Cambridge-czy ktos stosował?

Madlen - nie panikuj!!! Jedna wpadka na 3 miesiące o niczym nie świadczy.Nie masz potrzeby wchodzić znów na ścisłą. Zrób sobie chudszy dzien, czy dwa, bo jak na dłużej obniżysz kaloryczność posiłków to przemiana materii spadnie. A delikatnym wzrostem wagi sie nie przejmuj zupełnie, bo w książce jaką dostałam z DC była informacja, że po tej diecie wracają dwa kg (zatrzymujesz więcej wody i zapełniają się jelita), więc jak to tylko 600 g to naprawdę nic. Zmień wagę na mniej dokładną i nie będziesz miała stresu ;) Będzie dobrze. Nie denerwuj się.... :) Pozdrawiam gorąco

Witam po weekendzie! Dzisiaj jest moj 10-ty dzien na mieszanej w koncu waga troche sie ruszyla ale do tej 6-ki z przodu ciagle jeszcze brakuje mi 1,5kg.Nie martwie sie tym bo mam jeszcze 17 dni do urlopu takze mysle ze uda mi sie pojechac i wrocic z 6-ka z przodu. Caly czas cwicze i masuje cialo. Daniela-dzieki za rady w sumie to dzieki nim radze sobie. Pozdrawiam

Cecylia Napewno ci się uda. Bądź dobrej myśli!!! Najważniejsze jest pozytywne nastawienie!!! Potem samo się chudnie ;)

Dziewczyny ile chudnie sie na mieszanej??na tydzien??i ile radzicie mi stosowac ta diete 2dc+1posilek?mam do zgubienia jeszcze ok 6kg/7kg:( na scislej schudlam ok 4,5kg ale bylam tylko 2 tyg:(Pozdrawiam

anka w ciągu dwóch tyg mieszanej zgubisz nawet 2 kg, o ile nie pozwolisz sobie na grzeszki i węglowodany. Początkowo tylko chude mięsko i duuuuuużo jarzyn. Stosuj ją jak najdłużej, stopniowo wprowadzaj nowe pokarmy, to nie tylko nie poprawisz się , a masz szansę jeszcze schudnąć. No i od pierwszego dnia wprowadź ćwiczenia!!!! Powodzenia :)

Czesc dziewczyny!!! Bylam dzisiaj u lekarki, ktora kazala mi schudnac i byla baaardzo zadowolona kiedy mnie zobaczyla!! Powiedziala, ze juz nie musze wiecej chudnac i jest super, ale ja bym tak jeszcze kilka kilo zrzucila. Pare dni temu kupilam sobie kolejne cudne, przyciasne spodnie i chce sie w nich czuc wygodnie :-) Od ok poltorej tygodnia waga stoi w miejscu. W sumie dobrze, ze nie tyje co?

Danielo a co oznacza ze mam wprowadzac powoli inne jedzenie??inne tzn co konkretnie bo wlasnie tego nie wiem:(Pozdrawiam:)

anka Cytuję, co można na mieszanej: "Dieta składa się z dwóch posiłków Diety Cambridge oraz jednego lub dwóch posiłków konwencjonalnych ze specjalnie dobranych produktów. W skład posiłków powinno wchodzić mięso z bardzo małą ilością tłuszczu (indyk, kurczak, podroby, ryby, owoce morza). Mięso zawierające tłuszcz (wołowina, wieprzowina, baranina, kaczka) można jadać dwa razy w tygodniu. Z menu należy wykluczyć tłuste mleko, śmietanę i cukier oraz unikać: - posiłków węglowodanowych: chleb, ziemniaki, ryż, ciasta, makaron - posiłków, do produkcji których stosuje się mąkę i cukier - owoców: banany, gruszki, winogrona, śliwki, pomarańcze - jarzyn: ziemniaki, pomidory, strączkowe - produktów nabiałowych: jogurt, sery i sosy. Lista produktów żywnościowych zawierających mało węglowodanów i mało tłuszczu: wszystkie jarzyny (z wyjątkiem ziemniaków, pomidorów i strączkowych) kapusta biała, czerwona, liściasta, jarmuż, szpinak, selery, sałata, cebula, pasternak, marchew, papryka, pory, rzepa, kalafior, brokuły, ogórki, cukinia, zielenina (natka, koperek), świeże zioła (bazylia, kolendra, estragon). Można jeść kaszę owsianą. Dozwolone przyprawy to: sól, pieprz, ocet winny. Dozwolone napoje to: herbata, herbaty ziołowe, woda mineralna, kawa, kawa bezkofeinowa, odtłuszczone mleko." Natomiast później po mieszanej jak wejdziesz na 1000 kcal, to podaję listę produktów zalecanych: 1. warzywa 2. owoce 3. produkty białkowe niskotłuszczowe (chude mleko, chude sery, chude mięso, ryby, fasola, groch...) 4. pieczywo dietetyczne (ciemne i pełnoziarniste, chrupkie z dużą zawartością błonnika) 5. płyny obojętne (bez cukru) 6. trzy łyżeczki oliwy z oliwek na dobę Nie możesz po DC od razu wprowadzić kasz, ryżu, makaronów wysokosłodzonych produktów, ziemniaków, bo zawierają dużo węglowodanów.Będziesz je mogła jeść dopiero jak będziesz już jakiś czas na 1000 kcal i będziesz przechodzić do normalnego jedzenia. Ponieważ DC jest dietą bardzo niskokaloryczną, więc bardzo ważne jest stopniowe zwiększanie kcal ( co dwa tyg po 200 kolejnych kcal) i stopniowe wprowadzanie wysokowęglowodanowych potraw. Jeśli chcesz jeszcze coś schudnąć, to po mieszanej (obojętnie czy bedziesz ją stosowac dwa czy trzy tygodnie), muszisz przejść na 1000 kcal i być na niej tak długo dopóki nie osiągniesz tej właściwej wagi. Ale potem , żeby nie było jo-jo musisz zastosować dietę 1200 kcal (dwa tyg) potem 1400 (dwa tyg) potem .... aż dojdziesz do 1800 czy 2000 (nie wiem, jaka bedzie wtedy właściwa dla ciebie przemiana materii). A schudniesz bez problemu jak bedziesz ćwiczyć już od pierwszego dnia mieszanej. Przyspieszysz zwiekszenie metabolizmu, który po DC jest śpiący i rozleniwiony ;) Będzie dobrze. Pozdrawiam

Madlen oczywiście że jest super: super, że schudłaś super, że nie tyjesz super, że ćwiczysz ... jeszcze kilka tygodni pilnowania się i ćwiczonek, a będziesz ważyła 60 kg (nawet nie zauważysz , kiedy) powodzenia pa :)

Wielkie dzieki Danielo:)teraz przynajmniej wiem co moge jesc po mieszanej:)Pozdrawiam

Wiem ze ziemniaki na mieszanej sa zabronione ale ostatnio kupuje taka pyszna mrozonke chinska a tam sa ziemniaczki niewiele ale sa i nie chce mi sie ich wyciagac i szukac a sa pyszne:(Myslicie ze w malej ilosci zaszkodza mojej diecie??Pozdrawiam

http://www.targisko.pl/?rid=65

anka myślę że nic nie będzie :) nie dajmy się zwariować, bo nie o to tu chodzi... pozdrawiam

Witam Wszystkie chudzinki. Zdecydowałam się na powtórzenie diety. Wiecie, nawet się cieszę, choć mam swiadomość, że pierwsze 3 dni nie należą do najłatwiejszych. Myslę, że zacznę ścisłą w połowie przyszłego tygodnia. Może znajdzie się jakaś chętna dusza, to wystartujemy razem. Będę dzielna. Muszę być ;-) DANIELO! Jestes tu ekspertem od DC. A poweidz jak tam Twoje ciałko po takim ubytku wagi?

