KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Ta ranka kolo nosa goi się juz podnad dwa tygodnie i końca gojenia nie widać. A jest malutka i płytka. No i jeszcze ranka na czubku nosa - trochę przybladła, ale jeszcze nie zagoiła się całkowicie - też ponad dwa tygodnie.

Cos czytałam, że stres opóźnia gojenie ran. podobno w stresie rany bie chcą się goić. Ja mam ostatnio dość nerwowy okres. Trochę za dużo na głowie. Może to dlatego?

ale to jest taka otwarta ranka? czy przebarwienie, slad po rance? bo ja nie rozumiem jak otwarta ranka moze blaknac? przeciez na rance to sie musi najpierw strupek zrobic...

ja bym to jakąś maścia z witaminą A lub tormentiolem smarowała tak często jak tylko się da :)

Ta ranka co blaknie - strupek się na niej zrobił, tylko nie taki brązowy, ale pomarańczowy. Taka grubsza skórka na niej narosła. Nie jest juz czerwona, więc piszę, ze blednie:) Ale mam już ją od 2 tygodni i strupek nie odpada. A ta przy nosie jest cały czas otwarta, czerwona i nie chce się zagoić, choć jej nie ruszam i smaruję różnymi maściami. U mnie często bywa tak, ze przez dwa tygodnie ranka nie chce się goić, a potem nagle w dwa dni się goi. Nie wiem, od czego to zależy, ale to jest denerwujace. Chyba nabawiłam się w końcu raka skóry:)

chej dziewczyny u mnie na szczescie znaczna poprawa dzisiaj nawet wybralam sie na zakupy bez tapetki nawet niewiecie jaka mi to radosc sprawilo ze nie musze spedzac w lazience pol godziny przed kazdym wyjsciem jest duzo lepiej i to juz 3 dzien bez wyciskania trzymam kciuki za was i za siebie papa

Julek gratulacje i trzymaj się! Pamiętaj, że jesli potrafisz powstrzymać się od wyciskania przez 3 tygodnie, to potrafisz też przez 3 lata!

dzieki wyciskarka za wsparcie mam nadzieje ze wkoncu dam rade i pokonam to raz na zawsze czego i wam z calego serca zycze i trzymam mocno kciuki za nas wszyskich

kochane dziewczyny pierwszy raz przeczytałam diagnozę fachowo nazwane schorzenie w ubiegłym roku... a bawię się w TO od 15 lat...strach..:( szkoda gadać. w tamtym roku moje największe odkrycie krem matująco bakteriobójczy Perfecta z gruszką zaczął działać! pierwsza rzecz która zaczęła naprawdę działać od nie pamiętnych czasów ekstra. nawet staram się nie robić masakry jak dawniej - chociaż widzę związek z okresem - więc z poziomem hormonów. twarz obecnie w miarę b.się staram ale przerzucam się na niewidoczne miejsca - fatalnie..(tego nie powinnam wam pisać ale to moje przyznanie się do "winy") z wyrywniem włosów pinsetą włącznie. MUSZĘ SIĘ OPANOWAĆ BO NIEDŁUGO BĘDZIE B.ŻLE a lustra NALEŻY powyrzucać !!!

JOOP LARO QULECZKO niestety ani seks ani urodzenie dziecka nie pomogło ani też pigułki antykoncepcyjne. mamy TO w głowie - jak każdy nałóg :( może to jeszcze nie choroba psychiczna ale z pewnością zaburzenie w TRAKCIE wyciskania zawsze odczuwałam przyjemność taką na równi z dobrym seksem a potem...straszny widok i kac moralny:(

