Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lajla

Cambridge-czy ktos stosował?

Polecane posty

Gość snaia
no i jak tam chudziaki po weekendzie;) ciezko bylo?bo dla mnie to najgorsze dni na scislej ale co tam,ja dzies juz 15 dzien i -6,5 kg,nic nie podjadalam w miedzy czasie tylko chomikuje to co mi lepsza polowa przytarmosi do domu i juz uzbieralam 4 czekolady z orzechami i cwicze na nich swoja slaba silna wole...no moze po za kubkiem kefiru 0% i w sobote w trakcie zmywania myslalam ze zejde w rezultacie poszla puszka pepsi light podobno mozna dla zabicia smaku :) no i zuje gumy bez cukrowe bo tylko patrzec jak mi patyk do domu przyniosa zebym sobie zeby scierala.ciekawa jestem jak Wy radzicie sobie jak najdzie na was kryzys... ja na szczescie jeszcze tylko pare dni i jakas marchwe schrupie,hi,hi yael tak czasmi podobno bywa ze waga ani drgnie ale uciekaja centymetry dla tego wazne jest zeby sie dokladnie pomierzyc przed i w trakcie,glowa do gory napewno cos sie ruszy , trzymam za nasz wszystkich kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabriela_27
Witam Was Chudzinki, wczoraj podjęłam w końcu decyzję, i choc niechętnie spoglądałam na pudełka z zupkami, to mimo to rozpoczęłam kurację. Pomogła wiosna i chęć zmieszczenia się w ubiegłoroczne spodnie. Startuję po raz kolejny z wagi oscylującej wokół 69 kg - celem jest 62, docelowo chciałabym choć zobaczyć piątke z przodu, wiem że to możliwe, tylko musze się pilnować. To juz moje trzecie podejście do DC, pierwszy raz spektakulary sukces - 7 kg, potem coś pomiędzy 4-5 kg. Teraz realnie nie licze na więcej i będę zadowolona, jeśli uda mi sie powtórzyć wynik z ub. roku. Na razie łatwo nie jest, dobrze, że mam trochę batoników - pozwalają choc na chwile zapomniec, że "głodowanie" nie musi byc przykre. Z utęsknieniem czekam na środę, wówczas organizm powinien się przestawić ;-) Mimo wszystko pozdrawiam Gabriela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snaia
Gabriela_27 trzymam kciuki, napewno dasz rade,przesledzialm cale forum od samego poczatku i pamietam jak sobie dzielnie radzilas,teraz tez napewno Ci sie uda,tym bardziej ze masz nie wiele do zgubienia ;)mam tylko jedno pytanie jak radzials sobie na mieszanej?troche mi to forum namieszalo w glowie,szczegolnie jezeli chodzi o owoce,moja konsultantka dalami mi taka broszurke i tam jak wol jest napisane ze w mieszanej dozowolone sa owoce ale tylko kiwi i grapefriuty..zglupiec mozna.Szkoda ze nie zaglada na to forum zadna z konsultantek mozna by bylo zaciagnac fachowej porady. cieple pozdrowionka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J atrzymam się.Coś za cos zresztą.Nic mi nie dolega oprócz niesmaku:), stosuję tiktaki,w rozsądnych ilościach.Napiszcie mi towaszysze:) czy w diecie modyfikowanej 2 torebki DC + posiłek łacznie m abyć 400 kal.Czy ten posiłek moze mieć tyle?+te dwie torebki.Nie ukrywam, odchudzam sie sama, bo mam takie doświadczeni az konsultantem, że awersję chyba mam.Ale jestem pod opieką lekarza, choć mi nic nie dolega.Pozdrawiam, Zuza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten jeden posilek ma byc do 400 kalorii, trzeba sie starac az tyle zjesc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej!Aż tyle:).A mnie dzisiaj nosi, nie wiem czy moja waga jest chora.Na poczatku drgnęla teraz nieeeeeeeeeeeeeeeeeeee!I wróciła chyba do poprzedniej czyli ze nic nie schudłam!!!!!!!!!:(((;(!JAK TO?Ide jutro kupic wagę, no bo oszleję.Tydzień i nic-nie mozliwe nie???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez zastój, ale waga jest nowa wiec nie zdążyła sie jeszcze popsuć:( a dzis 15 dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yeal
Yeal, czy cos drgnelo na wadze przez te 3 dni? pozdrowionka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od piątku zastój :( ale podono tak bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dziś jest jeszcze gorzej, kilogram więcej:( nie rozumiem tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po zważeniu na dwóch wagach i w 9 dniu -3.75.No w końcu coś sie zadziało.Praktycznie to mam takie nastawienie, ze mogłabym ciagnąć na tych preparatach.Jeść mi sie nie chce i czuje sie ok.Pozdrawiam, Zuzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabriela_27
Witam Was dziewczęta i chłopcy... o ile chłopcy zaglądają. Cieszy mnie wytrwałość w gubieniu kilogramów, gratuluję szczerze. yael - zastanawiajacy jest ten kilogram, ktory Ci przybył na DC. Niemniej bywa tak, że przed miesiączką organizm zatrzymuje wodę, może to własnie ten przypadek. Zuza 32 - prawie 4 kg po 9 dniach to chyba w porządku. U mnie ubyło od niedzieli 2 kg... nie jest to wynik spektakularny. Na szczęście nie przeszkadza to moej motywacji, bo nie czuję już przykrego uczucia głodu, na szczęscie. Gorzej z wydolnością organizmu - tradycyjnie szybko sie męczę, a wejście na 5 piętro to wyczyn nie lada, o podbieganiu do tramwaju nie wspomnę ;-) Jedno jest pewne, cieszę się z każdego kiligrama, który mi ubywa. Pozdrawiam - trzymajmy się ciepło i wiosennie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W poniedziałek koniec ścisłej:) i końcowy efekt moze być całkiem ok. Dzis w pracy ludzie zauważyli, że schudłam BARDZO:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zulon75
dzisiaj w 15 dniu sie zlamalem i na kolacje zjadlem kabanosa ,zolty ser i ogorka teraz juz bedzie mieszana efekt diety jest super dwa tygodnie i okolo 7 kg mniej zaczynalem od 88 teraz 81 jest duza roznica ma nadzieje ze to utrzymam , od poniedzialku biore sie za cwiczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winia
witajcie!!:) poszukuje kobietki o pseudonimie MABA przypadkiem trafilam na forum i widze, ze jestes niezle obeznana w dietach:) ja mam ta slabosc ze nie znosze i nie wytrzymuje ich:( alee za to duuzo sie ruszam do tego... niedoczynnosc tarczycy:( i co sie z tym wiaze problemy ze zrzuceniem wagi:( biore leki ale one tylko reguluja mi poziom - problem z metabolizmem zostal:( jesli masz jakis pomysl albo rade to pomoz prosze Nie objadal sie niewiadomo jak jem normalnie ruszam sie - biegam + cwiczenia w domu no i wodzisz odkad przytylam 5-kg nie moge tego zrzucic:( jesli ktokolwiek ma jakies pomysly i doswiadczenia to prosze o rade:) dziekuje i pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apenka
Witam, ja sie wlasnie zastanawiam nad rozpoczeciem tej diety. Kiedys schudlam 20 kilo i tak trzymalam sie dlugo dlugo. Niestety w ostatnich 2 latach kilogramy mi przybyly i teraz jest 77kg az 17 kilo wiecej Juz rzy miesiace walcze o kilogramy ale to widac walka z wiatrakami, trzy w dol jeden w gore i tak na okraglo. Duzo sie ruszam i mam intensywny tryb pracy. jeszcze nie jestem przekonana w 100% do zakupu 1-go tygodnia. czytam Wasze wypowiedzi i wyglada ze ta dieta dziala. mam nadzieje ze na mnie tez bedzie dzialala. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Winia! Jezeli D.C. to radziałbym opiekę lekarza,do tej diety jest wiele przeciwskazań.U mnie była inna sytuacja, przez ok kilak miesięcy brałam leki n aniedoczynność, ale tak naprawdę, była to błędn adiagnoza lekarza(nawet przepraszam nie usłyszałam), \"rozburzył mi metabolizm.Ale teraz nic mi nie dolega, choć jestem i tak pod opieką lekarza(twz.rodzinnego). Radzę ci na własna ręke nie zaczynć.Skutki moga pojawić się po latach.Stosuję D.C. ale rezygnuję we wtorek, stawiam na ruch, ruch i racjonalne zywienie(1000kal). Nie mam nic skuteczniejszego!.D.C. traktuję jako wstęp, ale nie bedę szalec dalej.Dziś 11 dzień schudłam 5 kg.Ale czuję się zmeczona-pracuję umysłowo na wysokich obrotach i nie daję rady już.Mój mózg nie buntuje sie.Ale sama widzisz dział n akazdego inaczej.Pozdrawiam, i cieszę sie z efektu-szkoda to zprzepaścić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Po trzech tygodniach schudłam 7kg, wiec calkiem nie źle. Teraz mieszana, ale jak wprowadzilam jeden posilek to przestaly mi smakowac DC, wiec moze byc problem. No i 2DC to dla mnie za duzo przy jednym posilku wiec musze sie zmuszac zebyc zjesc dwa Pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winia
wielkie dzieki zuza - ja nie mam zamiaru przechodzic na jakas ostra diete - raczej mam zamiar zmienic troche styl zywienia i reszte zbic ruchem - tyle ze generalnie czuje ze kurcze moj metabolizm dzie dziala jak wczesniej:( dlatego nie wiem co robic bo na diety sie nie nadale:( ale wielkie dzieki i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snaia
dziendobrego dzionka wszystkim, skonczylam scisla,hi,hi po 3 tygodniach -9kg,wczoraj bylam u przyszlej tesciowej an objedzie,napialm sie troche rosolu i zjadlam liscie z gotowanej kapusty z golabkow;)zjadlam...kawalek tortu popity malym kieliszkiem wina a w nocy myslam ze pogotowie bedzie trzeba wzywac bo zejde...teraz to zamiast mieszanej to chyba skonczy sie na kleiku ryzowym i sucharach trzymajcie sie wszyscy cieplo,pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich! :) Właśnie jestem po 5 tyg. DC, 3 ścisłej i 2 mieszanej. Waga na poziomie -8, czyli tyle co po ścisłej, ostatni stoje w miejscu :(, choć czuje po ubraniach, że w pasie coraz mniej. Za tydzień przechodzę na dietę 1000 kalorii i już teraz wiem, że dam radę :), bo nic mnie nie ciągnie do dawnych obżarstw itp. Staran się właściwie odżywiać, pić dużo wody i w ograniczonym stopniu ruszać. Wiosna za oknem temu sprzyja. Ogólnie dzięki diecie mam strasznie dużo pozytywnej energii. Z plusów jeszcze mogę wymienić mieszczenie się w kolejne ubrania sprzed diety. Wygląda na no, że wczesną jesienią na szczęście nie będę musiał kupować nowego garnituru na ślub Kolegi, bo zmieszczę się w stary, a prawie nie używany. Najbardziej zadowolona z mojego odchudzania jest moja Kobieta, wegetarianka :), bo wreszcie jem to co ona. ;) Pozdrawiam wiosennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Kochani pięknie-tylko nam pogratulować.Ja nie wiem czy mój wynik jest spektakularny -6, czy nie i tak jestem zadowolona.Jutro koniec mojej przygody:) z DC.Chociaż nie mam jakiejkolwiek awersji, mogłabym tak ciągnąć dalej....Stawiam na przebudowe menu:), choć muszę przyznać, że drastycznie to ja się nie oodżywiałam-rozsadnie, ale leki itp. Ale odkrywam różne prawdy w moim żywieniu:moja tradycyjna kawa=łyżeczka cukru+tak nie odawiajac sobie mleczka zagęszczonego niesłodzonego. W amoku dietetycznym obkładałam się tabelami i knigami z jedzonkiem, i czy wy wiecie, że ja w takiej kawusi wchłaniałam prawie 80 cal???????????????????No nigdy więcej!A takie to niewinne.Coż gratlkuję wam niekrórym np.5 tyg wytwałości.Ja przyznaje, że pasuje, ale stopniowo wprowdze jedzenie po tych 2 tyg.Chyba 3-4 dni, bedę jeść tylko gotowane warzywa.Zacznę od bezpiecznej gotowanej marchwi, i nie wiem czy ja przyjmę-bo jedzenie mnie nie rusza.Chce maksymalnie wyrugować chleb i ziemniory, a przstawic się na kasze, ryż brązowy i zielsko:) wszelkiego rodzaju.A że wiosna sprzyja królikom:) to chyba pociagnę to z nimi:).Zuzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura25
witam wszystkich wytrwałych...i tych nie wytrwałych też.jutro mój pierwszy dzień odchudzania...mam jedno pytanko .a mianowicie czy palenie papierosów jest dozwolone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura25
no i zaczęłam!już dwie saszetkiDC mam za sobą.całkiem niezłe.dzisiaj to od tej wody to mi się żaby zalęgną w brzuchu.najgorszego to spodziewam sie jutro gdyż ide do pracy a pracuje na kuchni...bedą tortury...mam nadzieje że dam rade!pozdrawiam wszystkich serdecznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabriela_27
Witam chudzinki ;-) Zuza - gratuluję wyniku, ja byłabym zadowolona, jeśli udałoby mi się zbić 6 kg, ale na to niestety się nie uda, bo mój organizm uodpornił się na odchudzanie, dlatego wiem, że zamiast cągnąć dietę przez 3 tygodnie - skończę po 2 i powoli będę wprowadzać normalne jedzenie, ... może oprócz słodkich węglowodanów. Tym razem na DC nie chce mi się jeść wcale, to niedobry objaw. W pracy zjadam pół torebki, ew. pół batona, piję kawę - wystarcza. Najgorzej potem w domu, bo tracę rachubę w liczeniu ilości posiłków, nie wiem czy mam zjeść 2,3 czy 4 razy po pół torebki. Energii mi nie brakuje, nie wiem co prawda skąd - bo ostatnio wcale nie ubywa mi na wadze. Jutro dzień 12 a ja mam jakieś 3 kg na minusie... mało. Laura25 - nie daj się pokusom. Warto zrzucić parę kilo na wiosnę. Pisz jak Ci idzie, będzie Ci łatwiej. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja sie cieszę!. Ale jaka dalej mam motywację!.Dziś pierwszy dzien bez niebieskich torebek. Ale sie rano zapedziłam a tu nic kaniec, puste pudło..Pociągnełam chyba bezpiecznie ten dzień.Rano zmęczyłam 1 gotowane jabłko, potem 2 gotowane marchewki, i olbrzymi obiad:):), małą gotowana pierś kuraka i 1 cykorię gotowaną.N a koniec potraktowałam się znowy marchewką. Schiza.I 6 rodzynków jeszcze, ale nie wiem po co. Przeciągnę tak jeszcze ze dwa dni, no może 1, nie wiem i powoli bedę szokować organizm jedzeniem. Nie mam żadnych pokus.Fakt praca na pełnych obrotach, masa spraw.I masę łaszków zapomnianych w kartonie mierzę.Słuchajcie 6 lat temu kupiłam czadowa kiece we Włoszech , turkusowo-zieloną!Na ten rok jak znalazł.Jeszcze się w niej nie mieszczę, jakbym chciała ale za 1.5 miesiąca.Faceci z pracy dostaną zawałuuuuuuu!Pa, trzymajcie się dzielnie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura25
pozdrowionka dla wszystkich. dzisiaj jużdrugi dzień na DC.czuje sie strasznie wszedzie widze jedzenie...a głowa tak mnie boli że chyba mi odpadnie...wzięłamtabletki przeciwbólowe-nie wiem czy dobrze-ale już mi pomału przechodzi..to chyba spadekciśnieniataksie objawia.nie wiem jeszcze ile mam mniej bo nie chce sie ważyc teraz dopiero po zakończeniusie zważe.startowałam z pozycji nr 90...a mete chce zaliczyc na nr 80...nie wiem czy bede miała tyle siły. dziekuje gabrielo_27 za słowa otuchy...bardzo sie ich potrzebuje w chwilach kryzysu..pozdrawiam jeszcze raz wszystkich wytrwałych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laura25
no już mi jest lepiej...przeczytałam sobie kilka poprzednich stron z forum i jest lepiej-tak mysle-jeszcze sklanka wody i spac.jutro nastepny dzien...dobranoc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdrowionka
Laura - trzymam kciuki też startowałam z wagi 90 a teraz mam 67 chociaż długo to trwało a udało się tylko dzięki cambridge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×