Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

Gość Lea_26
Hej koniczka, daniela. Gabriela, i wszystkie inne :) Dzienx danielo za dobre slowa odnosnie tych otrab :) Konieczka, nie daj sie chorobsku! Jesli masz mozliwosc to zrbo spbie dzien wolnego, wygrzej sie w lozku, to na pewno przejdzie!!! U mnie jakos idzie. Dzis w pracy musialam zostac !o zgrozo! do 22... wiec ostatnia zupke wszamalam o 22:20... ale ja niestety w ogole tak te zupki jadam :/ pierwsze pol zupki o 7 z minutami, drugie pol miedzy 12, a 14, trzevie pol kolo 16. Potem pol 18, pol 20, pol 21-22... Mniej wiecej godzine - dwie pozniej ide spac... takze polowe zarelka zjadam wtedy kiedy w zasadzie nie powinnam juz wcale jesc... Z pustym zoladkiem po prostu nie moge spac, a zeby miec sile na tej diecie pracowac, to trzeba przynajmniej jakos w miare sie wyspac... Pocieszam sie, ze tych kalorii jest w sumie tak malo, ze... w zasadzie powinno i tak byc ok. Co o tym myslicie? Pozdrawiam Was dziewczynki i dziekuje, ze piszecie, bo rzeczywiscie ostatnio ucichlo... moze ludzie nie maja w tygodniu czasu? ja tez dzis juz reszta sil tak naprawde zajrzalam do sieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!! a ja niestety przegrałam walkę z chorobą i dzisiaj wyleguję sie w łuzku, mam nadzieję,że nie będzie długo trwać Lea_26 nie masz się czym przejmować ta dieta na tym właśnie polega, a czasami można poczuć sie mniej lub bardziej głodnym, ja też tak mam ale wiem że robie to dla swojego dobra i dobrego samopoczucia:)) pozdrawiam was dziewczyny wszytkie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) U mnie bez zmian, od wczoraj jest juz lepiej, ale między 7 a 10 dniem diety czułam sie fatalnie....waga na razie stanęła w miejscu, ale może to wina tego,że dostałam okres:( Dietę kończę w niedziele, więc już niewiele zostało:) Boje sie jak to będzie na mieszanej....juz liczę kalorie i zastanawiam się co bedę jadła:) Pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vivida na pewno będzie ok, a waga zawsze troche się zatrzymuje, ale nie przejmuj sie tym, ważne,żebyś była zadowolona z już osiągniętych sukcesów:)) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lea_26
Vivida, nie martw sie, chwile postoi, a potem ruszy w dol. U mnie tez lekki zastoj, to chyba normalne. Koniczka, to kuruj sie ostro!!! :) Zdrowka zycze! U mnie dzien 11. Jest ok. Przede mna jeszcze 10 dni. Ciesze sie, ze piszecie dziewczynki :) Danielo? Gabrielo? Nikulinko? Alme? Lena? Iwona26? Anca? Mika37? lili_l? madlen77? A co u Was? Pozdrawiam serdecznie wszystkie odchudzaczki! Lea

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liza beth
uwolnij sie od obsesji i po sprawie .sama ja mam i wiem ze to nie łatwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nawet nie wiecie jak mi sie miło zrobiło gdy to przeczytałam, jesteście na prawdę super:))) koniczynko zdrowiej nam szybko, Lea_26 gratuluje, teraz to już tylko bedzie lepiej:) liza beth mam nadzieję,że to tylko chwilowe:) Dziewczyny pozdrawiam Was ciepło i jutro razem przetwamy kolejny dzień naszej dietki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlen77
Czesc dziewczyny! Nie pisze, bo nie bardzo mam sie czym chwalic :-(. Waga stanela mi w miejscu i stoi od prawie tygodnia. Ani drgnie. A wlasciwie to drga, 200 gram w dol, 200 w gore, w zaleznosci od dnia. Ketoza niby wciaz sie utrzymuje, ale w centymetrach takze nie widze roznicy. Jesli potrwa to nastepne kilka dni to chyba wracam na scisla. Mam przeciez jeszcze 10 kg do zgubienia z czego ok 5-6 chcialabym sie pozbyc na CD a pozniej powoli gubic pozostale kilogramy zmieniajac nawyki zywieniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniela
MADLEN - nie łam się. Przestoje muszą być, bo na tym polega odchudzanie. Czytałam w książce nt etapów odchudzania. To jest normalne, że organizm w pewnym momencie zatrzymuje proces chudnięcia i czeka aż dostarczysz mu energii. Jak się nie poddasz, to on się podda, bo zrozumie, że nie ma na co czekać, że musi sięgać po rezerwy. Jak to przeczytałam, to się uspokoiłam, bo mi waga stanęła równo na 14 dni, ale odczekałam cierpliwie i 15-tego dnia -1 kg, 16-tego dnia -1 kg i 17-tego dnia -0,5 kg... A Ty dużo schudłaś więc nie dziw się, że chwilowo sobie stoi. Rób swoje i czekaj. A o II turze DC pomyśl dopiero po skończeniu pełnego okresu mieszanej. Będzie dobrze... :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniela
Został mi jeszcze tydzień mieszanej. Waga sobie stoi, a ja czekam, aż się ruszy :) Wczoraj tak sobie poćwiczyłam, że dziś ledwie się ruszam... wszystko boli... ale dziś zamierzam powtórzyć akcję. Mam kasety z aerobikiem, więc 30 minut ćwiczę przy muzyce, a potem, też z kasetą robię ćwiczenia na brzuch, nogi... (ok. 20 minut) Planuję codziennie ćwiczyć, ale to jest takie trudne, jak wracam zmęczona o 19.00 do chaty to już mie się nie chce... :( Ale jakoś to sobie poukładam, bo najważniejsza jest systematyczność. Mam plan na te wolne dni teraz żeby zrzucić jeszcze 2 kg. Mam nadzieję, że się uda, bo zamierzam aktywnie spędzić ten czas. Trzymajcie się dzielnie Kobietki... Nie poddawajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lea_26 dzięi za słowa otuchy, ale ten katar mnie dobija:/ Vivida zobaczysz będzie dobrze i pięknie zeszczuplejesz, uszy do góry:)) Madlen77 nie patrz na to na pewno ruszy waga w dół musi:)) daniela jestem pełna podziwu, ja to chyba nigdy nie zabiore sie za ćwiczenia:/ a u mnie waga idzie w dół w końcu mam spory bagaż 80kg obecne 78:)) mam nadziej ,że uda mi się do wakacji schudnąc do 65kg, marzenie:)) buziaki i trzymajcie sie dziewczynki:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny...miło,że jeszcze niektóre z Was mnie pamiętają..:) Nie martwcie się zastojem wagi... Ja własnie miałam 2 tygodnie bez zadnego spadku. Jestem na diecie 1000 kalorii,ćodziennie ćwiczę i..niestety waga wolno spada. No ale cóż...już trochę zgubiłam...ale te 2 tygodnie mnie dobijały... Al edzisiaj 1 kg. w dół.Nareszcie!!! W dodatku teraz złapałam grypę...i jedyne co mi przechodzi przez gardło to.... pierożki....:) Nadrabiam tez gotowanymi warzywkami Staram się jednak nie przekraczac zanadto 1000 kalorii Niestety cwiczonka musze sobie odpuścić ,bo bym padła. Trzymajcie sie i nie martwcie tym ,że waga się buntuje...ruszy na pewno... A wiosna tuż tuż...warto:) Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniela
Witajcie Kobietki KONICZKA - nie ma rzeczy niemożliwych, trzeba tylko się trochę postarać. Uda Ci się napewno! Do lata (wakacji) mamy jeszcze pełne dwa miesiące, ponad 60 dni, więc napewno coś jeszcze zrzucimy!!! Nie można tylko poddawać się i rezygnować z diety! Nasze komórki tłuszczowe tylko na to czekają, żeby się ponownie zapełnić!!! Nie dajmy się im! GABRIELA, ANCA - jesteście dzielne i trzymajcie tak dalej! Czytając wasze relacje boję się trochę diety 1000 kcal i zatrzymania wagi... ale przecież do końca życia nie można wcinać zupek cambridge :) Trzeba się nauczyć zdrowo i chudo jeść. Bo od tego zależy, czy powrócą zrzucone kg, czy nie. Pozdrawiam WSZYSTKIE KOBIETKI zaglądające tu na formu ! Napiszę dopiero po weekendzie, czyli w środę, bo nie będę miała dostępu do internetu. Ale będę się starała przez ten wolny czas nie tylko nie przybrać na wadze, ale zrzucić kolejny kg !!! Napiszcie co u Was! pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIRRA
witajcie dziewczyny , mam do was prośbę . Zdradzcie mi jaką właściwie dietę stosujecie , bo nie mogę skojażyć co to te DC, i na czym ona polega , z góry dziękuję bardzo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniela
MIRRA DC to skrót Diety Cambridge. Informacje poszukaj w wyszukiwarce, jest bardzo dużo stron nt. temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dziekuje Wam bardzo za słowa otuchy:)) mam tylko nadzieję,że schudne i utrzymam wymarzoną wagę:)) dzisiaj nie czuje sie rewelacyjnie, bo jeszcze jestem troche chora a na dodatek nie wiem czamu boli mnie żołądek:/ może to chwilowe niezadowolenie mojego brzuszka i wołanie i jedzenie?? byc może, oby sie szybko uspokoił:)) buziaki dla Wasz wyszystkich :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) U mnie znowu kilgram mniej, więc jestetm super szczęśliwa:) Kończę dietę w niedzielę i szczerze mówiąc z taką waga już będzie OK, tzn, nawet jak nie schudnę więcej to i tak bedę bardzo zadowolona. Mam kilka uroczystości w ten weekend i grillowanie itp, więc jak na koniec ścisłej diety to troche duuużo, ale będę ćwiczyć silną wolę. W niedzielę mój pierwszy obiadek! Nawet nie wiem kiedy ten czas na ścisłej diecie zleciał, jakoś tak bardzo szybko:) Teraz z tego co czytałam bedzie trudniej, ale jak się wytrzymuje na 3 zupkach dziennie, to co może byc trudniejszego dla łakomczucha już chyba nic:) Ściskam Was mocno i do usłyszenia w środę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
VIVIDA TO ILE KG JUŻ STARCIŁAŚ I ILE JUZ WAZYSZ,POCHWAL SIE PROSZĘ!!!! upsss przepraszam za caps locka:)) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
VIVIDA TO ILE KG JUŻ STARCIŁAŚ I ILE JUZ WAZYSZ,POCHWAL SIE PROSZĘ!!!! upsss przepraszam za caps locka:)) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lea_26
Hej dziewczyny! U mnie dzien 14-ty. Zapielam sie w spodnie! Przed dieta mialam calkiem spory "trojkat", ktory brakowal, a teraz DALO RADE!!!! :) :) :) :) :) :) :) Co prawda ciasno mi w nich dosc, ale mimo wszystko jestem szczesliwa! :) Vivida, ciesze sie, ze jestes zadowolona z rezultatow. Na mieszanej na pewno Ci sie uda! A na grillowanu, wiesz... WOLA SILNA NICZYM STAL!!! :) Pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn!! Lea

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olus
