Gość a znasz kogoś kto się wyleczył Napisano Wrzesień 29, 2010 bo ja nie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a włosy z głowy Napisano Wrzesień 29, 2010 napewno nie wypadają od bioxetu tylko od problemów z androgenami bo to właśnie one powodują łysienie i hirsutyzm + trądzik Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość plum plum plum Napisano Wrzesień 29, 2010 tosia123g: powinnaś mieć to pod obserwacją i zbadać hormony testosteron wolny i całkowity, androstendion, dheas, estrogen (2-4 dzień cyklu) 17-OH-Progesteron (5-11 dzień cyklu), krzywa cukrowo-insulinowa, prolaktyna (dowolny dzień) usg jajników i nadnerczy. i raczej na własny koszt bo lekarze na takie coś nie dadzą skierowania - oni takie problemy bagatelizują bo sami ich nie mają. Leczenie to zazwyczaj tabletki anty + np metformina jak jest problem z insuliną + deksamethazon jak nadnercza + np antyandrogeny jak verospiron. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aaa daj spokój Napisano Wrzesień 29, 2010 tam wyżej ktoś mądrze napisał - nawet jak znajdą przyczynę to i tak nic z nią nie zrobią. Tabletki jedynie mogą poprawić cerę jeśli ktoś miał wcześniej trądzik.Podłożem hirsutyzmu jest defekt genetyczny i nic tutaj nie da sie zrobić, ma się to już do śmierci i tyle.Jedynym rozwiązaniem problemu na dłuższy bądź krótszy okres czasu są przeróżniaste metody depilacji, tutaj jedynie kosmetyka pomaga , medycyna stoi w miejscu jeśli chodzi i hirsutyzm.Z hirsutyzmu nie da się wyjść .Amen. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aaa daj spokój Napisano Wrzesień 29, 2010 to walka aż do śmierci i jedyne co tu pomaga i jest wręcz konieczne to silna psychika Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiecie co to hirsutyzm Napisano Wrzesień 29, 2010 Byłam dzisiaj u endokrynologa. Na moje pytanie czy mogę pić wierzbownicę drobnokwiatową podczas zażywania pigułek na tarczycę odpowiedział: a co to jest wierzbownica? :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zapomniałam _nicku_swego Napisano Wrzesień 29, 2010 ja własnie od jakiegoś czasu od kiedy sotsuje bioxet widze ze to jest straszne co sie z włosami tymi na głowie stało, mam ich nienaturalnie mało jak nigdy... wypadają tylko przejade dłonią po włosach i mam cała garśc włosów. a trądziku, mam suchą skórę, ze nawet zmarszczki wokoł oczu mi sie robią. ps. Bioxet wydaje mi sie ze troche pomógł mi na te delikatnie jasne włoski sa naprawde jakby cieńsze, te grube nadal mam i chciałabym stosować ten bioxet ale nie wiem co z moimi włosami na głowie...:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bioxet działa tylko miejscowo Napisano Wrzesień 29, 2010 a hirsutyzm i wypadanie włosów to skutek hormonów Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do aaa daj spokój Napisano Wrzesień 29, 2010 ja myślę że usunięcie nadnerczy mogłoby pomóc w tej chorobie ale właśnie obawiam się że żaden lekarz się na to nie zgodzi... po usunięciu nadnerczy owłosienie na ciele zanika. Niestey zanika czasem też owłosienie na głowie i człowiek wygląda starzej, ale ja chyba wolę wygladać starzej i być łysa niż mieć te cholerne owłosienie na ciele i twarzy. Najgorsze jest że oprócz hirsutyzmu jesteśmy bardziej narażone na raka jajnika, piersi i układu pokarmowego, endometriozę przez nadprodukcję androgenów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tabletki anty Napisano Wrzesień 29, 2010 pomogą tylko osobie która ma problemy wyłącznie z jajnikami dlatego niektórym dziewczynom się po tabletkach poprawia a te którym się nie poprawia mają zaburzenia