100 powodów dla których dziewczyny zcinają długie włosy.

Do \"chocby_sie_zarzekal\" Mało wiesz o internecie!! Myślę że twoje miejsce jest przy garnuszkach i nie bardzo masz czas powertować internet. Dziwnym trafem znam kilka amerykańskich forum o włosach i tam dopiero się wyprawia...fetyszyzm to delikatne pojęcie...ale co ty możesz wiedzieć...?? Wracaj do kuchni!!

jestem homofobem!

Przepraszam, ale kogo krzywdzi homoseksualizm? Nie mam absolutnie zadnego zrozumienia dla ludzi, którzy w ten sposób wyrażają sie o homoseksualistach. Mam kolegę geja, kolezanke lesbijkę - ani ta kolezanka nigdy mnie nie napastowała, ani mi nie machała cyckami przed oczami, ani ten kolega nie zachowuje się w ten sposób wobec meskich znajomych. Tak, jak moje zycie seksualne dotyczy mnie i mojego męża, tak ich zycie seksualne dotyczy ich i ich partnerów. W przeciwnieństwie do ciebie nie zakładają tysięcy topików w necie i nie proszą o filmy z gołymi fiutami albo cipami. Więc mam wrazenie, ze są mniej natarczywi niz ty.

No nie mogę...wymiękam CZACZACZA!!! No nie mów mi że dwóch facetów grzebiących sobie w odbytach to normalne zachowanie!! A od pedalstwa do pedofilstwa to raczej krótka droga więc sory że ich nie lubię. Według mnie to właśnie jest zboczenie!! Nie fascynacja obcinaniem długich włosów i robieniem konkretnych zmian na głowach dziewczyn. Ja widzę że polskie społeczeństwo pogieło już kompletnie!! Co do natarczywości...Cioty obnoszą się ze swoją odmiennością wszędzie...pełno ich w telewizji,prasie, no i te parady pod tęczowymi sztandarami...ohyda!! Ja wiem że to ich sprawa i ich partnerów, ale kiedyś chociaż się z tym kryli, a teraz...Włączasz telewizor a tam na jedynce pedał, na dwójce pedał, a na trójce ciota macha palcem i mówi \"ja ci poprzełączam\"...hehehe. Przyjmijmy więc że skoro ich zboczenie tolerancyjnym (jak zawsze) katolickim polakom nie przeszkadza, to moja fascynacja fryzjerstwem również nie powinna. Rany, gdzie mi przyszło mieszkać...fryzjer lubiący ścinać długie włosy to zboczeniec, a pedały i reszta zboków to przyjęta jako normalność norma społeczna... Chyba pora wracać za ocean!!

