Gość Ewuśka Napisano Maj 20, 2008 wybór: a lek ten nie spowoduje wypadania włosów na głowie??? Kobiety któe brały ten lek nie odczuły( poza tym jednym) skutków ubocznych?? trzeba było by brać ten lek przez cały czas??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wybór Napisano Maj 20, 2008 Ten lek wzmacnia włosy na głowie ponieważ androgeny (poza hirsutyzmem) powodują AGA czyli łysienie androgenowe (sporo kobiet z hirsutyzmem ma przerzedzenia na zakolach jak faceci) a Propecia zwalcza całe spektrum działania androgenów w tym ich szkodliwe działanie na mieszki włosowe głowy. Receptory mieszków na glowie inp.nogach są inne (wlosy które tam rosną nie są takie same nawet z wyglądu, nie mamy takich samych włosów na glowiei na nogach czy gdzie indziej) Zdrowa kobieta - czyli bez nadmiaru sandrogenów ma włosy na glowie dużo, a na ciele mało. Na głowie włosy nie wypadną, wiele kobiet z hirsutyzmem ma problem z łysieniem, finasteryd to hamuje. Decyzja nie jest nigdy "na teraz" biorąc finasteryd decydujemy że nie będziemy miec dzieci. NIGDY. Ja wiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dummlee Napisano Maj 20, 2008 Wybór a czy Ty podjęłaś już taką dezyzję? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kika4 0 Napisano Maj 20, 2008 Czemu mówisz że wiesz, zdecydowałaś się brać ten lek? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wybór Napisano Maj 20, 2008 Trzeba brać całe życie, obciąży cholernie wątrobę, może pojawić się problem zakrzepowy więc cały czas trzeba coś brać. Nikomu nie polecałabym czegos takiego. Zdrowsza jest akceptacja siebie...powiedzenie jak ...Ide na tory...Twoje wypowiedzi bardzo mądre dojrzałe...nie każdy umie...mówie moje ciało to mój wybór i wybieram...nie wiecie ile z Was jets bardzo mądrych dziewczyn...i nie myslcie że nie jesteście kobiece...mówi się że kobieca nie jest kobieta która ma puste ramiona...puste bez włosów ale puste... Ja wiem Onjuż wie. Ono...jego nie będzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dummlee Napisano Maj 20, 2008 To znaczy że teraz gdybyś mogła cofnąć czas nie zrobiłabyś tego? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wybór Napisano Maj 20, 2008 Napiszę tak...weszłam tu bo mam coś w rodzaju tęsknoty...tak byłam z mężem na zakupach a w centrum hindlowym u fryzjera siedziało dziecko...niby nic kiedyś bym nie spojrzała... Teraz patrzę. Tak biorę lek który u mnie usunął włosy...nie powiedziałby nikt że ja miałam jakiś problem, mam ręce o jakich nie marzyłam...jak z Vogue jak z Elle... Ale kim jestem? Kobietą? Może...męskich hormonów nie mam wcale praktycznie... Ale ostatnio usłyszalam w kłótni ...twoja przeklęta krew... Włosy są ohydne...ale cos jest w tych slowach...ja cierpię za twoją przeklętą krew... Powiedział Wam to kiedyś ktoś....? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kika4 0 Napisano Maj 20, 2008 Tak sobie siedzę i szukam wiadomości na temat leków jaki e podała: wybór i znalazłam ciekawe linki na temat leków na prostatę które mają właściwości antyandrogenne i nie mają z tego co wynika z z wypowiedzi lekarza skutków ubocznych: link http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=216&w=21169395&a=21173448 http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=49342 Leki są bez recepty, jest nawet opis jak przyjmować i kuracja nie trwa latami. Może warto spróbować. Co na ten temat sądzicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kika4 0 Napisano Maj 20, 2008 Więc jednak ktoś przepisał ci ten lek? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wybór Napisano Maj 20, 2008 Zrobiłabym bo prawie oszalałam... Ja byłam wyhowywana tak..dziewczynka MA BYĆ piękna... Najmniejsza stopa, najszcuzplejsza, najdelikatniejsze rysy...MUSI.... W mojej rodzinie nie kochało się za bycie ale za jakość... Kobieta ponad 36 rozmiar - grube monstrum, rozstępy - worek na głowę... Babcia umierająca ale jeszcze troszcząca się o to jak wygląda... Estetyka aż do grobu... To się stało...mialam 25 lat...nie nie musiałam brać...mogłam być na Yasmin... albo to zaakceptować...nie było przerażająco silne...ale było. Nie mogłam...siedzialam w łazience trzymajac nożyczki przytknięte do nadgarstka...wokół mnie mój swiat...kolejne numery Vogue...mój piękny maż...piekne sukienki...i pomyślałam nie ja nie będę ofiarą... Nie mogłam inaczej. nie mam dosć siły żeby mieć hirsutyzm... Dzis znowu patrzę za dziećmi...pan..pani..oboje młodzi...i ich puste ręce i słowa o mojej krwi...ja wiedziałam że On to powie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dummlee Napisano Maj 20, 2008 Czyli jakąkolwiek decyzję podejmę nie będzie ona słuszna. Jeśli leki tak - dziecka nie będzie i pretensje partnera."ta twoja przeklęta krew" Jeśli leki nie - włosy pozostają i też pretensje partnera "to twoje obrzydliwie owłosione ciało" :( Przytulam Cię Wybór :) Może jeszcze będziesz mamą choć nie urodzisz swojego dziecka :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dummlee Napisano Maj 20, 2008 quźwa jego mać za co my to mamy dziewczyny? Czego musimy tak cierpieć? :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kika4 0 Napisano Maj 20, 2008 Jakią decyzje by neie podjąć zawsze będziemy nieszczęśliwe. Czemu tak musi być. Inne nie zastanawiają się nad niczym żyją i umrą głupie. Tylko po co na ta cała mądrość.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dummlee Napisano Maj 20, 2008 Wiesz Kika ja nawet nie czuję się mądra :( Wiem w tym temacie sporo (i innych dziedzinach medycyny też bo jeszcze męczy mnie inna bardzo przykra sprawa, która po prostu uwłacza mojej kobiecości tak samo jak te włosy :( ) Tylko co mi po tym. Bo najważniejsza wiadomość z tego wszystkiego jest taka że nie ma ratunku. Że to jest jarzmo na całe życie :( :( A ja bym oddała wszystko by żyć normalnie... Teraz to ja się czuję jak bezwartościowy śmieć. Nie widzę dla siebie przyszłości a tak bardzo bym chciała kochać i być kochaną. Przytulić się swobodnie do kogoś. I wyję gdy uzmysłowię sobie że tego NIGDY, NIGDY NIGDy nie doświadczę. To jest straszne :( :( :( :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość loris Napisano Maj 20, 2008 Ja też miałam tę tęsknotę, tak bardzo wielką, 9 lat temu. Poroniłam dwa razy, nie miałam problemu z hirsutyzmem ale hormony złe i dlatego poronienia.Kiedy oglądałam porody to tak bardzo płakałam i marzyłam czy kiedykolwiek będę mieć dziecko. Spełniło się marzenie, mam synka . I mam też hirsutyzm. Pojawił się po około 7 miesiącach od porodu i zrujnował moją psychikę, ale wiem jedno- nie cofnęłabym czasu.Synek to dla mnie największe szczęście a dzień porodu, choć okupiony wielkim bólem-najszczęśliwszy dzień mojego życia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewuśka Napisano Maj 20, 2008 dla mnie najgorszy jest brak swobody to ze od tych włosów i depilacji jest uzależnione całe moje życie od kiedy problem zaczął narastać zrezygnowałam całkowicie ze sportu i z wyjazdów, z krótkich spodni... wszystko musze mieć planowane każde spotkanie mimio iż mój chłopak jest wyrozumiały nie wie ile czasu musze marnować na depilacje ja nawet nie chodzi mi o to ze czuje sie nie atrakcyjna przez te włosy to schodzi na drugi plan ale mam mnóstwo wyrzeczeń nigdy już nie pojade pod namioty nad morze nie wyjde pograć w piłke w krótkich gaciach eh jak mi tego brakuje... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jajadhjkjhskakj Napisano Maj 20, 2008 wybór wzruszylam sie tym co piszesz i wzbudzilas we mnie refleksje ja nie zdecydowalabym sie na cos takiego chyba nigdy, wszystko ma swoja cene i trzeba wiedziec czy chcemy placic... moze patrzena to troche inaczej... mam hirsutyzm idiopadyczny, wlosy szare i dlugie na twarzy, policzki i baczki, nagi sa oki po depilatorze, brzuch sredni, ale stroj dwu czesciowy odpada, rece brzydkie, owlosione, broda dosc ciemna, musze ciagle depilowac, ale... twarzy nie ruszam, tylko baczki bo reszty sie boje ze bedzie gorzej, probuje wszystkich mozliwych specyfikow... podejrzenie pco, ale chormony w normie a jajniki maja obraz taki pol na pol wiec na dobra sprawe nic nie wiadomo... ale mimo ze sie tym czasem zalamuje i jest mi z tym cholernie zle to wiem ze sa rzeczy wazniejsze od glupich wlosow... nikgdy nie unikalam chlopcow, zawsze sie nawet podobalam mimo ze pieknoscia nie jestem... a teraz od dlugiego czasu mam kogos, kocham go, a on mnie chyba jeszcze bardziej, nie rozmawialam z nim o moim problemie, ale przeciez na pewno to widzi, i zawsze mi mowi ze kocha mnie taka jaka jestem, planujemy slub i to jest dla mnie najwazniejsze, chcemy miec dzieci... i mamy nadzieje ze nam sie to uda... i nie podjelabym takiej decyzji, ale to moze wynik tego ze moje zycie sie akurat tak ulozylo ze mam kogos, kogo kocham i kto odwzajemnia moja molosc... zycze wam wszystkim takiego szczescia... trzymajcie sie... i wiem ze to smutne, ale wezmy lekcje z wypowiedzi "wybór" i zastanowmy sie co jest wazniejsze.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wybór Napisano Maj 20, 2008 Po to chyba weszłam żeby powiedzieć... Na jakie inne forum mialabym wejść... Kafeteria poczcuie_winy.pl...kafeteria_czy _ on_ mowil_ to_w _gniewie.pl... Nie wiem... Fiansteryd...fin jakis koniec...jakis poczatek... Kto przepisał? Nigdy nie mogę, nie będę mogła podać nazwiska, danych, trzeba było długo szukać. Prywatnie oczywiście. Bo inni mówili Diane...akceptacja...sama akceptacja... To kontrowersyjna decyzja dla lekarza, nie łamie prawa, ale jest to kontrowersyjne. Zazwyczaj zdrowie stawia się ponad urodą... Teraz tak, że ja jestem u siebie w pokoju, mąż w salonie... Nie musi sie już bać, może mnie dotykać...ale sie boi, czegoś się boi...czego...ja czekam... Powiedział zrób wszystko tak jak tego pragniesz... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rosee Napisano Maj 20, 2008 Kika4- weszlam w te linki ktore podalas i poczytalam o tych lekach. Myslisz, ze warto zaczac brac cos na wlasna reke, skoro mozna je kupic bez recepty? Chyba lepiej skonsulotwac to z lekarzem. Nie wiem, ale z tego co pisza to chyba warto sprobowac do Wybór- musze pryznac, ze jak czytalam Twoje posty to mi sie lezka w oku zakrecila. Przykro mi bardzo, wiem jaki to trudny wybor i ze w chwilach zalamania kiedy nie ma si ejuz sily walczyc z tymi wlosiskami to bardzo latwo podjac taka decyzje jak Ty podjelas. Ja jednak mam taki okres w zyciu, ze zaczynam powolutku myslec o malym czlowieczku i teraz takiej decyzji bym nie podjela, Jesli mam sie do konca zycia z tym meczyc to trudno;/ co do poprzedniego tematu to dziewczyny nie zamykajcie sie tak do konca na facetow. To ze mamy taki problem jaki mamy to nie znaczy ze jestesmy mniej wartosciowe od innych dziewczyn. Tez kiedys myslalam, ze to dodatkowy problem i w sumie jest w tym troche prawdy, ale jest tyle