nadnerczowe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm może pomoge Napisano Wrzesień 29, 2010 chociaż niektórym dziewczynom ja używam depilatora a po nim smaruję sie takim płynem: 2 tabl aspiryny na pół szklanki wody plus kilka kropel gliceryny potem smaruję sie balsamem z mocznikiem 30% i jakoś zauważyłam że włosy jakby mniej mi odrastają, nie wiem może nie na wszystkie działa ale warto spróbować. Na blizny zawsze na mnie działał zwykły krem nivea sok z cytryny, krem cepan i sudokrem nie wiem czemu ale mi pomagal :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Bioxet krem Bioxet Napisano Wrzesień 30, 2010 Krem Bioxet mam wrażenie że mi trochę pomógł .Włoski zrobiły się bardzo cienkie ale tylko te jasne. Używając tego kremu też mi włosy strasznie wychodziły garściami.Nie mogłam iść z tym problemem do lekarza bo 6 miesięcy nie było mnie w europie a dokładnie w kraju. Krem używała około pół roku .Od 3 tyg.już go nie używam i włosy na głowie wychodzą ale w bardzo małych ilościach .Więc do lekarz nie mam po co iść . Nie wiem czy włosy na głowie mi wypadały przez ten krem czy przez zmianę klimatu . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość panna samotna Napisano Wrzesień 30, 2010 też cierpię na hirsutyzm i powiem Wam dziewczyny jedno- to chyba najgorsza choroba jak może dotknąć kobietę bo uderza bezlitośnie właśnie w samą nature kobiecości, obdziera nas z niej.Dlatego nie ma się co dziwić,że każda kobieta na samą myśl,że mogłoby ją to dotknąć czuje się przerażona.JA mam 35 lat i nigdy nie miałam faceta,i to nie dlatego wcale że jestem jakąś cnotką niewydymką,ale dlatego,że moje kompleksy są wielkie jak góra lodowa.Hirsutyzm spowodował,że żyję wbrew sobie, wbrew swojej naturze, zresztą "ŻYJĘ" to za wiele powiedziane, bo życie z hirsutyzmem to nie jest żadne życie.....:((( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość panna samotna Napisano Wrzesień 30, 2010 mieć hirsutyzm to znaczy------- żyć bez szaleństw, spontaniczności , często bez miłosci,kompleksy, komleksy, kompleksy, każda zarobiona złotówka idzie na depilację, rezygnacja z marzeń, zero samorealizacji, zepr kiecek, bikini, zero seksapolu, załamka za załamką, depresja za depresją, złość i wstręt do siebie, frustracja,życie zamiast wyzwaniem i darem przecudnym staje się udręką Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość panna samotna Napisano Wrzesień 30, 2010 sorki za taki pesymizm z rana samego, ale tak to wygląda z mojej perspektywy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość panna samotna Napisano Wrzesień 30, 2010 cała moja młodość upłynęła nie wiadomo kiedy pod znakiem walki z owłosieniem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość załamana na maksa Napisano Wrzesień 30, 2010 W jakich dniach cyklu muszę zrobić te badania. Szperam w necie i są podane różne dni cyklu. Badania będę robić na własną kieszeń lekarze w moim miasteczku mnie olewają .Ja mam dosyć tych kłaków .Chce się dowiedzieć od czego one mi rosną .Od 2 lat męczę się z nimi .Mam dopiero 19 lata. Jeszcze jedno ile to mniej więcej mnie będzie kosztować . 