KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Jak same widzicie na kazdego inaczej działa zależy jaką skóre mamy ...jedna dziewczyna używa go codziennie i nic jej nie jest a druga dziewczyna co drugi dzień bo łuszczy się skóra ....Wniosek taki że trzeba obserwować i najpierw sprawdzić jak działa na naszą skóre dana maść:* pozdrawiam :))))))

Shamanka ..polecam Ci żel do mycia twarzy Iwostin purritin... mozesz najpierw iśc do apteki i poprosić o próbki tego żelu ....i zobaczyć jak działa na Twoją skóre ja jestem bardzo zadowolona z niego można go dostać tylko w Aptece ....:))

No to super że wam idzie , bo ja niestety nie mam się czym pochwalić! bo dzisiaj też się zmasakrowałam , nawet więcej poprawiłam sobie po tym co zrobiłam kiedyś i wyglądam jak drakula , bo jak inaczej można się nazwać w takim stanie, ale to nic w porównaniu co robię z rękami od ramion do łokci nie ma na całej powierzchni miejsca żeby było nie wyciśnięte, moja skóra rąk jest w bąblach i nawet jak jest upał to muszę chodzić z krostkami i strupami , czasami wygoję je ale tylko tydzień lub dwa i zaraz mania powraca , tak jak dzisiaj, jutro to nigdzie nie wychodzę ani dzisiaj, ja po prostu jestem skończoną nienormalną idiotką ! zastanawiam się kiedy mnie wreszcie oświeci i z tym będzie koniec!

PISAłEM 30 LIPCa OD TAMTEJ PORY NIE WYDUSZAłEM ALE I TAK POWSTAJą POJEDYńCZE KROSTKI KTóRE NA SAMYM WIERCHU Są BIAłE I DZISIAJ WYDUSIłEM 3 TAKIE WIEC POSTANOWIENIE ZłAMAłEM BO OBIECAłEM SOBIE ZE NAWET JAK BEDZIE NA SAMYM WIERZCHU NIE BEDE WYDUSZAć , NASZCZESCIE NIE ZMASAKROWAłEM SOBIE TWARZY AZ TAK BARDZO CHOC ITAK MAM KOMPLEKSY NA TLE SWEJ TWARZY AHA WYDUSZAM NA PLECACH I RAMIENIACH WIEC OPALANIE NIE WCHODZI W GRE BO SIE WSTYDZE POZDRAWIAM

Wiesz KAMIKADZE - ja z tym postanowieniem mam tak samo - mówię sobie że nic nie wyduszę już więcej,nic , nawet jak mi coś wyjdzie i tak sobie wytrzymuję kilka dni niekiedy tydzień i chodzę z takimi pojedynczymi krostkami, walczę sama ze sobą , a tu nie mogę wytrzymać i wyduszam najpierw jednego i zaczynam mieć wyrzuty sumienia że nie dotrzymałam obietnicy więc masakruję sobie całą twarz czyli albo nic albo wszystko - tak to wygląda, wydaje mi się ze mamy słabą wolę zaprzestania tych destrukcyjnych działań . Chciałam Cię zapytać czy masz trądzik czy tylko takie pojedyncze krostki ? Bo ja mam tylko takie pojedyncze ! ale teraz nie wiem co się dzieje bo jak parę miesięcy temu starałam się nie wyduszać to one nawet schodziły same po prostu się wysuszały i cera była piękna , natomiast teraz to cały czas mi wychodzi coraz więcej i czym bardziej i więcej wyduszam to wychodzi jeszcze więcej ! normalnie koszmar mama mi mówi że wyglądam jak strasznie , nawet nie chciała ze mną wczoraj gadać i się obraziła na mnie że co ja ze sobą wyprawiam a mi jest tak ciężko z tym!

jestem zla na siebie..wczoraj wieczorem wydusilam i mam teraz niewielkiego ale paskudnego strupa na lewym ramieniu..i hate myself.. dzis zaczynam walke z tym paskudztwem przez recepturke ;p ..ale ale zaczelam od obciecia i tak juz krotkich pazurkow..ech.. co do tradziku..tez mialam pojedynczy i prawie niewidoczny..tylko mnie wydawal sie mocny..a potem swoim "dzialaniem" tak zrobilam ze byl widoczny dla wszystkich..;( chcialabym mie juz "tylko" walke z bliznami przed soba...;( piszcie co u Was..bo u mnie kiepsko..:(..