SCRATCHER pod tym co piszesz mogłabym sie podpisać przerazające ale wiesz juz sam fakt że znajdujemy sie tu to bardzo POZYTYWNY objaw:)

rozpisałam się co? sorki ale nie miałam komu tego wszystkiego powiedzieć. wiecie to tak samo jak z anoreksją kobieta widzi siebie grubą choć został tylko szkielet patrzysz w lustro i nie widzisz całości twarzy ciała widzisz tylko pryszcza którego TRZEBA usunąć stosowałam przeróżne leki maści przeciwalegiczne dermatologiczne antybiotyki etc to nie pomaga..:( spirytusu itp używałam/am żeby wysuszyć po to by drapać dalej..:(

ekya -> no właśnie, w trakcie wyciskania czerpię z tego jakąś chorą satysfakcję, to straszne :o Jednak samo uświadomienie sobie faktu nie wystarcza :( 3 dni już było super a teraz znowu mam jątrzącą się ranę ;( a w sobotę spotykam się z chłopakiem :( a potem na randce mysle tylko o tym czy korektor mi sie nie zmazał i nie odsłonił ranek:(

heyka!!! ajcc.. pamietacie jak z powodu tego nalogu odwolalam randke?! (miala byc w niedziele) chlopak na szczescie wybaczyl i spotkalismy sie w srode! xD ale przed ta randka musialam wygoic buzkee... mialam niezla motywacje.. hehe... ;D powiedzialam sobie albo lukasz albo ten nalog... tak mi zalezalo na tym facecie... udalo mi sie nie wyciskac przez pare dni.. randka byla przecudowna!!! zakochalam sie.... :))))))))))) ...i to z wzajemnoscią. to nie jest dojrzala milosc wiem.. ale cholernie mi na nim zalezy! wybaczcie ze pisze tak jakby nie na temat.. ale moze to jest jakas droga do wyjscia z nalogu???? jak narazie obiecalam sobie ze nie bede tego robic dla mojej milosci.. zobaczymy na jak dlugo to podziala.. hehe... ;D a Wy macie jakies takie ciekawe motywacje?? ;)

super, ze sie zakochalas :) i ciesze sie, ze ci to pomaga :) niestety ja mialam tak, ze nawet jak mieszkalam z facetem to nie udalo mi sie tego calkiem wyeliminowac,a potem maskowalam korektorem nawet w domu jak sie dalo :o ale mam nadzieje, ze tobie sie uda :) po zdjeciach widac, ze ty tak na prawde nie masz tam za duzo do wyciskania ;)

oj jest troche jest co wyciskac! ;) my to zawsze cos sobie znajdziemy!!! hehee... xD ojj.. jush sama nie wiem czy mam sie smiac czy plakac... ajccc.. a moj lukaszek to chyba nie wie ze mam taki nalog... nie widzial mnie nigdy po masakrze... uff.. no i bardzo dobrze.. :)) ale ze mam kiepska cere to i tak wie... no bo na randeczce tak sie spocilam ze splynal mi caly make up... haha... xD i znow nie wiem z czego sie ciesze?! ajcc... radze Wam dzieffcynki znajdzcie sobie faceta!!! hehe.. xD ...ze pomoga w nalogu to chyba za wczesnie zeby mi oceniac ale podnosi samoocene.. Łuuuuuuhuhuuu... ;D jeszcze kilka dni temu ryczalam z byle powodu a teraz ciesze caly czas michee.. haaa.... ..bez powodu! chyba... haha.. xD nie mogee.. ale mi odbija.. ;P sorcia:* ...ale wlasnie pomyslalam sobie ze gdybym znow sie powyciskala to swiat by sie po prostu zawalil.. echh.. musze byc silna! ;) i Wam tez tego zycze!!! ;*

siły siły i nie poddawać sie! niestety fakt że mieszkam z facetem mamy córkę kompletnie nie przeszkadza mi w TYM:( ile czasu wieczorem spędzam w łazience... o Boze.. tak jak pisałam bużkę ostanio mam ok trochę nos zaczerwieniony.. ale reszta ukryta głęboko pod ubraniem nie wiem jak bym miała pójść np na wizytę do lekarza..:( najepiej było tuż po porodzie (9 lat temu) byłam w szpitalu 2 tyg po cesarce lezałam 3 dni w łóżeczku i lustra były daleko. a potem nawet tam lekarzom wmówiłam że tak to ja wyglądałam jak przyszłam..i że to taka alergia.. i wiecie że UWIERZYLI ! :( moja córka jest motywacją bo jaki jej przykład daję! a ona uczy się niestety..i boję się żeby...

kitty cieszę się że się cieszysz:) masz ogromną szansę! rączki na supełek zajmij się wyszywaniem ! układaniem puzzli ! obieraniem orzechów , słonecznika :) no kurczę nie wiem co jeszcze ! a na dobranoc ziołowe tableteczki na spańko żeby przypadkiem nie trafić przed lusterko! trzymaj się dziołszka!

i jeszcze .. ja tak, jak tu my wszyscy mam chwilę abstynencji i potem od początku.przeraża mnie myśl, że z dziurami wielkimi na palec mogłabym przyjść do pracy (a już się zdarzało..:( z gronkowcem włacznie) trzeba wychodzić, być wśród ludzi - to też pomaga ostatnie dni płakać mi się chce..:( miałam iść do babskiego lekarza .. ale w TAKIM stanie nie pójdę:(

przeglądam po kolei te wszystkie wasze słowa.. i jak bym siebie widziała zaczęłam w podstawówce, miałam w ogóle straszliwe poczucie, że muszę być na dnie. to był taki straszny czas,że gdyby zdarzyło się że ktoś by zaproponował mi heroinę nie odmówiłabym- cała byłam samozniszczeniem. myślę że zawinił dom..brak akceptacji "jesteś nienormalna!" itp a z drugiej strony wygórowane ambicje rodziców przy kompletnym braku zainteresowania mną - moim życiem wewnętrznym! tak teraz myślę.. gdy byłam na etapie "poszukiwania" miłości wyglądałam jak jedna wielka rana - dosłownie wszędzie ręce nogi pośladki plecy o twarzy nie wspominając - wszystko!! i wiecie jak sobie to tłumaczyłam ?! że jak ktoś mnie pokocha to MNIE a nie to jak wyglądam (IDIOTKA!) NO TAK PRZYZNAŁAM SIE JUŻ PRAWIE DO WSZYSTKIEGO...:(

i uroczyście postanawiam walczyć z własną słabością to zniszczenie fizyczne g...daje!! nie tknę ani jednego pryszcza ani włoska nie wyrwę! napiszę wam w poniedziałek na ile mi się udało.. trzymajcie za mnie kciuki z tym przyznaniem się pzred rodziną to nie głupie tylko czy starczy mi odwagi.? :/

To mając ten nałóg można mieć faceta? Bo mi się wydaje, że faceta odstraszają te rany i blizny na twarzy, nawet zamaskowane pod toną pudru. A jak ktoś sobie do tego strategiczne miejsca masakruje:) no to....same rozumiecie:) Kitty, z własnego doświadczenia wiem, że facet to najlepsze lekarstwo na ten nałóg. Właśnie z tych powodów o których pisałaś, po pierwsze podnosi samoocene, czujesz się superatrakcyjną, seksowną laską i potrzeba wyciskania sama znika. Po drugie, chcesz sie mu podobać, więc masz motywację żeby się powstrzymać przed wyciskaniem. Wczoraj kupiłam alantan plus, posmarowałam i rany goją sie:) Nareszcie! Ranka pod okiem zagojona całkowicie. Ranka na czubku nosa zagojona całkowicie (dzisiaj rano odpadł strupek). Ranka na policzku koło nosa zaczeła się goić. Intensywnie próbuję zlikwidować blizny na brodzie. Mam tam trochę poprzerastanych białawych blizn. Nie są bardzo wypukłe i widoczne, ale ich obecność nie daje mi spokoju. Czuję się oszpecona. Myślę o dermabrazji, ale trochę boję się, ze mogą być powikłania i że wydam kasę, a efektu nie będzie. Na razie szoruję miejsca z bliznami peelingiem gruboziarnistym, a potem nakładam Diacneal (spróbuję posmarować też Cepanem). na razie buzia się wygładziła. Blizny nie są wyczuwalne ręką, ale jak sie dobrze przyjrzeć to je widać.

Ja juz nie zlicze....ale mialam sporo facetow od czasu kiedy mam ten nalog, w tym kilku na dluzej... tyle, ze chyba wiekszosc z nas maskuje sie jak tylko sie da :o pokazanie sie nago w dziennym swietle...w zyciu, o kapieli razem to juz nie wspomne...

Quleczka, mi się zawsze wydawało, że nikogo nie mam, bo wszyscy widzą rany na twarzy i te blizny, które mam na brodzie (widoczne tyko w lustrze powiekszającym, jak ktoś się dobrze przyjrzy). Myslałam, że ciężko mi znaleźć faceta, bo jestem oszpecona:(

Byc może po prostu ogólnie jestem nieatrakcyjną kobietą. A może to jakieś braki w osobowosci?

A ja mysle, ze to kwiestia psychiki glownie... jak ci sie wydaje, ze nie znajdziesz bo kazdy to widzi i ciagle tak o tym myslisz...to nie znajdziesz... wiecie co jest najsmieszniejsze - ja poznalam 2 facetow z ktorymi bylam najdluzej... na wyjazdach - takich gdzie nie bylo warunkow by sie umyc codziennie, wlosy myte raz na pare dni, o pilnowaniu makijazu wlasciwie mozna zapomniec (choc i tak gdzies w kacie czasem wyciagalam lusterko i korektor).... i jakos ich to nie przerazilo :) powiem tak - ja znam przynajmniej 2 osoby szczegliwe w zwiazkach, ktore maja luszczyce... to dopiero zle wyglada - jedna z nich to dziewczyna - jak widac i tak mozna sie zakochac :)

Dzisiaj nigdzie nie idę. Cały dzień w domku:) Postanowiłam powalczyć również o normalny wygląd moich atrybutów:D Posmarowałam owe atrybuty maścią lassari. Zobaczymy jakie będą efekty.Ogólnie nie jest juz źle, ale mam w tych miejscach bardzo dużo sinawych przebarwień i blizenek.

gdy poznałam mojego kochanego byłam w totalnym apogeum i było mi wszystko jedno.jednak zawróciłam mu w głowie (to juz 14 lat temu) on był przekonany że to przejdzie. wmówiłam mu, że to taka alergia etc. tym łatwiej było że same wiecie, raz lepiej raz gorzej no i byliśmy zakochani - wtedy b.wielu rzeczy się nie widzi ;) nigdy nie przyznałam się że to nałóg że sprawia mi pewien rodzaj masochistycznej przyjemności.myślę że on tak czuje ale nie mówi mi tego całkiem wprost - czasem że to jakaś choroba albo liczy czas jak długo byłam w łazience. jestem z nim cały czas zgrzyty mamy jak to w życiu;) ale nigdy nie wynikały z tego co robię ze swoją skórą

wyciskarka... tylko nie przesadz - ta masc mocno wysusza :o a przebarwien raczej nie zlikwiduje niestety...

TE SIŃCE I CIEMNE PLAMKI BLIZENKI TEŻ MAM jak pisałam wcześniej o dziwo bardzo mi pomaga krem antytrądzikowy Perfekta z wyciągiem z gruszki:). wygładza skórę trochę wysusza i lekko rozjaśnia przebarwienia działa trochę jak korektor ,ale daje też przyjemny efekt lekkiego nawilżenia .skóra po nim się nie lepi nie jest za tłusta.ranki nawet te większe, goją mi sie o wiele szybciej po tym właśnie. wiadomo na każdego działa coś innego, pisze bo może komuś pomoże też. to jest moje życiowe odkrycie :) przez czysty przypadek