rzeczy, ktore to wynagradzaja. Przyznam, ze nie mam tyle odwagi co ide na tory, zeby powiedziec o tym swojemu facetowi wprost, ale ukryc sie tego na dluzsza mete i tak nie da. Naprawde wyobrazalam sobie ze bedzie gorzej, ale jego jakos nie krepuje go to, ze mam klujace nogi, wloskow na rekach tyle co on czy w innych miejscach, ktore do tej pory zauwazyl:P z reszta w koncu musza wynalezc cos co nam pomoze, w koncu to juz XXI wiek takie wiec glowy do gory :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kika4 0 Napisano Maj 21, 2008 Rosse: a myślisz że jaką radę dostaniesz po konsultacji z lekarzem? Nie oszukuj się. Po nich nie spodziewam się niczego dobrego, zamierzam spróbować, raz kozie śmierć depressif: to straszne co piszesz, nie chcę napisać że mi ciebie szkoda, bo to żałosne. U mnie nie jest aż tak źle a też mi ciężko, więc nie potrafię cię pocieszyć. Ale ja też brałam Diane i na cerę bardzo i pomogła, ale nie sądzę że może pomóc na owłosienie bo to słaby lek, a w ulotce jest napisane że pomaga przy łagodnych objawach hirsutyzmu więc nie wiem czy to u ciebie zadziała w jakikolwiek sposób bo mi pomogło tylko na cerę, a brałam je przez ponad rok. Nie dajcie sobie wciskać tego g...na przy silnym owłosieniu bo to mija się z celem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mpp Napisano Maj 21, 2008 ja nie planuje dzieci ale na te leki bym sie nie odwazyla. po co mi cialo bez wlosow jak watroba wysiadzie??? szybciej bym tylko wykitowala i nie musiala sie ogladac codziennie w lustrze:P ehehe...jesli chodzi o mnie, to chyba nie na darmo ktos wymyslil pojecie starej panny :) od 2 dni smaruje sie woda utleniona 3% zeby chociaz odrobinke rozjasnic wlosiska na rekach i brzuchu:( pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mpp Napisano Maj 21, 2008 tutaj sie nie ma co licytowac na problemy. ja tez mam mase innych, oprocz wlochow. wyrazilam tylko swoja opinie, ze bym sie nie zdecydowala na te leki, bo nei chce zasyfiac bardziej organizmu - to tez jest jedna z przyczyn tradziku i wlosow na ciele. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rosee Napisano Maj 21, 2008 nie podejmuj decyzji pod wpływem emocji, mozna najpierw sprobowac te leki bez recepty. Wejdz w tego linka co podala kika na poprzedniej stronie i poczytaj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość loris Napisano Maj 21, 2008 Myślę, że każda z nas przeszła przez ogromne cierpienie psychiczne, kiedy zaczęła się mordować z włosami. Kiedy dochodzą jeszcze inne problemy to naprawdę ciężko żyć.Ale nadchodzi czas, kiedy kobieta taka jak my, godzi się w jakiś sposób ze swoim losem i stara się jakoś żyć.Wiele będzie kobiet, które dopiero zaczną się męczyć, będzie im się wydawać, że nie dadzą rady tak żyć. W końcu zrozumieją, że jednak się da.Wiem jedno-te nasze problemy nauczyły nas pokory wobec życia, chorób i cierpienia innego człowieka.Czy nie Jesteście bardziej wrażliwe na krzywdę innych ludzi? Jesteśmy-bo mamy własne cierpienie.Mam 35 lat.Do około trzydziestki nie miałam problemy z hirsutyzmem, włoski tylko na nogach, rękach, w zasadzie tam gdzie mają normalnie kobiety.Dopiero potem pojawiły się wszędzie.Będąc nastolatką nie miałam włosków ale miałam bardzo ciężkie życie przez ojca nadużywającego alkoholu,codzienne awantury, strach o życie swoje, mamy i rodzeństwa.To co przeżyłam-trudno opisać-ojca wpadającego do domu z siekierą albo biorącego zapałki i straszącego, że podpali dom a może i nas?Codziennie modliłam się, żeby przyjechał z pracy trzeźwy bo wtedy było prawie normalnie. Ale on zawsze przyjeżdżał pijany.Tylko przez