"No nie mogę...wymiękam CZACZACZA!!! No nie mów mi że dwóch facetów grzebiących sobie w odbytach to normalne zachowanie!! A od pedalstwa do pedofilstwa to raczej krótka droga więc sory że ich nie lubię. Według mnie to właśnie jest zboczenie!!" A jak facet grzebie w odbycie kobiecie to jest ok? Bo moim zdaniem jak dwoje ludzi sobie lubi grzebac w tylkach to nic nie stoi na przeszkodzie. Nie zgazdam sie natomiast na zadne akty seksualne, fizyczne wobec istot, ktore nie maja prawa glosu. A wiec zwierzat czy dzieci np. Przeszkadzalby mi tez pan, ktory ruchalby drzewa, gdyby musial w nich wywiercic otworek. Co do homoseksualizmu...To tak jak z prawami kobiet. Jak feministki doszly do glosu to tez wszedzie je pokazywali. Mam jednak wrazenie, ze szum medialny sie juz wycisza w okol zjawiska homoseksualizmu. Sam dajesz swiadectwo jak ciemnym czlowiekiem jestes. Nie wiem zza jakiego oceanu uwazasz, ze przybyles, ale mam wrazenie czytajac Twoje glupie wypowiedzi, ze zza Indyjskiego...Z dzikiego buszu. Choc podejrzewam, ze buszmeni sa bardziej otwarci na swiat od Ciebie, homofoba. W dodatku strasznie glupie te Twoje argumenty. Jedyne co potrafisz to usprawiedliwiac sie tym, co dzieje sie na zachodzie. Ale my nie jestesmy zachodem i czas, zeby takie glaby jak Ty zrozumialy to i dostrzegly w tym walor. W Ameryce z prawem bywa roznie i sadze, ze moglbys tam miec duzo wieksze problemy niz tu. Chce tylko dodac, ze caly czas rysujesz sobie - wprawdzie internetowy, ale jednak bardzo wiele zdradzajacy - portret psychologiczny. Na podstawie Twoich wypowiedzi moge orzec, ze jestes skrzywiony. Nie chodzi mi tu tylko o fetysz i cala tą zalosna otoczke wypierania sie, ze Cie to nie podnieca. Mam na mysli Twoj stosunek do ludzi. Czlowieku, Ty gardzisz kobietami. Ty je wysylasz do kuchni jak jakis wiesniak mozambijski. Ty w ogole chyba nie zorientowales sie, ze jest XXI wiek i patriarchat runal, a kobiety sa coraz bardziej samodzielne i nie potrzebuja dla poprawy samooceny zdania takiego ograniczonego przydupasa jak Ty. No ale prosze, popisuj sie dalej. Jak widze, grono Twoich antyfanow sie powieksza. DZIEWCZYNY NIE ZWIERZAJCIE SIE MU, TO ZBOCZENIEC.

A pisz sobie co chcesz. Dla mnie szczytem absurdu i tępoty jest akceptowanie pedalstwa jako coś normalnego. Kobietami nie gardzę, tylko drażnią mnie takie niedoinwestowane nieuki widzące tylko to co chcą, a nie faktyczne realia. Co do oceanów...ciesz się że nie mieszkasz w Texasie...tam już za samo popieranie ciot można po pysku oberwać, a już same cioty to mogą sobie o paradach pomarzyć. Nawet buszmeni nie byli by szczęśliwi jak by im jakaś ciota od tylca coś w odbyt wpychała...To chyba zrozumiałe dla normalnych ludzi. Oczywiście jeśli ty to lubisz...to integruj się z pedałami...masz do tego prawo. Czytam tak te wasze głodne kawałki i dochodzę do wniosku że moherowa banda posłuchała swego guru i zaatakowała internet. Mam gdzieś czy grono moich antyfanów wzrosło czy zmalało. Zdania o ciotach nie zmienię, tak jak co niektóre oszołomy nie zmienią zdania o mnie. Każdy ma prawo do swojego zdania.Ja przynajmniej miałem odwagę by założyć sobie topik, wy ograniczeni umysłowo jak widzę umiecie tylko wypisywać bzdety na cudzych topikach. No cóż, bezmózgów nie sieją, sami się rodzą...ale przecież aborcja w tym kraju to przestępstwo...i dla tego nadal Polska to kraj w epoce kamienia łupanego...a jedyna nowoczesność to moda na pedalstwo. Super, po prostu super.. Nie wiem czy się cieszyć czy załamać!!

do czaczacza: wiesz nie jest łatwo przysnać się do fetyszu, jeśli taki masz to na pewno nie obwieścisz "wszem i wobec" o tym. Kilkadziesiąt stron wcześniej na tym topiku stoczyłem podobną walke. Uznałem w końcu, że i haircutter może mieć swoje zdanie. Co prawda mnie również troszkę razi agresywne czepianie się długowłosych "świtezianek" :P , ale co tam...A co do fetyszu to może jakaś mądra osóbka pochwali się wiedzą co to tak naprawdę jest...:P Chętnie poczytam wypowiedzi tych, którzy atakują najbardziej zaciekle...

aha jeszcze jedno ...i haircutter, nie wiedziałem, że popierasz mordrstwa zwane elokwentnie aborcją...

Rogrrku szanowny, aborcja jest indywidualną sprawą każdej kobiety. Nie uważam że jest to motderstwem. Uważam że najwięcej do powiedzenia w tej kwestji powinny mieć zainteresowane tematem kobiety.Póki co najgłośniej wrzeszczą moherowe sekciarze od Rydzyka, których temat ciąży, in vitro i aborcji kompletnie nie dotyczy. Czytając niektóre jadowite wpisy odnoszę wrażenie że mam na swoim topiku doczynienia właśnie z tymi Rydzykowymi srkciarzami którzy plują jadem na wszystko co wydaje im się zbyt inne niż by sobie tego życzyli. Co jest żeczą najgorszą to widzę że swoimi jadowitymi odszczekiwaniami zaczynam się do nich upodabniać. Pozdrawiam!!

napisałeś haircutter, jest to indywidualną sprawą... tylko czy na pewno kobiety??? a gdyby tak Ciebie chciano wyskrobać...

Oczywiscie, ze aborcja powinna byc decyzja indywidualna. I nikt nie ma tu nikogo prawa osadzac, wszystko zalezy od kontekstu. Ale Ty haircutter cierpisz na TRICHOFILIĘ. Wszystkie dziewczyny przestrzegam - to fetysz polegajacy na obcinaniu i przechowywaniu wlosow partnerek. I takich innych cudach wiankach...

A jakby ktoś miał jeszcze jakiekolwiek wątpliwości co do Haircuttera, bo u nas w polsce owszem, brak konkretnych artykułów na temat fetyszy, to zapraszam do wikipedii: http://en.wikipedia.org/wiki/Trichophilia

Drogi Rogerku, Kobieta zachodzi w ciążę i to ona ma prawo decydować. Gdyby trochę "galarety" miało zagrażać życiu lub zdrowiu mojej mamy to wcale bym się na nią nie gniewał gdyby mnie wyskrobała. Sekciarze katoliccy roztkliwiają się nad zygotą i nienarodzonym płodem, a w dupie mają głodujące dzieci już narodzone, żyjące w sierocińcach, upośledzone itp. Ogólnie żecz biorąc decyzja o aborcji zawsze powinna należeć do kobiety. Płód nie ma w tej kwestji nic do powiedzenia, tak samo z resztą jak mohery czy mążczyźni. W razie rozstania takiej pary której urodzi się jakieś chore dziecko to kobieta zazwyczaj musi się borykać z wychowaniem dziecka. O zgwałconych kobietach w ogóle nie ma co wspominać, bo w tym przypadku aborcja powinna byś standardową czynnością. Nie wyobrażam sobie kobiety po takiej traumie muszącej patrzeć na "klon" swojego oprawcy.

tygupolu ja sie z toba zgadzam, ale wiedzsz, tu malo kto na forum kuma czacze po angielsku ;/ a ten autor to juz chyba najmniej

koles ja do ciebie nie mam nic, jak pisalam wczesniej- lepszy taki fetysz niz wąchanie kobiecych podpasek, tyle ze razi mnie twoja agresja w stosunku do tych co ci wytykaja twoj fetysz. to tak jakby gej obrazal sie na tych co nazywaja go gejem.

tyglupolu naprawdę polecasz wikipedie??? jak Ty skończyłaś te studia...masz aplikację, jeśli tak napisz jaką i dlaczego ciocia Ci to załatwiła... tyglupolu poczytaj troszkę, ale nie internet i proszę wypowiedz się, czym jest fetysz... tylko nie kopiuj...wklej z wikipedii bo się ośmieszysz

A ja napisze tak - mam nadzieje, ze jednak ludzie poradza sobie z odczytaniem paru zdan. I mnie tez najbardziej niepokoi zaslona dymna Haircuttera. PO CO? Wylozenie kart na stol zmieniloby wszystko.

o tuż to!

interseowalam sie kiedys fetyszami, czytalam naprawde o dziwactwach, niektorzy lubia aby kobieta na nich plula, dmuchala dymem papierosowym, lubią zdjecia jak widac ze kobiecie przylepil sie do pisi papier toaletowy, albo jak widac sznureczek tampona. O tych co lubia dlugie wlosy tez slyszalam. Jedym slowem FETYSZ JAK CH..J ;)

Rogerek - wikipedia nie jest jednym slusznym zrodlem informacji. Malo tego, uwazam, ze jest dosc kiepska. Jednak najbardziej ogolne wiadomosci mozna z niej zdobyc. Wiele artykulow jest redagowanych przez znakomitych profesorow. Trzeba byc znawca przedmiotu, zeby zglebiac niuanse, bo kazda wiedza ma to do siebie, ze nie jest skonczona i ostateczna. Caly czas rozwija sie i wciaz pojawiaja sie rozne, sprzeczne teorie. Na potrzeby tej dyskusji ogolna informacja na temat fetyszu zwiazanego z wlosami jest moim skromnym zdaniem wystarczajaca. Tak samo, jak jest jasne na czym polega fetysz zwiazany ze stopami. Jak mam Ci to wytlumaczyc, zebys poczul sie usatysfakcjonowany...? A moze chcesz, zebym poprosila zaprzyjaznionego psychoanalityka, zeby wzial pod lupe ten watek, hmmm? To dla mnie zaden problem, choc szkoda mi tegiego umyslu kalać pracą nad tak ewidentnym przypadkiem. Niech sie Haircutterem zajmie ktos, ale w realu. Bo obawiam sie, ze to czlowiek niereformowalny, a swiadczy o tym wiele symptomow. I nie chodzi mi tu bynajmniej o to, ze ma fetysz, bo to normalne, wielu mezczyzn jest fetyszystami. Ale o to, w jaki sposob epatuje nim ludzi. Co do aplikacji...Podpytaj moich studentow;)

A ja napisze tak - tylko przy FETYSZU nie chodzi o kwestie lubienia czy nielubienia, ale o to, ze jest to jedyna droga do osiagniecia spelnienia seksualnego. Czytalam niegdys o fetyszach mniejszych i wiekszych. Mniejsze mialy byc tymi, ktore pozwalaja jeszcze na budowanie relacji partnerskich. Np. mezczyzna uwielbia rajstopy, kobiecie owe rajstopy nie przeszkadzaja, a do tego mezczyzna jest w stanie osiagnac spelnienie seksualne takze bez rajstop na nogach partnerki. Natomiast fetysze wieksze uniemozliwiaja jakiekolwiek relacje blizsze, bo wlasnie wiaza sie z przedmiotowym traktowaniem czlowieka........

Widzę że za wszelką cenę chcecie mi udowodnić że moje zainteresowania strzyżeniem to fetysz. OK, niech wam będzie, może to i fetysz, i co z tego?? Czyżby ten wasz jad był oznaką zazdrości?? Haircutter ma fetysz, a my nie...?? Kurcze, no to ja wam współczuję!!Macie straszny problem!! Może poszukajcie sobie jakiegoś hobby i uznajcie go za własny, prywatny osobisty fetysz. Jak na razie widzę że waszym fetyszem jest krytyka innych.Podnieca was to chyba i rajcuje... No i fajnie, mimo woli i wy jednak macie swój fetysz...wpisywanie się innym na popiki i wyszydzanie ich. Zadowoleni?? Pozdrawiam.

nic nie mam do ciebie, chodzilo abys nazwal rzecz po imieniu ;) tyle.

ok wypowiem się na temat owego psychoanalityka i kogos i pseudonimie tyglupolu: umysl psychoanalityka nie jest warty zaprzataniem glowy takimi durnymi sprawami za to na przyklad tyglupolu jest bardzo aktywna na tym topiku...wnioski prosze wysnuc we wlasnym zakresie. Dla zainteresowanych: FETYSZ - charakteryzuje sie bardzo czestym wręcz chorobliwym zajmowaniu się jednym tematem. Np. kolekcjoner znaczków - caly dzien rozmysla o nich : "moje kochane malutkie znaczki" "są idealne, jedyne" Np. milośnik ścinania włosów: : dziewczyny scinajcie włosy, najlepiej na krotko, a nawet na łyso" To nie jest dfinicja z wikipedii moja droga tyglupolu. Przedstawilem prawdziwe oblicze fetyszu. Fetysz nie musi sie kojarzyc z maska na gebie czy sterczaca pałą jak ktoś tu napisal. haircuter już dawno przyznal sie do fetyszu...

Ścięłam moje długie włosy, które miałam do pasa w gimnazjum do ucha. Zrobilam to przede wszystkim dla wygody, bo na w-f mialam basen i bylam zmeczona ich ciaglym czesaniem, wkladaniem do czepka, ale i tak najgorsze było suszenie. Nie żałowałam swojej decyzji, bo było mi wygodniej. A jesli chodzi o wzgledy estetyczne, duzo osob niestety mówiło mi, że wyglądam gorzej. I chyba jednak rzeczywiście mieli rację. Teraz mam 20 lat, włosy za łopatki i zapuszczam, ale nie wiem czy do pasa. :)

No to nazwałem...hehehe. Słuchaj "a ja napisze tak...", zainteresowanie, a podniecanie się czymś to ogromna różnica, ale niech wam będzie. Skoro twierdzicie że jestem fetyszystą...nie czuję się nim, ale może jestem. W końcu magister docent habilitowany tyglupolku uznała że tak jest więc...z geniuszami się nie dyskutuje...hehehe. Mam nadzieję że nasza dyplomowana gwiazda od glupolków nie zacznie mi za chwilę wmawiać na siłę jakiś innych zchorzeń i zboczeń, albo nie zacznie mi udowadniać że jestem groźnym egzemplażem. Kij ma dwa końce. Ponoć internet nie jest anonimowy więc łatwo będzie sprawdzić dyplomy tej genialnej damy, a i o zniesławienie powalczyć. Szanowna "tyglupolku", proponuję poczytać trochę regulamin tego forum, zwłaszcza punkt 7 i 10. Pozdrawiam.

tyglupolu - wiem ,tyle ze chcialam ladnie to ując ;)

drogi autorze..nikt cie tu nie obraza. Nie bądz taki wrazliwy ;)

a ja napisze tak...Spoko, już przywykłem. Słuchajcie, fetysz nie fetysz, sprawa jest prosta, mój topik nie wyżądza nikomu krzywdy. Jeśli chce ktoś wypowiedzieć się na temat topika, super... jeśli uważa ktoś temat za zboczony, trudno, proponuję poszukać sobie innego tematu. Od wszystko co na ten temat. Ja się cieszę że taka genialna dyplomowana specjalistka od glupolków co chwila podnosi mój topik, super bo dzięki temu więcej osób go dostrzega, ale cóż, skoro dyplom za ćwiartkę świniaka ograniczył umysł tej damy i zamiast pisać na temat topika rozpisuje się na temat profilu psychologicznego autora. Ale tak to właśnie bywa jak dyplom magistra dostają wszyscy kto po niego tylko rękę wyciągnie, bez względu na wiedzę i umiejętności. Bardzo mi przykro że mój topik nie dotyczy tematu związanego z fetyszem który kręci dyplomowanego glupolka, ale cóż, każdy jest inny i fascynuje go co innego. Wybacz mi glupolku!!

anyway.. mnie bardzo podobają si kobiety w króciutkich wlosach, odsłaniają swoją piękną twarz, są naszym natchnieniem:) Dziwczyny próbujcie zmian, nie wolno wam się bać. Jesteście piękne, a my jesteśmy mężczyznami, którzy docniają wasze walory, nie tylko fryzurę, ale i takrze chrakter i ogólnie za to was cenimy jaki jesteście...