ja nie stosowalam tej diety ale musze czegos sprobowac bo wkoncu nerwowo ze soba nie wytrzymam.przytylam 12 kilo wciagu 5-6 miesiecy.nie mam spodnij bo wszystkie leza zamale w szafie. a wielkich kupowac nie chce.waze 63 kilo przy wzroscie 165cm. najgorszy problem to oczywiscie brzuch uda i pupa.nie wiem jak sie tego pozbyc, zaczynam diete rano a koncze wieczorem .zawsze wydaje mi sie ze to zadnych skutkow nie przyniesie a jak wytrwam dluzej to ich tez nie widac i to jest jeszcze gorsze.wydaje mi sie ze jesli efekyu bym zobazcyla dosc szybko i inni tez to moze to bardzo bylaby duza motywacja.moze... a dlaczego tyje- bo uwielbiam jesc duzo i smacznie a slodycze sa na 1 miejscu.ratunku juz tak dluzej nie dam rady,codziennie mam doly jak popatrze na ten wielki brzuchol albo uda otoczone tluszczem...fe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniczynka, cieszę się,że mnie zapytałaś, zupełnie o tym zapomniałam napisać:) Udało mi sie schudnąć 7 kilogramów dla mnie to straszliwie duuuużo teraz wróciłam do swojej optymalnej wagi dla mojego wzrostu i budowy i waże 53 kg no czasami 52,5 kg:) Teraz tylko troche ćwiczeń i silnej woli. Lea_26 dziękuję,że we mnie wierzysz, to ogromne wsparcie:) No i super z tymi spodniami, GRATULUJE:)) Koniczynko trzymaj się i życzę duuuużo zdrowia olus, jeśli zdecydujesz się na DC to na nas możesz liczyć, na pewno pomożemy Ci wytrwać i zgubić zbedne kilogramy:)) Daniela, anca, Madlen77 piszcie, bo wasze osiągnięcia i wiedza to dla nas skarb:) Dziewczyny ściskam i do usłyszenia :) :) :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vivida jestem pod wrażenie, na prawdę, ja dążę do tej samej wagi co Ty, ale jaj mam jeszcze spory bagaż:)) gratuluje jeszcze raz!!!! Lea_26, wow, ja też chce się zapiąc w swoje star spodnie:)) gratuluję oby tak dalej:)) pozdrawiam i trzymam z nas wszytkie kciuki:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dawno mnie nie bylo ale to wszystko z braku czasu. Dzisiaj rozpoczelam trzeci tydzien scislej i z radoscia musze stwierdzic ze ubylo mi 6 kg. Pewno inni maja lepsze wyniki ale ja bardzo sie ciesze z mojego bo juz psychicznie czuje sie lepiej. Wreszcie moge cos na siebie wlozyc i ubrania nie pekaja w szwach. Podobnie jak Lea zapielam sie w swoich dzinsach kupionych okolo 10 kg temu. co prawda jeszcze mnie opinaja ale mam nadzieje ze za tydzien bedzie ok. Przestrzeganie diety przychodi mi bez wiekszych problemow za wyjatkiem tak duzej dla mnie ilosci picia. Dla mnie te 2 litry to troche za duzo. Zastanawiam sie juz nad wychodzeniem z diety, czy wystarczy jeden tydzien mieszanej a potem 1000 kcal, jesli tak to jak dlugo zanim sie zacznie nastepna scisla. Moze mi cos podpowiecie dziewczynki.??? Gratuluje wam wynikow i wytrwalosci. Pozdrawiam i zycze milego wypoczynku. Ja wyjezdzam jutro na wies na cale trzy dni! Pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili_l
Cześć Dziewczynki:) To mój 10-ty dzień na DC. Po 7-miu dniach zważyłam się u mojej Pani konsultantki i wyszły mi niestety tylko 2 kg mniej - ale za to prawie samego tłuszczyku. Prawdopodobnie w wyniku stresu zatrzymała mi się woda w organiźmie. Obmierzyłam się i straciłam w centymetrach ok. 3 w tali i tak samo w biodrach. Ważę się teraz na mojej wadze i niestety - stoi w miejscu. Ciekawe czy to woda, czy organizm przeczekuje, czy tez należę do tych osób, które niewiele chudną na DC? Widzę co prawda w Waszych postach, że Wam też staje waga, ale czy tak szybko - po 10 - ciu dniach? Trochę mnie to, przyznaję frustruję. Ale trudno, będę się nadal trzymać:) czego i Wam bardzo życzę:) Aha i jeszcze przypomniało mi się, że czytalam tu i ówdzie, że można napoje rozcieńczać z mlekiem 0,5% (zrobiłam tak przy 2-ch koktajlach, ale Pani Dieta powiedziala, że to zmniejsza stratę kilogramów - może Wam się przyda:) Pozdrawiam Was wszystkie ciepło i gratuluję sukcesów:))) lili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlen77