Ja caly czas mysle o jeszcze jednym cyklu, tylko tym razem skrocilabym scisla do minimum, zeby wejsc w ketoze i jak najpredzej przejsc na mieszana. Chce schudnac jeszcze jakies 5-6kg, ale bardzo mi przeszkadza to, ze nie moge na scislej cwiczyc. Chcialam od jutra, ale ciagle to przekladam :-)

Cześć Dziewczyny, dawno mnie tu nie było, ale byłam bardzo zabiegana. Gratuluje Wam sukcesów i trzymam kciuki. -Danielo - życzę szybkiego osiągnięcia wymarzonej 6-stki z przodu -Madlen - Tobie wejścia w te ulubione spodnie:) - anka - żeby łatwo ci się chudło na mieszanej - Gabriela - powodzenia w kolejnym cyklu i równie wspaniałych wyników jak w pierwszym - cecylia - trzymam kciuki:) Co do mnie tod dziś zaczyna się 7-my tydzień od mojego rozpoczecia DC. Zrobiłam 3 tygodnie ścisłej, 2 mieszanej z dwoma posiłkami DC, teraz robię kolejne 2 z jednym DC. Z wagi początkowej 72,5 kilograma spadłam do 62 kg. I baaardzo się cieszę:)) Do wagi jaką planowałam osiągnąć zostały mi dwa kilogramy, ale teraz myślę, żeby jednak zrzycić jeszcze 4-5 kilogramów. Myślałam, że 60 kilogramów przy moim wzroście wystarczy(175 cm), ale mam jeszcze troche do zgubienia. Czy Wam też najtrudniej schudnąć z brzucha i bioder?;) Od niedawna ćwiczę intensywnie i świetnie się z tym czuję, w planach mam też foliowanie ciała z olejkami - stosowałyście może? - jakie są tego rezultaty? Poza tym mam duzo energii i naprwdę dobre samopoczucie, no może byłoby lepsze gdybym mogła wymienić bardziej garderobę, a muszę to robić sukcesywnie, ze względu na finanse:). Niedługo ślub mojej siostry (25 czerwca), który był dla mnie bezpośrednią motywacją do odchudzania. Skuteczną!!:) Zamówiłam już gorset z odkrytymi ramionami i plecami w salonie i długą czerwoną spódnicę z tafty, mama i siostra zachwycają się moją talią, Panie w salonie proponują mi fasony dla szczupłych osób, bardzo to jest miłe:). I wiecie co? Stałam się bardziej pewna siebie i radosna, czuję się atrakcyjna i kobieca:) Ogromnie się cieszę, że trafiłam na to forum, bo czytając o Waszych sukcesach podjęłam decyzję o odchudzaniu na DC. Zmieniłam nawyki zywieniowe i wcale nie brakuje mi słodyczy, czy tłustych sosów. Przede mna jeszcze tydzień mieszanej, a potem 1000 kcal. Trzymajcie proszeę za mnie kciuki, jak ja za Was, będę teraz częściej zaglądać. Pozdrawiam Was wszystkie. (Sorry, że tak bardzo się rozpisałam)