17-OH-Progesteron testosteron wolny i całkowity dheas estrogen androstendion Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jota w jotę Napisano Wrzesień 30, 2010 panna samotna jestem w takiej samej sytuacji jak ty :( choć mam kilka lat mniej, co wiele nie zmienia bo te problem nigdy nie zniknie ani nie będzie mniejszy może być tylko gorzej. Czasem mam nawet takie dni że wydaje mi się ze mogę to olać. Teraz na dodatek przyszło mi zintegrować się z nową grupą ludzi a ja w głowie mam tylko czy zobaczą moje ohydne włosy na twarzy :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do zalamana na maksa Napisano Wrzesień 30, 2010 Policz sobie okolo 35 zl za jeden hormon. Malo to nie bedzie... A kiedy sie robi to nie wiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość biała dama--- Napisano Wrzesień 30, 2010 a ja jestem młodą dziewczyną a przez to nienaturalne owłosienie czuję się jaj stara babina co trzy wojny przezyła Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość plum plum plum Napisano Wrzesień 30, 2010 w takie dni: testosteron wolny i całkowity, androstendion, dheas, estrogen (2-4 dzień cyklu) 17-OH-Progesteron (5-11 dzień cyklu 8-10 rano), krzywa cukrowo-insulinowa, prolaktyna (dowolny dzień) usg jajników i nadnerczy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość plum plum plum Napisano Wrzesień 30, 2010 czy panna samotna = aaa daj spokój??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do panna samotna Napisano Wrzesień 30, 2010 czego ty żałujesz dziewczyno: teraz faceci są tak beznadziejni mają po 15000 lasek na raz i tylko choroby weneryczne roznoszą więc moim zdaniem nie ma czego żałować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość panna samotna Napisano Wrzesień 30, 2010 nie hehe ale czytam ten wątek od dawna i zgadzam się w kwestii hirsutyzmu z a daj spokój , wiesz a jednak żałuję, bo chciałabym się jednak na własnej skórze przekonać czy są i jak bardzo i pewnie nie wszyscy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość el. (nie wiecie co to h.) Napisano Wrzesień 30, 2010 do panna samotna Przełam się, w gruncie rzeczy nie masz nic do stracenia! Są faceci, którzy potrafią to zaakceptować, serio. Mój były nie zwracał na to najmniejszej uwagi. Cóż, związek wprawdzie posypał się, ale z innego powodu. Masz prawo korzystać z życia jak tylko się da. Ja też kiedyś bardzo się przejmowałam, płakałam, rozpaczałam, miałam z tego powodu ciężką depresję, stroniłam od ludzi itd itd. To właśnie mój były sprawił, że zaczęłam siebie akceptować. Ciągle jest to dla mnie problem, ale już nie tak duży. Teraz nadmierne owłosienie raczej traktuję jako chorobę, jeśli ktoś się pyta co mi się stało, mówię, że to problemy hormonalne na które nie jestem w stanie wpłynąć. Że jedni mają to, a inni co innego i kropka. I powiem ci szczerze, że im więcej razy to powtarzam ludziom, tym łatwiej przychodzi mi samej zrozumieć, że to jednak nie takie straszne (a przecież jestem dość ciężkim przypadkiem - poczytaj 2 strony wcześniej). Największym problemem było przełamać się i powiedzieć po raz pierwszy na głos o tym, że mam za dużo włosów tu i tam. Okropnym stresem była też pierwsza kąpiel ze znajomymi nad jeziorem. Z każdym kolejnym razem jest troszkę łatwiej. I ku mojemu zdziwieniu - ludzie to akceptują! Uwierz mi, jesteśmy tak samo wartościowe i kobiece jak niejedna gładziutka blondyneczka :) Musisz to tylko sama zobaczyć. Wierzę, że tobie też się uda. Jeszcze tyle życia przed tobą! Bierz z niego co najlepsze! :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość el. (nie wiecie co to h.) Napisano Wrzesień 30, 2010 i jeszcze jedno, co potwierdza moją tezę możliwości akceptacji h. :) Byłam w tym roku na woodstocku, wiecie, krany publiczne, nie było jak się inaczej umyć jak tylko rozebrać się do bielizny i stanąć przy innych... Wszyscy na pewno widzieli moje włoski, ale nikt nic nie powiedział, nawet nikt specjalnie na mnie nie patrzył, byłam jedną z wielu. Jeden koleś nawet sprawiał wrażenie, że mu się bardzo podobam i usilnie prosił mnie