EWELAIT NIE MAM TRąDZIKU TYLKO POJEDYńCZE KROSTKI, MAM TAKą CERE ZE MAM PODSKóRą DUżO KROST ALE ONE Są RACZEJ NIEWIDOCZNE WIEDZE JE TYLKO AJ JAK SIE BARDZIO PRZYPATRZE ALE JAK TE PODSKóRNE ROZDUSZE TO MAM CAłY CZERWONY "RYJ"I WSTYDZE SIE WYJSC PRZEZ ULICE Z DRUGIEJ STRONY JEZELI MAMY KROSTKE I NA SAMYM WIERZCHUJ JEST WIELKA BIAłA MASA TO CHYBA NALEżY WYDUSCIć ALE NIE MOZNA POPADAć W PARANOJE I MASAKROWAć CAłEJ TWARZY.WCZORAJ KUPIłEM SOBIE LEVITAN TABLETKI I OD DZISIAJ JE BEDE BRAł NAPISZE CI JAKIE Są EFEKTY.OD KIEDY NIE MASAKRUJE JUZ TAK MOCNO TWARZY MASAKRUJE PLECY I RAMIENIA MAM CAłY POKRYTE W KROSTACH, ALE OD DZISIAJ DO WRZESNIA NIE WYDUSZAM NA PLECACH I RAMIONACH NAWET JAK BEDZIE NA WIERZCHU TAM MI BEDZIE łATWIEJ BO TE CZESCI CIAłA Są ZAKRYTE.POZDRAWIAM!!

Ja już dzisiaj patrząc na siebie w lustrze nic nie mogę wydusić , bo już wszystko skatowałam na maksa nic tylko to teraz goić, teraz tylko pozostał mi wstyd jak iść do ludzi jutro, kilo fluidu nawet nie pomoże, dzwoniła wczoraj ciocia z Irlandii że przyjadą za tydzień to może to mnie powstrzyma , bo ze wstydu bym sie pod ziemie zapadła jakby mnie zobaczyli! Naprawdę dobrze że jest to forum , bo przynajmniej rozumiemy siebie nawzajem , bo jak coś takiego powiedzieć komuś to by mnie chyba wyśmiali i uznali za nienormalną, albo by powiedzieli że już sama nie wiem czego chcę od siebie !

Jutro poniedziałek może będzie lepiej ! bo jestem załamana , wyglądam strasznie, szkoda że nie ma u nas w Polsce ( halołin ) bo bym miała maskę za darmo i nie jednego wystraszyła!

wczoraj to zrobilam...i to taka masakre, ze nawet fluid tego nie kryje...nie wiem jak ja sie w pracy pokaze jutro, caly prawy policzek mam zmasakrowany... a za tydzien kolezanki wesele i to mi sie na pewno do tego czasu nie wygoi...wyc, wrzeszczec mi sie chce :(:(:(

a ja kupilam dzis hascoderm i troszke mi sie humorek poprawil;p i zaraz sie posmaruje i walcze z bliznami..jutro jeszcze chyba sie wybiore po Iwostin purritin jak Krzywomania poleca ;) w ciezkich momentach pamietam (nie wiem czy to co pomoze bo to troche goopie ;p) ale uswiadamialam sobie ze moja walka nie ma sensu moje wydatki nie maja sensu skoro wyciskam...pomyslcie dziewczyny o tej kasce ktora nam schodzi na leki...i co moglybyscie sobie za to kupic ;)..moze to choc troche przytopuje Was od wyduszania...ja sama juz nie wiem co mi pomoglo ale cos pomoglo bo to co bylo a co mam teraz to ziemia i niebo ;) Pozdrawiam i nie poddawajcie sie ;)

Do BOZE ja mam to samo - wiesz nie rób już z twarzą nic, tylko dbaj o nią , bo przynajmniej zawsze coś się wygoi do soboty i zejdą czerwone plamy i ślady od wyciśnięcia no a resztę to fluidem zakryjesz i nie będzie tak strasznie , ja w takich sytuacjach właśnie tak robię albo mówię że mam uczulenie , zawsze coś naściemniam bo muszę to skutecznie jakoś ukryć! Na szczęście jutro idę tylko na pocztę i do sklepu, ale to i tak źle bo zawsze można jakiegoś znajomego spotkać, dzisiaj cały dzień spędziłam w domu i się jeszcze obawiałam żeby mnie nikt nie odwiedził ! chore ale jednak prawdziwe ! Pozdrawiam i życzę nam wszystkim powodzenia ! jutro poniedziałek i kolejny dzień zmagań z tym paskudztwem już mnie bierze obrzydzenie do siebie !