witajcie Kobietki :) Lili - ogromnie się cieszę Twoim sukcesem!!! Sama czuję się teraz bardziej kobieco i atrakcyjnie ;) chociaż jestem niższa od Ciebie i ważę 7 kg więcej. Ale w porównaniu z moimi 94 kg w lutym, obecny wynik 69 jest naprawdę rewelacyjny. Mam troszkę inny problem niż Ty. Mi z brzucha ładnie zeszło. (w talii było 90 cm a teraz jest 69). Najgorzej mają się moje biodra. Taką mam genetyczną skłonność, że najwięcej odkłada się na tyłku i udach. Co prawda w biodrach miałam 125 a teraz 108 cm, ale to ciągle dużo. Nie będę więcej wchodziła na DC, bo znowu ściągnie mnie z talii i biustu.(Jestem jeszcze na wydłużonej mieszanej) Ale wzięłam się ostro za ćwiczenia, bo to jedyne lekarstwo na mój problem. Bo w moim przypadku nie chodzi o zrzucenie jeszcze kilku kg, tylko o poprawę wyglądu. Musze przyznać że już jest dużo lepiej, bo pod wpływem konkretnych ćwiczeń smukleją mi nogi. Lili - dobrze, że ćwiczysz! Zobaczysz, że poradzisz sobie z brzuszkiem i biodrami, jak nie przestaniesz im pobłażać. Niech pracują mięśnie! To najlepsze lekarstwo na tłuszczyk. Gabriela -pytasz o moją skórę. Więc na brzuchu nie mam śladu chudnięcia w ogóle. Bardzo jestem z tego zadowolona. Na udach mam trochę rozstępów, ale coż. Gdybym nie przytyła do prawie setki, pewnie byłyby mniejsze, albo w ogóle :o Na szczęście nigdzie nie wisi mi skóra, jak u dziewczyn, które zrzucaja kilkadziesiąt kg. Dbam też o wygląd skóry: - codziennie robię masaże rękawicą szorstką i peelingiem wyszczuplającym - po kąpieli balsam wyszczuplający - a na biodra i uda stosuję takie okłady z błotka z algami, folia, koc, potem zmywam i balsamuję znów algami. - no i najważniejsze: ćwiczę te partie ciała, które mnie najbardziej wnerwiają :o Z dnia na dzień jest coraz lepiej. Życzę Ci Gabrielo owocnego chudnięcia w II cyklu DC !!!!! Będę tu zaglądać i Cię podglądać, jak sobie radzisz ;) Madlen - ja na Twoim miejscu nie wchodziłabym na DC. Ćwiczysz i pilnujesz się - to wystarczy. Reszta przyjdzie z czasem. Ale ja nie jestem przecież na Twoim miejscu, więc Ty wiesz najlepiej, co jest dla Ciebie dobre. A wagą do której każda z nas chudnie jest ta, w jakiej się najlepiej czuje. Bo tu przecież nie chodzi o cyferki, tylko o samopoczucie i akceptację swojego ciałka. :) Przez piątek, sobotę i niedzielę jestem sama w domku. Męża z teściem wczoraj wyprawiłam na ryby na 3 dni. Mam dużo czasu i zamierzam go dobrze wykorzystać. Poprobię porządki w domku, poćwiczę sobie więcej niż zwykle (zazwyczaj ćwiczyłam rano, jak mężuś jeszcze spał). No i nie muszę nic gotować przez trzy dni! Zajmę się sobą i w poniedziałek rano stając na wagę, napewno będę z siebie bardzo zadowolona ;) Trzymajcie się dzielnie!!! Pozdrowienia dla Cecylii.

Anka - a co u Ciebie? Jak mieszana? :)

Danielo, mi sie ten pomysl scislej tlucze po glowie, ale codziennie odkladam na jutro. Od dzisiaj wprowadzilam weglowodany zlozone w postaci 2 kawalkow pieczywa zytniego Wasa. Do tej pory weglowodany w mojej diecie pochodzily z niewielkiej ilosci truskawek, czasem zjadlam jablko. Poza tym jem same warzywa, mieso i ryby. Zaczelam tez jesc plesniowe sery i pic kefir. Uwazam tez, zeby nie jesc wiecej niz 1000kal dziennie. Dzisiaj po raz pierwszy waga drgnela i spadlo mi 300gr. Teraz bede musiala cwiczyc jeszcze wiecej, poniewaz do tej pory mialam albo cwiczenia albo basen, a teraz na basen mam chodzic niezaleznie od cwiczen. No i pies... on nie rozumie mojego zmeczenia i co rano musimy godzine poszwendac sie po lesie. Nawet na 1000kal jest mi ciezko znalezc na to wszystko energie, ale nowe spodnie tak kusza, oj kusza.

Hej dziewuchy:):) Danielo mieszana jako tako idzie narazie sie trzymam i mysle pozytywnie:)Dzis wracam do domu to sie zwaze i w poniedzialek dam znak ile waga spadla:)mam nadzieje ze spadla...Pozdrawiam

Danielo ekspercie poradz mi mam pytanie...przez 11dni stosowalam diete scisla a przez 10dni mieszana niestety musialam rzucic diete bo zle sie czulam juz zoladek bolal a na dodatek mam sesje i nie moglam sie skupic:(Myslisz ze jak zastosuje diete 1000kcal to zniwecze efekty DC i przytyje?????Plissss o odpowiedz:)Pozdrawiam

anka myśle, że nie przytyjesz jak będziesz się pilnować i liczyć kcal. Powodzenia. :)

Witajcie Kobietki Jakoś rzadko tu zaglądamy ostatnio, a to pewnie dletego, że już wszystkie schudłyśmy i teraz odpoczywamy po ciężkiej pracy ;) A tak serio to od 3tyg nic nie schudłam. I wiecie co? Bardzo ale to bardzo się z tego cieszę !!!! Cieszę się że nie przytyłam po DC. Od trzech tyg jem już więcej potraw i więcej kcal a mimo to nie poprawiłam się więcej jak pół kg!!!! Na początku po skończeniu mieszanej strasznie panikowałam, że teraz napewno zaczne tyć, ale jest dobrze. Nawet te dwa kg, które obiecują, że powrócą po skończonej diecie, nie powróciły!!! A schudłam 25 kg w ciągu 3,5 miesąca, więc spodziewałam się, że może coś sie odbije w górę. Żeby tylko tego nie zmarnować teraz. :) Ważę teraz 69 - 69,5. Niedługo wyjeżdżam na urolp, wezmę rower ze sobą i będę zasuwać po lasach. Pewnie wtedy wskazówka wagi drgnie. Cieszę się,że schudłam na DC. Jeszcze nigdy tak dobrze mi się nie chudło na żadnej diecie. Szybko i skutecznie. A co u Was słychać? MADLEN? GABRIELO? CECYLIO? ANKA? LILI? LEA i LENA? i pozostałe dziewczynki? Jesteście po, czy może jeszcze w trakcie dietki? Napiszcie, czy udaje się wam utrzymać wagę? Pozdrawiam cieplutko i czekam na znak od was. :)

Witam was dziewczyny,zanim coś napisałam przeczytałam wiele postów w tym temacie...i jestem zaskoczona wynikami.Wy jak piszecie wszystkie już schudłyście a ja dziś pierwszy dzień diety ścisłej...strasznie sie boje choć w sumie niewiem czego :-) Jestem strasznym żarłokiem a jedzeniem zawsze sie delektowałam... Wiec jak czuje zapachy z kuchni to przykro misie robi...ale staram sie delektować również każdym posiłkiem z saszetki :-)Chciałabym wytrwać,ta dieta to naprawde ostatnia szansa dla mnie,i mam wielką nadzieję że uda mi sie tak jak wam.Pozdrawiam Ewa

Czesc!!! Waze 65.8-66.5 w zaleznosci od dnia:-) Nie chudne juz od dluzszego czasu. To co przybralam po skonczeniu scislej (ok kilograma) szybko zrzucilam. Jem sporo, ale glownie warzywa, a nastepnie nabial, ryby, mieso i owoce. Pieczywo chrupkie tylko na sniadanie. Czasem pozwalam sobie na cos "nielegalnego"... Zauwazylam, ze od kiedy zaczelam sie naprawde duzo ruszac to waga stoi w miejscu ale zmniejszaja mi sie obwody i cialo wyglada lepiej. Danielo, strasznie sie ciesze, ze tu zagladasz :-)

Cześć Dziewczynki:) Ja tu znowu jak po ogień.. Skończyłam już czwarty tydzień mieszanej i jestem na 1000 kcal. Chociaż nie do końca, ponieważ zdecydowałam,że przejdę na dietę Montignaca i staram się w tej chwili łączyć jej zasady z ograniczeniem do 1000 kcal. Waga spadła mi jeszcze o kilogram, czyli jest 62-61 kg. Bardzo się cieszę:). Codziennie ćwiczę brzuszki i robię ćwiczenia na pupę i "boczki" i biegam kiedy moge na aerobic. Niestety odkąd wprowadziłam węglowodany - truskawki, słodzik, jabłko, a dziś pieczywo chrupkie - mam niestety momenty napadów głodu. Biorę ziołowe tabletki na uspokojenie:). Ale na pewno nie zniweczę swoich wysiłków! Bardzo się cieszę, że wreszcie schudłam! Będę teraz pilnować wagi i nauczę się zdrowo odżywiać - spróbuje Metody Montignaca:).Madlen, Daniela, ankaa - serdecznie pozdrawiam. Ewcia - trzymaj dietę - naprawdę warto> Jak wytrzymasz ten stosunkowo krótki okres czasu - juz niedługo będziesz baaardzo zadowolona ze swojego wyglądu. Powodzenia:)

Witam Was Chudzinki Kochane! Danielo, bardzo się cieszę, że o mnie pamiętasz. Ja tu zaglądałam, ale że nie byłam na Cambridge, to sie nie odzywałam za specjalnie. Nie byłam nawet na 1000 kcal... ale jest sukces dziewczyny - wiem jedno: przy rozsądnym wychodzeniu z DC nie grozi żadne jojo etc. jadłam różnie, nie skąpiąc sobie pyszności i waga mnie nie szkokowała. Po skończeniu DC i mieszanej miałam 70,5 kg. Wspomninałam swego czasu, że chcę powtórzyć cykl DC - i DZIŚ ROZPOCZEŁAM!!! DANIELO! Zaglądaj tu w wolnych chwilach i w razie czego postaw do pionu - jakbym się żaliła na swój los ;-) Cieszę się, że nie będę sama, bo wczoraj zaczęla Ewcia. Myślę, ze razem będzie nam raźniej, co Ty Ewo na taką rywalizację powiesz? :) Dziś startuję z wagą 66.6 kg (mam b. dokładą wagę ;) ) liczę, że po pełnym cyklu i mieszanej powinno mi spaść około 10 proc. obecnej wagi, czyli mój cel to 60 kg. ;) Pozdrawiam Was Kochane i życzę udanej niedzieli!

Hej dziewczyny :( ja jestem w rozpaczy :( Dziś drugi dzień a ja jestem poprostu smutna...z kuchni takie zapachy dochądzą a te saszetki niegrzeszą dobrym smakiem....ale niemogę sie poddać,bardzo chciałabym aby przyszedł już ten okres w którym nie czuje sie głodu...staram sie przesypiać od posiłku do posiłku.Dobrze że niemam jeszcze męża i dzieci bo napewno zrobiłabym im strajk w kuchn :-)Drogie dziewczyny mam do was pytanie...pnieważ kupiłam cykl na 21 dni ...gdy on się skończy czy moge od razu stosować lekkostrawną diete 1000kcal?czy musze kupic chocby jeszcze jeden karton aby mieszac posiłki?Dziękuje wam Ewa:)

Cześć dziewczynki Pewnie,że tu będę zaglądać. Fajnie jest przeczytać czasem, co słychać u którejś z was... :) Madlen - widzisz, osiągnęłaś już normalną wagę. Jak zechcesz sobie jeszcze troszkę wymodelować figurę, to załatwią to ćwiczenia. Powodzenia! Gabrielo - widzę, że się zdecydowałaś na powtórkę DC. Nie będziesz żałować. Do tego jesteś konsekwentna, więc zanim sie obejrzysz, będziesz miała na liczniku 59 :) Będę Cię tu odwiedzać. Pisz. Pozdrawiam. Lili - bardzo się cieszę Twoim sukcesem. Wytrzymałaś na DC, więc poradzisz sobie z każdą dietką. :) Ewo - nie załamuj się! Pierwsze dni są trudne, ale jak to przetrzymasz to ladamoment będą rezultaty. Zobaczysz jak szybko spadają kg to wytrwasz do końca bez problemu. Tak to działa. Trzymaj się!!!!