Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Królowa śniegu

Byli- jak dlugo o nich zapominaliscie?

Polecane posty

Gość Maalwina
Powiem Wam też, że nie warto się godzić na byle co w życiu, na przykładzie mojego byłego. Nie mam nawet miłych wspomnień z tamtych czasów, bo dziś wiem ile można dać i dostać od mężczyzny. Śmieszne jest to, że gdy raz spotkaliśmy się przypadkowo w mieście zauważyłam że zbrzydł i postarzał się!! Sądze, że gdybym z nim nada była to by wycisnął ze mnie wszystkie soki życiowe, modliszka w męskim wydaniu. A jego komplementy były tak płaskie i nieoryginalne że byłam zażenowana i posądzilam go wręcz o głupote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka36
Witajcie!Ja leczę się z tego od miesiąca...efekt marny...i jak czytam,że ktoś się leczy 27,30 lat...brak słów.Chce się wyć!Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie leczev rok i tez jakos to kiepsko mi idzie, a jak sobie pomysle ze ktos sie meczy 15 czy 30 lat, i myśle ze mnie tez to moze spotkac to mam ochote isc po zyletki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ka
Ja chyba nigdy nie zapomnę, nawet chyba nie chcę. Znamy się dobrych parę lat, mamy wspólnych znajomych. Chociaż nasze relacje teraz są raz gorsze raz lepsze to chyba nie umiałabym dać sobie "na wstrzymanie" w sensie zapomnieć że cokolwiek między nami było. Malwina twój ex to faktycznie z opisu facet tylko biorący, takich pełno. Mój ex nie jest typem wylewnym, ale dbał o mnie i ja o Niego, oboje dawaliśmy. I nie wiem czego zabrakło w tym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccceeecceee
rozstalismy sie 5 miesiecy, powod: calowal sie z inna, nawet nie zapytal czy jeszcze mozemy byc razem, po prostu przestal przyjezdzac.... meczylam sie, chcialam sie odkochac, nigdy nie narzekalam na brak zainteresowania ze strony facetow, mialam kilka przelotnych romansow, naprawde chcialam sie zakochac, niestety ON byl i jest ciagle w moim sercu i w mojej glowie, po rozstaniu padlo wiele przykrych slow pod moim adresem z jego strony, tydzen temu zrobilam to: napisalam ze go kocham najmocniej na swuecie i ze prosze o spotkanie...odpisal ze on mnie rowniez kocha, ze wie ze jestem jego druga polowka, obiecal spotkanie...na drugi dzien poprosil zebym ulozyla sobie zycie z kims innym, bo zasluguje na lepszego, ze nie przyjedzie i ze to nie ma sensu.... nie wiem co mam myslec, robic, najpierw obiecuje, pisze mile slowa, potem pisze ze nie mozemy byc razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ka
Królowa jestem smutna tak jakoś. Po prostu za dużo się wali ostatnio, nawet nie chodzi o relacje z ex, ale z innymi, kłócą się o byle co, mają żale, jak się obrażą na jednego to na drugiego też- taka rekacja łańcuchowa, wiązana. I bądź tu cżłowieku mądry :o Wasze historie powstrzymują mnie przed napisaniem do byłego, że tęsknię :) nie chciałabym żeby na drugi dzień mówił co innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccccceeeecccceee
KA nie pisz, nie warto, prawda taka ze gdyby chcial sam by napsal... moj ex uzaleznil mnie od siebie, to on pociaga sznurki, czuje sie jak jakas pieprzona marionetka:( mimo ze jest paru facetow ktorzy dali by sie za mnie pokroic(skromna jestem nie:P) to ja dalej o tamtym, chociaz on traktuje mnie jak zabawke...to przez niego wczoraj w nocy nie spalam do 1, to przez niego pomalu wpadam w bulimie, a moj nastroj uzalezniony jest od tego czy on napisze czy nie i co napisze, najgorsze ze ja mam tego swiadomosc a mimo wszystko nie potrafie z tym skonczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ka
Wiem, że mógłby sam napisać, tylko wiesz nasze relacje są teraz "przyjacielskie". Nie wiem jak długo Wy nie jesteście razem, ale u mnie to już 9 miesięcy. Jeśli będzie miało się cos stać to się po prostu stanie. A teraz jest jak jest. Kiedyś też czułam się trochę jak marionetka, analizowałam co pisał, mówił, czepiałam się szczegółów. Ale na dłuższą metę można się zamęczyć. Wiem że łatwo jest powiedzieć- weź się za siebie, ale naprawdę Twoja bezsenność, kłopoty z odżywianiem niczego nie naprawią. W pierwszym okresie po rozstaniu męczyła mnie bezsenność- zażywałam tabletki nasenne żeby chociaż przespać kilka godzin. I uświadomiłam się, że jestem głupia- nigdy nawet przy wielkim bólu nie brałam nawet głupiego apapu. Schudłam z nerwów, płaczu, stresów. Czasem to niezależne od nas. Ale pomyśl- czy Twój ex chciałby Cię widzieć zapłakaną, bladą jak śmierć, smutną? Nie, podobno nie. Pokaż że potrafisz o siebie zadbać i być silna, udowodnij to nie tylko Jemu ale przede wszystkim sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minia*
Byłam do tej pory w jednym 5 - letnim związku. Z exem rozstałam sie ponad rok temu. I wierzcie, że jakos można przez to przebrnąc. Po pół roku juz prawie nic związanego z nim nie robiło na mnie wrazenia. Widuję go niemal codziennie, bo pracujemy razem, hehe i teraz moja pierwsza wielka miłosc nawet niespecjalnie juz mi sie podoba. Wiem, że ma dziewczynę i jest mu z nią niby dobrze. Pomimo, ze ja nie spotkałam nikogo z kim chciałabym się związac to nie życzę mu niczego złego, bo ostatecznie samej jest mi lepiej niż było z nim. Widocznie tak miało byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minia* jak to mozliwe że po tak długim stażu nic Cie nie rusza jak go widzisz??? nawet gdyby to nie była miłośc to jest coś takiego jak przywiązanie... jaka jest na to recepta, żeby być tak obojętną???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ka
Minia- podziwiam, ja chyba też niedługo dojdę do tego, że to nie koniec świata. Chociaż mój związek przy Twoich 5 latach to chyba nic- 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :D ->Minia* podziwiam Cie ja swojego ex po rozstaniu tez widziałam codziennie i tez w pracy ale u mnie konczyło sie tym że chowałam sie w wc i płakałam :( ->Ka nie martw sie bedzie lepiej Ja sama mam dół bo szukam pracy i wciąż bez skutku. Jestem już zmęczona tą sytuacją:( Kawa a Ty gdzie sie podziewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **Ona29**
O prawdziwej miłości nigdy się nie zapomni, szczególnie jeśli była pierwsza:(.Ja próbuję od 2 lat i nic, nie ma dnia abym nie myślała o nim. Choć za kilka miesięcy będę mamą, mam u boku faceta, dla którego jestem całym światem i który twierdzi, że czekał na mnie całe życie - nie umiem zapomnieć. Zbyt wiele nas łączyło, ponad 6 lat, był pierwszy i przez długi czas myślałam, że tak zostanie.Jednak sama nie umiałam znieść pewnych spraw i odeszłam. Nie wiem czy byłabym dziś szczęśliwa gdybym z nim była, ale wiem jedno, że nigdy nie zapomnę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalala
ja po zerwaniu z moja pierwsza miłością-niestety ale musialam to zrobic:(-poznalam swojego obecnego chłopaka,ktorego baardzo kocham, ale mimo wszysto ,ze to już 2lata i 3 miesiace to nadal nie zapomnialam o tamtym i mysle ze juz zawsze pozostanie gdzies w moim serduszku-taki sentyment:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ka
Królowa--> ja też szukam, ale nic na siłę, za dużo mam teraz innych rzeczy na głowie. Właśnie przed chwilą ex mnie wkurzył na gg, nie mam do Niego siły. Ja bym chyba nie mogła np. z Nim pracować- zamęczyłabym się, ale to raczej mało prawdopodobne ze względu na Jego zainteresowania i obecną pracę :) Ja myślę że nie da się całkiem zapomnieć. A już zwłaszcza tego pierwszego i kochanego. No ja nie umiem i widzę że sama nie jestem :) tym się pocieszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ka
Królowa--> to jest właśnie słabość kobiet. Moja przyjaciółka jak się dowiedziała jakie głupoty dzisiaj ex do mnie mówił powiedziała: jak długo jeszcze nic Mu nie powiesz i będziesz traktować jak jajko? Ona ma rację, ale ja jestem kurde głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piesludwiki
No to ja podbiję stawkę. U mnie to już będzie 16 rok :( . A najgorsze, że tamto uczucie cały czas "blokuje" serducho. I ani się ponownie zakochać z szansą na nowy związek, ani wrócić do tego co było i minęło :( .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ka
Boszeee 16 lat, to cała wieczność. Ja tak nie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakochałam się w chłopaku mając 17 lat. Spędziliśmy ze sobą 20 lat życia i rok temu odszedł. Dziśjuż mi lepiej, ale to była dla mnie druga połóka i nie wiem kedy przestanie mi jej brakować :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bryłka lodu
On mnie bardzo zranil i tez musze o nim zapomniec. Nie wiem, jak sobie poradze i czy w ogole potrafie o nim zapomniec. Jak mozna przeciez zapomniec o ukochanym? Tak bardzo go kocham, ale wiem, ze nie moge z nim dluzej byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bryłka lodu
Moje serce wczoraj umarło, przestało bić. Chciałąbym mieć zamiast serduszka taką bryłkę lodu i nic juz nie czuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ka wszystkie się nad tym zastanawiamy :) Ja zaczynam myśleć ,że jestem masochistką. Najgorsze jest to, że on zawsze się pokazuje jak ja kogoś poznaje. Czy on ma jakiś szósty zmysł? Ojej ->Prawdziwa K-38 a nie ma szans na jego powrót? ->Bryłka lodu głowa do góry początki są najgorsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ka
No słowo daję, podziwiam niektóre z Was. Mój ex znowu mnie dzisiaj wnerwił. Nie mam już litości, napisałam żeby sie odczepił, bo mam dość głupiego gadania. Pewnie będę żałować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ka dasz radę :) Jak coś masz nas :) Ja się umówiłam na jutro na rozmowe w sprawie pracy Problem w tym że po angilesku, aja nie rozmawiałam w tym języku już 2 lata Mam takiego nerwa, że nie wiem co robić. Oczywiście najmądrzej byłoby poduczyć się troszkę, ale nie mogę się skupić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ka
No centralnie dał popalić to się wkurzyłam :) Po angielsku? Ranyyy to pewnie jakaś poważna firma. Ja angielski znam, ale jak się nie ma styczności to hmmmm... Miałabym ten sam problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Firma wcale nie jste taka poważna bo to jakieś centrum fitness i w sumie nie wiem po co ten angielski. Warto jednak spróbować. Najwyżej sobie kichy narobię :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×