weekend była chwila odpoczynku.I tak przez 20 lat.Teraz jest stary, więc trochę zmądrzał, choć czasem dalej jest ciężko.Ale mam swoją rodzinę i tak już mnie to nie dotyka. Ale ojciec zniszczył moją psychikę.Potem wyszłam za mąż, ale szczęście nie trwało długo, najpierw poronienia, potem upragniona, udana ciąża i kochany synek, chwila szczęścia i hirsutyzm i znowu zniszczona psychika.W między czasie kilka ciężkich problemów.Jakoś żyję, choć czasem ciężko.Ale największe szczęście to rodzina; synek,mąż i najważniejsze, żeby było zdrowie a dla mnie by nie było gorzej z włoskami, niż jest.Wierzę w Boga i dziękuję mu codziennie za synka i jestem szczęśliwa,że jest ktoś kto powie:mamuniu kocham cię. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wybór Napisano Maj 21, 2008 Dziewczyny Finasteryd czyli Propecia albo Proscar jest NAJSILNIEJSZYM lekiem podawanym na raka prostaty u mężczyzn. Rak prostaty czyli rak stercza jest wywołany nadmiarem androgenów i występuje u panów po 60 roku życia przeważnie czyli po andropauzie. OCZYWIŚCIE jest tylko na receptę i można leczyć nim kobietę ale podkreslam jest to ogromnym kosztem. Ja "chorowałam na hirsutyzm" kilka miesięcy, nie miałam łysienia, nie miałam zakoli etc. Tylko te włosy...."tylko" W chwili kiedy zaczęłam brać Finasteryd mialam lekki wąsik, włosy na nogach, trochę na brzuchu, ale tesoteron wyszedł mi podwyższony mimo idealnego obrazu jajników. Stąd widziałam, że nawet jak go obniżę te wlosy będą. Nie da się porównac działania Androcuru z Finasterydem. Po Androcurze czy Diane35 Wasz testosteron może się unormować ale hirsutyzm pozostaje. Finasteryd zabija androgeny calkowicie. Włosy nie odrastają po miesiącu stosowania. Ale podkreślam, to nie jest wyście bezproblemowe, bo to decyzja RAZ NA ZAWSZE bez dziecka. ja mogę zajść w ciążę, składam się cała z estrogenów...ale jeśli dziecko byłoby chłopcem urodziłoby się hermafrodytą...nie miałoby penisa, jąder, nasieniowodów tylko otwór do oddawania moczu. Tak będzie do końca mojego życia. Z finasterydu na nic się nie przechodzi to nie są tabletki typu Diane trzeba to brać do końca. Mój mąż ozenił sie z kobietą która była fotomodelką. Przez miesiace kiedy miałam problem nie kochaliśmy się ani razu. On nie mógł i ja nie mogłam. On wiedział ze ja tak niem ogę żyć dlatego znalazł doktora i zdecydowaliśmy sie we troje. To biorą aktorki w USA, jedna z piekniejszych kobiet świata miala taki problem nadal uchodzi za taką (zjawiskowa). Napisałam tp nie żeby Was nakręcić...ale żeby Wam odradzić jeśli ktos kiedys Wam zaproponuje. To naprawdę wymaga swidomości, już obejrzenie zdjęć dzieci-hermafrodytów działa. Ja to zrobiłam bo wszyscy moi bliscy kochali piękną D. zjawiskową D. jak mówili. Musialam taka zostać. Gdyby nie to nie wiem czy bym żyła. Co do ryzyka...jest duże, wprawdzie tylko 15% nowotworów (rak trzonu i szyjki macicy, rak piersi, rak janika z komórek nabłonkowych) rozwiaja sie z estrogenu (estradiolu i estronu) a więcej z androgenów mimo to jestem w grupie ryzyka i musze USG piersi robić co trzy miesiace. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wybór Napisano Maj 21, 2008 Dziewczyny co Wy piszecie??????????? Odkupić finasteryd...i co...sama będziesz go brać...????????????????? To nie jest witamina A albo Vitapil. Niepotrzebnie pisałam nie o to chodziło. Wejdźcie na strony o tym leku, nie wiem skoro chcecie go brać zobcie to co ja,...szukajcie lekarza. Takiego co przepisze receptę. miesieczna kuracja 400-600zł. Ale musi to być lekarz, nikt inny. A mój lekarz nie mogę podać danych jest to umowa miedzy nami. Ale spytajcie swoich o finasteryd...powiedzą Wam, że to lek na prostatę, na raka, że absolutnie nie dla kobiet, ale potem spytajcie czy niszczy nadrogeny, powiedzą że tak, bo niszczy. Ale nie proscie zebym Wam go sprzedała czy cos w tym stylu... Moja historia miała byc przestrogą...bo nie powiem żebym była w 100% szczęśliwa...piękanm oze juz tak...tak...ale czy pogodzona ze soba...Wiec napisalam bo podziwiam odsoby jak Idę na tory, a tu młodziutka dziewczyna reaguje tak, że chce sama, na własna rękę brać taki lek... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hasi25 Napisano Maj 21, 2008 Czesc Dziewczyny! Jakies 2 tyg.temu znalazlam ta stronke i czytam sobie z zaciekawieniem wesze posty.Mam ten sam problem co Wy,od pazdzernika chodze na lasery na twarz (broda,policzki,szyja) do centrum dermatologii.Liczylam na calkowite zlikwidowanie mojego problemu chociaz z twarzy,bo wiadomo jest to miejsce ,ktorego nie da sie zaslonic jak nogi czy rece.Niestety przeliczylam sie.WLosy odrastaja,wydalam juz majatek ,chociaz pieniadze to ostatnia rzecz, ktora sie zamartwiam ,liczylam po prostu na jakis konkretny efekt.Lekarz doradzila mi zebym poszla sie przebadac do ginekologa-endokrynologa,sama zauwazyla ze faktycznie laser nie daje pozadanych skutkow,chociaz na poczatku zapewniala mnie ze beda na 100 %.Poszlam,dostalam skierowanie na testosteron(wyszedl w normie) i odrazu przepisala mi flutamid i yasmine,bez dodatkowych badan.W sumie z tej stronki dowiedzialamsie jak moja choroba sie nazywa(prawdopodobnie hirsutyzm idiopatyczny).Biore juz 3 listek yasmine i codziennie flutamid,zaczynam zauwazac pozytywne skutki brania lekow na moim ciele,wlosy staly sie jakby jasniejsze,po depilacji wolniej odrastaja.Wczoraj bylam na 7 juz zabiegu laserowym,na cuda nie licze,pojde jeszcze na osmy i daje sobie spokoj przynajmniej na jakis czas.Mam pytanko-bierze ktoras z Was flutamid i jasmine tak jak ja?Jak tak ,to jakis Wy odczuwacie skutki brania tych lekow;pozytywne,negatywne? pozdrowka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość niewidoczna123 Napisano Maj 21, 2008 Dziewczyny ja juz opisałam pare stron temu moj stan ale powiedzcie gdzie konczy sie granica międzu po prostu nadmiernym owłosieniem a chorobą jaką jest hirsutyzm? jakie hormony mam zbadac? jeszcze raz moze opisze jaki jest problem u mnie zaczynajac od głowy - mam bardzo gęste włosy i wypadają no ale jest z czego wiec sie nie przejmuje, włosy z boku twarzy takie ciemno blond i wąsik, włoski wokoł sutków, troche na brzuchu ale takie małe jasne to juz chyba nie ma co przesadzac .... duzo ciemnych włosów na przedramionach i te wkurzają mnie najbardziej. Posladki ok ale mam duze owłosnie łonowe no i wlosy na całych nogach. Czy włosy na udach to faktycznie jest duza anomalia? ... Czy jesli hormony byłyby w porzadku to na pewno nie jest to hirsutyzm? Pomóżcie a co do wybru dziecko czy gładkie ciało to chyba wybor jest oczywisty?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewuśka Napisano Maj 21, 2008 mam kolezankę która ma na przedramionach wiecej ciemnych włosków mały wąsik i włosy na udach ale nie ma hirsutyzmu jesli masz watpliwości to nie pozostaje nic innego jak endokrynolog być może genetycznie masz takie włoski bo u mnie to w rodzine mama ani włosa nawet na nogach nie ma :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewuśka Napisano Maj 21, 2008 a te włosy na udach są ciemne i "twarde" bo ja pomimo iż jestem blondynka to ciemne mam i twarde . czasami nawet jak hormony są w normie można miec hirsutyzm.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach