiihiih...no ale z powodów kłopotów rynkowch czasem mozna było urwac się ze szkóly do domu, bo " prosze pani ,dostałam okres..." a wiadomo, ze nigdzie się nie kupi środków higienicznych..z tego powodu to niektóre koleżanki co tydzien miewały " napady" kobiecości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO GÓRY PISZCIE KOBITKI
PISZCIE :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do góry
podnoszę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna wstydliwa
u mnie podobnie jak u wstydliwej- wielki to dla mnie obciach kupować podpaski i tampony.Staram się ten szajs czymś w supermarkecie przykrywać. I do kasy staram się iść jak koło niej żadnego facia nie ma.No i oczywiście musi być kasjerka nie kasjer broń boże!!!Matce też bym się wstydziła kazać kupić więc kupuję sama ale niestety jest to okraszone niezłym obciachem!!!!!!!!!!! ostatnio jak byłam np o się skompromitowałam bo miałam 3 paczki tamponów i za mną jakiśfacet stał .................no to papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no piszcie babki nie ma co sie
wstydzic :):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastikowy klosz
pamiętam, jak miałam te 13 lat to tez wstydziłam się kupowac podpaski. teraz nic sobie z tego ie robię, bo co to nieby za wstyd? potrafię przez cały sklep przeparadować z paczką podpasek w ręce i nikt na mnie krzywo nie patrzy. jeżeli ktokolwiek robi wam takie uwagi albo przez gardło nie przejdzie mu wyraz ''tampony'' to tylko znak jego niedojrzałości, ale nie fizycznej, tylko psychicznej. okres jest u kobiety czymś najnormalniejszym w świecie, ale sama z autopsji wiem, że trzeba się do tego przyzwyczaić. potem cały ten wstyd mija:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiek zbook
hej dziewczyny ! fajnie wasze tyłeczki wyglądaja jak nosicie podpaski!!! naprawde sexi!!!! pozdrawiam p.s sam nawet zakładałem sobie zużyte i zajebiście mnie to podniecało.... he he naprawde nie narzekajcie tak bo wcale sie ich zle nie nosi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOTYLEK NIEBIESKI
Ja miałam 11 lat. Boże jak to dawno było. Mama wcześniej jakoś tak mimochodem mnie uświadomiła więc wiedziałam co się stało. pamiętam że to była sobota dzieć targowy i przyszła do nas własnie siostra mamy. Czaiłam się żeby jej powiedzieć ale poczekałam jak cioteczka sobie poszła. No to siadam sobie na boczku wersalki i szepczę mamie do ucha że to już. A mama się mnie pyta "co już?". Ale przed ojcem się wstydziłam i głupio mi było że mama mu powiedziała. Jezu - ja pamiętam że jak na wieś pojechałam a dopadła mnie tam miesiączka to waty używać musiałam bo w sklepie podpasek nie mieli. Brrrrrr... Stare czasy na szczęscie. To już 14 lat temu. Czas pędzi co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała_mimi
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeslodzona małolatka
Ja mialam wtedy 13 lat...a to była niedziela...byłam wtdy taaaaaka dumna.Powiedziałam mamie jak nikogo nie bylo w domu a ona zapytała tylko czy wiem jak używać podpasek...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dostałam jak byłam akurat w Stanach u cioci.I babcia się pyta mnie co jest-a ja-jak tu babci powiedzieć?! Załowałam ciocie i jej powiedziałam.A mamie przez telefon:) Nie rozumieme jak się wstydzicie kupowac podpaski albo tampony-przeciez to prawie to samo co papier toaletowy!!!A co jakbyście miały prezerwatywy kupić???Kobitki,przeciez nie ma sie co kryć z tym i czaić,jak płacicie przy kasie...za to oczywiście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dziewczynki wyzęj
no niestety czasem jest bo się chłopaczki podśmiewają ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×