o pozwolenie na umycie mi plecków :D. Żebyście widziały satysfakcje w jego oczach jak mu pozwoliłam i to raczej nie z powodu możliwości dotknięcia dziwoląga :D A więc da się i z tym żyć, trzeba mieć tylko odpowiednie podejście! panna samotna, głowa do góry :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda-gadac Napisano Wrzesień 30, 2010 mam 19 lat i mam włoski na twarzy ! duzo jasnych długich i dosc sporo twardych i ciemnych wyrywam codzienie ok 8-10 włosków dziennie ? nad wargą mam długi gęsty meszek jasne z ciemnymi , rozjaśniam ale to brzydko wygląda i na policzkach mi zaczynają rosnąc !! jestem załamana , chłopak i rodzina się pyta czemu jestem nerwowa co się ze mną dzieje , a ja poprostu wykańczam sie psychicznie. Nie mówiłam im o moim problemie:/ jakie badania zrobic ! robiłam tylko na tarczyce a jakie podstawowe badaniana początek zrobić :(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
naddia1 0 Napisano Wrzesień 30, 2010 Miło mi się czyta NIE WIECIE CO TO HIRS to podejście dodaje mi otuchy że mozna żyć. Mi zawsze wszyscy w koło mówili jakie to ja mam włosy, ale pamiętam jeden chłopak -nim nie popadłamw zupełna izolację- bawił się moimi kłakami na rękach troche żartując ale i tak zawsze mówił że jestem super ;) i że znał kiedyś piękną kobietę o niesmowitym owłosieniu i tez była super, wybaczcie za ten ton, ale musze się jakos pocieszać że zdarzają się tacy faceci. A jakie mam teraz kłaki na brzuchu, ale nie m am sił pscyhicznie się z tym bawić Nie mówię o piersiach a na twarzy kurwa coraz więcej (sory za bluzg) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość el. Napisano Październik 1, 2010 cieszę się, że moje słowa zostały tak miło odebrane :) Chciałabym jeszcze dać wam, dziewczyny, pewną radę, o ile w ogóle mogę się poczuwać do roli doradczyni :) a mianowicie zaakceptujcie hirsutyzm jako pewien rodzaj prawdy o sobie. Jako część swojego życia. Mam włosy tu, tu i tu, nie lubię ich, ale tam są. Wiem o tym, rozumiem to i akceptuję, że to część mojego ciała. Owszem, to taki wrzód na d... :) ale bez niego nie byłybyście tymi wrażliwymi, akceptującymi inność osobami. Podejrzewam że nikt tak jak my nie potrafi zrozumieć drugiego człowieka, pokochać go pomimo jego wad.. To jest nasza bardzo silna strona! Hirsutyzm to wyzwanie, lekcja, z której możemy wynieść coś dla siebie. A jak dużo, to tylko od nas zależy! Trzymajcie się ciepło i dobranoc :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość el. Napisano Październik 1, 2010 jeszcze jeden post z serii wujek dobra rada :) Zauważyłam, że ludzie zazwyczaj są po prostu zaskoczeni stanem naszego owłosienia, a nie obrzydzeni, tak jak nam się może wydawać. Właściwie to normalna zdrowa reakcja: wyglądasz nietypowo, więc ci się przyglądam, bo jest to dla mnie coś nowego. Poczucie odrzucenia powstaje wyłącznie w naszych głowach. To MY niepotrzebnie się wycofujemy z różnych sytuacji nawet mając okazję zrobić coś spontanicznego. Nikt mi nigdy nie powiedział, że jestem włochata i dlatego mnie nie lubi. Albo ogol się, to cię zaproszę na kawę. NIE! To nie tak! To MY same się wykluczamy z życia społecznego, bojąc się, że zostaniemy odrzucone. A prawda jest taka, że nikt nas nie odrzuci jako osoby ze względu na włoski! A tymi pojedynczymi jednostkami, które próbują nam umyślnie sprawić przykrość nie powinnyśmy się przejmować. Jeśli przejmiemy się ich docinkami i zrobi nam się przykro - wygrają. A przecież zrozumienie i ciepło osób bliskich jest milion razy ważniejsze! Dobrej nocy :) :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach