Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Królowa śniegu

Byli- jak dlugo o nich zapominaliscie?

Polecane posty

Gość zawiedzionyy
Nie wierze w przyjaźn po rozstaniu, rozstałem się ze swoją byłą miesiąc temu i nie wierze że moglibysmy sie zaprzyjaznic, zawsze zostanie jakis żal, pretensje, i nigdy nie bedzie można do tego wracać, (toksyczna atmosfera). Jesli ktos mówi że po rozstaniu został z byłą/ym przyjacielem to kłamie. Jestem tego pewien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGA_77
Mój facet chce się teraz ze mną przyjaźnić, bo "za dużo dla niego znaczę żeby mógł całkowicie zerwać ze mną kontakt". Ja też w zasadzie tego bym chciała, ale wiem że tak będzie dla mnie jeszcze ciężej, wiec z drugiej strony wolałabym żeby się wogóle do mnie nie odzywał. I tak źle i tak niedobrze, sama siebie nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ka
Wiecie co, powiem Wam tak- jeśli chodzi o tą przyjaźń po rozstaniu. Znam osobiście parę, która rozstała się mniej więcej tak jak ja 10 miesięcy temu. Byli ze sobą ponad 4 lata. I to jest żywy przykład na to, że jednak można się przyjaźnić. Nie mają do siebie pretensji- no chyba że ukryte, wzajemnie sobie pomagają, wychodzą razem, normalnie rozmawiają. On dalej ją kocha, Ona ma innego. Ale ta przyjaźń trwa. W moim przypadku natomiast zastanawiam się czy było warto, chcę wierzyć że tak. Zabiegałam o to, żeby było dobrze, żebyśmy normalnie mogli rozmawiać i spotykając się nawet na ulicy nie odwracli i udawali, że się nie znamy. Był czas kiedy wszystko było ok, ale też czas który jest totalną porażką. Po rozstaniu nie rozmawialiśmy nigdy o tym co było, głównie dlatego że On tak chciał. Myślę że słusznie- bo ciągłe rozpamiętywanie budzi jak napisał zawiedzionyy jakieś niepotrzebne pretensje. I tak był ok, dopóki On nie zaczął wyładowywać na mnie swoich złości, ja słuchałam, radziłam, robiłam co mogłam. No i nie powiem, bo jeśli coś chciałam to On też pomagał. Ale ostatnio za dużo wypłynęło z Niego pretensji o tak drobne rzeczy, że w życiu bym nie pomyślała, że to mogło przeszkadzać. Teraz czepia się jakichś szczegółów i mówi, że ja sobie robię nadzieję. A ja pogodziłam się z tym, że już razem pewnie nie będziemy. Chciałam tylko przyjaźni. Może aż. Zaczęłam ignorować Jego zaczepki, ale to Go tylko złości jeszcze bardziej. Dodam że to jest strasznie uparty, zdecydowany facet. Kilka dni temu zapytał czy może się ode mnie uwolnić :o A ja ani się Mu nie narzucałam, ani nie rzucałam wyznaniami, tylko starałam wysłuchać i normalnie się kontaktować. Więc nie wiem czy to miało wogóle sens. Czas pokaże, ale chyba tylko siebie skrzywdziłam. Wydaje mi się że to zależy od dojrzałości, charakteru. Mój były chłopak niestety jest ciężkim charakterem. Ale nie spróbować i nie wiedzieć też bym nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goenna
Dziewczyny a co sądzicie o zachowaniach BYŁYCH facetów potem : np-> pisze na urodziny , dzwoni z życzeniami w święta. Uważacie, że to ok ,bo chce w ten sposób okazać szacunek ? Czy uważacie , że to głupota nie pozwalająca zapomnieć o przeszłości. Co jest lepsze ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudy
jesli były napisze ci życzenia na imieniny, urodziny czy na święta, to może to o nim tylko dobrze świadczyć. kochał cie przecież kiedyś. mimo, że teraz nie jesteście razem nie ma w tym żadnych podtekstów. po prostu, zwykła pamięć o tych , tkórych się kochało. a miłość i tak pozostanie, miłość jest wieczna choc zmienia obiekty westchnień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goenna
Rudy ?? Ale czy uważasz, że to może budzić trochę zazdrość w osobach 4 i 3 tzn w nowych partnerach Jak odróżnić że ON pisze do niej tylko ze względu na pamieć a nie że np. sobie jeszcze trzyma otwartą futeczkę jak to kobiety lubią nazywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ka
Rudy- strasznie mi się podoba Twoja wypowiedź. Żeby tylko to była prawda. Mój były wiedział o moim urodzinach, a nawet życzeń nie złożył, tak naokoło kręcił :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGA_77
A ja mam jutro urodziny - ciekawe czy on zadzwoni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loreena..
A mój też mówił, że chce byśmy byli przyjaciółmi ,ze za wiele dla niego znaczę - że sobie tak tego nie wyobraża, zeby sie nie znać . No i prosze, mam przyjaciela. Nawet pare dni temu nie zadzwonił, nie napisał zyczen jak miałam 24 urodzinki, a chyba przez 8 lat zdołał zapamietać kiedy mam. Ale co tam urodziny, nawet nie zapytał jak moja obrona - cisza.... Tak to własnie jest mowa trawa i nic wiecej. Własnie widze ile dla niego znacze i jakie znaczenie mają jego słowa -wszystkie te które wypowiedział...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionyy
dlatego jeszcze raz mówie że nie ma szans na przyjaźn po rozstaniu. zawsze bedą ukryte pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ka
ukryte pewnie tak, ale czasami ta przyjaźń jest mozliwa, to zależy od wielu rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGA_77
Przysłał mi smsa z życzeniami, żeby ktoś mnie pokochał tak jak na to zasługuję i żebym ja pokochała tego kogoś tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kathliinee
Witam wszystkich.Ja zapominam od ponad 2 lat i zapomnieć nie mogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loreena..
Aga77 - mimo ,ze może wysłał je byc może ze szczerej dobroci serca - wiem jak takie słowa ranią jeśli sie kogoś kocha a ten ktoś tak napisze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zapomne nigdy jego a on ma już inna i wiem że jest szczęśliwy i wiem że nigdy nic dla niego nie znaczyłam wszystko to wiem i tak mnie dserce boli.... 3 lata i miesiąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGA_77
Najgorsze jest to że minął dopiero tydzień od naszego rozstania i ciągle mam nadzieję że on wreszcie zmądrzeje i do mnie wróci. I nie wiem teraz czy mam dalej normalnie z nim rozmawiac, tak jak on ze mną czy po prostu powiedziec mu żeby się więcej do mnie nie odzywał. Może wtedy zrozumie co stracił i zatęskni... Tym bardziej że on sam nie wie, czy dobrze zrobił odchodząc. Bo ja na dzień dzisiejszy czuję ze będę ciągle na niego czekać i zawsze o nim pamiętać (i on chyba zdaje sobie z tego sprawę), chociaż byłoby łatwiej zapomnieć. Wiem, ze to jest upokarzające, ale nie potrafię go znienawidzieć. Dlaczego my nie potrafimy o nich zapomnieć a oni zapominają o nas tak szybko i tak łatwo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedzionyy
Rozstalismy sie tak nie dawno a ból staje sie coraz większy, najgorsze jest to że nie odeszła do innego, woli byc sama niż ze mną ;-( Nie chce mi sie życ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ka
AGA_77--> to wcale nie jest upokarzające, że nie potrafisz znienawidzić. W końcu Go kochałaś i był częścią Twojego życia. Ja tez mojego byłego nie nienawidzę, chociaż On tak uważa. Błędne koło nie? I nie jest tak, że my nie potrafimy zapomnieć. Myślę, że chocby nie wiem jak facet się wzbraniał to nigdy nie zapomni. zawiedzionyy--> może chce pobyć sama a potem wróci jak zatęskni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ka
temat umiera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loreenaa
Mój napisał ,ze wciąż mysli o tym jak postąpił, że go to dołuje, że go to cały czas smuci. Minąło pół roku od rozstania. Długo sie nie odzywał, no i hop przed swiętam. Ale co z tego. i tak jest z tamtą dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loreenaa
Cholera nie mogę tego czytać. Sytuacja jak u mnie. U mnie po 8 latach zwiazku dostałam kopa w dupę dla 18 latki... No i cisza była przez pół roku. A tu nagle smsy, że wciąż mysli co mi zrobił, że ma wyrzuty sumienia, czy pamiętam nasze rozmowy ,spotkania i że wciąż o tym myśli... Ja tez wierzyłam ,ze to wielka miłosć, też wierzę chyba nadal... Ale sama chyba siebie oszukuje do cholery. Żadnych deklaracji ale takie smsy ni stąd ini zowąd, jakby sie nawrócił. Bo co ? Bo pewnie już pociupciał, motyle troche opadły i przyszły zwykłe szarawe dzionki, moze pierwsza kłótnia i facet ucieka od rzeczywistosci. Dla pocieszenia pisze do ciepłej klusi mamusi - bo wie, ze zawsze odpowie, ze zawsze była sympatyczna dobrą wybaczajacą niunią. A potem co pogodzi sie, a moze zabawi sie moim kosztem, poczyta jak mi na nim zależy, podbuduje swoje ego i mocny dalej sobie bedzie z innymi flirtował, a ja zostanę ze swoimi spalonymi nadziejami? Dziewczyny nie badżcie naiwne, nei dajcie sie.Pomyslcie!!! Wielka miłość? Czy gdyby u niego była wielka miłosć.... odszedłby ... cyz wy byście ryzykowały tak wiele, być moze rozstanie na zawsze, gdybyscie naprawde kochały ??? Nie oszukujcie sie, nie traćcie czasu. Zwyczajnie troche nie byliście razem, troche zapomnieli o tym jak im było z wami, wiec czują sie jakby to nowa nieodkryta kraina była, moze flircik, no i jeszce ten lekki sentyment. A potem? Nie łudzcie sie, prześpicie sie i wróci to co było, facet zaspokoi swoją ciekawosć... zmieni sie? Watpię, widac ,ze skoro dopada go codziennosć woli bujać w chmurach i pisać słodkie smsy z inną. Ja specjalnie napisałm całą listę co mi zrobił, bo wiem ,ze miałam i mam do niego słabosć (już miałam okazję mu wybaczać, co powierdzam ,ze zwykle prowadzi do kolejnej porażki) jak tylko mnie dopada mysl a może... czytam ją i leczy mnie ze wszystkich głupich myśli. To co tam jest napisane to nie kartka życzeń, to ponad pół roku, oraz lata wcześniejsze moich łez, moich nieprzespanych nocy, moich koszmarów i dni , kiedy mi sie przez niego żyć nie chciało,kiedy byłam bliska by skończyć swoje życie, bo myśli były tak czarne ,ze aż bolały. Kiedy nie mogłam spać nienawidziłam nocy, bo przychodziły obrazy jak on jest z inną, jak sie z nią pieprzy ,całuje śmieje!!!! Jak mnie okłamywał przez taki długi czas! Przypominam sobie wtedy ,jak w pierwszej fazie swojego niziania z ta nastolatką miał mnie w dupie, nie odpisywał, nawet nie raczył przez dlugi czas powiedziec ,ze to koniec. Ja żyłam w zawieszeniu. Miał gdzieś moje łzy i mnie.Miał w dupie to ,ze będę sie bronic, zostawił mnie na miesiąc przed obroną- a co najgorsze nawet nie pomyslał o tym. Zwyczajnie nie obchodziło go to, ze wali mi sie cały swiat, ze moge nie znaleźć siły!A po wszystkim nawet nie zadzwonił, ha nawet smsa za 29 gr nie napisał jak moja obrona.Dopiero teraz sobie przypomniał. Do cholery pamiętajcie to, jesli facet potrafił bez skrupułów tak postąpić... TO ZNACZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×