Dzieki Ewelait. Postaram sie caly tydzien nie dotykac tej okropnej geby, zobaczymy, moze to pomoze...ale najgorsze u mnie to, ze mam wrazenie, ze moja skora od ciaglego maltretowania zaczela o wiele wolniej sie goic, a jesli juz sie w koncu zagoi to te cholerne zaczerwienienia utrzymuja sie tygodniami :( Juz przez jakis czas mialam w miatre przyzwoita twarz no i jakos sie powstrzymywalam, ale wysypalo mnie pare dni temu i mialam zabrac sie za jednego...a skonczylo sie na calej twarzy i to kilka miejsc do krwi, szczegolnie prawy policzek wlasnie no i z moimi przebarwieniami tworzy to przewspaniala kombinacje...:(:(:(Ja po prostu nie umiem zostawic jak mi cos wyskoczy, no nie potrafie po prostu...i jeszcze ten slub za tydzien...eh...normalnie siadam psychicznie..:(

Do Boze ja mam to samo - wiesz wszelkimi siłami nic już nie rób, ja to doskonale znam bo mam tak samo że to silne uczucie wyciśnięcia jest silniejsze ale w tym wypadku że masz wesele to powinno Cię powstrzymać, zawsze coś zejdzie, zawsze coś będzie lepiej. wiesz ja też po sobie zauważyłam że czym więcej się wyciskam to rany wolniej się goją i są brzydsze, niekiedy powstaje w nich ropa , nie martw się ja też dzisiaj najlepiej nie wyglądam, moje czoło nie jest w najlepszym stanie, mam jedną wyjątkowo brzydką ranę na tle innych też nie lepszych, zaraz umyję jeszcze twarz i nałożę kilo fluidu żeby to zamaskować ! Ja też mam wesele ale dopiero w październiku i już też postaram się nic nie robić żeby się wszystko wygoiło , oj bo ma co i kiedy to będzie także może do wesela zdążę! Trzymaj się MOCNO ! i napisz jak sobie radzisz ! choć się nie znamy Ja wierzę w Ciebie , że Ci się UDA! nie tylko wytrzymać ten tydzień ale także pozostałe tygodnie , miesiące , lata!

Dzieki Ewelait. Naprawde kochana jestes. Wlasnie siedze w pracy, kilo fluidu na twarzy, ze az naprawde czuje ten oblesny tynk i najchetniej polecialabym umyc sie, no ale niestety...Dzis idac do pracy kupilam w aptece kolejny krem...Avene Cicalfate, antybakteryjny przyspieszajacy gojenie...to juz chyba milionowy krem, ktora mam, Boze juz tyle kasy mi poszlo na takie rzeczy kremy, fluidy, korektory, pudry...:( a i tak dalej nie umiem tego skonczyc...:( Sorki, ze tak marudze, ale ostatnio myslalam, ze juz z tego wyszlam, ze juz nie musze...Bylo naprawde ok przez ostatnie kilka tygodni, cieszylam sie, ze jedyne co musialam to puder w kamieniu do zamaskowania przebarwien po moch przebpjach...a tu, jeden wieczor i chuj...wszystko poszlo, geba wyglada gorzej niz po wypadku, a ja glupia cipa siedze tu i sie nad soba uzalam...choc to moja wlasna wina...czy ja do cholery kiedys z tego wyjde? :( chyba juz nigdy...

ja miałam podobny problem:( całą zime meczyłam sie z tym okropieństwem na plecach:( polecam borasol, kosztuje chyba z 5 zł w aptece i pomaga leczyć sie ranom;) pozatym polecam krem ocerin do cery z oczynem zapalnym:)