Czesc dziewczyny :-) U mnie waga zatrzymala sie po zakonczeniu scislej. Jutro konczy mi sie pierwszy tydzien mieszanej i nie schudlam na niej nawet pol kilograma. W dodatku przez pierwsze trzy dni mieszanej bylam starsznie glodna, pomimo tego, ze w porownaniu ze scisla jadlam sporo. Test robie sobie co dwa, trzy dni i ketoza niby przebiega, ale na wadze nie ma zadnej roznicy. Zastanawiam sie, czy nie jem za duzo. Mozecie mi napisac ile Wy jadlyscie? Moje "zwykle" posilki jadam miedzy godz 12.00-14.00, skladaja sie one z obiadowego talerza warzyw z kawalkiem ryby, nie wiekszym niz maly kotlet. Ruszam sie sporo. Za tydzien wracam na scisla :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Madlen 77....to byłoby nawet niezdrowe gdyba waga na mieszanej leciała w takim samym tempie jak na scisłej. Nie załamuj się ale..tak niestety bywa,że staje w miejscu... U mnie na mieszanej spadała baaardzo wolno. Teraz na 1000 kal. bywa ,że zatrzymała się na ponad 2 tygodnie...ale mimo wszystko miałam wrażenie,że trochę w obwodach ubyło..chociaż bez przesady..minimalnie. A początki mieszanej tez miałam bardzo ciężkie.Bałam się ,że jem za dużo...a praktycznie jadłam mniej niż należało... Ale te trudności miną ..tylko musisz się trzymać zasad..i pogodzić się z tym ,że waga będzie spadała w duzo wolniejszym tempie.ale za to bez jo-jo.Przynajmniej taka mam nadzieję.. Z własnego doświadczenia wiem,że teraz gdy na 1o00 kal. zatrzymuje się waga...to pomaga mi zwiększenie ilości wypijanych płynów i rygorystyczne jedzenie pięciu posiłków w równych odstępach czasu... Powodzenia..każdy przez te \"schody\" przechodził...niektórzy odpadli...nie dołącz się do nich ,bo warto przetrzymać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!! gratuluje dziweczynom, które mają śilną wolę i tak ładnie chudną:) a ja muszę się przyznać ,zgrzezyłam, zjadłam wczoraj troche frytek:((((( oj ja niedobra, teraz pewnie już nie schudne do końca ścisłej DC, :((((( a mam takie wyrzuty sumienia, że chyba w zyciu takich nie miałam, po zjedzeniu czegoś napiszcie proszę czy są jakieś szanse,że jeszcze prze ten ostatni tydzień schudne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabriela_27
Witam Was Kochane i dzielne chudzinki! Ja ponownie juz w domu, takie weekendy to powodują, że pokusy wychodzą nam naprzeciw. Koniczka nie przejmuj sie, w ostatnim tygodniu (3 z 3) schudłam bardzo mało, raczej waga sie stabilizowała. Takie wyrzuty sumienia pozwolą Ci na mieszanej bardziej trzymać sie w ryzach. Ja zapisywałam każdy zjedzony kęs, każdą kalorię liczyłam. Teraz - po 3 tygodniach po skończonej mieszanej i po 1000 kcal, przestałam liczyć kalorie. Skupiam się na tym, zeby jeść mądrze, nie napychać sie pustymi kaloriami. Jeśli mam ochotę na batonika, to zamist orzeszków z karmelem wybieram batonik z muesli zbożowym i miodem. Doszło do mnie w końcu, że nie mogę być na diecie caly czas i musze zacząć normalnie jesć - ale mądrze. tego też wam chudzinki z serca życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabriela dziekuje bardzo za słowa otuchy, masz rację z tym,że na miesznej będę juz bardziej trzymać się w ryzach:)) mam zamiar jeszcze schudnąć 20kg , jak myślicie ile razy jeszcze będę musiała wracać do ścisłej?? pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×