Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

Gość daniela
witajcie dziewczynki! CECYLIA - fajnie że dajesz sobie radę bez wpadek... Najważniejsze jest odpowiednie nastawianie do diety. Efekty na tej diecie nie dają na siebie długo czekać. Mieszana nie jest taka straszna. Chude mięsko i warzywka gotowane są naprawdę smaczne. I w dalszym ciągu się chudnie... MADLEN - co u Ciebie? Chudniesz dalej? Zdecydowałaś się na powtórzenie ścisłej? LILI - jak sobie radzisz? Piszcie czasem.... Piszcie też Kobietki, które skończyłyście już dietkę, czy udaje wam sie utrzymać wagę?! Myślę, że to jest najtrudniejsza sprawa - po skończonej kuracji odmienić swe życie i nawyki.... i być zadowolną z osiągniętych rezultatów i trzymać wagę. Tak jak GABRIELA, czy ANCA... Ja bardzo bym chciała zrzucić jeszcze 8 kg. Muszę, żeby pozbyć się nadwagi... Bardzo mi smutno, że teraz na diecie 1000 kcal waga stoi od dwóch tygodni. Wiem, że trzeba trochę odczekać, zregenerować siły, żeby znowu zabrać się za kolejne kg z pozytywnym skutkiem. Ale ja tak nie lubię czekać!!! Chciałabym już, natychmiast... i mieć z głowy :( pozdrawiam wszystkie odchudzające się i odchudzone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlen77
Czesc!! Chudne :-) Powoli ale zawsze. Po rozmowach z konsultantka postanowilam wstrzymac sie jeszcze jakis czas z decyzja o powtorzeniu scislej i narazie dalej jestem na mieszanej. Juz trzeci tydzien. Waze 69kg (z pomiaru tkanki tluszczowej wynika, ze miesci sie ona w normie, ketoze mam nadal) a waga z ktorej bede zadowolona to 62kg. Kusi mnie ta scisla, ale to chyba nie ma sensu. Teraz ubywa mi ok 1kg tygodniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniela
MADLEN - bardzo sie ciesze, że ruszyłaś z miejsca i że masz pozytywne wyniki na mieszanej. Podobnie jak Ty mam do zrzucenia kilka kg. Teraz ważę 72 a powinnam schudnąć do 64. Mnie też kusi (strasznie kusi ścisła). Poczytałam ostatnio troszkę o różnych dietach i zauważyłam, że każda ma jakieś przeciwskazania. Ogólnie diety są ubogie w minerały, albo inne składniki. Wielu nie można stosować dłużej niż tydzień, czy dwa... I którą wybrać? Odpowiedź nasuwa mi się jedna: DC. (bo najlepiej ją znosiłam, bo nie miałam skutków ubocznych, bo schudłam w I cyklu 10 kg, w drugim 7 kg...) Dlatego tak kusząco wygląda III... :) Teraz jestem na 1000 kcal od 10 dni i nie schudłam ani grama. :( Nie tyję, to duży sukces, ale chciałabym schudnąć jeszcze. Zrobiłam duży błąd. Powinnam zrobić tak jak Ty MADLEN - wydłużyć mieszaną. Chudłabym sobie po troszeczku, ale chudłabym... Poczekam jeszcze troszkę i jak znam życie powtórzę DC. Nie wiem czy to będzie cały 21 dniowy cykl, czy krótszy z wydłużoną mieszaną??? Prędzej to drugie. pozdrawiam p i s z c i e jak wam idzie ! ! !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ancaa
witajcie dziewczyny!!!/że tez panowie tu nie zagladają....szkoda.....:(/ Danielo,miło mi ,że podajesz mnie za przykład wytrwałości...niestety nie jest tak różowo. Ca ly czas sobie powtarzalam,że zmieniam nawyki...i faktycznie trzymalam sie tego bardzo długo...ale przekonałam się ,że stare przyzwyczajenia są silniejsze:( Dlatego nie łudżcie się ,że nowy styl odżywiania wejdzie Wam w krew. Niestety trzeba spojrzec prawdzie w oczy...grubasem /psychicznie/ jest się zawsze bez względu czy się schudło czy nie... i zawsze trzeba się mocno kontrolować. Fakt , - trzymam wagę ,ale ostatnio zdarzyły mi się 4 dni na wyjeżdzie ,gdzie nie mogłam zapanowac nad apetytem...ale wracam z pokora do diety 1000 kal i ćwiczeń. Jestem na 1000 kalorii już ok. 2 miesięcy. Niestety waga spada wolno,czasami się zatrzymuje.W takich chwilach pomaga mi zwiększenie ilości płynów i trzymanie się 5 posiłkówe w równych odstępach czasowych - waga rusza trochę. Z całą pewnością wzorem jest Nikulina,która wolno ale systematycznie idzie do celu...i chyba nie ma chwil załamań.mnie niestety się zdarzaja takie. No cóż...odchudzanie uczy pokory!!!! Jestem przekonana ,że nie warto gonić szybko i za wszelką cenę... Mimo chwil załamań trzeba wierzyć w sykces...ja wierzę i wam tego zyczę!!! Dużo buziaczków dla wszystkich Tez uważam ,że DC jest najlepszą dietą...ale nie mozna przesadzać z długością jej stosowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny!!!/że tez panowie tu nie zagladają....szkoda.....:(/ Danielo,miło mi ,że podajesz mnie za przykład wytrwałości...niestety nie jest tak różowo. Ca ly czas sobie powtarzalam,że zmieniam nawyki...i faktycznie trzymalam sie tego bardzo długo...ale przekonałam się ,że stare przyzwyczajenia są silniejsze:( Dlatego nie łudżcie się ,że nowy styl odżywiania wejdzie Wam w krew. Niestety trzeba spojrzec prawdzie w oczy...grubasem /psychicznie/ jest się zawsze bez względu czy się schudło czy nie... i zawsze trzeba się mocno kontrolować. Fakt , - trzymam wagę ,ale ostatnio zdarzyły mi się 4 dni na wyjeżdzie ,gdzie nie mogłam zapanowac nad apetytem...ale wracam z pokora do diety 1000 kal i ćwiczeń. Jestem na 1000 kalorii już ok. 2 miesięcy. Niestety waga spada wolno,czasami się zatrzymuje.W takich chwilach pomaga mi zwiększenie ilości płynów i trzymanie się 5 posiłkówe w równych odstępach czasowych - waga rusza trochę. Z całą pewnością wzorem jest Nikulina,która wolno ale systematycznie idzie do celu...i chyba nie ma chwil załamań.mnie niestety się zdarzaja takie. No cóż...odchudzanie uczy pokory!!!! Jestem przekonana ,że nie warto gonić szybko i za wszelką cenę... Mimo chwil załamań trzeba wierzyć w sykces...ja wierzę i wam tego zyczę!!! Dużo buziaczków dla wszystkich Tez uważam ,że DC jest najlepszą dietą...ale nie mozna przesadzać z długością jej stosowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lili_l
Witajcie Dziewczyny, dziś mój 21-wszy - ostatni dzień ścisłej, ubyło mi przez ten czas 7 i pół kilograma. To mniej niż średnio chudnie sie na DC, ale i tak jestem zadowolona. bo efekty po prostu widać:) Jutro przechodzę na mieszaną i trochę się jej boję. Liczenia kalorii i błędów ewentualnych przy komponowaniu posiłku.. Zwłaszcza, że jestem przed okresem, a wtedy mam nieziemski apetyt. Mam nadzieję, że mi pomożecie:)? Może znacie jakąś fajną stronkę z tabelami kalorycznymi i niskokalorycznymi posiłkami? Mam też pytanie, czy można na mieszanej (po pierwszych 3-ch dniach), jeść smażone mięso i dodawać oliwę do sałatek (?) - tak poradziła mi Pani konsultantka, ale to ponownie nie zgadza się z tym co czytałam. Maba - znowu proszę o pomoc:). Daniela, waga na pewno ruszy tylko musisz być cierpliwa, trzymam kciuki. Pozdrawiam anceę, Madlen, Danielę, Cecylię i pozostałe dziewczyny - piszcie:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grazek
dietę ścisłą stosowałam trzy dni.....czwartrego nie byłam głodna ale bardzo osłabiona nie chciało mi się nawet odzywać w głowie mi huczało..............i musiałam się najeść wszystkie dolegliwości przeszły. Ja chyba nie mogę odchudzać się na tej diecie...poradżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lercia
Oj dawno mnie tu nie bylo.Skonczylam drugi cykl.Waga poki co stoi w miejscu.Nie jestem w tej chwili w stanie podac straty w obwodach ale w kilogramach jest 15.Zastanawiam sie nad trzecim cyklem.Do wymarzonej wagi brakuje mi 8 kg, mialam zamiar zrzucic to do konca maja,ale jakos watpie czy mi sie uda.Trzymam kciuki za wszystkie panny na DC.Pozdrawiam cieplo Daniela,Madlen,widzialyscie ostatnio Ninke vel Nikuline?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlen77
Czesc dzielne dziewczyny!!!! Lerciu!! Niestety nie i tez sie zastanawialam gdzie sie podziewa i co u niej sluchac. A ja dalej kombinuje czy przejsc jeszcze raz na scisla czy nie ;-). Chcialabym na DC zrzucic te 5kg ponad norme a pozniej spokojnie schudnac jeszcze ze 2-4 kg cwiczac i prawidlowo sie odzywiajac. Bardzo zniecheca mnie do scislej to, ze nie wolno na niej cwiczyc, no i wlasnie dostalam plyte z cwiczeniami na sexowne nogi ;-). A z drugiej strony te 5kg spadloby mi znacznie szybciej niz na mieszanej. Nie wyszlam z ketozy, zastoj mialam, moze w 10 dni zgubilabym 3 i moglabym znowu ciagnac mieszana, a za trzy tygodnie byloby po tej piatce nieszczesnej. Ach...no i jeszcze jeden powazny argument. Moje stare ubrania rozmiar 44 oddalam do krawca a w domu mam calkiem nowiutkie rozmiar 38, w ktore ledwo wciskam swoje cialko. Chodzic sie jeszcze w nich nie da nie ryzykujac popekania szwow. Musze szybko zrzucic to co rzeba zeby zaczac chodzic w nowych ubrankach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlen77
Lili Smazone tak, mozesz jesc, ale nie smazone tak jak frytki, tylko na teflonowej patelni na lyzce oliwy. Mozesz dodac pare lyzek wody jak juz mieso sie zarumieni. Oliwa do salatek i tluste ryby jak najbardziej w rozsadnych ilosciach, tluste(czerwone) mieso raz na jakis czas. A co do liczenia kalorii to napisze Ci co powiedziala mi moja konsultantka i uwazam, ze to bardzo madre. Dieta mieszana ma byc krotka lekcja prawidlowych nawykow zywieniowych. W normalnym zyciu nie bedziesz niczego wazyla i liczyla kalorii w potrawach. Masz nauczyc sie wybierac dobre pokarmy w ilosciach dla Ciebie odpowiednich i odpowiednio je komponowac. To, ze dzis zjesz 120gram miesa a jutro 180, dzisiaj 450kal a jutro 380, niczego nie zmieni. Mozesz jesc mieso, ryby, jajka i prawie wszystkie warzywa (z wyjatkiem gotowanych buraczkow, gotowanej marchwii, ziemniakow, grochu, fasoli itd, a pomidory ograniczyc do jednego dziennie). Mozesz doprawiac oliwa, sokiem z cytryny, ziolami, jogurtem nat. bez cukru w minimalnych ilosciach (powiedzmy 1/4malego kubka dziennie), pieprzem, minimalna iloscia soli, octem winnym. Mozesz robic bigosy, gulasze, sosy, sajgonki, salatki, mieso i ryby z grilla, szaszlyki, steki a nawet golabki ;-) i cuda na kiju, na co tylko starczy Ci inwencji tworczej. Napewno nie beda mialy smaku "jak u babci" ale szybko sie przyzwyczaisz. Wazne zebys jadla tyle ile jest dla Ciebie odpowiednie a nie zeby sie napchac i zebys wybierala dobre skladniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lercia
Ja chyba zrobie jeszcze raz scisla,tym bardziej ze mam troche zupek.Tak na 10 dni.Do tej mojej wymarzonej wagi zostalo 8 kg.Nie zrzuce tego co prawda na scislej,ale pozniej stopniowo powoli i na pewno sie uda.Skoro moglam zrzucic 15 kg to te 8 tez zrzuce.Ostatni cykl robilam dosc dawno i chyba juz moge zrobic kolejny. A Nikulina urzeduje na www.dieta.pl,ma tam swoj watek. http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=57853&highlight= a to moj watek: http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=56314&highlight=

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniela
WITAJCIE DZIEWCZYNKI LILI - gratuluję wytrwania na ścisłej. Zobaczysz, że na mieszanej też się chudnie, mniej więcej 1 kg tygodniowo. Bądź dobrej myśli. Madlen napisała ci chyba wszystko, co wolno a czego nie wolno na mieszanej. Dasz sobie radę!!! MADLEN, LERCIA - miło, że zajrzałyście na forum. Podobnie jak Wy mam jeszcze do zrzucenia ok. 8 kg. Jak schudnę 5 - będzie super, a jak 8 - to rewelacja. Zastanawiałam się długo nad powtórzeniem DC. Przeszłam I cykl (-10) , nie zrobiłam przerwy i przeszłam II cykl (-7) a teraz zrobiłam przerwę 11 dni od skończenia mieszanej i dziś zaczęłam III cykl. Gabriela i Anca radziły mi , żebym zaczekała jeszcze jakiś czas, wiem, że to byłoby rozsądne. Ale nie mogę czekać. Chcę zrzucić nadwagę i dopiero wtedy trzymać linię na określonym poziomie. A ważę 72 kg przy wzroście 164. Więc muszę jeszcze trochę schudnąć. Zrzuciłam 22 kg, więc jak sie pewnie domyślacie, nie mam się w co ubrać. Wszystko muszę kupować od początku (łącznie z bielizną). Cieszę się, że jeszcze nie ma upałów, dlatego zanim zmieni sie pogoda muszę wyglądać normalnie. Wtedy ciuchy, które kupię, będą w sam raz. I ponoszę je przez całe lato. A czuję się dobrze. Włosy nie wypadają, mam dobrą kondycję ... Zdecydowałam się wczoraj. Dziś zaczęłam. Napiszę wam, jakie będę miała rezultaty po III cyklu. Wiadomo, że nie schudnę 10 kg jak wtedy, gdy miałam ponad dwadzieścia kg nadwagi :) Liczę na 5 kg. Zobaczymy. Pozdrawiam gorąco. Zaglądajcie tu czasem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlen77
No dobra, zdecydowalam sie :-) Od dzisiaj wracam na scisla. Najpierw na 10 dni a pozniej zobacze co dalej. Teraz waze 69kg, z 64 bede bardzo zadowolona, przy 60 bede skakala ze szczescia :-) Danielo czy jesz batony na scislej? Bo prawde mowiac juz mi niedobrze od tych zupek i koktaili i najchetniej jadlabym trzy batony dziennie. No przynajmniej dwa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabriela_27
Witam Was wszystki chudzinki kochane. Ja tu czasem zaglądam i czytam sobie o Waszych postępach. Przyznam, że motywuje mnie to trzymania sie w ryzach. Niestety pizza, obiady "na mieście", jakieś paluszki przy TV, siedzący pracujący tryb życia nie sprzyjają poprawie wyglądu. Co prawda wielu spośród moich znajomych zauważa zmianę na chudsze :-) nawet ukochany, który przez czas moej diety milczał jak zaklęty na temat mojego wyglądu ;) Danielo, ja zdecydowałam, że powtórzę DC 2-3 tyg+mieszana w czerwcu. Liczyłam, że na zdrowszym jedzeniu spadnie mi trochę kilogramów jeszcze, a tu nic. Waga zatrzymała sie na 68,5 i tylko raz drgnęła w dół, po czym następnego dnia pokazywała 68,5... wiec chyba pora zmienić jej baterie na nowe :) Wynik jest taki, że po 9 tyg. (dieta+normalne jedzenie) ubyło mi 10 kg. Dla mnie to jednak wciaż nadal za dużo, parafrazując przysłowie powiem, że apetyt na mniejszą wagę rośnie w miarę nie jedzenia :-) Tak jak Daniela życzyłabym sobie zrzucić jeszcze jakieś 7-8 kg. Rasumując: będę obserwować to forum nadal - czytać wpisy odchudzających się dziewczynek, kibicowac w stracie wagi. Pozdrawiam was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniela
MADLEN - jem batony na ścisłej, ale nie zamawiam dużo. Najwyżej kilka, na wypadek wyjazdu (szykuje mi się dzień poza domem) , no i nosze w torebce do pracy (też rezerwowo jak nie będę mogła przygotować zupki), albo czasem dopada mnie wieczorem chęć pochrupania czegoś, to też się ratuję batonikiem pokrojonym na małe kawałeczki.... Fajnie, że od dziś też jesteś na ścisłej :) Podobnie jak Ty mam zamiar w trakcie diety podjąć decyzję, czy 21 dni + mieszana, czy 14 + wydłużona mieszana. Zobaczę, jak mi pójdzie tym razem. Chciałabym dłużej wychodzić z diety, żeby się dobrze wszystko "uleżało" po schudnięciu. Jak mi zostanie jeszcze coś do zrzucenia, to będą to sprawy kosmetyczne ;) a nie nadwaga. Bardzo mi zależy, żeby potem nie przytyć ponownie :( A d u ż o schudłam , więc się b a r d z o boję... Życzę Ci powodzenia w II turze zmagań!!! GABRIELA - zauważyłam, że po diecie cambridge, przejście na 1000 kcal owocuje zatrzymaniem się wagi. I to jest bardzo dobre. Dobre, jeśli chodzi o utrzymanie wagi po schudnięciu. Natomiast jeśli jest jeszcze coś do zrzucenia, to warto się z tym rozprawić raz na zawsze i już. (to moje zdanie) Nadal uważam że największym problemem osób odchudzających się nie jest samo schudnięcie, ale utrzymanie osiągniętej wagi. Bo sama widzisz jak dziewczyny lekko chudną na DC. Troszkę wyrzeczeń i efekty są. Zresztą sama tego doświadczyłaś. A jednocześnie udowodniłaś, że masz silną wolę i nie tyjesz, mimo, że już dawno zakończyłaś DC. Podziwiam Cię. Pozdrawiam serdecznie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlen77
Czesc!! No i prosze, 1-wszy dzien scislej za mna i juz ubylo mi pol kilo :-) Danielo a co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniela
MADLEN - u mnie po tym pierwszym dniu spadł 1 kg, ale to się nie liczy, ponieważ o ten właśnie jeden kg wzrosła mi waga podczas diety 1000 kcal. A skoro spadł od razu po jednym dniu, to oznacza, że to była woda :) Dopiero każdy następny będzie prawdziwym osiągnięciem. Czuje się dobrze. Wstałam o 5.00, jak zwykle na DC :) Jestem pełna optymizmu... Wiem, że schudnę i niedługo nie będę miała już ani jednego kg nadwagi! Ty MADLEN jesteś bliżej osiągnięcia sukcesu. Już masz 6 na początku :) Super, co? Życzę Ci powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *czarna*
Wczoraj zaczęłam 2-gi tydzień ścisłej . Dawno tak dobrze się nie czułam. Aż mi szkoda, że nie można tak długo. W dodatku zapięłam bez problemów moje ulubione spodnie, których od listopada nie mogłam nosić. Do Grazek: jaka jest Twoja waga? Może po prostu nie doszłaś jeszcze do etapu, w którym kompletnie nie jesteś w stanie jej zaakceptować? Motywacja czyni cuda a najtrudniej jest wytrwać kiedy dieta jest zabiegiem kosmetycznym (tzn. 5-6 kg w dół) . Poza tym taka wpadka jeszcze niczego nie przekreśla i może spróbuj jeszcze raz zanim definitywnie się poddasz. Już parę razy próbowałam podejść do diety, żeby szybko stracić tak ze 3 kg i stosowałam mieszaną ale to było jedno wielkie samooszukiwanie się. Nie miałam wtedy żadnego długotrwałego efektu poza obniżeniem poziomu przemiany materii. Teraz , kiedy już zupełnie nie mogłam na siebie patrzeć, zdecydowałam się na pełny cykl. Uwierz, że po pierwszym tygodniu (a zazwyczaj po 5 dniach) jest dużo lepiej. Pozdrawiam wwas wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny To prawda dawno tu nic nie pisałam,ale pamietam o Was i mocno trzymam kciuki. Co prawda nie jestem już na DC, ale dalej walczę z tą obrzydliwą nadwagą. Efekt -20,5kg. Jeszcze wiele przedemną. Anca mylisz się mam chwile załamania i niestety nastapiło to ostatnio , te dwa dni były dla mnie okropne. Przerwałam kopenhaską, jestem przejedzona opuchnięta i mam dół psychiczny:( Wstyd mi przed sobą, przed Wami. Do końca maja miałam w planie pozbyć sie 2 chyba nie uda mi się to. Mam ważne spotkanie, nie wiem co dalej będę robić. Na 1000 wiem ,że tyle nie schudnę. Myslałam też o DC ale po drugim cyklu nie byłam zadowolona z efektów:( A może wrócić do kopenfhaskiej? Daniela widze ,że też juz zaczynasz robic się bardzo zdesperowana nie dziwie się nie wiele Ci już do końca zostało. A z ciuchami rzeczywiście masz rację. Mocno trzymam kciuki. Lerciu a Ty kiedy zaczynasz? Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i życzę wytrwałości w postanowieniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablo
witam wszystkie kobietki, oj tak dawno tu nie zagladałam , widac ,że coraz to nowe osoby zarażaja sieta dietą, i dobrze , bo warto:) moze nie miałam takich efektów wspaniałych jak inne z was , ale zawsze warto , podziwaiam nie potrafie 3 tygodni zrobic zawsze po 2, ale powiem wam tak szczerze , ze jak kończe to jestem załamana bo jajchętniej to bym nic nie jadła, teraz zamówiłam batony na 7 dni , trudno mi bez nich , jeszcze tydzień, musze powalczyć, tak bardzo chcę jeszcze 5 slicznych kg , zrzucic z ciałka i bedzie wspanialedziewczyny napiszcie mi jak wyglada ubytek wagi w 1tygodniu , bo tym razem wolno idzie, nawet mam małą załamke z tego powodu....... buuuuuzzzzzziiiaaaakkkkkiiiiiiiiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny!!! Dzisiaj moj 16-ty dzien na scislej i minus 6.5kg,z czego bardzo sie ciesze.Moja waga wyjsciowa to 81.5 przy wzroscie 176.Teraz waze 75kg takze jeszcze chociaz 10kg przydaloby mi sie zrzucic wiem ze to bedzie ciezkie ale w ostatecznosci powtorze DC bo dobrze sie na niej czuje.Mozecie mi powiedziec kiedy najlepiej jest zaczac drugi cykl,czy po mieszanej czy dopiero po 1000ckal? Dzieki ze jestescie,trzymam kciuki za wszystkie i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniela
DIABLO - miło Cię znowu "czytać". :) Podczas pierwszego tygodnia I cyklu schudłam 4 kg, a w II cyklu dopiero szóstego dnia schudłam pierwszy kg. Potem poszło już dużo lepiej. To wszystko zależy od kondycji twojego organizmu w danej chwili. Więc się nie łam, tylko cierpliwie czekaj... :) CECYLIA - czytałam, że lepiej jest po mieszanej zrobić minimum 2 tyg przerwy na dietę 1000 kcal, to wtedy będzie wiekszy spadek wagi. Przemiana materii trochę się podniesie. Ale jeszcze masz przed sobą sporo dni do końca diety, więc jeszcze schudniesz. Na mieszanej też się chudnie, o ile przestrzega się zasad. Także - powodzenia! Decyzję podejmij po skończeniu mieszanej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniela
CECYLIA - myślę, że CZARNA ma dużo racji. Może po mieszanej się okaże, że nie będziesz musiała więcej stosować drastycznych diet, bo jak Ci zostanie kilka kg do wymarzonej wagi, to można to przecież zrzucić racjonalną dietą i zwiększeniem ruchu. A Ty już teraz masz wagę w normie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny,jestescie wspaniale!!! Pewnie ze najpierw skoncze cala diete ,a potem zobacze.Do tej pory chodzilam trzy razy w tygodniu na silownie ale jak zaczelam DC to przerwalam mysle ze zaczne po scislej znowu cwiczyc tylko bardziej sie przyloze do tych cwiczen bo jak do tej pory to bardziej cwiczylam dla rozrywki niz dla figury. Pytalam kiedy mozna powtorzyc tak wrazie jak bym nie schudla na mieszanej tyle ile chce,ale mam jeszcze czas takze zobaczymy jak to bedzie. Dzieki dziewczyny i nie poddawajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diablo
dzieki:))) mi rówież miło czytać:))) właśnie tego się obawiałam , zobaczyny moze wreszcie ruszy ta waga:))) narazie 6 dzien i tylko 1 kg;((( , pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniela
Madlen jak ci idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madlen77
A tak srednio szczerze mowiac. Schudlam znowu troche i waze juz 68kg, wiec jeszcze 3 kg i nie bede miala nadwagi, ale jestem strasznie zmeczona. Zimno mi, nie mam energii, nie mam na nic sily ani ochoty. Chcialabym, zeby to juz bylo za mna. Marze tylko o tym, zeby pozbyc sie tych trzech kilo i wrocic na mieszana, ale juz nie na dlugo, tylko na najkrotszy mozliwy czas a pozniej 1000kal Podziwiam Danielo, ze mialas sile na trzeci cykl DC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daniela
Madlen - mi jest zimno praktycznie od dwóch miesięcy. Mąż się ze mnie śmieje, że w końcu reaguję normalnie na temperaturę i nie zakręcam grzejników. Wcześniej było mi ciągle gorąco :) Ale nie czuję się źle. Ogólnie dobrze. Zebrałam wszystkie siły, bo to już ostatnie podejście. 14 dni będę na ścisłej, potem przechodzę na mieszaną. tzn. jeszcze 11 dni, bo trzeci sie kończy. Malutko Ci już zostało. Madlen. Przerwij ścisłą jak stracisz te 2-3 kg. Nie męcz się. Trzymaj się cieplutko!!! pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kruszynki! Z przyjemnością czytam o Waszych sukcesach w odchudzaniu Gratuluję wszystkim. Każdy utracony kilogram to sukces. Grazek - takie osłabienia zdarzają się. Przyczyn tego jest kilka - gwałtowny spadek ciśnienia, spadek poziomu potasu, niski poziom cukru . Ciężka praca lub intensywny tryb życia , wtedy dieta ścisła to za mało kalorii. Może to być też uzależnienie od jedzenia lub od węglowodanów - wtedy na dietach mózg \"wariuje\" jak na odwyku i każda dieta końvczy się niepowodzeniam. Najlepiej przedyskutuj to ze swoją konsultantką, a także \"pogadaj ze sobą\" czyli zastanów się nad swoim zdrowiem psychiką itp. *Czarna* - widzę, że jesteś ze \"starej\" szkoły konsultantek. Cieszę się, że tu zajrzałaś. Mam nadzieję że będziesz wspomagać dziewczyny swoją wiedzą i dobrym słowem , bo ja jestem trochę zajęta i rzadko tu zaglądam . Pozdrowienia dla dla wszystkich!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×