Do Boze ja mam to samo - nie ma sprawy wygadaj się to trochę Ci ulży , naprawdę! Ja też zawsze po moim wyczynie kilo fluidu i też mam to okropne uczucie tynku na twarzy i to nie jeden raz i mam ochotę się umyć i zawsze jak wracałam do domu to z taką ulgą że idę to zmyć i że już mnie nikt nie będzie oglądał ! Wiesz ja to już nic nie kupuję bo doszłam do wniosku że po co jak w kółko robię to samo a te preparaty wcale nie są tanie a też wiele nie dają jak się robi to samo ! I też uznałam że to moja wina to teraz muszę cierpieć i sie wstydzić między ludźmi ! i powiedziałam sobie Idiotko koniec z naciąganiem swojego budżetu jak robisz w kółko to samo ! Ja też miałam tak jak ty ,że wydawało mi się że już mi przeszło, że sobie z tym w miarę poradziłam i nagle bum , kasacja ! Wiesz jak czytam to co piszesz to jakbym czytała o sobie, naprawdę ! Ja właśnie teraz przystępuję do zamaskowania swojej buźki !

Ja też należe do tej eznadziejnej grupy. Obiecuję sobie, że już nie będę... ale to nic nie daje. Chciałabym się wybrać do kosmetyczki............... ile zabiegi oczyszczania mogą kosztować???? i nawilżania????? Chciałabym również zlikwidować blizny na twarzy, które mam wrażenie, że robią się coraz większe, jakby skóra się rozciągała i brązowe plamy na ramionach.... robił ktoś takie zabiegi? :(

Do Boże ja mam to samo ...nic się nie martw...Jeśli nie stosujesz nic na syfki to polecam duac!...jestem piąty dzien na tym żelu smaruje go wieczorema a rano acne-derma(ale troche mnie szczypie)i normalnie ni emoge poznac swojej buzi ...po pierwszym razie już było widac poprawe...po pierwsze przebarwienia znikają szybciej!!! z tymi brazowymi trwa to raczej dużej ale te czerwone po wyduszaniu prawie już nie widać ...aha no i jak już wcześniej pisałam myje twarz 2 razy dziennie Iwostin.... i Do schamanki weź sobie najpierw próbki z apteki:) ....bo ja tam od razu kupiłam i mi służy ale widziałam na necie też opinie ze wcale ni ejest taki dobry ...więc próbke sobie walnij a później kup sobie...No i powiem wam że chyba mi się wygładziła twarz :O ale to chyba aż tak nie możliwe ....aha i dzisiaj ide na mikrodermabrazje :)...zobaczymy jaki efekt .....powiem wam po ...ja też mam wesele u koleżanki ale 25 i powiedziałam sobie że do tego czasu zwalcze to ścierwo ... No i wydusiłam jednego.....więcej ne bo smarowałam duac tak jak mi moja dermatolog zaleciła syfa 5/6 razy dziennie ale nic nie dało syf wyłaził wiecie ten swędzący z białym nalotem a mam z nimi nie miłe spomnienia bo nie wyduszałam takiego a zostawił mi dziure bazową więc igiełka zdezynfekowana ..przebiłam wacikami nadusiłam wyszło scierwo i duaciem 2 razy w to miejsce teraz się goi ale co to jeden syf z prownianiem z tymi syfami co miałam :*......

Amw- ja idę na mikrodermabrazje dzisiaj ...moja dermatolog powiedziała ze oczyszcza podskórniaki kóre powodują nasze syfki mam wągry na policzkach to też to załatwia i mówi że na przebarwienia również troche na płaskie i rozległe jest dobry ale tu trzeba od 2 zabiegów...po jednym nie będzie widać az tak super ...:) mam takie przebarwienia na policzku i koło brody więc jak mi znikną to napisze ..w ogóle napisze wam jak to wygląda...ale po tych maściach które mialam wcześniej to na prawde duża poprawa..... Też słyszałam od mojej koleżanki że jak już wczęsniej pisałam Glyco-a firmy ISISPHARMA jest dobry na przebarwienia tylko że tutaj trzeba trochę cierpliwości ona stosowała 6 miechów i dopiero po 4 zaczeła widzieć poprawe...glyco-a mam zamiar stosowac po duac i derma . Chociaż na ulotce czytalam że derme aby utrzymać efekt leczenia powinno sie stosować przez okres kilku miesięcy a na pewno przez 4 tygodnie:) Ale jak mi mniej wyskakują te syfy to nie wyduszam tak mam większą motywacje jak widze że syfów jest mniej ..a też strasznie wyduszałam że az wstyd mi było wyglądałam jak katastrofa ...więc wiem kochane o czym piszecie ...człowiek im więcej ze sobą walczy tym bliższy jest osiągnięcia celu :*...ja nie wyduszałam 20 dni a syfy wyskakiwały i pełno swedzących syfów guli i załamka kiedy po tym jak nie wyduszałam i tak dziura brazowa została..wydusiłam się jak walec..wyglądałam jak potwór ..przyjechałam do Polski i do dermatologa pobiegłam i teraz już leczenie i widze naprawde efekty ...co buduje i motywuje:*

Dzieki za rady dziewczyny. Ja juz tyle kosmetykow przetestowalam, 3 lata temu mialam robione 2 peelingi glikolem u dermatologa, do tego po nich moja dermatolog poradzila mi krem Melora Derm 4D na przebarwienia i po tym efekt byl ok, ale co z tego, jak znow zaczelam wyciskac i wszystko poszlo w cholere...:( Po tym uzywalam wiele roznych na przebarwienia: acne derm dal swietne efekty, ale moja skora chyba po 5 tygodniach chyba sie przyzwyczaila, bo najzwyczajniej przestal dzialam, a zaczal podrazniac...po glyco-a natomiast mam koszmarne przezycia, bo w miejscach, ktore byly swieze po syfkach wyzarl mi po prostu dziurki i porobil saczace sie rany...az mi sie nie chce pisac co ja z tym mialam...To bylo gorsze noz moje wlasne masakrowanie twarzy... Eh dziewczyny, ja juz tyle specyfikow mialam, ale jest zle i im bede starsza (a mam 27 lat!) to bedzie jeszcze gorzej...zyc mi sie odechciewa... Mimo wszystko zastanawiam sie nad powrotem jesienia do tego Melora Derm kremu, bo jako jedyny dal mi dosc wyrazne i trawle efekty, ale jest trudny do zdobycia (tylko w aptece) no i jest drogi...czy ktoras z was slyszala o kremach neoderma na przebarwienia?

do a_m_w...kochana nie idz do kosmetyczki na oczyszczanie....!! Pogorszy Ci się stan skóry ...chodzi Ci o wyduszanie??.....jesli tak to NIE...:(.....Dermatolog żaden (no chyb aze jakiś konował) Nie zaleca właśnie oczyszczania u kosmetyczki...a jeżeli chodzi o jakies maseczki i tym podobne to lepiej do dermatologa (dobrego)...po pierwsze zna się koleś na tym po 2 : ma silniejsze i lepsze środki od kosmetyczki i wie jak się do tego zabrać i jak skonczyć :)...:*

No ja nie słyszalam ...ale dobrze wiedziec o tym Glyco-a ...bo jednym służy a innym szkodzi...wiekiem się nie mart ja mam 30 lat :P i też taka mądra jestem ;).... no i nie wyduszam od 5 dni( poza jednym syfem) ale wyduszałam na maxa i zauważyłam że zasze jak jakiś stres mialam, teraz znalazłam coś innego na stres:D sprzatanie, bieganie ..każdy musi sobie znaleść taki cudowny środek..dobrze ze jak już podchodze do lustra i moje łapska bezwiednie lądują na twarzy potrafie sobie uświadomić z nie wolno tego robić..nałog jak kazdy...i trzeba się z niego wyleczyć :* ....ja porobiłam sobie zdjęcia z syfami...i powiedziałam sobie że co jakiś czas będę sobie taką fote robić i jak już będę miała ładną twarz to wkleje linka z moją brzydka poduszoną pryszczatą buzią i z tą lepszą :)... Ah...no i kurde mówsze wam powiedzieć że te fluidy dyrdymały na twarz zatykają nasze pory niestety:(......moja kumpela chodzi do takiego super dermatologa i on jej powiedział że większośc problemów u nas u dziewczyn w wieku 25 i wzwyż to głownie problem zatkanych por ....przez te super podkłady ...i nieprawdą jest że nie zatykają por ...każdy to robi nawet tych drogich firm Vichy np...:( eh

Krzywamania - nie byłas zadowolona z zabiegu u kosmetyczki? co ci robiła???? ja myslałam raczej o jakimś zabiegu dotleniania..... Jakich uzywasz kremów do twarzy? np na noc? ja teraz w sumie tylko smaruję się Ziają, bo miałam wczesniej Vichy za 60 zł Normaderm ale jakoś nie widzialam poprawy, tylko przez pierwszy tydzień. Staram się od kilku dni w ogóle nie dotykać twarzy :) al z drugiej strony widzę sporo grudek, co prawda w kolorze skóry, ale są, tak jakby coś się pod nimi gromadziło.....

A_m_w...ja myśłałam ze idziesz na oczyszczanie (wyduszanie) do kosmetyczki :) ...tego nie polecam ....u kosmetyczki nie byłam ale znam wiele opin na temat tego oczyszczania wyduszania które szkodzi na skóre i sam dermatolog mówiła mi że nie wolno wyduszac nawet jak to robi kosmetyczka .. Zabiegów z dotlenianiem nie znam ..słyszałam o kremamch i maseczkach dotelniającyh sama nawet jedną taka maseczkę mam...wiadomo jak te maseczki efektów nie było Jesli chodzi o kremy na noc to nie używam ... Jestem w trakcie leczenia syfów i myje tylko tym iwostin buzie i smaruje acne derma i duac ...na ulotce Iwostin przeczytalam ze jest taki krem na noc który się własnie z tym moim żelem do twarzy uzywa i daje podobno dobry efekt on jest na cere trądzikowa tylko że to jest do skóry tłustej a ja mam mieszaną ..więc chyba pójdę do apteki najpierw po próbki i wypróbuję. A_m_W to podskórniaki?....smarujesz twarz jakąs maścia czy tylko Ziają?....jesteś przed okresem i gdzie masz te grudki na twarzy? A Z tym dotykaniem Twarzy to prawda nie powinno się dotykac ale kurcze silniejsze czasem od nas ;).. Wspomne ze byłam na tej dermabrazji wczoraj ....i lekkie efekty widze ale bez przesady jakiś spektakularnych nie ma ...kolejny zabieg za 10 dni ...ale nie znikneły mi podskórniaki i wągry które mam..spłyciło mi troche blizny i lekko przebarwienia a skóra się jeszcze lekko łuszczy może. Jak myślicie parówka z rómianka pomoże mi oczyscić twarz z wągrów? :)

LUDZIE JUTRO JEST POłOWA MIEśIąCA KTO ZE MNą WYKONUJE MISJE "FINISZ" POLEGA ONA NA TYM żE DO KOńCA MIESIąCA NIE WYDUSZAMY SYFKóW I CODZIENNIE WIECZOREM PISZEMY JAK MINął NAM DZIEń NA TYM FORUM RAZEM BęDZIE NAM łATWIEJ ZGłASZAJCIE SIE!!!!!!POZDRAWIAM TO TYLKO 16 DNI NIE WYDUSZAMY POD żADNYM POZOREM NAWET JEDNEGO JAK BęDZIE NA SAMYM WIERZCHU TAKA MISJA!!!!POZDRO

Ja jestem z toba. Musze byc i musze sobie z tym poradzic, takze jest juz nas 2 :D

JA TEŻ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!jestem z wami od jutra!!!!!!!!!!!!!!!!!

słuchajcie-ja to mam takiego doła że nie moge...:(Tak mam zkatowaną mordkę ze siedze 3 dzień w domu...i tak mi jest żle....tak jak wy:boze mam to samo i ewelait musze kłaść tone fluidu zeby zamaskować ale i tak się żle z tym czuje.bez tego nigdy nie wychodze na dwór a tak bym chciała ładna bużke żeby sie nie malować i nie wstydzic...to strasznie zabiera pewność siebie.chciałam dziś bardzo do chłopaka na noc ale nie moge przez tą moja twarz!wole się mu nie pokazywa bez podkładu....tak jak krzywamania uzywam duac-jest super,od razu była poprawa ale zaczełam wyciskac i znów wszystko popsułam:(!!!!!!!

Przyłączam się do "FINISZ". To już mój 47 dzień (kilka pojedynczych zaskórników w tym czasie jednak usunęłam, ale bez efektu masakry jak to się przyjęło określać, zaliczam te dni do wygranych).